Cześć.

Rozbierałem pewną samoróbkę zrobioną przez ludzi od alarmów samochodowych.

Część osprzętu (głównie punkty mocowań kabli) przyklejona była do
różnych elementów za pomocą *cholerne* dobrej tasmy dwustronnej.

Była na tyle dobra, że skończyło się na cięciem jej nicią dentystyczną,
nie dało rady odkleić innymi metodami, wliczając silne grzanie.

Resztki tego cuda miały cechy tkaniny, klej po latach dalej był lepki.
Woda go nie rusza.

Chciałbym to kupić do innych zastosowań, bo dobre jest.

Pytanie: co to jest za taśma? Zakładam, że dokładnie tej nikt nie
zgadnie, ale może podpowiecie czy jest jakaś inna, *dobra*. Zalezy mi na
silnej i trwałej przyczepności. Do tej pory stwierdziłbym, że taśmy
dwustronne się do niczego nie nadają, ale muszę zmienic zdanie, po
zobaczeniu jak to cholerstwo trzyma.

Co więc magicznego używa się podczas druciarstwa w Passerati?

PS. Eksperymentowałem z kilkoma i nie mają nawet ćwierci wytrzymałości
tej "od alarmów", pomijając że same odpadają po jakimś czasie.