-
41. Data: 2019-01-27 10:59:59
Temat: Re: Poganiacz drogowy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
> Na Trasie Katowickiej w Poznaniu, większość jedzie pasem środkowym,
> duża część lewym.
> Najszybszy zazwyczaj jest więc pas prawy, który jest używany głównie
> przed rozjazdami.
>
Bo prawy rozsadnie zostawiaja wolny dla tych którzy włączają się do ruchu
z rozjazdów.
> A polucja stoi w krzakach z radarami - zamiast kapeluszników ze
> środkowego pasa mandatami edukować co do obowiązującej w Polsce
> strony ruchu.....
>
Nie wiem kiedy ostatnio widziałes policję z radarem na Katowickiej...
> Potem debile myślą, że tak wolno jeździć....
>
Tak to jest jak sie niektorym płynnosc jazdy z przepływem wody w kiblu
kojarzy :)
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Demokracja prowadzi do dyktatury"
Platon
-
42. Data: 2019-01-27 11:00:34
Temat: Re: Poganiacz drogowy
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu sobota, 26 stycznia 2019 21:58:00 UTC+1 użytkownik Marek S napisał:
> Zdziwiłbyś się wiedząc ile razy tyodniowo na obwodnicy 3-miejskiej
> musiałem wyprzedzać z prawej, bo prawa była po horyzont wolna, a mimo to
> ktoś z "przepisową prędkością" trzymał się lewej.
Równie kilka razy w miesiącu obwodnica trójmiejska jeżdżę i co jakiś czas trafia się
typ który mnie pogania. Zdarza to się na prawym pasie ale również i na lewym, podczas
gdy ja akurat manewr wyprzedzania robię z "przepisową prędkością". Ci poganiacze chcą
ewidentnie wymusić na mnie abym przyspieszył ponad prędkość dopuszczalna bo Pan Król
Kierowca Bombowca Arystokrata Szos się spieszy
-
43. Data: 2019-01-27 11:04:17
Temat: Re: Poganiacz drogowy
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu sobota, 26 stycznia 2019 22:24:51 UTC+1 użytkownik Marek S napisał:
> Jeśli faktycznie było tak jak piszesz, to reakcja trąbiącego/migającego
> była absurgalna, szczególnie, że mógł wyprzedzić i dalej jechać w swoim
> stylu. Jakoś wydaje mi się to mało prawdopodobne lub trafiłeś na naćpanego.
Trafiłem na debila zapewne, ale coraz więcej takich na drogach
> Jeśli próbujesz utożsamić moje "błyśnięcie z daleka na
> autostradzie/obwodnicy gdy ktoś lewą posuwa mając prawą wolną" z
> zaistniałą sytuacją, to nie bardzo rozumiem po co się mnie czepiasz.
Bo znając życie ten ktoś jadąc z przepisowa prędkością wyprzedza kogoś więc trzeba go
pogonić bo życie tak krótkie, czas tak drogi ze 150km/godz trzeba obwodnica pędzić.
Nie
> sądzę abyś miał tak niski IQ aby nie rozróżnić obu sytuacji. W dodatku
> widzę, że przekłamywanie faktów sprawia Ci ogromną przyjemność. Nie
> staje Ci już by odczuwać konieczność zaspokajania się kłamstwem? Co
> chwilę mnie przytaczasz jako błyskającego wszędzie i zawsze. Jakbyś miał
> niezaleczone ADHD lub jakieś kompleksy, że nie stać Cię na lepsze auto.
> Sam nie wiem w czym rzecz i nawet wnikać nie chcę, ale zmień sobie
> wydumanego kochanka bo mnie to męczy.
>
> Poza wszystkim, zgodnie z tym co sam napisałeś - jesteś złośliwym
> dziadem i namawiasz do tego samego swoją żonę, co ona realizuje (również
> jak napisałeś). Czy nauczyłeś ją aportowania? Pasuje jej nie używanie
> mózgu? Jakoś nie wydaje mi się.
>
> --
> Pozdrawiam,
> Marek
-
44. Data: 2019-01-27 11:13:03
Temat: Re: Poganiacz drogowy
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu sobota, 26 stycznia 2019 22:31:11 UTC+1 użytkownik Marek S napisał:
> Nie wkręcaj się. Zauważyłem, że Kris ma tendencję do konfabulowania.
Że niby ja? To nie Ty swego czasu chwaliłeś Niemców że poganiają trąbieniem? A to
bzdura bo tamtejsza policja za takie coś odchudza portfele dość konkretnie
To nie Ty pisałeś ze na niemieckich autostradach policja karze tych co ruch
spowalniają jadąc 110km[godz?
Kilka razy w roku jeżdżę po niemieckich autostradach, 110km-120km/godz z zasady nie
przekraczam i jeszcze nie zdarzyła mi się z tego powodu jakaś nieprzyjemność
> Pomyśl logicznie - sytuacja jaką Kris przedstawił jest następująca:
>
> 1. Jedzie prawą stroną przepisowo (jeden pas w jednym kierunku).
Zgadza się
> 2. Na lewym można wyprzedzać swobodnie.
Kłamiesz. Nic takiego nie napisałem
> 3. Gość, któremu się spieszy błyska i trąbi
Zgadza się
> zamiast zwyczajnie wyprzedzić.
Ruch był na tyle nieduży że w ciągu kilkunastu sekund za pewne by mógł wyprzedzić.
Ale widocznie te kilka sekund mu zbrakło w jego napiętym czasie więc próbował nas
zmusić żebyśmy przyspieszyli ponad dopuszczalną prędkość
> Matrix jakiś? Sytuacja wydaje się być nierzeczywistą. Szczególnie w
> kontekście dalszych jego wypowiedzi w tym wątku.
Matrixem to można nazwać Twoje opowiastki na tej grupie z ostatnich kilku miesięcy
Nie tylko ja zresztą mam takie wrażenie jak zapewne zauważyłeś.
-
45. Data: 2019-01-27 12:56:56
Temat: Re: Poganiacz drogowy
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Sat, 26 Jan 2019 21:57:55 +0100, Marek S wrote:
> Zdziwiłbyś się wiedząc ile razy tyodniowo na obwodnicy 3-miejskiej
> musiałem wyprzedzać z prawej, bo prawa była po horyzont wolna, a mimo to
> ktoś z "przepisową prędkością" trzymał się lewej.
Może dlatego, że po prawej co rusz są wjazdy z których wypływają nowe
samochody? Tylko zgaduję, bo po trójmieście ostatnio jeździłem niemal 20
lat temu, z pewnością dużo się zmieniło od tego czasu.
Ale skoro i tak jedzie maksymalną prędkością, to przecież w niczym ci nie
zawadza. No chyba że narzekasz o to, że ktoś przeszkadza ci w łamaniu
prawa?
Mateusz
-
46. Data: 2019-01-27 19:05:36
Temat: Re: Poganiacz drogowy
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2019-01-27 o 11:00, Kris pisze:
> Równie kilka razy w miesiącu obwodnica trójmiejska jeżdżę i co jakiś czas trafia
się typ który mnie pogania. Zdarza to się na prawym pasie ale również i na lewym,
podczas gdy ja akurat manewr wyprzedzania robię z "przepisową prędkością". Ci
poganiacze chcą ewidentnie wymusić na mnie abym przyspieszył ponad prędkość
dopuszczalna bo Pan Król Kierowca Bombowca Arystokrata Szos się spieszy
>
Tacy pewnie też są, choć ja ich nie widuję w ogóle gdyż szybko jeżdżę.
Nie neguję ich istnienia i wysoce potępiam takowe praktyki.
Jednakże neguję Twoje zachowanie w dwóch aspektach: złośliwości na
drogach, którą emanujesz (i szczycisz się tym) i celowego przekręcania
moich wypowiedzi by móc potem krytykować własne kłamstwa jako niby
mojego autorstwa.
Moje błyśnięcie na autostradzie gdy widzę, że gość ma prawy wolny ma się
nijak do Twojego przytykania miasta w imię "zemsty" na kimś, kto
zachował się Twoim zdaniem niepoprawnie. Powyższe słowa jakie napisałeś
idealnie pasują nie tylko do tych co w furię wpadają jeśli ktoś
przepisowo jedzie, ale również do Ciebie jako złośliwego dziada,
monopolizującego ulicę dla siebie poprzez zwalnianie "do spacerowej
prędkości" (cytując Twoje słowa).
--
Pozdrawiam,
Marek
-
47. Data: 2019-01-27 19:18:34
Temat: Re: Poganiacz drogowy
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 27 Jan 2019 02:00:34 -0800 (PST), Kris napisał(a):
> W dniu sobota, 26 stycznia 2019 21:58:00 UTC+1 użytkownik Marek S napisał:
>> Zdziwiłbyś się wiedząc ile razy tyodniowo na obwodnicy 3-miejskiej
>> musiałem wyprzedzać z prawej, bo prawa była po horyzont wolna, a mimo to
>> ktoś z "przepisową prędkością" trzymał się lewej.
>
> Równie kilka razy w miesiącu obwodnica trójmiejska jeżdżę i co jakiś
> czas trafia się typ który mnie pogania. Zdarza to się na prawym
> pasie ale również i na lewym, podczas gdy ja akurat manewr
> wyprzedzania robię z "przepisową prędkością". Ci poganiacze chcą
> ewidentnie wymusić na mnie abym przyspieszył ponad prędkość
> dopuszczalna bo Pan Król Kierowca Bombowca Arystokrata Szos się
> spieszy
Zaraz zaraz - jak wam sie tiry wyprzedzaly z predkoscia przepisowa, to
krzyczeliscie, ze powinni tego zabronic.
Wiec jak zabronili, to kapeluszniki won na prawy pas :-P
J.
-
48. Data: 2019-01-27 19:19:44
Temat: Re: Poganiacz drogowy
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2019-01-27 o 12:56, Mateusz Viste pisze:
> Może dlatego, że po prawej co rusz są wjazdy z których wypływają nowe
> samochody? Tylko zgaduję, bo po trójmieście ostatnio jeździłem niemal 20
> lat temu, z pewnością dużo się zmieniło od tego czasu.
To też, ale wtedy jazda lewym jest uzasadniona. Wtedy również wpuszczam
tych jadących wolniej po prawej by mogli zrobić miejsce włączającym się
do ruchu. Jednakże nie o tym mowa.
> Ale skoro i tak jedzie maksymalną prędkością, to przecież w niczym ci nie
> zawadza. No chyba że narzekasz o to, że ktoś przeszkadza ci w łamaniu
> prawa?
Nie czytałeś naszej dyskusji od początku. Początek jest w zupełnie innym
wątku. Mi nie pasuje jedynie to gdy ktoś przeszkadza mi w łamaniu prawa
poprzez łamanie prawa. Czyli chcę jechać szybko lecz ktoś inny okupuje
lewy mając prawy całkowicie wolny. Klasykiem jest wjazd na obwodnicę od
strony Gdyni Chyloni. Zawsze ustawiam się na lewym bo chcę szybciej
jechać. Tymczasem wszyscy z prawej przyspieszają i jadą szybciej niż
jakaś zakała drogowa na lewym. Wszyscy go już wyprzedzili prawym,
włącznie ze mną, a on nadal sunie lewym pasem nie przejmując się niczym.
Jak długo? Nie wiem, bo szybko znika we wstecznym lusterku. Średnio raz
w tygodniu trafia się taki delikwent, często kobieta.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
49. Data: 2019-01-27 19:21:32
Temat: Re: Poganiacz drogowy
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2019-01-27 o 19:18, J.F. pisze:
>
> Wiec jak zabronili, to kapeluszniki won na prawy pas :-P
Właśnie! Niech TIRami jeżdżą do pracy czy do kościoła :-D :-D
--
Pozdrawiam,
Marek
-
50. Data: 2019-01-27 19:46:47
Temat: Re: Poganiacz drogowy
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2019-01-27 o 09:18, p...@g...com pisze:
> Niekoniecznie. Czasami trafia się taki kołek co uczepi się zderzaka kiedy jadę 80
na 70 ale nie wyprzedza mimo 2 pasów. Może po prostu trafił na pacjenta ?
>
To jeszcze jakoś tłumaczyć można bo np. robisz mu wtedy za parawan
radarowy. Np. jemu pasuje ta prędkość i liczy na to, że jak wpadniesz na
łapance, to on pojedzie bez mandatu. Sam czasem tak robię ale w inny
sposób: daję 50m luzu i obserwuję jego światła stopu. Hamuje =
prawdopodobna łapanka więc zwalniam. Wiele razy do mojego zderzaka też
się ktoś przyklejał i jechał za mną w ten sposób nawet 200km. W/g mnie
to cholernie niebezpieczne ale cóż...
Tu chodzi o coś innego: gość jedzie obojętne jak, można go wyprzedzać
gdy komuś z tyłu nie pasuje prędkość a mimo to zamiast wyprzedzać używa
klaksonu i świateł. Wysoce zastanawiające zjawisko.
--
Pozdrawiam,
Marek