> Policja powinna auta brac w leasing - nie bedzie potrzeby utrzymywania
> wlasnej sieci warsztatow.
Przecież tak jest.
1) My-podatnicy jesteśmy leasingodawcami,
2) Kupiliśmy licjantom samochody,
3) My płacimy za naprawy, stłuczki itp.,
4) Po skończeniu eksploatacji samochód jest sprzedawany
przez leasingobiorcę i to on bierze całą forsę,
5) Leasingobiorca dodatkowo wystawia mandaty leasingodawcom,
korzystając z samochodów, które od nich dostał,
6) Leasingobiorca nie ma żadnych opłat za wypożyczone samochody,
7) Leasingodawca zobowiązany jest dodatkowo płacić kierowcom za
kierowanie wypożyczonymi autami,
8) Samochody muszą mieć dużą moc,
9) Dlatego są w większości na benzynę,
10) Za którą płaci w całości leasingodawca,
11) Leasingobiorcy w większości dostają lepsze i nowsze samochody,
niż mają leasingodawcy.

Gorszej "umowy" leasingowej dla leasingodawcy to chyba nie ma.
Smutne, ale prawdziwe.
A ktoś mówił, że Kościół był niedobry, bo zabierał ludziom tzw. dziesięcinę,
czyli tylko 10% jego zarobków i ludzie nie płacili VAT, ani ZUS.

--
pozdrawiam
Sylwester Łazar
http://www.alpro.pl
http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów
i projektowania PCB