Witam

Po dwoch latach bateria w laptopie stracila (wg tego co pokazuje
oprogramowanie, 24 % swojej pojemnosci - ThinkPad). Rozumiem, ze praca
na baterii jest krotsza, ale mam inny problem. Oprogramowanie ustawione
jest tak, ze przy 10% baterii ma sie pokazac komunikat, ze jest juz
niewiele, a przy 5 procentach laptop ma przejsc w stan uspienia. Tak
bylo, ale juz od jakiegos czasu dzieje sie tak, ze oprogramowanie
pokazuje np. 20 min (i np 12%) i laptop bez zadnego ostrzezenia wylacza
sie. Tak jakby od tych 100% w dol oprogramowanie mniej wiecej dobrze
liczylo poj. baterii, a potem nagle niby jeszcze "prad" jest, a
rzeczywisciego nie ma, bo laptop sie wylacza. Czy oprocz ogniw jeszcze
elektronika baterii padła? Da sie to jakos zresetowac? Niech trzyma
krocej, ale niech daje miarodajne odczyty. Czy tylko kupno nowej baterii
zalatwi sprawe?

Pozdrawiam