-
1. Data: 2014-01-04 17:37:59
Temat: Ochrona ubezpieczeniowa
Od: "cef" <c...@i...pl>
Tyle ostatnio tu bicia piany w sprawie kar dla jeżdżących
po spożyciu i metod przeciwdziałania temu zjawisku.
A czy w mediach wspomina się cokolwiek o tym jakie to
nieszczęścia spadają na tych sprawców, kiedy już ubezpieczyciel
występuje z regresem? Czy o tym się nie mówi czy to nie ma miejsca?
Bo jednorazowa kara za zabranie prawa jazdy może nie robi wrażenia,
ale realne przypadki pracowania do końca życia na renty dla swoich ofiar
to może przemawiałoby do wyobraźni?
Dlaczego nie słychać nic o takich przypadkach?
Naprawdę regres nie działa?
Np pani, która zjeżdżała ostatnio po schodach w Warszawie narobiła
szkód w sygnalizacji świetlnej na 100 tys zł. Czy ktoś już zabiega o tę
sumę?
Właściwie dlaczego już w tej chwili nie siedzi jej na karku jakiś ekzekutor?
(a ona nawet chyba bez kaucji wyszła)
-
2. Data: 2014-01-04 18:02:28
Temat: Re: Ochrona ubezpieczeniowa
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Sat, 4 Jan 2014 17:37:59 +0100, cef napisał(a):
> Bo jednorazowa kara za zabranie prawa jazdy może nie robi wrażenia,
> ale realne przypadki pracowania do końca życia na renty dla swoich ofiar
> to może przemawiałoby do wyobraźni?
Bo żaden kierowca nie zakłada że spowoduje wypadek?
-
3. Data: 2014-01-04 18:16:29
Temat: Re: Ochrona ubezpieczeniowa
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 4 Jan 2014 17:37:59 +0100, cef napisał(a):
> Tyle ostatnio tu bicia piany w sprawie kar dla jeżdżących
> po spożyciu i metod przeciwdziałania temu zjawisku.
> A czy w mediach wspomina się cokolwiek o tym jakie to
> nieszczęścia spadają na tych sprawców, kiedy już ubezpieczyciel
> występuje z regresem? Czy o tym się nie mówi czy to nie ma miejsca?
Z rzadka sie mowi.
> Bo jednorazowa kara za zabranie prawa jazdy może nie robi wrażenia,
> ale realne przypadki pracowania do końca życia na renty dla swoich ofiar
> to może przemawiałoby do wyobraźni?
Skoro 15 lat nie przemawia, to i renta nie przemowi.
> Naprawdę regres nie działa?
Jak jestes mlody, majatku nie masz, to z czego maja sciagnac ?
Z wieziennej pensji ? Mieszkania z kwaterunku nie zabiora, domu z
hipoteka ... najlepiej jak zabiora, beda musieli dac mieszkanie z
kwaterunku :-)
Nie wiem jak jest z przedawnieniem ... bo sie moze okazac ze najlepiej
to przez trzy lata unikac w wiezieniu roboty.
A potem wyjedziesz do Anglii i niech sie martwia ze ZUS nie ma
pieniedzy :-)
P.S. Cos mi mignelo ze w razie zlapania za kierownica w czasie zakazu
odwieszaja wczesniejszy wyrok za prowadzenie po pijaku ...
> Np pani, która zjeżdżała ostatnio po schodach w Warszawie narobiła
> szkód w sygnalizacji świetlnej na 100 tys zł. Czy ktoś już zabiega o tę
> sumę?
> Właściwie dlaczego już w tej chwili nie siedzi jej na karku jakiś ekzekutor?
> (a ona nawet chyba bez kaucji wyszła)
Skoro wyszla to sprawa sie nie zakonczyla, nie wiadomo kto winny.
Ale tu akurat pewnie bedzie z czego sciagnac.
J.
-
4. Data: 2014-01-04 18:53:36
Temat: Re: Ochrona ubezpieczeniowa
Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>
W dniu 04.01.2014 18:02, Tomasz Pyra pisze:
> Dnia Sat, 4 Jan 2014 17:37:59 +0100, cef napisał(a):
>
>> Bo jednorazowa kara za zabranie prawa jazdy może nie robi wrażenia,
>> ale realne przypadki pracowania do końca życia na renty dla swoich ofiar
>> to może przemawiałoby do wyobraźni?
>
> Bo żaden kierowca nie zakłada że spowoduje wypadek?
>
Bo kwota składki, utrata zniżek nie jest w żaden sposób powiązana z
wysokością odszkodowania. Krótko mówiąc lepiej jest powodować szkody
ubezpieczeniowe, nie pracować żyć z pomocy społecznej, a Ci którzy mają
inne zdanie już i tak wyjechali.
ToMasz
-
5. Data: 2014-01-04 18:58:57
Temat: Re: Ochrona ubezpieczeniowa
Od: "cef" <c...@i...pl>
J.F. wrote:
> Dnia Sat, 4 Jan 2014 17:37:59 +0100, cef napisał(a):
>> Tyle ostatnio tu bicia piany w sprawie kar dla jeżdżących
>> po spożyciu i metod przeciwdziałania temu zjawisku.
>> A czy w mediach wspomina się cokolwiek o tym jakie to
>> nieszczęścia spadają na tych sprawców, kiedy już ubezpieczyciel
>> występuje z regresem? Czy o tym się nie mówi czy to nie ma miejsca?
>
> Z rzadka sie mowi.
No wlaśnie zastanawia mnie dlaczego rzadko.
>> Bo jednorazowa kara za zabranie prawa jazdy może nie robi wrażenia,
>> ale realne przypadki pracowania do końca życia na renty dla swoich
>> ofiar
>> to może przemawiałoby do wyobraźni?
>
> Skoro 15 lat nie przemawia, to i renta nie przemowi.
No do tych bezmózgich na pewno nie przemówi.
Ale nikt nawet nie próbuje.
> Skoro wyszla to sprawa sie nie zakonczyla, nie wiadomo kto winny.
> Ale tu akurat pewnie bedzie z czego sciagnac.
Raczej się rozmyje. Przecież widać, że pani ma
wymiar sprawiedliwości w głębokim poważaniu.
Pewnie się okaże, że projektant spartolił, bo umozliwił taki zjazd.
-
6. Data: 2014-01-04 19:01:26
Temat: Re: Ochrona ubezpieczeniowa
Od: "cef" <c...@i...pl>
Tomasz Pyra wrote:
> Dnia Sat, 4 Jan 2014 17:37:59 +0100, cef napisał(a):
>
>> Bo jednorazowa kara za zabranie prawa jazdy może nie robi wrażenia,
>> ale realne przypadki pracowania do końca życia na renty dla swoich
>> ofiar to może przemawiałoby do wyobraźni?
>
> Bo żaden kierowca nie zakłada że spowoduje wypadek?
Ale wsiadając myślą, że ryzykują teoretycznie karę
za jazdę - a gdyby mieli świadomość, że ryzykują
całym majątkiem i dorobkiem życia?
Ale jakoś o tym cisza.
-
7. Data: 2014-01-04 19:23:55
Temat: Re: Ochrona ubezpieczeniowa
Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>
> Raczej się rozmyje. Przecież widać, że pani ma
> wymiar sprawiedliwości w głębokim poważaniu.
> Pewnie się okaże, że projektant spartolił, bo umozliwił taki zjazd.
Za rzadko czytujesz grupę.
Ja bym łoił kary na maksa. Absolutnie i całkowicie uwolnił ubezpieczenia
OC od nadzoru państwa i wliczył w nie koszty rehabilitacji ofiar.
Niestety, taki system ubezpieczeń jaki mamy, zrównuje morderców z
gapowatymi misiaczkami, nie zauważa kwoty odszkodowania i po roku
zapomina o sprawie. Wygodne? Tak, ale solidarnie płacimy za śmierć i
zniszczenia spowodowane przez kierowców.
Co prawda na grupie nie zdołaliśmy osiągnąć porozumienia w sprawie
rozwiązania problemów ubezpieczeń, ale padło tu wiele pomysłów których
wdrożenie pchnęło by sprawy w dobrym kierunku. Jednym z wielu problemów
było wyznaczenie granicy pomiędzy "zagapiłem się" a "pozabijam wszystkich".
ToMasz
-
8. Data: 2014-01-04 19:40:57
Temat: Re: Ochrona ubezpieczeniowa
Od: "cef" <c...@i...pl>
ToMasz wrote:
>> Raczej się rozmyje. Przecież widać, że pani ma
>> wymiar sprawiedliwości w głębokim poważaniu.
>> Pewnie się okaże, że projektant spartolił, bo umozliwił taki zjazd.
> Ja bym łoił kary na maksa. Absolutnie i całkowicie uwolnił
> ubezpieczenia OC od nadzoru państwa i wliczył w nie koszty
> rehabilitacji ofiar. ToMasz
No i co z tego? Ty byś łoił, ale prawo jest inne.
Patrz na przykład tej ostatniej kobiety.
Miasto już zapłaciło za naprawę i nic nie dostanie w zamian,
a ile jeszcze kosztów
sądowych i rozpraw będzie?
Pani wtedy już do USA wróci.
Tak to działa.
-
9. Data: 2014-01-04 19:56:39
Temat: Re: Ochrona ubezpieczeniowa
Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>
W dniu 2014-01-04 19:40, cef pisze:
> ToMasz wrote:
>
>>> Raczej się rozmyje. Przecież widać, że pani ma
>>> wymiar sprawiedliwości w głębokim poważaniu.
>>> Pewnie się okaże, że projektant spartolił, bo umozliwił taki zjazd.
>
>> Ja bym łoił kary na maksa. Absolutnie i całkowicie uwolnił
>> ubezpieczenia OC od nadzoru państwa i wliczył w nie koszty
>> rehabilitacji ofiar. ToMasz
>
> No i co z tego? Ty byś łoił, ale prawo jest inne.
> Patrz na przykład tej ostatniej kobiety.
> Miasto już zapłaciło za naprawę i nic nie dostanie w zamian,
> a ile jeszcze kosztów
> sądowych i rozpraw będzie?
> Pani wtedy już do USA wróci.
> Tak to działa.
Coponiektórym (nie mówię, że Tobie, cef) już chyba się całkiem pop..ło
we łbie.
Przecież to jest UBEZPIECZENIE, w dodatku OBOWIĄZKOWE.
A niektórzy by chcieli, żeby jeszcze był z tego regres na sprawcę.
Czyli "zjeść ciasteczko i mieć ciasteczko", ale w drugą stronę.
Albo "my im dajemy statki, a oni za to od nas biorą węgiel".
% debili na tej grupie jest mocno powyżej średniej krajowej.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.
-
10. Data: 2014-01-04 20:08:22
Temat: Re: Ochrona ubezpieczeniowa
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Sat, 4 Jan 2014 19:01:26 +0100, cef napisał(a):
> Ale wsiadając myślą, że ryzykują teoretycznie karę
> za jazdę - a gdyby mieli świadomość, że ryzykują
> całym majątkiem i dorobkiem życia?
Kara za jazdę to zupełnie coś innego niż kary za spowodowanie wypadków.