-
21. Data: 2015-03-22 19:45:42
Temat: Re: No nareszcie własciwa droga...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 22 Mar 2015 13:26:20 -0500, Pszemol napisał(a):
> "krzysztofsf" <k...@w...pl> wrote in message
>> natomiast pokaz mi telefon w ktorym mozesz wymienic baterie nie wylaczajac
>> go wczesniej.
> Nie rozumiem pytania - skoro urządzenie jest zasilane z baterii to chyba
> naturalne jest że się wyłączy gdy baterię mu wyjmiesz. To samo się stanie z
> latarką czy magnetofonem zasilanym tylko z baterii.
> A jeśli podłączysz telefonowi ładowarkę to wiele telefonów będzie
> kontynuować pracę z wyjętą baterią. Testowałem tak starego Samsunga z
> padniętą baterią.
Akurat jesli chodzi o telefony, to IMO wiekszosc na samej ladowarce
bez baterii nie zadziala.
J.
-
22. Data: 2015-03-22 20:55:13
Temat: Re: No nareszcie własciwa droga...
Od: krzysztofsf <k...@w...pl>
W dniu niedziela, 22 marca 2015 19:26:38 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
> "krzysztofsf" <k...@w...pl> wrote in message
> news:73eb1c71-a4ec-49df-ab2b-c305e805b497@googlegrou
ps.com...
> > W dniu sobota, 21 marca 2015 05:59:30 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
> >> "krzysztofsf" <k...@w...pl> wrote in message
> >> news:3feb8827-d8ff-4cc1-a122-b53c63114416@googlegrou
ps.com...
> >> > Przydalyby sie znormalizowane ogniwa energetyczne, pasujace do
> >> > wszystkich
> >> > urzadzen, ktore wymienialoby sie "w biegu" nie przerywajac pracy na
> >> > czas
> >> > uzupelniania. Wtedy ladowaloby sie ogniwa a nie urzadzenia i nosilo ze
> >> > soba zapas kilku.
> >>
> >> Brawo, właśnie wymyśliłeś baterie AA i AAA :-)
> >
> > Nie do konca, ale akumulatorki wymienne sa mi znane.
>
> No wiadomo że nie do końca, ale idea ta sama.
>
> > natomiast pokaz mi telefon w ktorym mozesz wymienic baterie nie wylaczajac
> > go wczesniej.
>
> Nie rozumiem pytania - skoro urządzenie jest zasilane z baterii to chyba
> naturalne jest że się wyłączy gdy baterię mu wyjmiesz.
Nie.
Jesli ma wbudowana mala baterie wystarczajaca na kilka-kilkanascie minut pracy,
zasilajaca je w czasie wymiany wlasciwego ogniwa.
Przy ukladzie kilku wspolpracujacych urzadzen, wskazane byloby, zeby wymiana baterii
w jednym nie przerywala prawidlowej pracy calego zespolu.
Podobnie unifikacja baterii - nosimy kilka sztuk identycznych ogniw wymieniajac w
tym urzadzeniu, ktore tego wymaga.
-
23. Data: 2015-03-22 22:30:20
Temat: Re: No nareszcie własciwa droga...
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "J.F."
...
Tak nawiasem mowiac to widac pewna unifikacje baterii wsrod
producentow - duzi maja mniej typow niz telefonow, mali uzywaja typow
duzych.
Ale na wieksza unifikacje bym nie liczyl - najwyrazniej producenci
baterii nie maja problemow zrobic dowolnych wymiarow.
---
To wiadomo, ale my mamy problem by te różne baterie, ładowarki, kable,
słuchawki itp nosić ze sobą. Taki zestaw wygrywa choćby tym, że niewiele
więcej potrzeba.
-
24. Data: 2015-03-22 23:49:09
Temat: Re: No nareszcie własciwa droga...
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "krzysztofsf"
...
Podobnie unifikacja baterii - nosimy kilka sztuk identycznych ogniw
wymieniajac w tym urzadzeniu, ktore tego wymaga.
---
Nie prościej je naładować ?
-
25. Data: 2015-03-23 00:02:39
Temat: Re: No nareszcie własciwa droga...
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2015-03-22 o 14:04, J.F. pisze:
>> Ale jakby te zegarki na baterie wytrzymywały tylko kilka godzin
>> czy nawet kilka dni to został bym przy mechanicznych.
>> Zauważ że ten dzisiejszy wynalazek musisz w pewnym momencie
>> zdjąć z łapki na na kilka godzin przywiązać do ładowarki.
>> I wtedy nie bardzo możesz z niego skorzystać.
>
> Ale gdyby to wtedy nie byla wymiana baterii tylko ladowanie ?
> Czlowiek z reguly spi i wtedy zegarek moze sie ladowac ...
>
Pod warunkiem że bateria nie padnie zanim zdecydujesz się
położyć. I masz wtedy sytuację że z zabawki nie masz jak skorzystać.
Pozdrawiam
-
26. Data: 2015-03-23 00:07:55
Temat: Re: No nareszcie własciwa droga...
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2015-03-22 o 14:33, LordBluzg(R) pisze:
>> Zauważ że ten dzisiejszy wynalazek musisz w pewnym momencie
>> zdjąć z łapki na na kilka godzin przywiązać do ładowarki.
>> I wtedy nie bardzo możesz z niego skorzystać.
>
> Ale ma znacznie wiecej funkcji niz zwykły zegarek. Jak sie uprzesz to
> smartfon też mozesz uznać jako zegarek... Funkcja zegarka w tych
> urządzeniach jest funkcją marginalną.
>
Pytanie czy te "więcej funkcji" są potrzebne w zegarku i czy
warto przez te funkcje używać zegarka który potrzebuje
codziennego ładowania.
Zauważ że smartwache są w sprzedaży już jakiś czas, jest tego
sporo modeli różnych firm, ceny nie są zaporowe a sprzedaż jest
taka sobie.
Nie wszystko co nowe i fajne jest potrzebne czy użyteczne,
czego przykładem może być pierwszy surface małamiętkiego
a dzisiaj okulary od googla.
Pozdrawiam
-
27. Data: 2015-03-23 00:11:01
Temat: Re: No nareszcie własciwa droga...
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2015-03-22 o 23:49, re pisze:
>
> ...
> Podobnie unifikacja baterii - nosimy kilka sztuk identycznych ogniw
> wymieniajac w tym urzadzeniu, ktore tego wymaga.
> ---
> Nie prościej je naładować ?
Do ładowania potrzeba czasu i źródła zasilania co nie zawsze
jest dostępne. Do wymiany akumulatora wystarczy kilka sekund
i sprzęt inteligentnego producenta który taką możliwość przewidział.
Więc Apple odpada już na starcie. :-)
Pozdrawiam
-
28. Data: 2015-03-23 01:23:50
Temat: Re: No nareszcie własciwa droga...
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"krzysztofsf" <k...@w...pl> wrote in message
news:9498a55c-c85f-4ca6-8d57-f1661c0148c5@googlegrou
ps.com...
>> > natomiast pokaz mi telefon w ktorym mozesz wymienic baterie
>> > nie wylaczajac go wczesniej.
>>
>> Nie rozumiem pytania - skoro urządzenie jest zasilane z baterii to chyba
>> naturalne jest że się wyłączy gdy baterię mu wyjmiesz.
>
>
> Nie.
> Jesli ma wbudowana mala baterie wystarczajaca na kilka-kilkanascie
> minut pracy, zasilajaca je w czasie wymiany wlasciwego ogniwa.
Nie ma takich telefonów z dwoma bateriami ładowalnymi.
Coś Ci się przyśniło.
> Przy ukladzie kilku wspolpracujacych urzadzen, wskazane byloby,
> zeby wymiana baterii w jednym nie przerywala prawidlowej pracy
> calego zespolu.
O jakim "zespole" urządzeń mówisz?
Smatfon to jeden kombajn do wszystkiego, niezalezny od innych urządzeń.
> Podobnie unifikacja baterii - nosimy kilka sztuk identycznych ogniw
> wymieniajac w tym urzadzeniu, ktore tego wymaga.
No ale różne urządzenia przenośne mają różne kształty i rozmiary.
Sprowadzenie tego do najmniejszego wspólnego mianownika
dałoby pożałowania godne rezultaty jeśli chodzi o czas pracy na
takiej baterii..
-
29. Data: 2015-03-23 01:25:37
Temat: Re: No nareszcie własciwa droga...
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote in message
news:meni5v$5r5$2@node1.news.atman.pl...
> W dniu 2015-03-22 o 23:49, re pisze:
>>
>> ...
>> Podobnie unifikacja baterii - nosimy kilka sztuk identycznych ogniw
>> wymieniajac w tym urzadzeniu, ktore tego wymaga.
>> ---
>> Nie prościej je naładować ?
>
> Do ładowania potrzeba czasu i źródła zasilania co nie zawsze
> jest dostępne. Do wymiany akumulatora wystarczy kilka sekund
Ale po co wymieniać skoro urządzenia dzisiaj pozwalają
na pracę całą dobę lub dłużej?
Wystarczy naładować urządzenie w nocy, gdy śpisz i potem
cały następny dzień i noc masz problem z głowy.
> i sprzęt inteligentnego producenta który taką możliwość przewidział.
> Więc Apple odpada już na starcie. :-)
Ale Apple przewidział że będziesz urządzenie ładował gdy sam śpisz.
-
30. Data: 2015-03-23 02:09:48
Temat: Re: No nareszcie własciwa droga...
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "RadoslawF"
>> To ile ten "zegarek" sam pochodzi bez ładowania czy wspomagania ?
>> bo jakoś nie doczytałem tej ważnej informacji.
>> ---
>> Biorąc pod uwagę, że ma objętość zbliżoną do przeciętnego, małego
>> telefonu komórkowego to może pochodzić tyle samo
>
> Czyli tradycyjnie porażka.
> ---
> Zależy z czym porównać. Jeszcze nie tak dawno żeby zegarek chodził to
> trzeba go było regularnie nakręcać.
Pierwszy zegarek na baterię kupiłem w latach osiemdziesiątych.
dla mnie to było dawno.
---
Ale pamiętasz, że tak było, czyli nie tak dawno :-)
Wtedy też widziałem zegarki mechaniczne
które nie trzeba było nakręcać, same się nakręcały pod warunkiem
że nie leżały na półce.
---
Przeciętny zegarek jednak nie nakręcał się, czyli nie był to aż tak duży
problem. Tak i dzisiaj umiarkowanym problemem jest ładowanie smartfonów. Nie
bardzo sobie można wyobrazić urządzenie na prąd, którego nie trzeba zasilać
ani ładować. MZ dość analogiczna sytuacja jak z nakręcaniem zegarków, trzeba
dostarczyć energii i tyle.
Ale jakby te zegarki na baterie wytrzymywały tylko kilka godzin
czy nawet kilka dni to został bym przy mechanicznych.
---
Przy tradycyjnych telefonach zasilanych z linii też mogłeś zostać a
zabrnąłeś w smartfony.
Zauważ że ten dzisiejszy wynalazek musisz w pewnym momencie
zdjąć z łapki na na kilka godzin przywiązać do ładowarki.
I wtedy nie bardzo możesz z niego skorzystać.
---
Nakręcany zegarek też zdejmowałem by mi nie odparzył łapy.