-
1. Data: 2018-02-19 10:36:13
Temat: Niedogrzane silniki
Od: Janusz <j...@o...pl>
Podsumowanie artykułu, wskaźnik temp silnika oszukuje.
https://autokult.pl/30850,problem-z-nowoczesnymi-sil
nikami-bardzo-trudno-je-rozgrzac
"Chciałem też pokazać, dlaczego w jednostkach turbodoładowanych dochodzi
do awarii, choć jeździ się poprawnie. Nie zdziwcie się, że po kilkunastu
tysiącach kilometrów pod korkiem zbierze się kremowa papka. To
niekoniecznie uszkodzona uszczelka pod głowicą. To może być następstwem
jazdy na krótkich dystansach z niedogrzanym motorem. To wiadomość o
treści: "rozgrzej mnie choć raz na jakiś czas" - wysłana wprost z miski
olejowej."
--
Pozdr
Janusz
-
2. Data: 2018-02-19 21:16:39
Temat: Re: Niedogrzane silniki
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** Janusz pisze tak:
> Podsumowanie artykułu, wskaźnik temp silnika oszukuje.
> https://autokult.pl/30850,problem-z-nowoczesnymi-sil
nikami-bardzo-t
> rudno-je-rozgrzac
"Płyn chłodniczy optymalną temperaturę pracy 90-110 °C osiąga nierzadko
już po kilku minutach od uruchomienia motoru. Dzięki temu w aucie
czujemy podmuch ciepłego powietrza. I w tym miejscu kończy się ten
temat. Silnik wciąż jest zimny, zawłaszcza, gdy zimno jest również na
dworze."
bo płyn ogrzewa się od promieniowania kosmicznego.
--
Piter
Sweet little girl I prefer
You behind the wheel
Me the passenger
-
3. Data: 2018-02-21 21:17:42
Temat: Re: Niedogrzane silniki
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2018-02-19 o 10:36, Janusz pisze:
> Podsumowanie artykułu, wskaźnik temp silnika oszukuje.
> https://autokult.pl/30850,problem-z-nowoczesnymi-sil
nikami-bardzo-trudno-je-rozgrzac
>
>
> "Chciałem też pokazać, dlaczego w jednostkach turbodoładowanych dochodzi
> do awarii, choć jeździ się poprawnie. Nie zdziwcie się, że po kilkunastu
> tysiącach kilometrów pod korkiem zbierze się kremowa papka. To
> niekoniecznie uszkodzona uszczelka pod głowicą. To może być następstwem
> jazdy na krótkich dystansach z niedogrzanym motorem. To wiadomość o
> treści: "rozgrzej mnie choć raz na jakiś czas" - wysłana wprost z miski
> olejowej."
>
>
W nocy jest najzimniej, a samochód ma długi postój.
Dlatego w nocy trzymam samochód w ogrzewanym garażu.
Zamiast uruchamiać silnik, który ma temperaturę minus parę *C, to
uruchamiam silnik, który w momencie pierwszego rozruchu ma +15*C.
-
4. Data: 2018-02-21 21:27:32
Temat: Re: Niedogrzane silniki
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .02.2018 o 21:17 Poldek <p...@i...eu> pisze:
> W nocy jest najzimniej, a samochód ma długi postój.
> Dlatego w nocy trzymam samochód w ogrzewanym garażu.
> Zamiast uruchamiać silnik, który ma temperaturę minus parę *C, to
> uruchamiam silnik, który w momencie pierwszego rozruchu ma +15*C.
To jest bez żadnego zauważalnego wpływu na trwałość silnika.
Wszystkie swoje auta trzymam w nocy pod chmurką (bo mi się nie chce
wjeżdżać na posesję do garażu) i spokojnie dożywają u mnie do 200-300 tys.
km bez jakichkolwiek napraw. Powyżej takich przebiegów (jak mało jeździsz)
auto i tak będzie technicznym trupem, które prędzej czy później będziesz
musiał zezłomować.
Teoretycznie można oczywiście wykazać, że przez pierwsze xx sekund auto
będzie miało gorsze smarowanie, większe opory i pewnie wiele innych
czynników, które jednak w praktyce nie mają znaczenia. Silnik uruchamiany
na mrozie i tak będzie trwalszy od całej reszty.
TG
-
5. Data: 2018-02-22 17:15:57
Temat: Re: Niedogrzane silniki
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2018-02-21 o 21:27, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> W dniu .02.2018 o 21:17 Poldek <p...@i...eu> pisze:
>
>
>> W nocy jest najzimniej, a samochód ma długi postój.
>> Dlatego w nocy trzymam samochód w ogrzewanym garażu.
>> Zamiast uruchamiać silnik, który ma temperaturę minus parę *C, to
>> uruchamiam silnik, który w momencie pierwszego rozruchu ma +15*C.
>
> To jest bez żadnego zauważalnego wpływu na trwałość silnika.
> Wszystkie swoje auta trzymam w nocy pod chmurką (bo mi się nie chce
> wjeżdżać na posesję do garażu) i spokojnie dożywają u mnie do 200-300
> tys. km bez jakichkolwiek napraw. Powyżej takich przebiegów (jak mało
> jeździsz) auto i tak będzie technicznym trupem, które prędzej czy
> później będziesz musiał zezłomować.
> Teoretycznie można oczywiście wykazać, że przez pierwsze xx sekund auto
> będzie miało gorsze smarowanie, większe opory i pewnie wiele innych
> czynników, które jednak w praktyce nie mają znaczenia. Silnik
> uruchamiany na mrozie i tak będzie trwalszy od całej reszty.
Przekonałeś mnie. Od dziś nie będę wjeżdżał do garażu.
-
6. Data: 2018-02-22 20:10:16
Temat: Re: Niedogrzane silniki
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
W dniu 22.02.2018 o 17:15, Poldek pisze:
> Przekonałeś mnie. Od dziś nie będę wjeżdżał do garażu.
Nie wydaje mi się żeby Tomasz do czegoś przekonywał, po prostu
stwierdził. A Ty parkujesz w garażu z innego powodu. To żeby silnik miał
ciepło przy rozruchu, to dodatek :-)
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz