-
51. Data: 2017-02-18 23:34:02
Temat: Re: Nowy Polski samochód elektryczny
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu sobota, 18 lutego 2017 18:47:23 UTC+1 użytkownik Cavallino napisał:
> Zakładam że ogrzewanie jest mało tradycyjne.
> Doliczyłeś do tego odsetki + ratę kapitału od różnicy między takim
> normalnym, tradycyjnym ogrzewaniem, a Twoim?
Policzyłbym, gdybym miał kredyt. Ale wystarczy doliczyć
robociznę do tradycyjnego ogrzewania. Średnio 4 godziny w tygodniu
przez pół roku, 100 godzin na sezon. Moją godzinę wyceniam na 50 zeta.
Czyli 5 tysięcy na sezon samej robocizny + koszt opału + amortyzacja
sprzętu. Nie ma nic droższego, niż ogrzewanie tradycyjne :>
L.
-
52. Data: 2017-02-19 08:01:13
Temat: Re: Nowy Polski samochód elektryczny
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 18.02.2017 o 23:30, Lisciasty pisze:
> W dniu sobota, 18 lutego 2017 16:58:26 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
>> Prądem? 2400 kwh. na trzy miesiące - 24*90=2160godziny.
>> średnio 1,1Wh. Podzielić przez 240 wychodzi 4,6W/m2. Nawet jak to pompa
>> ciepła i pomnożysz razy 3 (taką mają sprawność, wtedy jak są
>> niepotrzebne, to znaczy na zewnątrz jest tak samo ciepło jak wewnątrz;),
>> to masz chyba jakiś niesamowity budynek.
>
> Nie bardzo kumam co tam liczysz.
0,5 PLN za kilowatogodzinę - czyli za 1200 PLN robi się 2400 kwh.
Trzy miesiące (od końca lisopada) to 2160 godzin
2400 kwh / 2160k = średnmio 1,1kW
1.1 kW podzielić 280 mewtrów = 4,6W na metr kwadratowy/.
Jeśli masz pompy ciepła, to mają one COP (w uproszczeniu tyle razy ile
mnożysz energię elektyczną) trochę powyżej trzech, ale wtedy jak są
zupełnie niepotrzebne (przy małej różnicy temperatur). W praktyce będa
miały ze dwa. Więc żeby spełnic te twoje parametry musiałbyś mieć niezły
dom pasywny (z tych lepszych) i pompę ciepła - masz?
Ile cię to kosztowało. Bo żeby było on toppic, ludzie zastanawiają się
czy warto 3000 wydać, żeby tysiąc rocznie oszczędzić. Ty musiałbyś wydać
pewnie 100 tysi, żeby oszczędzić trzy tysiace rocznie. Zwróci się po
trzydzielstu latach (ale tylko jak nie liczysz kosztu pieniądza i nie
się w tym czasie nie popsuje).
>> Ale ogólnie to mi się wydaje, że to tak jak z dizlami, co rzeczywiście
>> palą 5l w długich trasach, ale niektórym i w mieście jak jadą do pracy
>> po 5 km to palą po 4, bo oni oszczędnie;)
>
> Mój dizel pali 9,5 na 100 i bardzo nad tym ubolewam.
> Aczkolwiek nie wiem, co to ma do mojej chałupy? :>
Są tu tacy, co im samochody mało palą, bo to dizle. Niektórzy schodzą
absurdalnie nisko ze spalaniem. Złośliwi twierdzą, że nie którzy pod
ługiej trasie to muszą paliwa upuszczać. IMHO jesteś tym samym
przypadkiem. A Myjk będzie.
-
53. Data: 2017-02-19 08:14:44
Temat: Re: Nowy Polski samochód elektryczny
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 18-02-2017 o 23:34, Lisciasty pisze:
> W dniu sobota, 18 lutego 2017 18:47:23 UTC+1 użytkownik Cavallino napisał:
>> Zakładam że ogrzewanie jest mało tradycyjne.
>> Doliczyłeś do tego odsetki + ratę kapitału od różnicy między takim
>> normalnym, tradycyjnym ogrzewaniem, a Twoim?
>
> Policzyłbym, gdybym miał kredyt.
Nie ma znaczenia, jak nie masz kredytu to liczysz koszty alternatywne,
tzn. ratę różnicy ceny wynikającą z okresu eksploatacji, oraz możliwe do
uzyskania na rynku odsetki od kapitału.
Załóż 3% rocznie.
>Ale wystarczy doliczyć
> robociznę do tradycyjnego ogrzewania. Średnio 4 godziny w tygodniu
> przez pół roku, 100 godzin na sezon.
Przez tradycyjne ogrzewanie rozumiem gazowe, bezobsługowe.
To że palenie węglem nie jest żadną alternatywą dla kogoś innego niż
bezrobotny mający zbyt dużo czasu, jest oczywiste.
-
54. Data: 2017-02-19 09:18:00
Temat: Re: Nowy Polski samochód elektryczny
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu niedziela, 19 lutego 2017 08:01:14 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
> 1.1 kW podzielić 280 mewtrów = 4,6W na metr kwadratowy/.
No nie za bardzo, jakby liczyć czystą powierzchnię grzewczą (podłogówkę)
to mam chyba niecałe 230m2. Garaż, kotłownia i spiżarnia to dla mnie
pustka pomiędzy chatą właściwą a ociepleniem, to się grzeje że tak
powiem "ze strat" :>
Czyli wychodzi mniej więcej 5W/m2
> Jeśli masz pompy ciepła, to mają one COP (w uproszczeniu tyle razy ile
> mnożysz energię elektyczną) trochę powyżej trzech, ale wtedy jak są
> zupełnie niepotrzebne (przy małej różnicy temperatur).
Nie wiem skąd ten wniosek. Moja pompa przy temperaturze dolnego źródła
na poziomie +3 st.C i wyjściu na podłogówkę 33-34 st. C ma według tabeli
wydajności jakieś 4,5 COP.
> W praktyce będa miały ze dwa.
A ta praktyka to czyja i z jakim sprzętem?
> Więc żeby spełnic te twoje parametry musiałbyś mieć niezły
> dom pasywny (z tych lepszych) i pompę ciepła - masz?
Pasywny to nie bardzo. Dobrze ocieplony z rekuperacją.
> Ile cię to kosztowało. Bo żeby było on toppic, ludzie zastanawiają się
> czy warto 3000 wydać, żeby tysiąc rocznie oszczędzić. Ty musiałbyś wydać
> pewnie 100 tysi, żeby oszczędzić trzy tysiace rocznie. Zwróci się po
> trzydzielstu latach (ale tylko jak nie liczysz kosztu pieniądza i nie
> się w tym czasie nie popsuje).
Wydałem 36 tys. (16 na pompę i 20 na dłubanie w ziemi i rurki).
Czasy, kiedy na coś takiego wydawało się 100 tysi minęły na szczęście
dawno temu. Chyba, że ktoś bardzo chce tyle wydać :>
> Są tu tacy, co im samochody mało palą, bo to dizle. Niektórzy schodzą
> absurdalnie nisko ze spalaniem. Złośliwi twierdzą, że nie którzy pod
> ługiej trasie to muszą paliwa upuszczać. IMHO jesteś tym samym
> przypadkiem. A Myjk będzie.
Niemiaszki, Szwedzi i cała kupa luda na zgniłym zachodzie
grzeje się tym wynalazkiem od lat i podchodzą do tego jak do sprzętu
AGD, tylko w u nas wywołuje to takie emocje i przepychanki, ale może
Polak tak musi :]
Nie powiem że nie miałem wątpliwości, zwłaszcza że całe otoczenie
budowlano-rodzinne było po drugiej stronie barykady. Lekko nie było,
zwłaszcza że koniec budowy wypadł na zimę i jakby coś nie poszło,
to matka trójki zziębniętych dzieci powiesiłaby mnie za jaja ;)
Ale na szczęście wszystko hula elegancko i jestem extremalnie
zadowolony.
L.
-
55. Data: 2017-02-19 09:23:07
Temat: Re: Nowy Polski samochód elektryczny
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu niedziela, 19 lutego 2017 08:14:43 UTC+1 użytkownik Cavallino napisał:
> Przez tradycyjne ogrzewanie rozumiem gazowe, bezobsługowe.
> To że palenie węglem nie jest żadną alternatywą dla kogoś innego niż
> bezrobotny mający zbyt dużo czasu, jest oczywiste.
Gazowe to nie jest w żadnym stopniu tradycyjne w Polsce, tylko burżuje
grzeją gazem :]
Za dobry kocioł gazowy + przyłącze dałbym z 15 tysięcy (o ile miałbym
gaz, póki co nie ma, "ma być"). Za pompę wyszło 36, czyli 21 tys więcej.
Grzanie pompą jest tańsze, ale czy na tyle żeby po np. 10 latach
wyszło, że pompa lepsza? Tego nie wiem dopóki nie zacznę mieszkać parę lat.
Ale jak po 10 latach przyszłoby wymienić kocioł (bo dłużej nie żyją),
to sprawa wygląda zupełnie inaczej :>
L.
-
56. Data: 2017-02-19 09:48:50
Temat: Re: Nowy Polski samochód elektryczny
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 19.02.2017 o 09:18, Lisciasty pisze:
> No nie za bardzo, jakby liczyć czystą powierzchnię grzewczą (podłogówkę)
> to mam chyba niecałe 230m2. Garaż, kotłownia i spiżarnia to dla mnie
> pustka pomiędzy chatą właściwą a ociepleniem, to się grzeje że tak
> powiem "ze strat" :>
> Czyli wychodzi mniej więcej 5W/m2
Pisałeś odzielnie o nieogrzewanej powierzchni w bryle. Bez znaczenie
5W/m2 to baaaaaardzo optymistyczne zapotrzebowanie. Wymaga to naprawdę
dobrego domo pasywnego i dobrej pompy ciepła.
>> Jeśli masz pompy ciepła, to mają one COP (w uproszczeniu tyle razy ile
>> mnożysz energię elektyczną) trochę powyżej trzech, ale wtedy jak są
>> zupełnie niepotrzebne (przy małej różnicy temperatur).
>
> Nie wiem skąd ten wniosek. Moja pompa przy temperaturze dolnego źródła
> na poziomie +3 st.C i wyjściu na podłogówkę 33-34 st. C ma według tabeli
> wydajności jakieś 4,5 COP.
Z rzeczywistości:) No dobra - niech będzie trzy .
>> W praktyce będa miały ze dwa.
>
> A ta praktyka to czyja i z jakim sprzętem?
W praktyce to nie mierzalne. Przynajmniej na powietrze woda.
>> Więc żeby spełnic te twoje parametry musiałbyś mieć niezły
>> dom pasywny (z tych lepszych) i pompę ciepła - masz?
>
> Pasywny to nie bardzo. Dobrze ocieplony z rekuperacją.
Straty na poziomie 15W/m2 to już pasywny.
> Wydałem 36 tys. (16 na pompę i 20 na dłubanie w ziemi i rurki).
> Czasy, kiedy na coś takiego wydawało się 100 tysi minęły na szczęście
> dawno temu. Chyba, że ktoś bardzo chce tyle wydać :>
Tanio, ale niech będzie - a ocieplenie?
> Niemiaszki, Szwedzi i cała kupa luda na zgniłym zachodzie
> grzeje się tym wynalazkiem od lat i podchodzą do tego jak do sprzętu
> AGD, tylko w u nas wywołuje to takie emocje i przepychanki, ale może
> Polak tak musi :]
Ludzie różne rzeczy robią - nie znaczy to, że to się musi opłacać.
> Nie powiem że nie miałem wątpliwości, zwłaszcza że całe otoczenie
> budowlano-rodzinne było po drugiej stronie barykady. Lekko nie było,
> zwłaszcza że koniec budowy wypadł na zimę i jakby coś nie poszło,
> to matka trójki zziębniętych dzieci powiesiłaby mnie za jaja ;)
> Ale na szczęście wszystko hula elegancko i jestem extremalnie
> zadowolony.
No to dobrze - takie pytanie masz podączone to ogrzewanie na odzielnym
liczniku?
Shrek
-
57. Data: 2017-02-19 10:22:32
Temat: Re: Nowy Polski samochód elektryczny
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu niedziela, 19 lutego 2017 09:48:51 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
> Pisałeś odzielnie o nieogrzewanej powierzchni w bryle. Bez znaczenie
> 5W/m2 to baaaaaardzo optymistyczne zapotrzebowanie. Wymaga to naprawdę
> dobrego domo pasywnego i dobrej pompy ciepła.
Mylisz pojęcia kompletnie. Czy dom jest pasywny, energooszczędny
czy "zwykły" nie zależy od tego czym grzejesz, liczysz tylko i wyłącznie
zapotrzebowanie na energię użytkową Eu.
A całość liczy się w przedziale rocznym, nie można brać jednego wycinka
i wnioskować na tej podstawie o całym roku.
Poza tym trzeba by jeszcze doliczyć zużycie kWh przez
pompki pomocnicze. Na rok wychodzi mi około 2200kWh, ale to tylko
i wyłącznie teoria póki co.
> Z rzeczywistości:) No dobra - niech będzie trzy .
No to spytam ponownie, skąd wniosek że 3?
> W praktyce to nie mierzalne. Przynajmniej na powietrze woda.
Dlaczego niemierzalne? Ciepłomierz + watomierz i masz pomiary,
proste jak wsadzić i wyjąć.
> Straty na poziomie 15W/m2 to już pasywny.
Patrz wyżej.
> Tanio, ale niech będzie - a ocieplenie?
Tanio? Jak dla mnie 20 tysi za dziurę w ziemi to kompletne
nieporozumienie, chciałem wydać max. 8 tysi :P
20cm styropianu na ścianach, 30cm wełny na górze, 12 cm styropianu
pod podłogą. Okna teoretycznie energooszczędne, ale nie z górnej półki.
> Ludzie różne rzeczy robią - nie znaczy to, że to się musi opłacać.
Sugerujesz, że tam żyją debile, którzy nie potrafią liczyć
i lubią wydawać dukaty na zmarnowanie?
> No to dobrze - takie pytanie masz podączone to ogrzewanie na odzielnym
> liczniku?
Tak, ale póki co tylko samą pompę. Muszę podłączyć tam jeszcze pompki
obiegowe...
L.
-
58. Data: 2017-02-19 11:17:08
Temat: Re: Nowy Polski samochód elektryczny
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 19.02.2017 o 10:22, Lisciasty pisze:
> W dniu niedziela, 19 lutego 2017 09:48:51 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
>> Pisałeś odzielnie o nieogrzewanej powierzchni w bryle. Bez znaczenie
>> 5W/m2 to baaaaaardzo optymistyczne zapotrzebowanie. Wymaga to naprawdę
>> dobrego domo pasywnego i dobrej pompy ciepła.
>
> Mylisz pojęcia kompletnie. Czy dom jest pasywny, energooszczędny
> czy "zwykły" nie zależy od tego czym grzejesz, liczysz tylko i wyłącznie
> zapotrzebowanie na energię użytkową Eu.
Wiem.
>> Z rzeczywistości:) No dobra - niech będzie trzy .
>
> No to spytam ponownie, skąd wniosek że 3?
Z danych od kolegów/koleżaniek branży HVAC. Jak ich pytam ile to będzie
rzeczywiście energii potrzebować, tylko tak naprawdę, bo trzeba
zabezpieczenia dobrać, to mówią, że cop=3 przy tych lepszych pompach. A
twoje 4,5 z tabelki producenta? No więc żeby być on topic - syszaleś,
żeby komuś samochód palił tyle co deklaruje producent?
>> W praktyce to nie mierzalne. Przynajmniej na powietrze woda.
>
> Dlaczego niemierzalne? Ciepłomierz + watomierz i masz pomiary,
> proste jak wsadzić i wyjąć.
No tylko, że zwykle ani ciepłomierza ani watomierza w instalacji nie ma.
> Tanio? Jak dla mnie 20 tysi za dziurę w ziemi to kompletne
> nieporozumienie, chciałem wydać max. 8 tysi :P
Spoko - chciałeś pompę ciepła za cenę pieca;)
> 20cm styropianu na ścianach, 30cm wełny na górze, 12 cm styropianu
> pod podłogą. Okna teoretycznie energooszczędne, ale nie z górnej półki.
No to sorry, ale ci nie wierzę w te 5W energii elektrycznej na mert
kwadratowy. To tak jakby ktoś mówił, że mu passek w tedeiku pali 3,5 po
mieście;)
>> Ludzie różne rzeczy robią - nie znaczy to, że to się musi opłacać.
>
> Sugerujesz, że tam żyją debile, którzy nie potrafią liczyć
> i lubią wydawać dukaty na zmarnowanie?
Zmarnowane czy nie zależy od punktu widzenia. Sugerujesz, że właściciele
Ferrari to głupki - przecież to się nei opłaca:P
>> No to dobrze - takie pytanie masz podączone to ogrzewanie na odzielnym
>> liczniku?
>
> Tak, ale póki co tylko samą pompę. Muszę podłączyć tam jeszcze pompki
> obiegowe...
Pompki obiegowe, to gówienka przy samej pompie. Choć jak tobie "pali"
1kW średnio w sezonie... Pompki będą miałey pewnie ze 200W. Ile na tym
liczniku kwh odczytałeś i za jaki okres?
Shrek
Shrek
-
59. Data: 2017-02-19 13:05:19
Temat: Re: Nowy Polski samochód elektryczny
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 19-02-2017 o 09:23, Lisciasty pisze:
> W dniu niedziela, 19 lutego 2017 08:14:43 UTC+1 użytkownik Cavallino napisał:
>> Przez tradycyjne ogrzewanie rozumiem gazowe, bezobsługowe.
>> To że palenie węglem nie jest żadną alternatywą dla kogoś innego niż
>> bezrobotny mający zbyt dużo czasu, jest oczywiste.
>
> Gazowe to nie jest w żadnym stopniu tradycyjne w Polsce, tylko burżuje
> grzeją gazem :]
>
> Za dobry kocioł gazowy + przyłącze dałbym z 15 tysięcy (o ile miałbym
> gaz, póki co nie ma, "ma być").
Może, ja za piec nadmuchowy dałem 2 tys usd + 2 tys zł.
Czyli w sumie 6 tys zł (wtedy), teraz byłoby z 10 tys.
Nadal sporo taniej.
Za gaz płacę ok. 400 zł/2 m-ce czyli 200 zł miesięcznie.
> Za pompę wyszło 36, czyli 21 tys więcej.
W moim wariancie 30 tys więcej.
> Grzanie pompą jest tańsze, ale czy na tyle żeby po np. 10 latach
> wyszło, że pompa lepsza?
Ano właśnie.....
Liczyć same koszty miesięczne to każdy głupi potrafi.
Równie dobrze mogę walnąć sobie naookoło dachu fotowoltaikę z 6 krotnym
zapasem i udowadniać że grzeję tylko prądem za darmo (na razie tam mam z
cwu).
BTW: taka pompa ciepła ile pożyje?
-
60. Data: 2017-02-19 13:53:46
Temat: Re: Nowy Polski samochód elektryczny
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Nie wiem ile pozyje taka pompa ale na allegro pojawiaja sie pompy z prywatnego
importu. Takie dziesiecio pietnasto letnie. Oczywiscie sztuki nowki prawie nie
smigane bo co to dla pompy 10 lat. Tylko jak ona taka dobra to po co ja niemiec
wymienil po dziesieciu latach?