-
1. Data: 2012-07-28 22:36:07
Temat: Sobota
Od: "Hubert" <n...@m...com>
Sobota, po pracy. Paula przygotowała jak zwykle pyszny obiad. Zjadłem
powoli, delektowałem się. Po głowie chodzi jedno - nie latałem już ze dwa
tygodnie, kurwesko długo jak na mnie. Schodzę do garażu, On patrzy na mnie.
Jest półmrok, na tle agresywnej sylwetki motocykla majestatycznie błyszczy
znaczek "S" na obudowie zbiornika paliwa. Kocham ten widok i wiem, że za
chwilę dostąpię zaszczytu ujeżdżania tego monstrum. Sprawdzam checklistę:
łańcuch, ciśnienie w oponach, światła, olej. Spoglądam na tył i już wiem, że
Pan Yoshimura opowie mi kolejną wspaniałą bajkę...
Na zewnątrz 34 st. Celsjusza. Mimo to jak zawsze zakładam skóry, kominiarkę,
chustę - rytuał. Stacyjka na ON, wita mnie fabryczna grafika oraz szaleństwo
wskazówki obrotomierza. Prawym kciukiem decyduję o wybudzeniu ze snu 184 KM.
Do moich uszu dociera fantastyczny basowy dźwięk rzędowej czwórki. Zakładam
kask, zrobiło sie ciszej, niepotrzebnie ciszej. Zanim wyjadę trzeba jeszcze
przytrzymać psy. Paula bierze je na smycz. Gdyby tylko wiedziała co będzie
się działo...Nie wiem dlaczego Jej to robię, Jej i rodzinie. Za to doskonale
wiem dlaczego to robię sobie. Jedynka lekko wskakuje, dwa, trzy - spokojnie
rozgrzewam silnik na dojeźdźie do krajówki. Już jestem. Czarny, gorący,
równy asfalt - ogień. Zastanawiające jak szybko na liczniku pojawiają się
cyfry nie mające nic wspólnego z prawem o ruchu drogowym. Początkowo gorąco,
teraz robi się idealnie. Wiatr dociera we wszystkie zakamarki bosko chłodząc
ciało. Wyjeżdżając z miasta widzę "narkomana", kufry, tankbag, mapa w
rękach. Zatrzymuję się, podchodzę. Obcokrajowiec. Chętnie pomagam, akurat
jest w mojej "trasie". Follow me i jedziemy. Znalazłem po drodze poszukiwany
hotel, żegnamy się uniesioną dłonią. Trzymaj się - miłego wypoczynku.
Zostałem sam, tak jak lubię. Obwodnica. Kompletny brak wiatru, idealne
warunki powodują przekroczenie prędkości dźwięku razy dwa i nadal rośnie.
Nirvana. Lekkie pochylenie, żadnej owiewki, walka z wiatrem i z własnym
karkiem. Jest przepysznie. Zakręty pokonywane ostatnio przy 90 teraz idą
przy 130 i wiem, że dam radę szybciej i w większym złożenu. To chore ale
silniejsze ode mnie. Zapędy Isle of Mann TT studzi wjazd do miasta. To chyba
dobrze, rozbrykałem się. Zawsze przed wyjazdem zakładam, że będę grzeczny.
Od kiedy dosiadam tego potwora wszystko zmnieniło się diametralnie. Łatwośc
osiągania prędkości podświetlnych powoduje utratę kontaktu z
rzeczywistością. Zjeżdżam na przystanek na rolkę tytoniu. Reszta trasy
przebiega spokojnie - do nastęnego razu... Wracam - garaż. Pan Yoshimura
stanowczo kończy dzisiejeszą opowiastkę.
--
Hubert
GSX 1300 BKA
-
2. Data: 2012-07-29 00:17:14
Temat: Odp: Sobota
Od: "Johnny" <j...@p...pl>
Użytkownik "Hubert" nie Pilch jeszcze, ale ujdzie w tłumie:
>Sobota, po pracy. Paula przygotowała jak zwykle pyszny obiad. Zjadłem
> powoli, delektowałem się. Po głowie chodzi jedno - nie latałem już ze dwa
> tygodnie, kurwesko długo jak na mnie. <ciach>
Dobre, proszę o więcej, bo od tych kasków, opon, nakrętek to juz ocipieć
można ;-)
zdroofka Johnny
-
3. Data: 2012-07-29 07:35:14
Temat: Re: Sobota
Od: Mikolaj Jopczynski <m...@g...com>
W dniu 2012-07-28 22:36, Hubert pisze:
> spokojnie - do nastęnego razu... Wracam - garaż. Pan Yoshimura stanowczo
> kończy dzisiejeszą opowiastkę.
>
Eeeeeeh, az mnie skreca, ze moje tdmki juz u kogos innego i ze w tym
sezonie nie pojezdze.
Ale pocieszam sie tym, ze na przyszla wiosne bede mial juz odlozona
kapuste na 900 wzglednie vstorma :)
--
Pozdrawiam,
Mikolaj Jopczynski
tel. 32 7 400 000, faks 32 7 400 004, gg: 311167, www.tychy-online.pl
Znajdz nas na portalu Facebook: www.facebook.com/TychyOnline, Hotspot
Tychy: www.hotspot.tychy.pl
-
4. Data: 2012-08-01 00:21:13
Temat: Re: Sobota
Od: "$heikh el $hah" <s...@g...com>
W dniu 2012-07-28 22:36, Hubert pisze:
> Sobota, po pracy. Paula przygotowała jak zwykle pyszny obiad. Zjadłem
> powoli, delektowałem się. Po głowie chodzi jedno - nie latałem już ze
> dwa tygodnie, kurwesko długo jak na mnie. Schodzę do garażu, On patrzy
> na mnie. Jest półmrok, na tle agresywnej sylwetki motocykla
> majestatycznie błyszczy znaczek "S" na obudowie zbiornika paliwa. Kocham
> ten widok i wiem, że za chwilę dostąpię zaszczytu ujeżdżania tego
> monstrum. Sprawdzam checklistę: łańcuch, ciśnienie w oponach, światła,
> olej. Spoglądam na tył i już wiem, że Pan Yoshimura opowie mi kolejną
> wspaniałą bajkę...
>
> Na zewnątrz 34 st. Celsjusza. Mimo to jak zawsze zakładam skóry,
> kominiarkę, chustę - rytuał. Stacyjka na ON, wita mnie fabryczna grafika
> oraz szaleństwo wskazówki obrotomierza. Prawym kciukiem decyduję o
> wybudzeniu ze snu 184 KM. Do moich uszu dociera fantastyczny basowy
> dźwięk rzędowej czwórki. Zakładam kask, zrobiło sie ciszej,
> niepotrzebnie ciszej. Zanim wyjadę trzeba jeszcze przytrzymać psy. Paula
> bierze je na smycz. Gdyby tylko wiedziała co będzie się działo...Nie
> wiem dlaczego Jej to robię, Jej i rodzinie. Za to doskonale wiem
> dlaczego to robię sobie. Jedynka lekko wskakuje, dwa, trzy - spokojnie
> rozgrzewam silnik na dojeźdźie do krajówki. Już jestem. Czarny, gorący,
> równy asfalt - ogień. Zastanawiające jak szybko na liczniku pojawiają
> się cyfry nie mające nic wspólnego z prawem o ruchu drogowym. Początkowo
> gorąco, teraz robi się idealnie. Wiatr dociera we wszystkie zakamarki
> bosko chłodząc ciało. Wyjeżdżając z miasta widzę "narkomana", kufry,
> tankbag, mapa w rękach. Zatrzymuję się, podchodzę. Obcokrajowiec.
> Chętnie pomagam, akurat jest w mojej "trasie". Follow me i jedziemy.
> Znalazłem po drodze poszukiwany hotel, żegnamy się uniesioną dłonią.
> Trzymaj się - miłego wypoczynku. Zostałem sam, tak jak lubię. Obwodnica.
> Kompletny brak wiatru, idealne warunki powodują przekroczenie prędkości
> dźwięku razy dwa i nadal rośnie. Nirvana. Lekkie pochylenie, żadnej
> owiewki, walka z wiatrem i z własnym karkiem. Jest przepysznie. Zakręty
> pokonywane ostatnio przy 90 teraz idą przy 130 i wiem, że dam radę
> szybciej i w większym złożenu. To chore ale silniejsze ode mnie. Zapędy
> Isle of Mann TT studzi wjazd do miasta. To chyba dobrze, rozbrykałem
> się. Zawsze przed wyjazdem zakładam, że będę grzeczny. Od kiedy dosiadam
> tego potwora wszystko zmnieniło się diametralnie. Łatwośc osiągania
> prędkości podświetlnych powoduje utratę kontaktu z rzeczywistością.
> Zjeżdżam na przystanek na rolkę tytoniu. Reszta trasy przebiega
> spokojnie - do nastęnego razu... Wracam - garaż. Pan Yoshimura stanowczo
> kończy dzisiejeszą opowiastkę.
Ale czym właściwie chciałeś wzbogacić czeluści Usenetu?
Bloga se załóż. I więcej z Żeromskiego. Koniecznie!
--
???$ ?? ?????$
!???? - ????? ?(?.o)? ? ???
-
5. Data: 2012-08-01 08:07:50
Temat: Re: Sobota
Od: Roman Niewiarowski <n...@p...onet.pl>
W dniu 2012-08-01 00:21, $heikh el $hah pisze:
> Bloga se załóż. I więcej z Żeromskiego. Koniecznie!
Oddal sie szybko w nieokreslonym kierunku.
pozdr
newrom
--
RD07 - http://otomoto.pl/show?id=M3278128
DRZ 400e - http://otomoto.pl/show?id=M3176601
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right
-
6. Data: 2012-08-01 20:33:04
Temat: Re: Sobota
Od: "$heikh el $hah" <s...@g...com>
W dniu 2012-08-01 08:07, Roman Niewiarowski pisze:
> W dniu 2012-08-01 00:21, $heikh el $hah pisze:
>
>> Bloga se załóż. I więcej z Żeromskiego. Koniecznie!
>
> Oddal sie szybko w nieokreslonym kierunku.
Ale może być skuterem? :)
Dziś wreszcie polatałem, bo do sierpnia miałem zawias. :)
Od razu lepiej na psychice. :)
--
???$ ?? ?????$
!???? - ????? ?(?.o)? ? ???
-
7. Data: 2012-08-01 21:47:44
Temat: Re: Sobota
Od: d...@w...pl
W dniu środa, 1 sierpnia 2012 20:33:04 UTC+2 użytkownik $heikh el $hah napisał:
> Ale może być skuterem? :)
> Dziś wreszcie polatałem, bo do sierpnia miałem zawias. :)
co tak skromnie, wez sie rozpisz; moze byc rownie ciekawe co u góry...
dziatwa potrzebuje tego! lol
-
8. Data: 2012-08-01 22:13:20
Temat: Re: Sobota
Od: "$heikh el $hah" <s...@g...com>
W dniu 2012-08-01 21:47, d...@w...pl pisze:
> W dniu środa, 1 sierpnia 2012 20:33:04 UTC+2 użytkownik $heikh el $hah napisał:
>> Ale może być skuterem? :)
>> Dziś wreszcie polatałem, bo do sierpnia miałem zawias. :)
>
> co tak skromnie, wez sie rozpisz; moze byc rownie ciekawe co u góry...
> dziatwa potrzebuje tego! lol
A kim Ty, k-wa, Synu, w ogóle jesteś?!
--
???$ ?? ?????$
!???? - ????? ?(?.o)? ? ???
-
9. Data: 2012-08-02 08:28:07
Temat: Re: Sobota
Od: d...@w...pl
W dniu środa, 1 sierpnia 2012 22:13:20 UTC+2 użytkownik $heikh el $hah napisał:
> W dniu 2012-08-01 21:47, d...@w...pl pisze:
Widze ze k-wa nie zrozumiales! ..synku
Dla mnie twoja jazda na skuterze jest rownie interesujaca co podnieta tworcy watku
ale skoro sa tacy ktorzy tego potrzebuja to opisz im swoje doznania.
A ch. cie obchodzi kim ja jestem.
-
10. Data: 2012-08-02 09:14:14
Temat: Re: Sobota
Od: "$heikh el $hah" <s...@g...com>
W dniu 2012-08-02 08:28, d...@w...pl pisze:
> W dniu środa, 1 sierpnia 2012 22:13:20 UTC+2 użytkownik $heikh el $hah napisał:
>> W dniu 2012-08-01 21:47, d...@w...pl pisze:
> Widze ze k-wa nie zrozumiales! ..synku
> Dla mnie twoja jazda na skuterze jest rownie interesujaca co podnieta tworcy watku
ale skoro sa tacy ktorzy tego potrzebuja to opisz im swoje doznania.
> A ch. cie obchodzi kim ja jestem.
Nie obchodzi.
Nikim.
--
???$ ?? ?????$
!???? - ????? ?(?.o)? ? ???