On Fri, 26 Sep 2014 18:37:44 -0500, Pszemol wrote:
> Zrobiłeś tak kiedyś czy tylko teoretyzujesz?
> Sorki, może jestem jakiś dziwny, ale na kajakach wiosłuję, na nurkowaniu
> nurkuję a na wycieczkach w góry chodzę po górach a nie używam telefonu,
> więc może być schowany wyłączony w suchej torbie i nic mu się nie stanie.

Wystarczy wybyć na jakiś weekend w naturze jakąś większą ekipą (z którą
się nie łazi cały czas za rączkę) i potrzeba kontaktu stanie się dość
oczywista.

--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

do góry

"atm" <...@v...pl> wrote in message
news:54267120$0$16895$65785112@news.neostrada.pl...
>> tu masz cos do rozwiniecia swojej kolekcji:
>> https://www.youtube.com/watch?v=Y0-3fIs2jQs#t=202

Podsumowanie: "overblown" :-)) Tak to wyglądało od początku.

> Dzieki ;]
> Chyba mi zupelnie odpuscil temat nowego iPhone'a i to nawet nie jako
> potencjalny moj nowy sprzet ale jako kolejne urzadzenie na rynku.

Zmądrzałeś... zelżał Ci już dysonans poznawczy. Brawo.
Dobrze że się ocknąłeś z głupawki, bo wyglądało jak
byś był jakoś zaczarowany tą medialną nagonką na Apple.

> Mialem nadzieje na przelom, nowe rozwiazania. Cos co nawet u mnie
> wywola efekt wow...a tu tylko wiekszy ekran, troche szybsze komponenty,
> troche lepszy aparat, wyglad jest sprawa dyskusyjna, system nie przyniosl
> interesujacych nowosci.

Jeśli miałeś takie nadzieje to chyba nie śledziłeś niusów przed premierą.
Już parę miesięcy przed premierą wiadomo było czego się spodziewać
jak zaczęły wyciekać nie tylko fotografie nowego iPhone6 ale też całe
podzespoły, płyta główna, obudowa i w pewnym momencie któraś z firm
śledzących wydarzenia mobilne była w stanie z tych części z wycieku
zmontować całego iPhone6 bootującego do firmware load :-0

> Aaaa, wrocimy jeszcze na chwile do bezpieczenstwa iCloud.
> Ostatnio Tim wystosowal list otwarty:
> http://www.spidersweb.pl/2014/09/tim-cook-list-do-kl
ientow.html
>
> Moze sie jednak okazac, ze te zapewnienia to szczyt hipokryzji:
> http://pclab.pl/news59800.html
>
> Zobaczymy czy to prawda i czy cos z tego wyniknie

Dopiero teraz o tym liście usłyszałeś? To było jakieś 2-tyg temu:
http://www.apple.com/privacy/
Co do naprawy serwera Find-my-iPhone to tak samo jak widzimy
po aferze z poważnymi błędami wysłanymi w świat z wersją 8.0.1 iOS
jednak coś w dziale kontroli jakości software leży i kwiczy ostatnio.
Jakaś czarna owca jest gdzieś na decyzyjnym stołku u Apple i nie pilnuje
aby pracownicy przestrzegali polityki firmy lub coś w tym stylu...

do góry

"P.B." <p...@w...pl> wrote in message
news:w52qxocljiz2$.1pmyus6nyug8y.dlg@40tude.net...
>> Zrobiłeś tak kiedyś czy tylko teoretyzujesz?
>
> Oczywiście. Wielokrotnie bywałem na obozach harcerskich. Zwykle jako gość
> dwa - trzy dni i na taką okazję mam dwusimowego Huawei'a, który nic nie
> ma,
> ale bateria trzyma tydzień i zapewnia łączność głosową.
>
>> Sorki, może jestem jakiś dziwny, ale na kajakach wiosłuję, na nurkowaniu
>> nurkuję a na wycieczkach w góry chodzę po górach a nie używam telefonu,
>> więc może być schowany wyłączony w suchej torbie i nic mu się nie stanie.
>
> A ja używam telefonu. Na przykład, żeby zapytać, czy załoga kajaku, która
> od godziny nie pojawia się w umówionym punkcie, guzdrze się, czy
> potrzebuje
> pomocy.
>
>> Zresztą ktoś, kto ma takie potrzeby może miec inny telefon, ktoś kto ma
>> inne potrzeby inny - na tym polega różnorodność. Ja nie spałem w namiocie
>> jakieś 20 lat, zawsze na noc jestem albo w domu albo w hotelu, więc
>> z ładowaniem nie ma problemów, nawet w czasie nurkowania w Indonezji.
>
> A ja nie muszę dostosowywać swojego życia do cykli ładowania iPhone :)

Nie, dostosowujesz rodzaj telefonu do potrzeby mając ich kilka różnych.
I o to chodzi. Nie każdy telefon nadaje się w 100% dobrze na każdą okazję.
Silny, multimedialny kombajn nie będzie mistrzem czasu pracy na jednym
ładowaniu, i odwrotnie: mistrz czasu pracy na ładowaniu będzie marny
w roli smartfona. Te wymagania są między sobą sprzeczne.
Sam to zauważyłeś i nosisz na kajaki telefon po którym nie płakałbyś
gdybyś go na jakimś wodospadzie pogubił :-)

do góry

Dnia Sat, 27 Sep 2014 08:29:05 -0500, Pszemol napisał(a):

> Nie, dostosowujesz rodzaj telefonu do potrzeby mając ich kilka różnych.
> I o to chodzi. Nie każdy telefon nadaje się w 100% dobrze na każdą okazję.
> Silny, multimedialny kombajn nie będzie mistrzem czasu pracy na jednym
> ładowaniu, i odwrotnie: mistrz czasu pracy na ładowaniu będzie marny
> w roli smartfona. Te wymagania są między sobą sprzeczne.
> Sam to zauważyłeś i nosisz na kajaki telefon po którym nie płakałbyś
> gdybyś go na jakimś wodospadzie pogubił :-)

A po BB Q5 kupię sobie coś w rodzaju Sony Z3 mini: wodoodporny, kilka dni
na jednym ładowaniu. Świetny sprzęt. Gdyby taki wpadł do wiaderka z morską
wodą, to wystarczy go opłukać pod kranem i wytrzeć :) Choć to w sumie
wydumany problem: kto wrzuca telefon do wiaderka z morską wodą?

--
Pozdrawiam,
Przemek

do góry

"P.B." <p...@w...pl> wrote in message
news:148z46uiavws5.1fdguympl0hza.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 27 Sep 2014 08:29:05 -0500, Pszemol napisał(a):
>
>> Nie, dostosowujesz rodzaj telefonu do potrzeby mając ich kilka różnych.
>> I o to chodzi. Nie każdy telefon nadaje się w 100% dobrze na każdą
>> okazję.
>> Silny, multimedialny kombajn nie będzie mistrzem czasu pracy na jednym
>> ładowaniu, i odwrotnie: mistrz czasu pracy na ładowaniu będzie marny
>> w roli smartfona. Te wymagania są między sobą sprzeczne.
>> Sam to zauważyłeś i nosisz na kajaki telefon po którym nie płakałbyś
>> gdybyś go na jakimś wodospadzie pogubił :-)
>
> A po BB Q5 kupię sobie coś w rodzaju Sony Z3 mini: wodoodporny, kilka dni
> na jednym ładowaniu. Świetny sprzęt. Gdyby taki wpadł do wiaderka z morską
> wodą, to wystarczy go opłukać pod kranem i wytrzeć :) Choć to w sumie
> wydumany problem: kto wrzuca telefon do wiaderka z morską wodą?

Celowo pewnie nikt :-) Ale jak widać może się to zdarzyć...
Nie podejmowałbym jednak na tej podstawie decyzji o wyborze nowego
telefonu - nawet mimo tego, że takie doświadczenie zabolało mnie osobiście.

Muszę przyglądnąć się temu Z3 mini skoro go tak zachwalacie...
Może obejrzę go w jakimś lokalnym sklepie i wyrobie sobie opinię.

do góry