-
61. Data: 2010-10-12 13:10:31
Temat: Re: Ośrodek doskonalenia jazdy na południu
Od: Marcin Stankiewicz <e...@...sigu.invalid>
Dnia Tue, 12 Oct 2010 12:51:13 +0200, Cavallino na pl.misc.samochody
napisał(a):
> Nie chodzi czy spore czy nie spore, tylko czy oderwane od realiów
> czy nie.
Miasto - drugie co do wielkości. A właściwie prawie centrum. Szeroka droga
dwupasmowa - niejako obwodnica. Ograniczenie 50. Zjazd na normalne ulice
dwukierunkowe - ograniczenie 40. Droga wylotowa ( dwupasmowa ) z miasta -
60. Poza miastem - 80. I tak właściwie wszędzie. Ścisłe centrum miast to
przeważnie ograniczenie do 30. Autostrady - 120 latem, 100 zimą. Choć
ograniczenia do 100 stoją w sporej ilości, więc nawet latem nie pojedziesz
szybciej. Ostatnio były jakieś zakusy aby zmiejszyć dopuszczalną prędkość
na autostradach do 80 - ala to raczej ze względu ekologię i mniejsze
zanieczyszczenia. Na całe szczęście ichniejszy min. transportu odrzucił ten
pomysł ;-)
Czy oderwane od realiów ? Zależy dla kogo ... Dla mnie tak.
--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki. Heraklit z Efezu (ok. 540 -
480 p.n.e.)"
-
62. Data: 2010-10-12 13:15:26
Temat: Re: Ośrodek doskonalenia jazdy na południu
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Marcin Stankiewicz" <e...@...sigu.invalid> napisał w wiadomości
news:48yo5a47ij55$.g4zr0ogrw8a.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 12 Oct 2010 12:51:13 +0200, Cavallino na pl.misc.samochody
> napisał(a):
>
>
>> Nie chodzi czy spore czy nie spore, tylko czy oderwane od realiów
>> czy nie.
>
> Miasto - drugie co do wielkości. A właściwie prawie centrum. Szeroka droga
> dwupasmowa - niejako obwodnica. Ograniczenie 50. Zjazd na normalne ulice
> dwukierunkowe - ograniczenie 40. Droga wylotowa ( dwupasmowa ) z miasta -
> 60. Poza miastem - 80. I tak właściwie wszędzie.
Czyli niewiele się różni od tego co u nas, poza kilkoma najważniejszymi
elementami - ilością samochodów, terenów zabudowanych i gorszymi warunkami
atm. (tak zakładam, nie byłem).
80 dające średnią 80 to całkiem sensowna prędkość.
Żeby u nas zrobić 80 średniej, to musisz jechać 120 i więcej gdzie tylko się
da.
-
63. Data: 2010-10-12 13:23:55
Temat: Re: Ośrodek doskonalenia jazdy na południu
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On Tue, 12 Oct 2010 08:26:09 +0200, Artur 'futrzak' Maśląg
<f...@p...com> wrote:
> Pozwolę się z tym nie zgodzić. W pierwszym etapie to on ma się nauczyć
> spokojnej jazdy i zobaczyć gdzie są jej granice.
To coś jak na pierwszym stopniu zorganizowanego szkolenia:
hamowanie awaryjne, slalom, slalom rozstawny, być może jakiś
zakręt na śliskiej nawierzchni. I trochę trudno, jeżdżąc
spokojnie, zdestabilizować auto. A żeby poznać granice, auto
trzeba zdestabilizować. A trzeba je zdestabilizować choćby po
to, by wykręcić bąka i się dowiedzieć, jak wielkie G się umie.
W każdym bądź razie będzie robił konkretne ćwiczenia, pokazujące
konkretne rzeczy, zamiast bezładnie i całkowicie przypadkowo
targać rękaw i kręcić prawiejakaaltoneny, bo tak zazwyczaj
wygląda samodzielna zabawa na placyku.
> Jak już to
> zobaczy, to może się zacząć bawić pod okiem instruktora.
Jasne. Na dzień dobry będzie zbierał joby, że ma nie: ,,doić'',
,,mieszać jajecznicy'', nie łapać kierownicy podchwytem, nie
prowadzić jedną ręką, wciskać sprzęgła razem z hamulcem, jeśli
nie hamuje awaryjnie, nie dokręcać do zakrętu, gdy koła i tak
już tracą przyczepność i auto lepiej nie skręci.
i za wiele innych.
Dowie się też, że pozycja, do której się przyzwyczaił, jest
nieprawidłowa i ma ją zmienić. Dowie się też, że prawidłowy tor
jazdy na zakręcie daje nie tylko możliwość ,,wyprostowania'' i
pojechania go szybciej, ale i zwyczajnie pozwala wcześniej i
lepiej widzieć, co się w zakręcie dzieje. A jeśli będzie też
jakaś próba na czas, a instruktor sensowny, to się dowie, że
jadąc wolniej i spokojniej można jechać szybciej.
Będę potwarzał do usranej: złe nawyki nabywa się łatwo, traci
się długo i mozolnie.
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
-
64. Data: 2010-10-12 13:27:52
Temat: Re: Ośrodek doskonalenia jazdy na południu
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On Tue, 12 Oct 2010 11:25:22 +0100, kamil <k...@s...com> wrote:
> Widac wystarczy polakom dolozyc solidniejsze kary rodem z cywilizowanego
> swiata. Proste i skuteczne.
A może wystarczy podejść realnie do problematyki ruchu
drogowego, a nie stawiać dupochrony na każdej drodze, bo wtedy
urzędas może powiedzieć ,,przecie zareagowaliśmy''?
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
-
65. Data: 2010-10-12 17:37:46
Temat: Re: Ośrodek doskonalenia jazdy na południu
Od: Rafał Grzelak <n...@d...com>
Marcin Stankiewicz wrote:
> Tyle, że tam jak jest 50 to jadą 50. Jak 90 to 90. Jak 30 to 30.
Bo pewnie tyle wlasnie pozwala jechac droga...
W Czechac jak bylo przed zakretem 40, to znaczy zblizajacy sie zakret
byl dosc ostry.
U nas za to teren zabudowany = 1 dom przy dlugiej prostej.
--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl
-
66. Data: 2010-10-12 17:53:54
Temat: Re: Ośrodek doskonalenia jazdy na południu
Od: Marcin Stankiewicz <e...@...sigu.invalid>
Dnia Tue, 12 Oct 2010 17:37:46 +0200, Rafał Grzelak na pl.misc.samochody
napisał(a):
> Marcin Stankiewicz wrote:
>
>> Tyle, że tam jak jest 50 to jadą 50. Jak 90 to 90. Jak 30 to 30.
>
> Bo pewnie tyle wlasnie pozwala jechac droga...
Nie.
> U nas za to teren zabudowany = 1 dom przy dlugiej prostej.
Tak samo jak tam.
--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Myśli są jak kobiety. W tłumie robią mniejsze wrażenie niż pojedynczo."
-
67. Data: 2010-10-12 19:16:20
Temat: Re: Ośrodek doskonalenia jazdy na południu
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2010-10-12 10:08, Cavallino pisze:
>> Nie na olimpiadę, a na podwórkowe zawody w bieganiu.
>
> 10 miesięczne dziecko.
Nie martw się, poradziłby sobie.
Ja np. bardzo żałuję że jak zrobiłem prawo jazdy, to zamiast iść do
przodu, to na długie lata utknąłem robiąc to co w tym wątku proponujesz.
Oczywiście jeszcze zależy kto ma jakie potrzeby - dobrze by było gdyby
ułańska fantazja i wyścigowe zapędy młodych kierowców miały upust
właśnie na KJS-ach, a nie na drogach.
-
68. Data: 2010-10-12 19:26:20
Temat: Re: Ośrodek doskonalenia jazdy na południu
Od: Marek 'marcus075' Karweta <m...@g...com>
Artur Maśląg bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje/kwiczy (niepotrzebne
skreślić):
> Zgadza się. Najpierw należy nauczyć się rozpoznawać zbliżanie się do
> punktu utraty przyczepności i mieć do tego stosowny szacunek.
Em... Ale to chyba zdrowiej będzie robić na jakimś (dużym) placu, a nie na
drodze, nie? Mnie chodzi właśnie o to, żeby dopaść siakąś szkołę, co mi na
wielkim placu (bez groźby rozwalenia auta!) pokaże co robić żeby samochodu
(przede wszystkim) nie wprowadzić w poślizg, a jak już się "uda" ślizgnąć
to jak na to reagować. Nawet jak warunki będą chorobliwie śliskie, IMO
lepiej uczyć się na jakiejś lodowej masakrze, bo (taki dziwny tok
rozumowania) jak się w ekstremalnych warunkach nauczę, to w lżejszych
będzie tylko łatwiej. Chyba, że jestem w błędzie to podwijam ogon i brnę
dalej przez wątek.
--
Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m...@j...pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | Bo to mezalians byłby dla psa.
-
69. Data: 2010-10-12 19:31:38
Temat: Re: Ośrodek doskonalenia jazdy na południu
Od: Marek 'marcus075' Karweta <m...@g...com>
Robert Rędziak bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje/kwiczy (niepotrzebne
skreślić):
> instruktor sensowny
I widzisz... O tym jest cała ta dyskusja: gdzie takiego instruktora znaleźć
w okolicy Katowic i/lub Krakowa?
--
Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m...@j...pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | Bo to mezalians byłby dla psa.
-
70. Data: 2010-10-12 19:38:39
Temat: Re: Ośrodek doskonalenia jazdy na południu
Od: Adam 'Chloru' Drzewososki <k...@c...net>
Dnia 12.10.2010 Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com> napisał/a:
> W dniu 2010-10-12 00:58, Borys Pogoreło pisze:
> (...)
>> Różnie bywa. Wystarczy w aucie bez ESP najechać parą kół na
>> ośnieżony/oblodzony pas i masz przyspieszony kurs wyprowadzania z
>> poślizgu...
>
> Demonizujesz - podstawowa kwestia to wpoić młodemu, by nie wykonywał
> gwałtownych ruchów, a do tego by najpierw nauczył się spokojnie
> i przewidywalnie jeździć.
Tylko, że te gwałtowne ruchy biorą się z odruchów. Gadać i wpajać to
można długo i namiętnie.
> Ale nie, w Polsce oczywiście trzeba od
> dupy strony zaczynać - wypuścić młodego bez żadnych umiejętności
> i stosownego respektu do prawa i bezpieczeństwa, a później
> opowiadać ile to dają kursa różne. Młodemu należy najpierw
> uświadomić czym grozi taka jazda i do tego w zupełności wystarcza
> płyta poślizgowa.
A płyta poślizgowa to jest dostępna na każdym parkingu i za darmo.
Taki kurs powinien być elementem szkolenia na PJ. Podstawowy stopień
pokazuje jak należy siedzieć w aucie, jak trzymać kierownicę i jak nią
kręcić, jak hamować, jak skręcać. Proste ćwiczenia hamowanie awaryjne z
ominięciem przeszkody (z ABS lub bez), slalomy różnego rodzaju (prosty,
rozstawny, na zmiennej nawierzchni asfalt/snieg etc.). Sam kiedyś
jeździłem i ślizgałem się po parkingach i wiem ile wyniosłem z
nabierania nawyków różnych, niekoniecznie dobrych a ile wniosków
wyciągam z każdego szkolenia czy innego upalania.
--
___________________________________________
Chloru ** XU10J4RS ** chloru at chloru net