HF5BS pisze:
>
> Użytkownik "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl> napisał w
> wiadomości news:5a476fad$0$647$65785112@news.neostrada.pl...
>> Na tej samej zasadzie śmieszy mnie zdziwienie, że ptaki posiadają
>> zmysł magnetyczny. Będąc w ciągłym treningu chodzenia na orientację z
>> busolą, też potrafiłem, z dokładnością tak coś plus - minus rumb,
>> północ wskazać. Duży trening, średnia dokładność i rzadki w populacji
>> przypadek szczątkowego zadziałania atawistycznych zmysłów - czyli nie
>> można powiedzieć że nie istnieje, ale to nie pod statystykę a pod
>> fenomenologię raczej podpada.
>
> Ja tak, dziecięciem będąc, bez busoli, z zamkniętymi oczami, pokręcony
> wokół osi i mimo nawet lekkiego szumu w głowie (błędnik) bylem w stanie
> wskazać kierunki świata, z dość dużą dokładnością. Dużo łatwiej w
> otwartym terenie i na jakimś niskim przedmieściu z domkami drewnianymi,
> niż w otoczeniu stali i betonu (więc chyba jednak w jakiś sposób
> wyczucie). Jednak zaczęło to zanikać, a później, nie próbowałem się już.
> Czynniki takie, jak wiatr skąd wieje, jak szum otoczenia skąd idzie, jak
> słońce, z której strony grzeje, itd, wyeliminowane. Do dziś jednak
> działa mi "żyro", dzięki któremu dość dokładnie mogę trzymać głowę w
> jednym kmierunku, w kluczącym krętą drogą autobusie, dziś tak do 30-60
> sekund, niestety, też już się wyłącza.

Ja jeszcze, na dokładkę, uszy zatykałem żeby się od otoczenia
maksymalnie odseparować. Północ trafiałem.
>
>> Jak noworodek z ogonem...
>
> Rodziły się, były, obcinano... (ogon).
>
Rodzą się, są, obcina się. Nie siekierą na pieńku, jak drzewiej, ale się
zazwyczaj taki atawizm chirurgicznie usuwa. Wybryki natury były, są i będą.

--
Darek

do góry

Wcale nie przypadkiem, dnia Sun, 31 Dec 2017 16:44:51 +0100
doszła do mnie wiadomość <a...@n...neostrada.pl>
od Marek <f...@f...com> :
>On Sun, 31 Dec 2017 14:37:36 +0100, Sebastian
>Biały<h...@p...onet.pl> wrote:
>> Moja sasiadka ma dar wykrywania routerów wifi. Wystarczy że "ktoś
>> właczy" a ją bli głowa. Trudno w to uwierzyć, ale przeciez
>> wystarczy że
>> zapuka do sasiada i co? Router! 100% trafności. Czyli musowo ma
>> racje.
>> Ale nie o taką hipotezę chodzi.
>
>Moją znajomą nimi.głowa po włączeniu.Wi-Fi, używać w domu nie może.
>Więc.co z tym?

Niech idzie na biorezonans.
Jest jeszcze jedno wyjście, zamówić odpowiedni środek w Barrett Pharmacy.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

do góry

On Sun, 31 Dec 2017 19:28:55 +0100, Sebastian
Biały<h...@p...onet.pl> wrote:
> Nie wiesz czy ich bli głowa *naprawdę*. To tak jak byś dyskutował o
> stanie baterii nie znając stanu mernika. Mierniki u ludzi psują się
> statystycznie w 5%.

Myślę, że wystarczy stwierdzenie złego samopoczucia, reszta to
niepotrzebne filozofowanie.

--
Marek

do góry

On Sun, 31 Dec 2017 18:32:56 +0100, Sebastian
Biały<h...@p...onet.pl> wrote:
> naukowymi. Sugeruje ślepe proby, sprawdzają się. Ponadto Randi z
> pewnością bedzie chetny do wypłacenia 1mln dolców, w końcu już od
> dziesiątek lat siedzi pod telefonem czekając na kogos kto takie
> rzeczy
> potrafi.

Zdaje się już się z tego wycofał,. Nie wiem czy to miało związek z
tym, że Jackowski wysłał żądanie zapłaty przedstawiając swoje
referencje z policji :).
BTW, jako pierwszy wskazał rodzinie gdzie są ciała tych nastolatek z
Tryńczy.

http://wolnosc24.pl/2017/12/29/to-jasnowidz-krzyszto
f-jackowski-odnalazl-zwloki-nastolatek-z-trynczy-zdr
adzil-kiedy-i-co-powiedzial-rodzinie-video/

--
Marek

do góry

On 12/31/2017 8:04 PM, Marek wrote:
>> Nie wiesz czy ich bli głowa *naprawdę*. To tak jak byś dyskutował o
>> stanie baterii nie znając stanu mernika. Mierniki u ludzi psują się
>> statystycznie w 5%.
> Myślę, że wystarczy stwierdzenie złego samopoczucia, reszta to
> niepotrzebne filozofowanie.

Opowieści o ingerencji kosmitów w śrubki krzesła też uznasz za
wystarczające stwierdzenie, czy uznasz za oznaki schizofrenii? Bo to
żadna róznica czy komuś konsici wykrecają śrubki czy boli glowa od wifi.
I tu i tu problemy psychiczne są znacznie bardziej prawdopodobne.

do góry

On 12/31/2017 8:13 PM, Marek wrote:
> Zdaje się już się z tego wycofał,.

Tak, faktycznie wycofał się, w zasadzie mu sie nie dziwie, dziesiątki
lat czekania na cud przeglądając w międzyczasie setki imbecyli,
spryciarzy, religijnych przygłupów, guślarzy, boenergoterapeutów,
wziętych, operatorów biorezonansu itd musialo mu się znudzić.

> Nie wiem czy to miało związek z tym,
> że Jackowski wysłał żądanie zapłaty przedstawiając swoje referencje z
> policji :).

Zerowy. Nikt nie udowodnil nic paranormalnego. To tylko wzmocniło
przyglupów wierzacych w biozeronanse. Wszak brak dowodow to najlepszy
dowód! Alleluja i do przodu prosto w ciemnotę.

> BTW, jako pierwszy wskazał rodzinie gdzie są ciała tych nastolatek z
> Tryńczy.

Myślisz że to duże osiągnięcie w przypadku rzeki, samochodu i kilku
debili w aucie przewidzieć że wylądowali w rzece? Masz jakieś dane
statystyczne na ten temat ile przewidywań mistrza się spelniło a ile źle
trafił? Kiedyś, w latach 90, zbadali innego jasnowidza (wybacz, nie
pamiętam nazwiska). Miał trafialność poniżej statystyki, ale medialne
były tylko trafienia, zadbał o to.

Tu masz znacznie bardziej spektakularny przykład jasnowidzenia:

http://www.telemagazyn.pl/artykuly/simpsonowie-przew
idzieli-prezydenture-donalda-trumpa-juz-w-2000-roku-
wideo-zdjecia-54045.html

Uważam że moje urojenia dotyczące simpsonów powinny byc zbadane przez
CERN i Eskimoskie Towarzystow Naukowe!

do góry

On Sun, 31 Dec 2017 20:15:29 +0100, Sebastian
Biały<h...@p...onet.pl> wrote:
> Opowieści o ingerencji kosmitów w śrubki krzesła też uznasz za
> wystarczające stwierdzenie, czy uznasz za oznaki schizofrenii? Bo to

Serio nie widzisz różnicy między stwierdzeniem bólu głowy a
kosmitami? Błagam.

--
Marek

do góry

On Sun, 31 Dec 2017 20:25:21 +0100, Sebastian
Biały<h...@p...onet.pl> wrote:
> Myślisz że to duże osiągnięcie w przypadku rzeki, samochodu i kilku
> debili w aucie przewidzieć że wylądowali w rzece? Masz jakieś dane

Akurat nikt nic nie mówił o rzece, chlopcy z którymi pojechali mieli
opinię dalece odległą od debili. Nie żebym bronił Jackowskiego,
natomiast bardzo tendencyjnie skomentowałes sprawę, bez poznania
okoliczności.

--
Marek

do góry

On 12/31/2017 8:39 PM, Marek wrote:
>> Opowieści o ingerencji kosmitów w śrubki krzesła też uznasz za
>> wystarczające stwierdzenie, czy uznasz za oznaki schizofrenii? Bo to
> Serio nie widzisz różnicy między stwierdzeniem bólu głowy a kosmitami?

Nie. Chyba że udowodnisz że ból głowy od wifi nie ma związku z psychiką
pacjenta. Do tego momentu wrzucamy to do wspolnego worka "niewyjasnione,
z podejrzeniem schizofrenii". Uduwodnisz to wskoczy do innego worka.
Proste. Na razie tylko machasz rękami starając sie jedno urojenie
odesparowac od innego. Znowu analogia religijna: słyszenie głosów w
kościele to przeżycie sakralne, słyszenie glosów w szklance to
schizofrenia. Nie, oba to jednostka chorobowa, często ta sama.

> Błagam.

Nie błagaj. Przychodznie pelne sa ludzi ktorzy wymyślają nie tylko
choroby ale i fascynujące przyczyny chorób, listy winnych oraz leki do
przepisania. Znajmy lekarz o pierwszym miesiącu praktyki w przychodzni
powiedział: "Człowieku, nie wiedziałem że na świecie jest tylu świrów".

do góry

On 12/31/2017 8:47 PM, Marek wrote:
>> Myślisz że to duże osiągnięcie w przypadku rzeki, samochodu i kilku
>> debili w aucie przewidzieć że wylądowali w rzece? Masz jakieś dane
> Akurat nikt nic nie mówił o rzece

Jasnowidz mówił.

, chlopcy z którymi pojechali mieli
> opinię dalece odległą od debili.

Jeśli wylądowali w rzece to opinia jest bez znaczenia. 99.9%
społeczeństwa nie utonała w rzece w samochodzie. Wymaga to pewnych
umiejętności ktore są nieosiagalne przy normalnym stanie umysłu.

> Nie żebym bronił Jackowskiego,
> natomiast bardzo tendencyjnie skomentowałes sprawę, bez poznania
> okoliczności.

O tych okolicznościach trabią od 2 dni conajmniej. Trudno ich nie poznać.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzysztof_Jackowski_(j
asnowidz)

" [...] Były rzecznik policji, który przez 10 lat badał sprawy
Jackowskiego stwierdził, że żadna z jego wizji się nie sprawdziła[32].
Jesienią 2011 Fundacja Itaka stwierdziła, że: "Nie znamy sprawy, w
której informacje jasnowidza przyczyniłyby się bezpośrednio do
odnalezienia osoby zaginionej. Nie znamy też sprawy, w której informacje
od jasnowidza byłyby precyzyjne. Najczęściej brzmią: "żyje, wyjechał za
granicę" albo "nie żyje, leży w dole przy domu, który jest blisko lasu"
albo rodziny dostają mapkę, która obejmuje ogromny teren i przeszukanie
go właściwie nie jest możliwe" [...]".

Reszta artukułu w podobnym klimacie.

Probujesz, próbujesz i w koncu po wialu latach strzelania na oślep
trafiasz. Huraaa! Działa !!!!

No i jest fakt medialny, oraz różne usenetowe trole uważają to za dowód
ostateczny obecnosci postrzegania pozazmysłowego, Ducha Świętego czy
Kapitana Planety. Alleluja i do przodu.

do góry