-
1. Data: 2009-10-27 23:14:41
Temat: PETMAN
Od: Adam Dybkowski <a...@4...pl>
Garść akcelerometrów, garść silniczków, jakiś AVRek ;) i można zrobić
coś takiego:
http://www.youtube.com/watch?v=67CUudkjEG4
Wow. Jaki będzie kolejny krok ludzkości?
--
Adam Dybkowski
http://dybkowski.net/
Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.
-
2. Data: 2009-10-28 08:14:39
Temat: Re: PETMAN
Od: robmac <r...@k...pl>
On 28 Paź, 00:14, Adam Dybkowski <a...@4...pl> wrote:
> Garść akcelerometrów, garść silniczków, jakiś AVRek ;) i można zrobić
> coś takiego:http://www.youtube.com/watch?v=67CUudkjEG4
ciekawe ile pali na km :)
A na poważnie - ciekawe jak się zdobywa kasę na taką zabawę.
Domyślam się, że większość tych zabawek jest robiona dla US Army.
> Wow. Jaki będzie kolejny krok ludzkości?
...Terminator?
pozdrawiam
Robert
--
www.robmac.pl - obudowy dla elektroniki, frezowanie CNC.
-
3. Data: 2009-10-28 12:12:54
Temat: Re: PETMAN
Od: Konop <k...@g...pl>
> A na poważnie - ciekawe jak się zdobywa kasę na taką zabawę.
> Domyślam się, że większość tych zabawek jest robiona dla US Army.
Dokładnie... przecież to Boston Dynamics - mają trochę takich fajnych
robocików... zwłaszcza Big Dog, który miał być w przyszłości takim
"tragarzem" dla US Army ;)... to pewnie też robią na ich potrzeby...
Pozdrawiam
Konop
-
4. Data: 2009-10-29 22:42:39
Temat: Re: PETMAN
Od: Adam Dybkowski <a...@4...pl>
Konop pisze:
>> A na poważnie - ciekawe jak się zdobywa kasę na taką zabawę.
>> Domyślam się, że większość tych zabawek jest robiona dla US Army.
>
> Dokładnie... przecież to Boston Dynamics - mają trochę takich fajnych
> robocików... zwłaszcza Big Dog, który miał być w przyszłości takim
> "tragarzem" dla US Army ;)... to pewnie też robią na ich potrzeby...
Ale BigDog chodził bardzo przymulasto. Natomiast na Petmana strach
patrzeć, płynność ruchów idealna. A nuż taki zza rogu zaraz wybiegnie, w
wersji bez głowy oczywiście...
--
Adam Dybkowski
http://dybkowski.net/
Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.
-
5. Data: 2009-10-29 22:46:21
Temat: Re: PETMAN
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 29 Oct 2009 23:42:39 +0100, Adam Dybkowski wrote:
>Ale BigDog chodził bardzo przymulasto.
Imo dobrze chodzil
>Natomiast na Petmana strach
>patrzeć, płynność ruchów idealna. A nuż taki zza rogu zaraz wybiegnie, w
>wersji bez głowy oczywiście...
No wlasnie .. ja juz je gdzies widzialem .. drugi [tzn 5] odcinek
Gwiezdnych wojen ?
J.
-
6. Data: 2009-10-30 23:38:16
Temat: Re: PETMAN
Od: Konop <k...@g...pl>
> Ale BigDog chodził bardzo przymulasto. Natomiast na Petmana strach
> patrzeć, płynność ruchów idealna. A nuż taki zza rogu zaraz wybiegnie, w
> wersji bez głowy oczywiście...
BigDog sprineterem nie był.. choć gdzieś biegł nawet i małą przeszkodę
przeskoczył! Jego siła to przede wszystkim utrzymanie równowagi! Nie
wiem, czy widziałeś filmik BigDoga na lodzie??!! Jeśli nie - polecam!!
http://www.youtube.com/watch?v=cHJJQ0zNNOM
(link był kiedyś na grupie...)
W okolicach 1:10 jest fragment na śniegu, potem na lodzie... ale polecam
obejrzeć całość... w sumie nie chodzi aż tak wolno...
Co do płynności ruchów - wiesz, to raczej konieczność przy chodzie
dwunożnym... jak ktoś ma kłopoty z płynnością i koordynacją ruchów, to
raczej dobrze nie chodzi :/... w przypadku chodu czteronożnego tego
problemu nie ma...
Wydaje mi się, że BigDog był tworem eksperymentalnym, spece z B.D.
opracowali pewnie jakieś algorytmy utrzymywania równowagi i teraz je
przenieśli na istoty dwunożne... sądzę, że problem utrzymania tak
płynnych ruchów w chodzie dwunożnym po płaskiej powierzchni jest
porównywalny z problemem "tańczenia na lodzie" w wykonaniu robota
czteronożnego..
Pozdrawiam
Konop
-
7. Data: 2009-10-31 18:15:34
Temat: Re: PETMAN
Od: Adam Dybkowski <a...@4...pl>
Konop pisze:
>> Ale BigDog chodził bardzo przymulasto. Natomiast na Petmana strach
>> patrzeć, płynność ruchów idealna. A nuż taki zza rogu zaraz wybiegnie, w
>> wersji bez głowy oczywiście...
>
> BigDog sprineterem nie był.. choć gdzieś biegł nawet i małą przeszkodę
> przeskoczył! Jego siła to przede wszystkim utrzymanie równowagi!
Główna różnica to chyba waga i nośność - BigDog nadawałby się raczej
jako muł do noszenia plecaka czy pudełka amunicji. A Petman to już
wersja wstępna terminatora. Dołożyć takiemu zestaw kamer i broń - i może
skutecznie być zdalnie sterowany z oddalonego stanowiska dowodzenia.
Oczywiście gdy uda się wyeliminować obecne problemy z zasilaniem. BigDog
AFAIR miał własny silnik spalinowy?
--
Adam Dybkowski
http://dybkowski.net/
Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.
-
8. Data: 2009-11-01 22:44:33
Temat: Re: PETMAN
Od: Konop <k...@g...pl>
> Główna różnica to chyba waga i nośność - BigDog nadawałby się raczej
> jako muł do noszenia plecaka czy pudełka amunicji. A Petman to już
> wersja wstępna terminatora. Dołożyć takiemu zestaw kamer i broń - i może
> skutecznie być zdalnie sterowany z oddalonego stanowiska dowodzenia.
> Oczywiście gdy uda się wyeliminować obecne problemy z zasilaniem. BigDog
> AFAIR miał własny silnik spalinowy?
Nie wiem, nie wgłębiałem się w ten temat, ale nawet oglądając film widać
było, że chodzi "sam" - bez żadnych przewodów itp. Natomiast słychać
było ciągłe bzyczenie. W testach na hali miał coś podłączone, ale to
pewnie była tylko alternatywa...
Niewykluczone, że Petman zasilany będzie podobnie jak dog ;)...
Pozdrawiam
Konop
-
9. Data: 2009-11-02 12:21:34
Temat: Re: PETMAN
Od: "qlphon" <q...@p...fm>
>> BigDog sprineterem nie był.. choć gdzieś biegł nawet i małą przeszkodę
>> przeskoczył! Jego siła to przede wszystkim utrzymanie równowagi!
> Główna różnica to chyba waga i nośność - BigDog nadawałby się raczej
> jako muł do noszenia plecaka czy pudełka amunicji.
a czemu nie widzisz mozliwości zamontowania obrotowej wieżyczki strzelniczej
na jego "grzbiecie"?
> A Petman to już
> wersja wstępna terminatora. Dołożyć takiemu zestaw kamer i broń - i może
> skutecznie być zdalnie sterowany z oddalonego stanowiska dowodzenia.
a czemu sądzisz że dwunożny robot bedzie lepszy na polu walki?
wieksza powierzchnia czołowa, to nie jest zaleta...
chciałbym też zobaczyc jak się oba zachowują po odstrzeleniu jednej kończyny
sadzę, że lepszym niz człowiek wzorem do nasladowania są niektóre owady
wyobraź sobie coś takiego http://www.youtube.com/watch?v=xeXYG1gDSdQ
złożonego z dowolnej liczby modułów o różnym przeznaczeniu
od transportowych "foteli" dla żołniezy po moduły bojowe z wyposażeniem,
przciwpiechotnym,
przeciwlotniczym, przeciwpancernym.
co któryś moduł mógłby mieć koła, ułatwiające poruszanie się po drogach
samo składanie robala oczywiscie, też samodzielne - każdy moduł (w pełni
autonomiczny)
sam zajmowałby miejsce w szyku, lub sam dołączał sobie odpowiednie
podzespoły (np. typ zasilania, rodzaj uzbrojenia) wg zapotrzebowania na
konkretna akcję
wersja medyczna, mogłaby samodzielnie pobierać rannego czlowieka (tylko skąd
on tam ?)
do opancerzonego zasobnika z noszami i w drodze do szpitala prowadzic
telemetrię
a może nawet pewne zabiegi
no dobra, dosyc tego, to przecież nie ta grupa ;-D
> Oczywiście gdy uda się wyeliminować obecne problemy z zasilaniem. BigDog
> AFAIR miał własny silnik spalinowy?
problemy z zasilaniem oba mają takie same.
w wersji militarnej dostaną jakąś bardzo drogą "baterię"
o której naukowcy zajmujący się tylko "podwoziem" mogliby pomarzyć
inni naukowcy w innych firmach, cięzko nad tym juz pracują