-
71. Data: 2012-11-10 16:36:37
Temat: Re: Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2012-11-10 16:24, J.F. wrote:
>> Zapewne jesteś w stanie przytoczyć choćby jedną sygnaturę wyroku, w
>> którym pieszego uznanoby winnego wejście bezpośrednio pod jadący lewym
>> pasem pojazd z prawego krawężnika:P
>
> Pewnie sie znajda, w koncu 3m mozna przebiec w sekunde, a nawet pol, i
> nawet 40 na liczniku nie pomowe.
No to niech znajdzie;)
Shrek.
-
72. Data: 2012-11-10 16:44:05
Temat: Re: Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 10 Nov 2012 14:03:34 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
> W dniu 09.11.2012 19:54, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
>> http://www.tvn24.pl/potracony-na-pasach-ma-zlamana-n
oge-i-uraz-kregoslupa,287660,s.html
>> Na filmiku widok perfekt. Auto staje, kulturka. Pieszy gestem dziękuje
>> ... i zakłada że inni użytkownicy drogi zachowają się tak samo :)
>
> Skurwysyna chętnie bym własnoręcznie powiesił.
Przyjrzyj sie jeszcze raz. Ci po prawej nie stoja, tylko sie widac od
dluzszego czasu wloka, do przejscia daleko, sytuacja niewyrazna, i nie ma
sie co dziwic ze ten z lewej ich wyprzedza, a widok zasloniety.
Ot, pech, niezachowanie ostroznosci w sensie takim ze trzeba zwracac uwage
na tych co nie wiadomo czemu zwalniaja, i drugie niezachowanie ostroznosci
- bo trzeba sie bylo patrzec czy samochody nie jada, jak sie przez jezdnie
przechodzi :-)
Zastanow sie ile razy sam tak pojechales.
Nauczka na przyszlosc - unikac wyprzedzania na przejsciach, patrzec na boki
i zwalniac jak inni zwalniaja. No i dzieci uczyc jak sie przez jezdnie
przechodzi, bo w tej sytuacji to nawet i zwolnienie moglo nie pomoc.
J.
-
73. Data: 2012-11-10 17:36:28
Temat: Re: Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam.pl>
Dnia Sat, 10 Nov 2012 08:23:57 +0100, Cavallino napisał(a):
> Zawsze to lepsze niż sznurek samochodów czekający przed każdym przejściem
> aby wszyscy piesi z okolicy zdążyli się namyślić czy przechodzą, czy nie.
Musiałbyś choć raz w życiu być za granicą (i nei w Egipcie) i już by się
wszystkie Twoje wątpliwości wyjaśniły.
-
74. Data: 2012-11-10 17:45:21
Temat: Re: Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:t...@4...n
et...
> Dnia Sat, 10 Nov 2012 08:23:57 +0100, Cavallino napisał(a):
>
>> Zawsze to lepsze niż sznurek samochodów czekający przed każdym przejściem
>> aby wszyscy piesi z okolicy zdążyli się namyślić czy przechodzą, czy nie.
>
> Musiałbyś choć raz w życiu być za granicą (i nei w Egipcie) i już by się
> wszystkie Twoje wątpliwości wyjaśniły.
Bywam częściej, niż Tobie chce się pomyśleć i za każdym razem cieszę się, że
u na jeszcze jest normalnie.
A w jakim kraju bez autostrad Ty byłeś i byłeś zadowolony z tempa
tranzytowego rzędu 40 km/h?
-
75. Data: 2012-11-10 17:59:35
Temat: Re: Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sat, 10 Nov 2012 17:36:28 +0100, Tomasz Pyra
> Musiałbyś choć raz w życiu być za granicą (i nei w Egipcie) i już by się
> wszystkie Twoje wątpliwości wyjaśniły.
To jest fajne tylko tam, gdzie jest dużo ekspresówek i autostrad. W
przeciwnym razie, jak u nas, gdzie 80% trazytu i międzymiastowego zahacza o
miasto, jest to bez sensu. Zupełnie nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby
trzeba było bezwzględnie ustępować każdemu, kto zbliża się do przejścia.
Weźmy za przykład skrzyżowanie Kajki/Czecha [DC], gdzie jest sygnalizacja,
a piesi muszą wdusić przycisk aby dostać sygnał. Jak źle pójdzie i przycisk
jest wduszany cyklicznie kolejno, choćby przez _jednego_ pieszego chcącego
się przeprawić, to w sumie mogą oni wydłużyć korek pojazdów do 4 km.
Podkreślam ponownie, tam są światła, i program, który NIE umożliwia
pieszemu wejścia na pasy wraz z wduszeniem przycisku -- pieszy musi
odczekać swoje, tak jak jest zapisane w Dz.U. Mimo tego skrócenie programu
dla ruchu pojazdów generuje piekielne korki. Chcesz wmówić, że oddanie
inicjatywy pieszym na przejściach bez sygnalizacji nie zaburzy ruchu? Daj
Pan spokój. Nie w PL. Jeszcze. Za wcześnie. 10-15 lat zanim dogonimy
normalność.
--
Pozdor Myjk
-
76. Data: 2012-11-10 18:01:15
Temat: Re: Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 10 Nov 2012 17:36:28 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
> Dnia Sat, 10 Nov 2012 08:23:57 +0100, Cavallino napisał(a):
>> Zawsze to lepsze niż sznurek samochodów czekający przed każdym przejściem
>> aby wszyscy piesi z okolicy zdążyli się namyślić czy przechodzą, czy nie.
>
> Musiałbyś choć raz w życiu być za granicą (i nei w Egipcie) i już by się
> wszystkie Twoje wątpliwości wyjaśniły.
Taa, pamietam jak w Anglii musialem przejsc a przejscia nie bylo.
I kultura kierowcom sie skonczyla ...
J.
-
77. Data: 2012-11-10 18:03:19
Temat: Re: Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sat, 10 Nov 2012 16:44:05 +0100, J.F.
> sytuacja niewyrazna, i nie ma
> sie co dziwic ze ten z lewej ich wyprzedza
Jak jest sytuacja niewyraźna, to się zwalnia a nie wyprzedza.
Więc owszem, można się dziwić zachowaniu tego kierowcy.
--
Pozdor Myjk
-
78. Data: 2012-11-10 18:20:30
Temat: Re: Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 10.11.2012 10:31, spider wrote:
> Niestety piesi mają wpojone, że na przejściu to oni mają pierwszeństwo,
> skutki tego są takie że idą jak barany na rzeź nie patrząc co się wokół
> dzieje, z kapturem na głowie, słuchawkach na uszach. A praw fizyki nie
> oszukasz, jak ktoś chce żyć to się z 10 razy rozejrzy. Zresztą często i
> gęsto w DC występuje sytuacja jak na jednym pasie jest korek (np do
> skrętu) i wcale nie oznacza że ktoś stoi przed przejściem i kogoś
> przepuszcza.Takie przejście jest zasłonięte, a piesi beztrosko wyłażą
> zza samochodu.
Ale to jest tylko "życiowa" a nie "prawna" głupota. Tak jak zostawianie
nieprzypiętego roweru pod sklepem, czy noszenie w komunikacji miejskiej
portfela w tylnej kieszeni spodni.
> Zawsze zwalniam jak widzę taką sytuację,
Ale nie robisz laski, że zwalniasz. To twój OBOWIĄZEK - jak zbliżasz się
do przejścia to masz zachować szczególną ostrożność i ustąpić
pierwszeństwa pieszemu. Jak nie widzisz co się dzieje bo na pasie obok
stoi ciężarówka to zwalniasz choćby i do 10km/h.
> ale mimo
> wszystko to przede wszystkim pieszy powinien dać się zauważyć, bo to
> jego życie jest zagrożone, nikt mu zdrowia nie wróci.
To, że dziewczyna będzie świecić dupą w podejrzanym klubie świadczy o
jej głupocie i jest spora szansa, że jak ją ktoś zgwałci to będzie to z
tego powodu. Nie zmienia to faktu, że gwałciciel powinien za to skończyć
w pierdlu na długie lata, bo nie miał prawa jej dotknąć.
Tak samo to, że ciebie chroni paręset kilo blachy nie znaczy, że możesz
się nie rozglądać "bo to w interesie pieszego jest uważanie".
--
Pozdrawiam
Michoo
-
79. Data: 2012-11-10 18:33:19
Temat: Re: Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Od: "Irokez" <n...@w...pl>
Użytkownik "Krzysztof 45" <"mekar[wytnijto]"@vp.pl> napisał w wiadomości
news:k7l0ur$s9v$1@news.vectranet.pl...
> W dniu 2012-11-10 02:58, chwdp pisze:
>> ci, ktorzy pisza, ze pieszy debil bo wtargnal itd - jestescie
>> popierdoleni.
> Ja szybko poprawiłem się z wtargnął na wpierdolił się :-D
> Takie filmy powinny być puszczane w każdy weekend dla bezmyślnych zamiast
> jakiś ogłupiających posranych seriali.
> http://www.youtube.com/watch?v=aCOr6WXVSf0
1:05 ja pierdziele, ale refleks
a tego kierowcę to do odstrzału
--
Irokez
-
80. Data: 2012-11-10 18:49:23
Temat: Re: Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
W dniu 2012-11-10 15:52, Myjk pisze:
Wyciąłem te bzdury, bo nie chce mi sie do tego ustosunkowywać.
> Ale że masz zbyt ograniczony umysł i opierasz się tylko na bzdetach
> które wypluwają z siebie dziennikarzyny czy co gorsza, blogerzy, to masz
> taki właśnie rezultat. I upraną mUzgownicę.
Jedni za pobicie przypadkowych ludzi trafiają za kraty a inni nie. Jedni
za potrącenie pieszego na pasach nawet ze skutkiem śmiertelnym, trafiają
za kraty a inni za ten sam czyn nie.
Ja Ci podaje fakty nawet udokumentowane na filmie a Ty nie potrafisz do
nich się odnieść, odnośnie interpretacji (według Ciebie jasnych
przepisów) i czynów, tylko twierdzisz że mam wyprana mózgownice.
Pierdolisz tak samo jak Ślepokura.
Żałosny jesteś.
EOT
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/