W dniu 2018-07-19 o 21:50, Uzytkownik pisze:
> W dniu 2018-07-19 o 20:36, kk pisze:
>
>>>> Kolega sprzedał samochód, a potem wiele miesięcy się kopał z różnymi
>>>> windykatorami, bo nabywca nie przerejestrował, a nabijał mandaty w
>>>> Szwecji. Jak się trafi na takiego ssyna to trzeba mieć dużo
>>>> cierpliwości i mocne nerwy.
>>>>
>>>> Pozdrawiam
>>>
>>> Masz rację, że jak się trafi na takiego ssyna urzędnika to trzeba
>>> mieć dużo cierpliwości. Normalnie powinna wystarczyć kopia umowy
>>> kupna-sprzedaży samochodu i dalsze windykacje powinny trafiać już pod
>>> właściwy adres.
>>>
>>
>> Skąd ten właściwy adres?
>
> A co to obchodzi tego, który sprzedał auto?


Nie o to chodzi. Napisałeś, że trafia pod właściwy adres co z natury
sprawy nie jest pewne. Bo można sprzedać komukolwiek.

>
> Skąd urząd może mieć właściwy adres? To już problem urzędu. W umowie
> kupna-sprzedaży mają pesel i adres zamieszkania w chwili podpisywania
> umowy. Jeżeli już nie mieszka pod tamtym adresem to urzędy mogą wysłać
> zapytania do banków, operatorów telefonii komórkowej czy TV, operatorów
> kart płatniczych, do Urzędu Skarbowego w którym się rozlicza. Myślisz,
> że urzędy mają tutaj jakikolwiek problem? Nawet sobie nie zdajesz sprawy
> ile informacji w urzędach jest zbieranych o obywatelach i jak duże
> możliwości maja urzędy oraz policja.

No ale jak ludzik swobodnie sobie żyje to niekoniecznie wiadomo gdzie na
planecie przebywa i można se tylko bajać o "trafianiu pod właściwy adres".

>
> Urząd szwedzki wysyła zapytanie do urzędu polskiego zapytanie o
> właściciela samochodu. Skoro otrzymują informację o sprzedaży samochodu
> to pierdolonym obowiązkiem polskiego ssyna urzędnika jest przesłać tą
> informację do urzędu szwedzkiego. Jeżeli tak się nie stało to znaczy, że
> polski ssyn urzędnik olał sprawę i nie przesłał informacji, że sprawa
> nie dotyczy obywatela, którego chcą okraść Szwedzi. Jeżeli nadal
> wysyłane są mandaty do poprzedniego właściciela samochodu to tylko
> świadczy o złej woli i kurewskim lenistwie i olewatorstwie polskiego
> urzędnika. Za coś takiego polski urzędnik powinien ponieść karę.
>

Ja nie o tym.

do góry

W dniu 2018-07-19 o 21:47, Zenek Kapelinder pisze:
> Zwlaszcza ze obcokrajowcy placa mandaty na miejscu.
>

Jaaaasne, jak fotoradar (taki jest trend, nie tylko mandaty ale i np.
opłaty autostradowe) pstryknie fotkę to na pewno na miejscu uiści.

do góry

W dniu 2018-07-19 o 21:35, Irek.N. pisze:
> Bolko pisze:
>>> Wyobraź sobie, że nie wiesz że masz coś do zapłacenia.
>>
>> Zdefiniuj proszę "nie wiesz".
>
> Jesteś prawym obywatelem, nie zmieniasz misjsca zamieszkania, nic nie
> wiesz o pismach obciążających cię.
>
> Ja już jeździłem do jakiegoś punktu Ipost czy jak to się nazywa, bo
> wygrali przetarg i rozprowadzali pisma urzędowe. Wiesz jak taki punkt
> wyglądał - to była mała dziupla z chemią gospodarczą i przy okazji
> świadczyła usługi dla inpostu. Ekspedientka oczywiście nieogarnięta, ile
> trzeba by pismo zaginęło? To był kretyński pomysł rządu i dobrze że się
> skończyło.

Mnie powtórnego awiza nie dostarczali. Sądowi zresztą potem też nie
zechcieli odpisać co było z przesyłką. Ale jak dla mnie to problem
doręczenia zastępczego a nie tej firmy. W Poczcie Polskiej też awizo
wygląda jak z d..y wyjęte. I jeszcze chcą PP Narodowym Operatorem
Cyfrowym uczynić. No k... przecież oni nie mają żadnego doświadczenia a
na rynku jest mnóstwo firm, które robią to od dawna.

>
>> Kiedyś wynajmowałem mieszkanie parze.
>> Od października do czerwca. Pod koniec czerwca grzecznie się
>> pożegnaliśmy.
>> I otwieram skrzynkę pocztową a tam za ostatnie kilka miesięcy pismo
>> z policji że auto dziewczyny uszkodziło samochód i uciekło.
>>
>> Czy to podpada pod definicje?
>
> Niestety nie, zaszła czyjaś zła wola. Wynajmujesz - więc musisz się
> liczyć z tym że zawierzasz wynajmującemu. Sorki, to Twój adres i były
> doręczenia.

Nonsens. W doręczeniu chodzi o ... doręczenie. z Faktu, że ktoś przebywa
pod takim czy innym adresem nie wynika, że to jego adres. Jest
zasadniczy problem, że pisma sądowe nie są przekierowywane na żądanie
odbiorcy tak jak normalne listy by właśnie można było doręczyć. A
obowiązuje przy takich pismach doręczenie zastępcze. Gdzie jeszcze jest
coś takiego?!

do góry

Dnia Thu, 19 Jul 2018 23:13:42 +0200, Robert Wańkowski napisał(a):
> W dniu 2018-07-19 o 21:20, J.F. pisze:
>> Dnia Tue, 17 Jul 2018 21:43:53 +0200, Irek.N. napisał(a):
>>>> Ciekawe czy wydrukowane potwierdzenie przelewu wystarczyłoby?
>>> Lepiej. Robię przelew na ich oczach z komórki, trwa to 3 minuty, co
>>> wtedy, puszczą?
>>
>> Na pewno nie. Dopiero jak ksiegowy urzedu stwierdzi, ze wplynelo...
>
> Na 100% wystarczy z poczty.

Z poczty byc moze. A z telefonu nie :-)

A poczta czynna od poniedzialku od 8:00.
Choc sa i calodobowe ...

J.

do góry

Dnia Tue, 17 Jul 2018 13:55:50 -0700 (PDT), Kris napisał(a):
> W dniu wtorek, 17 lipca 2018 20:57:37 UTC+2 użytkownik p...@g...com
napisał:
>> https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,areszt-
zamiast-wakacji-w-singapurze-brza-zalegly-mandat-na-
100-zlotych,248607.html
>
> Kluczowy fragment:
> "Straż graniczna precyzuje, że samo otrzymanie mandatu nie skutkuje zatrzymaniem na
lotnisku. W tym przypadku Anna Gliszczyńska była poszukiwana, ponieważ sąd
prawdopodobnie zamienił niezapłacony mandat na karę aresztu"
>
> Olewała zapłatę 100zł to nie powinan się później ośmieszć upubliczniając własną
glupote

Oby ci ktos kawal zrobil i wezwanie od SM/policji zza wycieraczki
zabral ...

J.

do góry

Dnia Thu, 19 Jul 2018 20:51:43 +0200, kk napisał(a):
> W dniu 2018-07-18 o 14:19, Kris pisze:
>>> Od paru lat niby po nieodebraniu sad powinien wyslac pod aktualny
>>> adresu zameldowania, ale jak tego nie zrobi, to cie szybko komornik
>>> namierzy :-)
>> Internety sa pełne tego typu opisów;)
>> Tylko jak się wczytasz głębiej to najczęściej wychodzi ze "poszkodowany" czegoś
tam nie dopilnował albo olał. Jaworowicz czy inne "sprawy dla reportera" jednak to
pomijają.
>> Nie tak dawny watek z sąsiedniej chyba grupy o kobiecie co to po kilku latach jej
zaległy mandat za przejazd autobusem ściągnęli z odsetkami i kosztami. Bidulka grała
w ciula z systemem i przegrała;)
>>
>
> Szczególnie, że mandat za brak biletu przedawnia się po roku

A nie po 3/5/10 latach ?

Nawet jesli po roku, to wystepuja o egzekucje, a potem maja kolejne
lata,jesli sie nie myle.
Zwykle mandaty karne to z kolei 2 czy 3 lata, jesli dobrze pamietam.

J.

do góry

Dnia Thu, 19 Jul 2018 12:50:28 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder
napisał(a):

> Napisz jak ja zatrzymaja na lotnisku.

Spadkobiercow zatrzymaja.

J.

do góry

W dniu 2018-07-20 o 05:10, J.F. pisze:
> Dnia Thu, 19 Jul 2018 20:51:43 +0200, kk napisał(a):
>> W dniu 2018-07-18 o 14:19, Kris pisze:
>>>> Od paru lat niby po nieodebraniu sad powinien wyslac pod aktualny
>>>> adresu zameldowania, ale jak tego nie zrobi, to cie szybko komornik
>>>> namierzy :-)
>>> Internety sa pełne tego typu opisów;)
>>> Tylko jak się wczytasz głębiej to najczęściej wychodzi ze "poszkodowany" czegoś
tam nie dopilnował albo olał. Jaworowicz czy inne "sprawy dla reportera" jednak to
pomijają.
>>> Nie tak dawny watek z sąsiedniej chyba grupy o kobiecie co to po kilku latach jej
zaległy mandat za przejazd autobusem ściągnęli z odsetkami i kosztami. Bidulka grała
w ciula z systemem i przegrała;)
>>>
>>
>> Szczególnie, że mandat za brak biletu przedawnia się po roku
>
> A nie po 3/5/10 latach ?
>
> Nawet jesli po roku, to wystepuja o egzekucje, a potem maja kolejne
> lata,jesli sie nie myle.

No ale stało "co to po kilku latach jej mandat za przejazd autobusem
ściągnęli"

> Zwykle mandaty karne to z kolei 2 czy 3 lata, jesli dobrze pamietam.

No, ale było o autobusowym jw. To w ogóle nie mandat tylko opłata.

do góry

W dniu piątek, 20 lipca 2018 05:07:21 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

> Oby ci ktos kawal zrobil i wezwanie od SM/policji zza wycieraczki
> zabral ...
I co mi grozi?
Nie zareaguje na to zza wycieraczki to przyślą poczta.
Na podstawie wezwania włożonego za wycieraczkę jeszcze póki co na lotniku nie
zatrzymują

do góry

W dniu 2018-07-20 o 09:48, Kris pisze:

>> Oby ci ktos kawal zrobil i wezwanie od SM/policji zza wycieraczki
>> zabral ...
> I co mi grozi?
> Nie zareaguje na to zza wycieraczki to przyślą poczta.
> Na podstawie wezwania włożonego za wycieraczkę jeszcze póki co na lotniku nie
zatrzymują

Jesteś tego całkowicie pewny?
Dostałem kiedyś gówniany mandat za parkowanie.
Nawet chciałem zapłacić ale umundurowany kretyn nie wypełnił
go poprawnie do końca. Ja nie czuje się uprawniony do dopisywania
czegokolwiek do blankietu mandatowego. Więc nie zapłaciłem.
Po dwu latach sobie sami ściągnęli.
Ale jakby nie ściągnęli to może miałbym już wyrok do odsiadki.
Bo zgadniesz gdzie wyślą zawiadomienie o wyroku?


Pozdrawiam

do góry