-
31. Data: 2010-12-01 09:37:03
Temat: Re: Paski sniegowe Put&Go vs lancuchy
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 29.11.2010 20:02, Kuba (aka cita) pisze:
>> Tez dolaczam do zapytania. Gdzies ostatnio w TVpudle robili test tego.
>> Zaledwie jeden pasek per kolo wystarczyl aby pojechac tam gdzie opona
>> sobie nie radzila. Natomiast mam watpliwosci co do jazdy takim
>> wynalazkiem po asflacie -- chwila moment i po paskach IMHO.
>
> tylko z tym (jak i z lancuchami) po asfalcie sie nie jezdzi.
Wiesz, ja wczoraj miałem trasę w większej części zaśnieżoną dokładnie, a
tylko w kilku miejscach był goły asfalt.
Zdejmować i zakładać co chwila? ;->
-
32. Data: 2010-12-01 11:22:02
Temat: Re: Paski sniegowe Put&Go vs lancuchy
Od: Seba <s...@g...pl>
Dnia Wed, 1 Dec 2010 08:34:16 +0000 (UTC), Massai napisał(a):
> Je to chyba nawet na Stara szłoby zapiąć. Paski są długie, na typowe
> osobówki - zdecydowanie za długie. Trzeba je po zapięciu wywijać i
> przewlekać przez specjalne oczko, żeby się w czasie jazdy końcówki nie
> obijały o błotniki.
Czyli mówisz, że 235/45/18 obsłużą?
Krzysiek - gdzie "robiłeś zakupy"? Na alledrogo znalazłem użytkownika
STARTREAK, który tym handluje - cena jest ok, czy gdzieś znajdę
zauważalnie taniej/lepszej jakości (nie mam jak teraz dokonać głębszej
'analizy rynku' ;))?
--
Pozdrawiam,
Sebastian S.
-
33. Data: 2010-12-01 11:40:52
Temat: Re: Paski sniegowe Put&Go vs lancuchy
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Seba wrote:
> Dnia Wed, 1 Dec 2010 08:34:16 +0000 (UTC), Massai napisał(a):
>
> > Je to chyba nawet na Stara szłoby zapiąć. Paski są długie, na typowe
> > osobówki - zdecydowanie za długie. Trzeba je po zapięciu wywijać i
> > przewlekać przez specjalne oczko, żeby się w czasie jazdy końcówki
> > nie obijały o błotniki.
>
> Czyli mówisz, że 235/45/18 obsłużą?
Spokojnie.
U mnie na 205/55/16 pasków zostaje całe mnóstwo.
A długość tego samego elementu "ciernego" jest u mnie na praktycznie
całą szerokość opony, na szerszej oponie powinny leżeć idealnie.
>
> Krzysiek - gdzie "robiłeś zakupy"? Na alledrogo znalazłem użytkownika
> STARTREAK, który tym handluje - cena jest ok, czy gdzieś znajdę
> zauważalnie taniej/lepszej jakości (nie mam jak teraz dokonać głębszej
> 'analizy rynku' ;))?
Ja w zeszłym roku kupiłem u jakiegos gościa z Rzeszowa bodajże.
Co do jakości to nie rozumiem - wszędzie powinny być takie same, to
jakaś hiszpańska firma produkuje (pewnie w Chinach ;-)).
--
Pozdro
Massai
-
34. Data: 2010-12-01 12:34:10
Temat: Re: Paski sniegowe Put&Go vs lancuchy
Od: Seba <s...@g...pl>
Dnia Wed, 1 Dec 2010 10:40:52 +0000 (UTC), Massai napisał(a):
> Spokojnie.
> U mnie na 205/55/16 pasków zostaje całe mnóstwo.
> A długość tego samego elementu "ciernego" jest u mnie na praktycznie
> całą szerokość opony, na szerszej oponie powinny leżeć idealnie.
Ok, dzięki.
> Co do jakości to nie rozumiem - wszędzie powinny być takie same, to
> jakaś hiszpańska firma produkuje (pewnie w Chinach ;-)).
No pewnie tak, ale np. wspomniany wyżej sprzedawca ma w ofercie dwa
różne rodzaje tego wynalazku - dlatego dopytuję o szczegóły.
--
Pozdrawiam,
Sebastian S.
-
35. Data: 2010-12-01 12:35:57
Temat: Re: Paski sniegowe Put&Go vs lancuchy
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
Gabriel 'wilk' wrote:
> W dniu 2010-11-29 15:23, RadekNet (www.rejsy-czartery.com) pisze:
>> Czesc!
>>
>> Mieszkam na gorce i w okresie zimy mam czesto problem z dojazdem do
>> domu.. niby tylko 300m, ale czasami trzeba miec samochod blisko ;)
>>
>> Zastanawiam sie czy lepiej kupic tradycyjne lancuchy czy moze paski
>> sniegowe put&go?
>> http://www.youtube.com/watch?v=BOdWiuIM25g&feature=r
elated
>> Jak z ich skutecznoscia i trwaloscia?
>> Nie ma problemow z ocieraniem o zaciski (WV Sharan)?
> To ja ponowie moje pytanie bo chyba watek z przed kilku dni gdzies
> umknal uwadze:
> Niedlugo najprawdopodobniej szykuje mi sie wyjazd w Alpy, a ze nigdy nie
> uzywalem zadnego z nizej wymienionych art. (gdyz nie bylo potrzeby nawet
> jedzac po gorach w PL i to przy duzych opadach :-) ) to prosze PMSowa
> brac o rade co wybrac i jakiej firmy, mile widziane opinie userow. Pytam
> gdyz zapowiadaja sroga zime i duze opady sniegu i boje sie ze nawet
> dobre zimowki nie dadza sobie rady.
> I tak:
> 1)zwykle lancychy, jesli tak to jakiej firmy warto kupic i na co zwracac
> uwage - wg. mnie skomplikowany montaz i zawsze brudna kurtka itp.?
Nie do końca zwykłe -- łańcuchy firmy Panek. Mają dobrze wymyślony
sposób montowania -- bez "przytulania się" do koła (żeby zapiąć "obręcz"
po wewnętrznej stronie) i bez następującej po tym walki z gumowym
"samonaciągaczem" który na mrozie stwardniał a jednocześnie wymyka się
ze zgrabiałych palców [*]. W Pankach jest genialnie proste rozwiązanie
pozwalające na zapięcie łańcucha bez przytulania się do koła -- po
prostu z łańcuchem dostarczany jest kawałek zwykłego drutu który
zaczepiasz za ucho po jednej stronie i przekładasz za kołem po czym
wygodnie zapinasz zamek mimośrodowy dołączonym kluczem (naciąg jest
mocny a nie wymaga szarpania się z jakimś wyślizgującym się badziewiem).
[*] "samonaciągacz" to typowe rozwiązanie w dzisiejszych łańcuchach
sprzedawanych we wszelkich Norauto i innych stacjach benzynowych. Nie
trzeba jak kiedyś na łańcuch najeżdżać. Ale I tak najpierw wytytłać
"przytulając" do opony żeby po drugiej stronie zapiąć "obręcz" - opaskę
ze stalowej plecionki. A dopiero jak się wytytłasz i ręce zgrabieją to
trzeba naciągnąć i zapiąć taki kawałek gumy (który jest wtedy sztywny i
wymyka się z palców (bo jest dodatkowo uwalany w brei która go "smaruje").
> 2) Spikes-Spider -
> http://www.youtube.com/watch?v=NffCyVcO3ew&feature=r
elated lub
> http://www.youtube.com/watch?v=G_hndafrj9k&feature=r
elated
Wygląda sensowanie tylko musi dużo miejsca (tyle co zapas) zabierać w
samochodzie.
> 3) Konig K-Summit -
> http://www.youtube.com/watch?v=rIV7DFvTcXY&feature=r
elated lub
> http://www.youtube.com/watch?v=rIV7DFvTcXY&feature=r
elated
Ciekawe jak to wygląda naprawdę a nie w animacji komputerowej. Te pałąki
wyglądają delikatnie. Ale firma porządna, to i może porządne.
> 4) opaski sniegowe -
> http://allegro.pl/lancuchy-sniegowe-nie-nowosc-opask
i-sniegowe-a-i1340939646.html
> lub http://www.youtube.com/watch?v=LdiCcWJniWw lub
> http://www.youtube.com/watch?v=b1pg99Z5CK4&feature=r
elated
Wygląda badziewnie i zakładanie brudne jak zakładanie łańcuchów.
> 5) inne sugestie mile widziane :-)
porządne łańcuchy j.w.
A poza tym zwykle wystarczają po prostu zimówki. Do tej pory tylko w
jednym sezonie musiałem używać łańcuchów (za to kilkukrotnie).
I jedna uwaga: łańcuchy jak już są, to mają być porządne. Zerwany
łańcuch za 50zł może narobić szkód za parę tysięcy. Jak pęknie to jest
szansa granicząca z pewnością[**], że się owinie po wewnętrznej stronie
koła i pourywa co się tylko mu urwać uda, a samochód prosto do warsztatu
jak po dzwonie -- o własnych siłach nie ruszy.
[**] - łańcuchy zwykle mają po wewnętrznej stronie obręcz/opaskę ze
stalowej plecionki, która jest najmocniejszym elementem takiego
łańcucha, a w dodatku nie jest na samej powierzchni toczenia a z boku,
więc nie ma co jej przeciąć. Jak coś się ma puścić to puści ogniwo na
powierzchni toczenia albo (badziewny) zamek od zewnętrznej strony opony.
W efekcie łańcuch leci za koło i tam robi "porządek".
pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
36. Data: 2010-12-01 12:41:21
Temat: Re: Paski sniegowe Put&Go vs lancuchy
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
Jotte wrote:
> Uzytkownik "RadekNet (www.rejsy-czartery.com)" <r...@p...com.pl>
> napisal w wiadomosci
> news:6e7dbc38-8ca4-49d9-a30f-56cb3625c84f@a17g2000yq
l.googlegroups.com...
>
>> Zastanawiam sie czy lepiej kupic tradycyjne lancuchy czy moze paski
>> sniegowe put&go?
>> http://www.youtube.com/watch?v=BOdWiuIM25g&feature=r
elated
>> Jak z ich skutecznoscia i trwaloscia?
>> Nie ma problemow z ocieraniem o zaciski (WV Sharan)?
> Ktos kiedys byl tak mily i zwrócil mi uwage na taki produkt
> http://allegro.pl/snowkik-nie-lancuchy-sniegowe-jak-
spider-new-i1343821681.html
Tyle ż to tylko do wykopania się z zaspy się nadaje. Ma zatem nieco inne
zastosowanie niż łańcuchy na których można kawałek przejechać, i to
nawet spory.
pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
37. Data: 2010-12-01 20:18:40
Temat: Re: Paski sniegowe Put&Go vs lancuchy
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
Seba napisał(a):
> Krzysiek - gdzie "robiłeś zakupy"? Na alledrogo znalazłem użytkownika
> STARTREAK, który tym handluje
U niego kupiłem, te za 210,-
Teraz jak niżej wspomniałeś zobaczyłem że ma też za 250 z inną roboczą
konstrukcją. Ale na wykopywanie się z zasp lub z błota te za 210 będą OK
> - cena jest ok, czy gdzieś znajdę zauważalnie taniej/lepszej
> jakości (nie mam jak teraz dokonać głębszej 'analizy rynku' ;))?
Sprzedaje to ziomal Rafała "SP" :D na przesyłce można przyciąć i może
coś utarguje ;)
A na poważnie, w sumie też nie zgłębiałem tematu, rzadko to mi się
zdarza, ale tym razem to była szybka decyzja, podpasowała mi
funkcjonalność (zima lato), cena, jakość, i kupiłem.
--
Krzysiek
-
38. Data: 2010-12-01 20:26:36
Temat: Re: Paski sniegowe Put&Go vs lancuchy
Od: "Yogi\(n\)" <y...@t...pl>
Użytkownik "Krzysztof 45" <m...@v...pl> napisał w wiadomości
news:id672j$2q2$1@news.vectranet.pl...
> Seba napisał(a):
>> Krzysiek - gdzie "robiłeś zakupy"? Na alledrogo znalazłem użytkownika
>> STARTREAK, który tym handluje
> U niego kupiłem, te za 210,-
> Teraz jak niżej wspomniałeś zobaczyłem że ma też za 250 z inną roboczą
> konstrukcją. Ale na wykopywanie się z zasp lub z błota te za 210 będą OK
>> - cena jest ok, czy gdzieś znajdę zauważalnie taniej/lepszej
>> jakości (nie mam jak teraz dokonać głębszej 'analizy rynku' ;))?
> Sprzedaje to ziomal Rafała "SP" :D na przesyłce można przyciąć i może
> coś utarguje ;)
No, ja w zeszłym roku dałem za te tańsze 120 zł. Ale nie mam walizeczki,
tylko pudło tekturowe, poza tym identyczne. Może podróbki?
--
Yogi(n)
http://nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasi
ukiewicz412010.jpg
http://gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.
jpg
-
39. Data: 2010-12-01 22:20:26
Temat: Re: Paski sniegowe Put&Go vs lancuchy
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
Yogi(n) napisał(a):
> No, ja w zeszłym roku dałem za te tańsze 120 zł. Ale nie mam walizeczki,
> tylko pudło tekturowe, poza tym identyczne. Może podróbki?
A skąd ja mam to wiedzieć?
--
Krzysiek
-
40. Data: 2010-12-07 06:57:53
Temat: Re: Paski sniegowe Put&Go vs lancuchy
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
Seba napisał(a):
> To daja znaka jak to działa - sam jestem zainteresowany kupnem tego.
Przyszła paczka z paskami. Ku...a priorytet szedł tydzień pocztą :/
Na kołach jeszcze nie były, a chciałem je przetestować na szklance
jaka był na Pereca, a tu odwilż.
Ale kilka słów o tym co przyszło, zacznę od walizki.
Walizka to totalne nieporozumienie. Wykonana chyba na trzeciej
chińskiej wygłodniałej zmianie.
Paski spięte gumka recepturką owinięte w skrzynce wokół takich kołków
i niby zabezpieczone takim wyciąganym plastikowym kołkiem by sie
trzymały, ale po otworzeniu skrzynki wysypują sie. Składanie ich z
powrotem do walizki jest bardzo upierdliwe, a zwłaszcza jak będą
uwalone błotem. Podejrzewam że skończą u mnie w jakimś fajnym worku
plastikowym.
Brak jakichkolwiek znaków i papierów o przeznaczeniu i pochodzeniu.
Co do pasków. Wyglądają na solidne robotę. Świetny, lepszy i szybszy
patent zapinania, inny niż na filmie. Myślę że zakładanie ich to
dosłownie moment. Jak będzie z trwałością, to nie wiem. W tygodniu
znajdę chwilę by je założyć, to je przetestuję i coś skrobnę.
Ogólnie na chwile obecną jestem z samych pasków zadowolony, i
podejrzewam że spełnią swoje zadanie.
--
Krzysiek