-
1. Data: 2009-04-22 22:35:07
Temat: Play Fresh - drobne refleksje
Od: "Piotr M " <h...@N...gazeta.pl>
Witam :)
Występuje u mnie i w "okolicy" transfer na Fresh. Szczerze mówiąc Play zrobił
na mnie średnie wrażenie. Obraz operatora o niedoróbkach jeśli mogę tak
określić kolokwialnie. A nie można przecież dawać żadnej taryfy ulgowej bo
przeciesz jest to 4 duży operator i działa już w końcu jakiś czas. Na
początku błędnie mi liczono opłaty za transfer, naprawiono, przeproszono jest
ok. Kody sprawdzające różnie działają (info bezsensowne że sieć poza
zasięgiem, zamiast w min to jest w zł), zgłoszone i nic. Raporty sms/mms
średnio często nijak mają się z rzeczywistością, zgłoszone i nic.
Powiadomienie że ktoś dzwonił gdy miałem tel offline przychodzą po kilku
godzinach, zgłoszone i nic. Ogólnie pierdoły ale jakieś takie podstawowe, nie
narzekam, wymagam? szczerze, tak, ogólnie taka refleksja. U Was też jakieś
niedoróbki?
PS. Jestem pod zasięgiem od raczej początku, w Play to pierwsze doznania,
może w abonamencie jest lepiej, chociaż ponoć większą "troską" objęci są
klienci prepaid. Kiedyś bardzo dawno Era, IMO, wyróżniała się obsługa
klienta, dla mnie naprawdę błyszczała. Play robi naprawdę średnie wrażenie
(mniej profesjonalne?), jeansy codziennie w Play Zone, brak salonów głównych
- (może się myślę), ogólne spoufalanie się w kontaktach z klientem i wiele
innych. Może to celowa wizja.
Pzdr, Piotr M
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2009-04-23 06:37:43
Temat: Re: Play Fresh - drobne refleksje
Od: Jingiel <x...@x...xx>
> PS. Jestem pod zasięgiem od raczej początku, w Play to pierwsze doznania,
> może w abonamencie jest lepiej, chociaż ponoć większą "troską" objęci są
> klienci prepaid.
W Playu??? W zyciu. Nie mysl o zadnej trosce. Zero kompetencji. Totalna
olewka. W innej sieci zostalem przyzwyczajony do innych standardow
traktowania, i przy pierwszym kontakcie z play doznalem szoku.
Jingiel
-
3. Data: 2009-04-23 07:28:17
Temat: Re: Play Fresh - drobne refleksje
Od: "milosh" <m...@x...pl>
Użytkownik "Jingiel" <x...@x...xx> napisał w wiadomości
news:gsopqh$krl$1@node1.news.atman.pl...
>
>> PS. Jestem pod zasięgiem od raczej początku, w Play to pierwsze doznania,
>> może w abonamencie jest lepiej, chociaż ponoć większą "troską" objęci są
>> klienci prepaid.
traktowanie klienta "po ziomalsku" i na "czesc" rzeczywiscie bywa bardzo
irytujace
-
4. Data: 2009-04-23 08:09:59
Temat: Re: Play Fresh - drobne refleksje
Od: "Bolek" <t...@t...com>
>
> W Playu??? W zyciu.
Przecież nie mogą wszyscy przejść do Play.
Kto by wtedy nabijał minuty Play-owcom?
Bolek
-
5. Data: 2009-04-23 09:07:30
Temat: Re: Play Fresh - drobne refleksje
Od: "tl" <t...@p...gazeta.pl>
Użytkownik "Piotr M " <h...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:gso62r$hbd$1@inews.gazeta.pl...
> ok. Kody sprawdzające różnie działają (info bezsensowne że sieć poza
> zasięgiem, zamiast w min to jest w zł), zgłoszone i nic.
"sieć poza zasięgiem" - jeśli tak jest to co tu bezsensownego? Ja nie miałem
jeszcze takiego komunikatu
"zamiast w min to jest w zł" - widocznie jesteś związany z oranżadą . Ja mam
tiktaka
i fresza - w momencie doladowania tych kart nie kupuję jednostek
rozliczeniowych.
Na koncie mam złotówki którymi dysponuję. Mogę kupić pakiet minut i wtedy
pojawia się
rozliczenie tego pakietu w minutach. Podsumowując - wolę widzieć główny stan
konta w złotówkach
i wiedzieć ile trzeba doładować konto żeby dokupić dany pakiet.
Raporty sms/mms
> średnio często nijak mają się z rzeczywistością, zgłoszone i nic.
Nie wiem, nie korzystam.
> Powiadomienie że ktoś dzwonił gdy miałem tel offline przychodzą po kilku
> godzinach, zgłoszone i nic. Ogólnie pierdoły ale jakieś takie podstawowe,
> nie
> narzekam, wymagam? szczerze, tak, ogólnie taka refleksja. U Was też jakieś
> niedoróbki?
W zasadzie w playu cały czas jestem online. W tiktaku zdarzają się
opóźnienia w informacji
że abonent jest już dostępny. IMHO - drobizg zupełnie nieupierdliwy.
> klienta, dla mnie naprawdę błyszczała. Play robi naprawdę średnie wrażenie
> (mniej profesjonalne?), jeansy codziennie w Play Zone, brak salonów
> głównych
> - (może się myślę), ogólne spoufalanie się w kontaktach z klientem i wiele
> innych. Może to celowa wizja.
Za salony i inne wodotryski trzeba płacić. Ja nie potrzebuję ładować w to
kasy.
Wystarczy, że płacę za marmury w ZUSie i to pod przymusem. Tu mam tańszego
opa z tańszą obsługą ... z której wogóle nie korzystam to po co mam za to
płacić?
tl
-
6. Data: 2009-04-23 09:49:15
Temat: Re: Play Fresh - drobne refleksje
Od: "Valdi.Pavlack" <V...@P...NOspam.pl>
"Jingiel" news:gsopqh$krl$1@node1.news.atman.pl
> W Playu??? W zyciu. Nie mysl o zadnej trosce. Zero kompetencji. Totalna
> olewka. W innej sieci zostalem przyzwyczajony do innych standardow
> traktowania, i przy pierwszym kontakcie z play doznalem szoku.
Odnoszę podobne wrażenie. Może to wina pewnych standardów, które wyniosłem z
domu, ale mnie osobiście razi jak ktoś kogo nie znam od progu wali do
człowieka na "Ty". I ta "luzackość"... w kontaktach z klientem, no cóż może
taki mają plan biznesowy a ja po prostu nie mieszczę się w ich "targecie".
Stąd też siedzę sobie w Plusie - nie narzekam :)
-
7. Data: 2009-04-23 10:10:06
Temat: Re: Play Fresh - drobne refleksje
Od: "Bebe" <e...@g...pl>
Użytkownik "milosh" <m...@x...pl> napisał w wiadomości
news:gsp5ef$ldd$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Jingiel" <x...@x...xx> napisał w wiadomości
> news:gsopqh$krl$1@node1.news.atman.pl...
>>
>>> PS. Jestem pod zasięgiem od raczej początku, w Play to pierwsze
>>> doznania, może w abonamencie jest lepiej, chociaż ponoć większą "troską"
>>> objęci są klienci prepaid.
>
>
>
> traktowanie klienta "po ziomalsku" i na "czesc" rzeczywiscie bywa bardzo
> irytujace
a jak jest w heyah teraz?? kiedyś miałem starter s hejaha bo dorwałem numer
który był dokładnie w formacie 888 XXXXX1 gdzie XXXXX to moje nazwisko :)
tyle że nie można było wtedy przenosić numeru bo to były początki i
zrezygnowałem z utrzymywania dodatkowego startera - i własnie wtedy
dzwoniłem do BOK i na starcie hasło cześć Anka czego sobie życzysz czy jakoś
tak - i trochę mnie to dziwiło :)
--
tylko mięczaki jedzą miód, twardziele żują pszczoły
-
8. Data: 2009-04-23 10:20:53
Temat: Re: Play Fresh - drobne refleksje
Od: "Piotr M " <h...@g...pl>
tl napisał:
> "sieć poza zasięgiem" - jeśli tak jest to co tu bezsensownego?
Ano to, że będąc pod normalnym zasięgiem, mogąc wykonywać połączenia itd,
nie mogę skorzystać nieraz z kodu sprawdzającego gdyż dostaje zamiast tego
komunikat że nie możliwe bo sieć poza zasięgiem czy coś podobnego.
> "zamiast w min to jest w zł" - widocznie jesteś związany z oranżadą .
Nie no, konkretnie chodzi o to, że wbijajac *102 to w informacji o stanie
dodatkowych minut bywało że po cyfrze był "zł" na końcu :) Działo to się u
mojej rodziny a że to osoba mniej biegła w komórkomani to sprawiało to zamęt.
> > Powiadomienie że ktoś dzwonił gdy miałem tel offline przychodzą po kilku
> > godzinach, zgłoszone i nic.
> opóźnienia w informacji
> że abonent jest już dostępny. IMHO - drobizg zupełnie nieupierdliwy.
Nie że abonent jest już dostępny (notabene w Playu tego nie ma, chyba że się
mylę, i właśnie z pomocą tu przychodzą raporty sms które właśnie nijak mają
się z faktycznym czasem dostarczenia wiadomości, jeszcze oczekuje a już mam
odpowiedz na smsa, a raport przychodzi np po godzinie, ale nie ma reguły).
Także nie te powiadomienie a te co mówi nam że ktoś do nas dzwonił. W
Simplusie włączam telefon i po kilku chwil sms "co się działo gdy mnie nie
było". A tu zdarza się że dostaje powiadomienie że kilka godzin temu ktoś do
mnie dzwonił (i to tylko w formie numeru, wrr, a jeszcze dodatkowo jest to
flash i nie mogę nawet automatycznie wybrać tego numeru żeby zobaczyć czy to
ktoś z książki). W sumie wyłączyłem to dziadostwo, mam pocztę i jak ktoś chce
to się nagra, ale nie wszyscy to robią a i fajnie po prostu widzieć jaki był
ruch :)
> Za salony i inne wodotryski trzeba płacić. Ja nie potrzebuję ładować w to
> kasy.
> Wystarczy, że płacę za marmury w ZUSie i to pod przymusem. Tu mam tańszego
> opa z tańszą obsługą ... z której wogóle nie korzystam to po co mam za to
> płacić?
I racja, może jesteś głownym targetem (myślę że ja właśnie też). A może po
prostu to nie salony i wodotryski tylkonormalny standard obsługi. Ale taki to
właśnie operator, co nie ma gdzie iść, bo nie ma placówki w której da się
wszystko załatwić bo "nie mamy wglądu do Pana konta), trza dzwonić, a
przecież to nie chodzi np o problemy z odkurzaczem. Ale tak jak mówisz, ważne
że tanio ;)
Pzdr, Piotr M
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2009-04-23 10:38:53
Temat: Re: Play Fresh - drobne refleksje
Od: "tl" <t...@p...gazeta.pl>
Użytkownik "Piotr M " <h...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gspfe5$ctf$1@inews.gazeta.pl...
> tl napisał:
>
>
>> "sieć poza zasięgiem" - jeśli tak jest to co tu bezsensownego?
>
> Ano to, że będąc pod normalnym zasięgiem, mogąc wykonywać połączenia itd,
> nie mogę skorzystać nieraz z kodu sprawdzającego gdyż dostaje zamiast tego
> komunikat że nie możliwe bo sieć poza zasięgiem czy coś podobnego.
Przeciążenie sieci? Wtedy wycina zbędny ruch tak jak pakiety pingujące na
serwerach?
Ale to tylko domysły.
>
>> "zamiast w min to jest w zł" - widocznie jesteś związany z oranżadą .
>
> Nie no, konkretnie chodzi o to, że wbijajac *102 to w informacji o stanie
> dodatkowych minut bywało że po cyfrze był "zł" na końcu :) Działo to się u
> mojej rodziny a że to osoba mniej biegła w komórkomani to sprawiało to
> zamęt.
Acha, nie aktywowałem tego bo numer mam do kontaktu z rodziną wewnątrz
sieci.
Powinno być w minutach. Poprawili?
>
>> > Powiadomienie że ktoś dzwonił gdy miałem tel offline przychodzą po
>> > kilku
>> > godzinach, zgłoszone i nic.
>
>> opóźnienia w informacji
>> że abonent jest już dostępny. IMHO - drobizg zupełnie nieupierdliwy.
>
> Nie że abonent jest już dostępny (notabene w Playu tego nie ma, chyba że
> się
> mylę, i właśnie z pomocą tu przychodzą raporty sms które właśnie nijak
> mają
> się z faktycznym czasem dostarczenia wiadomości, jeszcze oczekuje a już
> mam
> odpowiedz na smsa, a raport przychodzi np po godzinie, ale nie ma reguły).
> Także nie te powiadomienie a te co mówi nam że ktoś do nas dzwonił. W
> Simplusie włączam telefon i po kilku chwil sms "co się działo gdy mnie nie
> było". A tu zdarza się że dostaje powiadomienie że kilka godzin temu ktoś
> do
> mnie dzwonił (i to tylko w formie numeru, wrr, a jeszcze dodatkowo jest to
> flash i nie mogę nawet automatycznie wybrać tego numeru żeby zobaczyć czy
> to
> ktoś z książki). W sumie wyłączyłem to dziadostwo, mam pocztę i jak ktoś
> chce
> to się nagra, ale nie wszyscy to robią a i fajnie po prostu widzieć jaki
> był
> ruch :)
Cóż, jest mi to zbędne. Ludziom biorącym udział w spotkaniach, konferencjach
niezbędne.
Może poprawią ...
>
>> Za salony i inne wodotryski trzeba płacić. Ja nie potrzebuję ładować w to
>> kasy.
>> Wystarczy, że płacę za marmury w ZUSie i to pod przymusem. Tu mam
>> tańszego
>> opa z tańszą obsługą ... z której wogóle nie korzystam to po co mam za to
>> płacić?
>
> I racja, może jesteś głownym targetem (myślę że ja właśnie też). A może po
> prostu to nie salony i wodotryski tylkonormalny standard obsługi. Ale taki
> to
> właśnie operator, co nie ma gdzie iść, bo nie ma placówki w której da się
> wszystko załatwić bo "nie mamy wglądu do Pana konta), trza dzwonić, a
> przecież to nie chodzi np o problemy z odkurzaczem. Ale tak jak mówisz,
> ważne
> że tanio ;)
Co do braku "salonów" - w zasadzie kiedyś składałem pisemną reklamację play
online w
germanosie. Mieli dostęp do konta, zarejestrowali mojego sima więc za bardzo
nie wiem
o co Ci chodzi. Reklamowałem wycinanie ruchu voip. Nie wiecie czy to
poprawili?
Nie mam potrzeby doładowania onlajna :)
tl
-
10. Data: 2009-04-23 12:18:42
Temat: Re: Play Fresh - drobne refleksje
Od: a...@g...com
On 23 Kwi, 11:49, "Valdi.Pavlack" <V...@P...NOspam.pl> wrote:
> domu, ale mnie osobiście razi jak ktoś kogo nie znam od progu wali do
> człowieka na "Ty". I ta "luzackość"... w kontaktach z klientem, no cóż może
> taki mają plan biznesowy a ja po prostu nie mieszczę się w ich "targecie".
> Stąd też siedzę sobie w Plusie - nie narzekam :)
hmm... wtedy łatwo jest za tym ukryć te różne niedoróbki: "faaacet,
wyluzuj się!"
;)