-
41. Data: 2015-12-04 14:22:53
Temat: Re: [OT] łożysko home-made do agresywnego środowiska
Od: s...@g...com
użytkownik Jarek P. napisał:
> Zatem nawet nie będę kombinował w tą stronę, dzięki za info.
> BTW - 600l/h... to też miała być trawiarka? :)
Pompa do filtra gdzie przepływał 10% H2SO4.
-
42. Data: 2015-12-04 17:29:17
Temat: Re: [OT] łożysko home-made do agresywnego środowiska
Od: Waldemar <w...@z...fu-berlin.de>
Am 03.12.2015 um 15:04 schrieb Jarek P.:
> Panowie, wybaczcie temat zgoła nieelektroniczny, ale grupa p.m.e. jako jedna z
nielicznych nadal działa i co ważniejsze, skupia dość wszechstronne technicznie
osoby, wierzę, że tu dostanę odpowiedź :)
>
> Tyle wazeliny, teraz do rzeczy: potrzebny jest mi wirnik osadzony w agresywnym,
żrącym środowisku. Wirnik będę napędzał magnetycznie, tu nie ma problemu, jednak z
uwagi na sposób osadzenia tego wirnika nie mogę go zostawić luzem, jak w typowym
mieszadle magnetycznym, muszę go wyposażyć w ośkę, tąże ośkę zaś gdzieś ułożyskować.
Możliwości technologiczne mam ww sumie niewielkie, po odrzuceniu wszelkiego rodzaju
osiek metalowych zostaje mi szkło i tworzywa sztuczne, ze wskazaniem na plexi.
>
> co sądzicie o poniższych pomysłach:
> 1) ośka ze szklanego pręcika obracająca się wprost w otworach wykonanych w plexi.
Najprostsze, ale trochę boję się, że przy obrotach rzędu kilkuset RPM mimo płynnej
kąpieli wokół, całość może się zacierać.
>
> 2) j.w. ale w otwory wstawione tuleje z odcinków szklanej rurki dopasowanej tak, by
szklana ośka luźno się w nich obracała. Czy takie łożysko ślizgowe wykonane w całości
ze szkła będzie dobrze działało?
>
> 3) A może te tuleje zrobić z czegoś innego? Zrzynka polietylenu choćby?
Teflon. Szkło wbrew pozorom nie jest materiałem stałym i może ci się skleić.
Waldek
-
43. Data: 2015-12-04 18:22:28
Temat: Re: [OT] łożysko home-made do agresywnego środowiska
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Waldemar" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:d...@m...uni-berlin.de...
Am 03.12.2015 um 15:04 schrieb Jarek P.:
>> co sądzicie o poniższych pomysłach:
>> 1) ośka ze szklanego pręcika obracająca się wprost w otworach
>> wykonanych w plexi. Najprostsze, ale trochę boję się, że przy
>> obrotach rzędu kilkuset RPM mimo płynnej kąpieli wokół, całość może
>> się zacierać.
>> 2) j.w. ale w otwory wstawione tuleje z odcinków szklanej rurki
>> dopasowanej tak, by szklana ośka luźno się w nich obracała. Czy
>> takie łożysko ślizgowe wykonane w całości ze szkła będzie dobrze
>> działało?
>> 3) A może te tuleje zrobić z czegoś innego? Zrzynka polietylenu
>> choćby?
>Teflon. Szkło wbrew pozorom nie jest materiałem stałym i może ci się
>skleić.
Waldku - jakie warunki musza byc, zeby sie skleilo ?
500 lat, czy 500 stopni ?
Predzej sie sklei od tych chemikaliow czy kamienia.
Ale prawde mowiac ... slizganie szkla po szkle jest takie sobie. Na
mokro powinno byc w miare dobre, ale obawiam sie, ze i tak sie troche
zeszlifuje, a potem bedzie jeszcze gorzej :-)
J.
-
44. Data: 2015-12-04 18:29:23
Temat: Re: [OT] łożysko home-made do agresywnego środowiska
Od: Waldemar <w...@z...fu-berlin.de>
Am 04.12.2015 um 18:22 schrieb J.F.:
> Użytkownik "Waldemar" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:d...@m...uni-berlin.de...
> Am 03.12.2015 um 15:04 schrieb Jarek P.:
>>> co sądzicie o poniższych pomysłach:
>>> 1) ośka ze szklanego pręcika obracająca się wprost w otworach
>>> wykonanych w plexi. Najprostsze, ale trochę boję się, że przy
>>> obrotach rzędu kilkuset RPM mimo płynnej kąpieli wokół, całość może
>>> się zacierać.
>>> 2) j.w. ale w otwory wstawione tuleje z odcinków szklanej rurki
>>> dopasowanej tak, by szklana ośka luźno się w nich obracała. Czy takie
>>> łożysko ślizgowe wykonane w całości ze szkła będzie dobrze działało?
>>> 3) A może te tuleje zrobić z czegoś innego? Zrzynka polietylenu choćby?
>
>> Teflon. Szkło wbrew pozorom nie jest materiałem stałym i może ci się
>> skleić.
>
> Waldku - jakie warunki musza byc, zeby sie skleilo ?
> 500 lat, czy 500 stopni ?
> Predzej sie sklei od tych chemikaliow czy kamienia.
>
> Ale prawde mowiac ... slizganie szkla po szkle jest takie sobie. Na
> mokro powinno byc w miare dobre, ale obawiam sie, ze i tak sie troche
> zeszlifuje, a potem bedzie jeszcze gorzej :-)
Nie całkiem. Szkło ma cechy przechłodzonej cieczy. Przy tarciu mogą się
"zatrzeć" na amen i nie ruszysz. Mi się udało zamknąć butelkę z korkiem
szklanym na szlif tak, że do otwarcia potrzebny był młotek ;-)
Waldek
-
45. Data: 2015-12-04 21:26:04
Temat: Re: [OT] łożysko home-made do agresywnego środowiska
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
>> Gdybym miał koniecznie coś takiego zrobić , to wydrukowałbym to w 3D z
>> czegoś ciut bardziej odpornego - np. nylonu.
>
> Ale po cholerę taka "kosmiczna" technologia zamiast starej, dobrej (a
> także znacznie szerzej dostępnej i tańszej) obróbki skrawaniem?
Jak dla kogo :) Ja mam 2 drukarki, a tokarki ani frezarki żadnej na
razie :)
Poza tym drukowanie jest przyjemniejsze - włączasz drukarkę i możesz iść
oglądać gołe panie w internecie - zrobi się samo.
Ale oczywiście mechanicznie to jest znacznie gorsze niż porządnie
wyfrezowane, cudów nie ma.
> A w ogóle to te drukarki 3D mają już taką dokładność żeby
> wykonać powierzchnie cylindryczne do łożyska ślizgowego, czy i tak
> będzie to wymagało przetoczenia żeby mogło się kręcić?
Mam łożysko kulkowe zrobione za jednym zamachem, no rewelacji nie ma,
ale kręci się :)
Co do dokładności - zależy jakie luzy są dopuszczalne, jakie tworzywo
osi itp. Jak coś nie wymagającego, to spokojnie można robić - np. rolki
na których mi się obraca szpula z tworzywem podawanym do drukarki jest
wydrukowana, wsadzona na rurkę ALU i się kręci.
Zawsze można otwór "właściwy" zrobić wiertłem.
No ale oczywiście - trzeba mieć świadomość, że to jest warstwowo
zrobione, warstwa ma zazwyczaj 0.2mm (na upartego można 0.1mm).
Generalnie słabo się to nadaje do drobnych, precyzyjnych detali poniżej
1cm.
Choć robiłem próby z elementami zatrzaskowymi do łączenia PCB-PCB, ale
to miało rozmiar kilka mm, więc nie wychodzi za dobrze.
Ale większe elementy, rzędu kilku cm - spokojnie można robić różne
przydatne elementy do prostej mechaniki. Sam do tego stosuję m.in.
-
46. Data: 2015-12-04 21:34:11
Temat: Re: [OT] łożysko home-made do agresywnego środowiska
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Choć robiłem próby z elementami zatrzaskowymi do łączenia PCB-PCB, ale
> to miało rozmiar kilka mm, więc nie wychodzi za dobrze.
> Ale większe elementy, rzędu kilku cm - spokojnie można robić różne
> przydatne elementy do prostej mechaniki. Sam do tego stosuję m.in.
dodam, bo to istotne - zaletą druku 3D jest, że można robić elementy
bardzo trudne albo niemożliwe do frezowania - z wewnętrznymi otworami,
pustymi przestrzeniami praktycznie dowolnymi itp.
Można uzyskać zaskakująco dobrą wytrzymałość mechaniczną - miałem w ręku
wydrukowany wałek, który miał zastąpić w jakiejś maszynie oryginalny
wykonany właśnie toczeniem z jakiegoś tworzywa - taki ok. 20cm długości,
kilka cm średnicy - nie szło tego w ręku złamać.
Oczywiście, to jest zależne od sposobu druku, prędkości, materiału itp.
Generalnie - części do samolotu się w domu nie zrobi, ale różne
przydatne detale - zwłaszcza w warsztacie elektronika - jak najbardziej.
Aha - oczywiście - nie drukarką złożoną z drutów za 500 zł.
Ale też już za kilka tys. spokojnie można kupić albo złożyć
taką, na której można sobie coś robić, a nie walczyć non-stop z nią samą...
-
47. Data: 2015-12-05 20:06:28
Temat: Re: [OT] łożysko home-made do agresywnego środowiska
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 4 Dec 2015 21:26:04 +0100, sundayman napisał(a):
>>> Gdybym miał koniecznie coś takiego zrobić , to wydrukowałbym to w 3D z
>>> czegoś ciut bardziej odpornego - np. nylonu.
>> Ale po cholerę taka "kosmiczna" technologia zamiast starej, dobrej (a
>> także znacznie szerzej dostępnej i tańszej) obróbki skrawaniem?
>
> Jak dla kogo :) Ja mam 2 drukarki, a tokarki ani frezarki żadnej na
> razie :)
> Poza tym drukowanie jest przyjemniejsze - włączasz drukarkę i możesz iść
> oglądać gołe panie w internecie - zrobi się samo.
No, sa frezarki i tokarki CNC, ale patrz wyzej.
Poza tym taka tulejke to sie zasadniczo toczy minute, wiec czasu na
panienki zostaje sporo :-)
J.
-
48. Data: 2015-12-05 20:16:28
Temat: Re: [OT] łożysko home-made do agresywnego środowiska
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 4 Dec 2015 18:29:23 +0100, Waldemar napisał(a):
> Am 04.12.2015 um 18:22 schrieb J.F.:
>>> Teflon. Szkło wbrew pozorom nie jest materiałem stałym i może ci się
>>> skleić.
>> Waldku - jakie warunki musza byc, zeby sie skleilo ?
>> 500 lat, czy 500 stopni ?
>> Predzej sie sklei od tych chemikaliow czy kamienia.
>>
>> Ale prawde mowiac ... slizganie szkla po szkle jest takie sobie. Na
>> mokro powinno byc w miare dobre, ale obawiam sie, ze i tak sie troche
>> zeszlifuje, a potem bedzie jeszcze gorzej :-)
> Nie całkiem. Szkło ma cechy przechłodzonej cieczy. Przy tarciu mogą się
> "zatrzeć" na amen i nie ruszysz.
IMO - szklo o szklo, to sie w ogole kiepsko trze. "Zacieranie" raczej
nie ma nic wspolnego z przechlodzona ciecza.
A teflon i inne termoplastyki to nie jest przechlodzona ciecz ?
> Mi się udało zamknąć butelkę z korkiem
> szklanym na szlif tak, że do otwarcia potrzebny był młotek ;-)
Nie Tobie jednemu - standardowy problem chemikow.
Ale:
-to korki i szyjki szlifowane, czyli cos zupelnie innego niz "szklo"
jakie mamy na mysli,
-resztki chemikaliow moga pomoc w tym zamknieciu.
J.
-
49. Data: 2015-12-05 22:17:03
Temat: Re: [OT] łożysko home-made do agresywnego środowiska
Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>
> Ale prawde mowiac ... slizganie szkla po szkle jest takie sobie. Na
> mokro powinno byc w miare dobre, ale obawiam sie, ze i tak sie troche
> zeszlifuje, a potem bedzie jeszcze gorzej :-)
Nie tylko szło po szkle. Każdy materiał po sobie się nie ślizga dobrze.
Najgorszy przykład? Proszę bardzo, śruby i nakrętki z kwasówki.
Dokręcasz... i czasami już nie odkrecasz :)
Zasada którą należało by zastosować jest w miarę prosta, coś "twardego"
po czymś "miękkim", albo odwrotnie (zależy co łatwiej wymienić).
A jeśli ktoś myśli, że "miękkie" szybko się zużyje, to zapraszam do
siebie, dam pilnik i kostkę 10x20mm do obniżenia o 10mm z czegoś tak
miękkiego, że widać ślady po wbijanych paznokciach. Ręcznik do otarcia
potu też dam ;)
Dobrze by było, gdyby pytający coś narysował, może będzie się dało pomóc.
Irek.N.
-
50. Data: 2015-12-05 23:23:28
Temat: Re: [OT] łożysko home-made do agresywnego środowiska
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
W dniu sobota, 5 grudnia 2015 22:17:31 UTC+1 użytkownik Irek.N. napisał:
> Dobrze by było, gdyby pytający coś narysował, może będzie się dało pomóc.
Panowie, dzięki za dyskusję, jak pisałem, problem już z mojej strony zamknięty, ośka
będzie szklana, panewki teflonowe, muszę tylko poorganizować materiały.