-
11. Data: 2010-04-01 23:20:47
Temat: Re: Płukać silnik po "majonezie" czy nie?
Od: Olek <a...@d...pl>
On 2010-04-01 22:39, Leszek Kowalski wrote:
> Przecież w misce panuje ciśnienie bliske atmosferycznemu. Na pewno nie jest
> na tyle duże, aby woda się tam z tego względu nie mogła dostać.
no no i jeszcze wciągnąć przez jakąś nieszczelność :)
> Po to jest m.in odma, aby wyrównywac to ciśnienie. Przecież po wyjęciu
> bagnetu oleju, nie wylatuje z niego olej (chyba, że silnik ma już dość i są
> spore przedmuchy do skrzyni korbowej).
dobrze, że nie wciąga, bo wtedy mogłaby zassać liście np. :P
-
12. Data: 2010-04-01 23:22:55
Temat: Re: Płukać silnik po "majonezie" czy nie?
Od: Olek <a...@d...pl>
On 2010-04-01 21:43, Tomasz Pyra wrote:
> Olej wylewał się ostro, ale był uzupełniany co odcinek tak żeby jakieś
jakbyś to napisał w pierwszym poście to nie byłoby w ogóle dyskusji...
ten wątek to bzdura - zalej go czymś i przepłucz...
-
13. Data: 2010-04-01 23:26:52
Temat: Re: Płukać silnik po "majonezie" czy nie?
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
Tomasz Pyra napisał(a):
> Bo mógłbym kupić 2l jakiegoś taniego oleju mineralnego, filtr w Tesco za
> 15zł i dać mu pochodzić tak na wolnych obrotach przez jakiś czas, a
> dopiero potem wymienić filtr i nalać docelowego oleju.
Obcykany jesteś, a zadajesz tak cienkie pytanie.
Wiecej stracisz tu energii, niz faktycznie na wlanie tych 2l
oleju, założeniu fitra z tesco, i przepłukaniu.
Tak przez tydzień będziesz do tego pomysłu przekonywał
ludzi? Zrób tak i pochwał się że jest OK. :)
--
Krzysiek
-
14. Data: 2010-04-01 23:30:07
Temat: Re: Płukać silnik po "majonezie" czy nie?
Od: "Lewis" <lewisa@[tnij]poczta.onet.pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:hp2t6r$itc$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Nieszczelność była spora - krzywa powierzchnia miski przylegająca do
> bloku, przykręcone to to na kilka śrub, brak uszczelki.
> Olej wylewał się ostro, ale był uzupełniany co odcinek tak żeby jakieś tam
> minimum go było (z innego samochodu wziąłem dłuższy bagnet żeby sięgać do
> samego dołu miski).
Skoro mogła się tam dostawać woda z zewnątrz to razem z nią piasek, błoto,
sól i inne syfy dobrze przepłukaj silnik o ile jeszcze nadaje się do
użytkowania, tłoki i cylindry moga być OK ale panewki i wał pewnie się
posypią.
Zastanawia mnie jak trzeba być zdesperowanym zeby autem w takim stanie
jeździć, beztrosko znaczyć teren i twardo dolewać olej...
--
Pozdrawiam
Lewis
Hornet PC 41 na sprzedaż
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)
-
15. Data: 2010-04-01 23:41:11
Temat: Re: Płukać silnik po "majonezie" czy nie?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Olek pisze:
> On 2010-04-01 21:43, Tomasz Pyra wrote:
>
>> Olej wylewał się ostro, ale był uzupełniany co odcinek tak żeby jakieś
>
> jakbyś to napisał w pierwszym poście to nie byłoby w ogóle dyskusji...
> ten wątek to bzdura - zalej go czymś i przepłucz...
W sumie to nie dolałem tak dużo - w sumie około litra.
Po naprawie w misce miałem myślę około 2l, na koniec został litr, litr
dolałem po drodze więc jakieś 2l się wylały.
Sporo się za chwilę spaliła na wydechu, bo największa dziura była równo
nad rurą wydechową.
-
16. Data: 2010-04-01 23:42:35
Temat: Re: Płukać silnik po "majonezie" czy nie?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Lewis pisze:
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
> news:hp2t6r$itc$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
>> Nieszczelność była spora - krzywa powierzchnia miski przylegająca do
>> bloku, przykręcone to to na kilka śrub, brak uszczelki.
>> Olej wylewał się ostro, ale był uzupełniany co odcinek tak żeby jakieś
>> tam minimum go było (z innego samochodu wziąłem dłuższy bagnet żeby
>> sięgać do samego dołu miski).
>
> Skoro mogła się tam dostawać woda z zewnątrz to razem z nią piasek,
> błoto, sól i inne syfy dobrze przepłukaj silnik o ile jeszcze nadaje się
> do użytkowania, tłoki i cylindry moga być OK ale panewki i wał pewnie
> się posypią.
Po to jest siatka w smoku i filtr oleju żeby taki syf nie poszedł w silnik.
> Zastanawia mnie jak trzeba być zdesperowanym zeby autem w takim stanie
> jeździć, beztrosko znaczyć teren i twardo dolewać olej...
Taki sport :)
-
17. Data: 2010-04-01 23:49:20
Temat: Re: Płukać silnik po "majonezie" czy nie?
Od: "Lewis" <lewisa@[tnij]poczta.onet.pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:hp34m8$bkh$2@nemesis.news.neostrada.pl...
> Lewis pisze:
>> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
>> news:hp2t6r$itc$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Skoro mogła się tam dostawać woda z zewnątrz to razem z nią piasek,
>> błoto, sól i inne syfy dobrze przepłukaj silnik o ile jeszcze nadaje się
>> do użytkowania, tłoki i cylindry moga być OK ale panewki i wał pewnie
>> się posypią.
> Po to jest siatka w smoku i filtr oleju żeby taki syf nie poszedł w
> silnik.
Dlatego też napisałem ze góra silnika może być ok. Ale jest duże
prawdopodobieństwo że do wału syf mógł się dostać...
>> Zastanawia mnie jak trzeba być zdesperowanym zeby autem w takim stanie
>> jeździć, beztrosko znaczyć teren i twardo dolewać olej...
> Taki sport :)
Ok nie wnikam :)
--
Pozdrawiam
Lewis
Hornet PC 41 na sprzedaż
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)
-
18. Data: 2010-04-02 00:01:46
Temat: Re: Płukać silnik po "majonezie" czy nie?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Krzysztof 45 pisze:
> Tomasz Pyra napisał(a):
>> Bo mógłbym kupić 2l jakiegoś taniego oleju mineralnego, filtr w Tesco
>> za 15zł i dać mu pochodzić tak na wolnych obrotach przez jakiś czas, a
>> dopiero potem wymienić filtr i nalać docelowego oleju.
> Obcykany jesteś, a zadajesz tak cienkie pytanie.
> Wiecej stracisz tu energii, niz faktycznie na wlanie tych 2l oleju,
> założeniu fitra z tesco, i przepłukaniu.
Ale to znowu trzeba pod samochód włazić i brudzić olejem.
Może nie warto? :)
Bo wszystko sobie spokojnie spłynęło, miska ładnie wyczyszczona, filtr
będzie nowy. Może się da bez brudzenia?
A w ogóle tak sobie tu napisałem żeby głośno pomyśleć :)
Ale chyba faktycznie zaleje go czymś tanim żeby go przepłukać -
wymyśliłem że jeszcze przy okazji sobie posłucham silnika zalanego
jakimś 20W50 i potem na syntetyku, to przy okazji będę miał porównanie
czy popychacze mi mocno dzwonią.
-
19. Data: 2010-04-02 00:09:51
Temat: Re: Płukać silnik po "majonezie" czy nie?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Lewis pisze:
>> Po to jest siatka w smoku i filtr oleju żeby taki syf nie poszedł w
>> silnik.
>
> Dlatego też napisałem ze góra silnika może być ok. Ale jest duże
> prawdopodobieństwo że do wału syf mógł się dostać...
Syf raczej spłynie na dół, a tam się przyssie do smoka. Do góry nie
powinien podfrunąć (poza kamieniem już później tego dnia nie latałem).
A wał też jest smarowany z góry olejem zza pompy.
Tam jest wał wysoko - wał czy przeciwwagi nawet nie sięgają dolnej
krawędzi bloku, a jeszcze jest cała wysoka miska olejowa.
>> Taki sport :)
>
> Ok nie wnikam :)
W ogóle ciężki weekend był.
W przerwie między rajdami PPAiK wybraliśmy się "poćwiczyć" do Rallylandu
i Kopaniewa (tereny dawnych lotnisk) - no bo na lotnisku zawsze fajnie,
równo, bezpiecznie, samochód się nie zużyje itp...
No to na tych równych i bezpiecznych lotniskach ja się poorałem na tym
kamieniu, drugi dachował, trzeci urwał koło, a czwartemu silnik wybuchł
w drodze powrotnej.
-
20. Data: 2010-04-02 00:28:03
Temat: Re: Płukać silnik po "majonezie" czy nie?
Od: Olek <a...@d...pl>
On 2010-04-02 00:01, Tomasz Pyra wrote:
> A w ogóle tak sobie tu napisałem żeby głośno pomyśleć :)
> Ale chyba faktycznie zaleje go czymś tanim żeby go przepłukać -
> wymyśliłem że jeszcze przy okazji sobie posłucham silnika zalanego
> jakimś 20W50 i potem na syntetyku, to przy okazji będę miał porównanie
> czy popychacze mi mocno dzwonią.
przy okazji - ja bym wlał minimum półsyntetyka... Minerał słabo czyści
silnik... takie mam wrażenie.