-
1. Data: 2012-12-14 11:07:01
Temat: Odpalanie diesla w zimie
Od: LEPEK <n...@n...net>
Wiatm
Samochód - Toyota Avensis 2.0 D4-D (1CD-FTV).
Im zimniej, tym gorzej odpala (tego się niestety spodziewałem w dieslu).
Dokładnie, to w temperaturze lekko poniżej zera po nocnym postoju po
przekręceniu kluczyka przez kilka sekund nie dzieje się nic, a potem
kręci i odpala normalnie. Natomiast dzisiaj rano temperatura spadła do
około -10 st. C. Przekręcam kluczyk w pierwszą pozycję, kontrolka świec
żarowych gaśnie, przekręcam kluczyk dalej i nic... nic przez 5 sekund,
10 sekund. Jedna, druga trzecia próba - nic. Po przekręceniu kluczyka do
końca niby słychać "cyknięcie", ale kontrolki nie przygasają, nie
słychać, jakby chciał zakręcić. Jednak przy którejś z kolei próbie (jak
już chciałem iść na autobus), po odczekaniu kilkunastu sekund z
przekręconym kluczykiem zaczyna normalnie kręcić i odpala.
Czy tak ma być? Czy tam jest jakieś dodatkowe ogrzewanie filtra paliwa,
czy coś, że łapie taką zwłokę, czy jednak to jest coś "zepsute"?
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE sedan '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan '01
-
2. Data: 2012-12-14 11:16:47
Temat: Re: Odpalanie diesla w zimie
Od: Tadeusz <...@s...onet.pl>
W dniu 2012-12-14 11:07, LEPEK pisze:
>
> Czy tak ma być? Czy tam jest jakieś dodatkowe ogrzewanie filtra
> paliwa, czy coś, że łapie taką zwłokę, czy jednak to jest coś "zepsute"?
>
> Pozdr,
IMHO "coś" zepsute
Zwłoka (i to odpalającego) powinna być tylko na czas świecenie kontrolki
od świec żarowych czyli kilka sekund potem przekręcasz do końca i ma
przynajmniej rozrusznik kręcić
--
pozdrawiam
Tadeusz
-
3. Data: 2012-12-14 11:17:18
Temat: Re: Odpalanie diesla w zimie
Od: "szufla" <b...@e...pl>
> Samochód - Toyota Avensis 2.0 D4-D (1CD-FTV).
> Im zimniej, tym gorzej odpala (tego się niestety spodziewałem w dieslu). Dokładnie,
> to w temperaturze lekko poniżej zera po nocnym postoju po przekręceniu kluczyka
> przez kilka sekund nie dzieje się nic, a potem kręci i odpala normalnie. Natomiast
> dzisiaj rano temperatura spadła do około -10 st. C. Przekręcam kluczyk w pierwszą
> pozycję, kontrolka świec żarowych gaśnie, przekręcam kluczyk dalej i nic... nic
> przez 5 sekund, 10 sekund. Jedna, druga trzecia próba - nic. Po przekręceniu
> kluczyka do końca niby słychać "cyknięcie", ale kontrolki nie przygasają, nie
> słychać, jakby chciał zakręcić. Jednak przy którejś z kolei próbie (jak już
chciałem
> iść na autobus), po odczekaniu kilkunastu sekund z przekręconym kluczykiem zaczyna
> normalnie kręcić i odpala.
> Czy tak ma być? Czy tam jest jakieś dodatkowe ogrzewanie filtra paliwa, czy coś, że
> łapie taką zwłokę, czy jednak to jest coś "zepsute"?
Najszybciej to tu sie spytaj:
http://ww.avensis.info/viewforum.php?f=71
Tam sa podobne tematy.
sz.
-
4. Data: 2012-12-14 11:21:20
Temat: Re: Odpalanie diesla w zimie
Od: LEPEK <n...@n...net>
W dniu 2012-12-14 11:16, Tadeusz pisze:
> Zwłoka (i to odpalającego) powinna być tylko na czas świecenie kontrolki
> od świec żarowych czyli kilka sekund potem przekręcasz do końca i ma
> przynajmniej rozrusznik kręcić
No właśnie.
Zastanawia mnie jeszcze jedno - kontrolka świec świeci się tylko 1-2
sekundy i to niezależnie od temperatury. Może po prostu ona za szybko
gaśnie?
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE sedan '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan '01
-
5. Data: 2012-12-14 11:28:20
Temat: Re: Odpalanie diesla w zimie
Od: Tadeusz <...@s...onet.pl>
W dniu 2012-12-14 11:21, LEPEK pisze:
> W dniu 2012-12-14 11:16, Tadeusz pisze:
>
>> Zwłoka (i to odpalającego) powinna być tylko na czas świecenie kontrolki
>> od świec żarowych czyli kilka sekund potem przekręcasz do końca i ma
>> przynajmniej rozrusznik kręcić
>
> No właśnie.
> Zastanawia mnie jeszcze jedno - kontrolka świec świeci się tylko 1-2
> sekundy i to niezależnie od temperatury. Może po prostu ona za szybko
> gaśnie?
>
>
jeżeli świece sprawne i prąd dostają z akumulatora odpowiedni to 2
sekundy wystarczy...
no może przy -30 będzie dłużej :)
jeżeli u Ciebie nie kręci to bardziej coś z elektryką obstawiam, na
początek rozrusznik, może szczotki przymarzają czy coś takiego
-
6. Data: 2012-12-14 11:36:43
Temat: Re: Odpalanie diesla w zimie
Od: Pyzaty <p...@g...com>
W dniu piątek, 14 grudnia 2012 11:07:01 UTC+1 użytkownik LEPEK napisał:
> Im zimniej, tym gorzej odpala (tego się niestety spodziewałem w dieslu).
Raczej po zepsutym dieslu. Sprawny odpala po niecałej sekundzie kręcenia
rozrusznikiem nawet przy -20 stopniach.
-
7. Data: 2012-12-14 11:41:18
Temat: Re: Odpalanie diesla w zimie
Od: LEPEK <n...@n...net>
W dniu 2012-12-14 11:36, Pyzaty pisze:
> Sprawny odpala po niecałej sekundzie kręcenia rozrusznikiem nawet przy
-20 stopniach.
Jak już zakręci, to odpala dobrze. Problem właśnie w tym, że z początku
nie kręci... I - tak jak piszę - nie ma żadnych objawów (przygasanie
kontrolek, jakiś jęk, czy coś), oprócz "cyknięcia", że ma zamiar odpalać.
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE sedan '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan '01
-
8. Data: 2012-12-14 12:53:58
Temat: Re: Odpalanie diesla w zimie
Od: onarjusz <z...@o...pl>
W dniu 2012-12-14 11:41, LEPEK pisze:
> W dniu 2012-12-14 11:36, Pyzaty pisze:
>> Sprawny odpala po niecałej sekundzie kręcenia rozrusznikiem nawet przy
> -20 stopniach.
>
> Jak już zakręci, to odpala dobrze. Problem właśnie w tym, że z początku
> nie kręci... I - tak jak piszę - nie ma żadnych objawów (przygasanie
> kontrolek, jakiś jęk, czy coś), oprócz "cyknięcia", że ma zamiar odpalać.
>
> Pozdr,
Widzę że większość nawija bez czytania ze zrozumieniem, że ty nie masz
problemu z odpaleniem tylko w ogóle rozrusznik Ci nie reaguje na
przekręcenie kluczyka w pozycje start.
Podjedz do elektryka na regeneracje rozrusznika.
Pozdrawiam
-
9. Data: 2012-12-14 13:16:47
Temat: Re: Odpalanie diesla w zimie
Od: "oneir" <s...@s...com>
> kręci i odpala normalnie. Natomiast dzisiaj rano temperatura spadła do
> około -10 st. C. Przekręcam kluczyk w pierwszą pozycję, kontrolka świec
> żarowych gaśnie, przekręcam kluczyk dalej i nic... nic przez 5 sekund, 10
> sekund. Jedna, druga trzecia próba - nic. Po przekręceniu kluczyka do
> końca niby słychać "cyknięcie", ale kontrolki nie przygasają, nie słychać,
> jakby chciał zakręcić. Jednak przy którejś z kolei próbie (jak już
> chciałem iść na autobus), po odczekaniu kilkunastu sekund z przekręconym
> kluczykiem zaczyna normalnie kręcić i odpala.
> Czy tak ma być? Czy tam jest jakieś dodatkowe ogrzewanie filtra paliwa,
> czy coś, że łapie taką zwłokę, czy jednak to jest coś "zepsute"?
>
diesel w twoim przypadku nie ma nic wspolnego, masz zuzyte styki w
elektromagnesie rozrusznika, szczotki sie skonczyly, albo wypalone styki w
stacyjce, sprawdz te trzy rzeczy na 90 % ktoras z nich
-
10. Data: 2012-12-14 13:33:42
Temat: Re: Odpalanie diesla w zimie
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 14 Dec 2012 11:07:01 +0100, LEPEK
> Czy tak ma być?
Raczej nie. :P
> Czy tam jest jakieś dodatkowe ogrzewanie filtra paliwa,
W większości nowych Diesli jest ogrzewanie na filtrze.
U mnie w M6 jest, ale przedliftowa (przed 2005) wersja
jeszcze go nie miała.
> czy coś, że łapie taką zwłokę, czy jednak to jest coś "zepsute"?
Mnie to śmierdzi problemem z IMMO (stacyjka).
Podłączałeś auto do kompa?
--
Pozdor Myjk