Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ntovaf$4o4$...@n...news.atman.pl...
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w
wiadomości
>>> To te 50W dla ręcznego minilaserka, to może też jakieś PMPO?
>> Świetlówki i lampy LED mają moc podawaną w "żarówkowych watach",
>> więc
>> bardzo możliwe, że w branży laserowej też jest podobnie.

>Ale to chyba jest chociaż zaznaczone, że to odpowiednik "analogowej":
>żarówy...?

Jest, zreszta zgodnie z przepisem, a w tym przepisie ciekawostka -
przelicznik dla LED jest wyzszy niz dla swietlowek.

Coraz czesciej widze tez podane lumeny.

J.

do góry

Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5800a3e1$0$648$65785112@news.neostrada.pl...
>Ale to chyba jest chociaż zaznaczone, że to odpowiednik "analogowej":
>>żarówy...?
>
> Jest, zreszta zgodnie z przepisem, a w tym przepisie ciekawostka -
> przelicznik dla LED jest wyzszy niz dla swietlowek.
>
> Coraz czesciej widze tez podane lumeny.

Ja jeszcze zauważyłem, że na tych niby-żarówkach, podawane są też
miliampery, tylko po co? Kosinus Fi?

--
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. - I.Krasicki "Monachomachia"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

do góry

On Thu, 13 Oct 2016 16:46:08 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:

> pgw pisze:
>
>>> Dalszy ciąg qui pro quo "rozproszenie vs. tłumienie". Wystarczy skierować
>>> w niebo laser zielony i czerwony, by zobaczyć daleko sięgający "świetlny
>>> kij" tego pierwszego i gdzieś po drodze tracący się ten czerwony. Jasne,
>>> że gdyby to było w próżni, nic byśmy nie zobaczyli. Ale w zielonym świetle
>>> lasera po prostu "widać powietrze", nic się nie rozmywa.
>>
>> Gdyby zielony się nie rozpraszał to by go nie było widać, chyba żeby
>> centralnie patrzeć w wiązkę ale to wiadomo, że tylko przez moment.
>
> A czy ja powyżej nie napisałem tego samego? Rozpraszanie Rayleigha,
> to właśnie to "widzenie powietrza".

Ja poparłem Big Jacka w opinii, że poniższa Twoja wypowiedz jest nie
prawdziwa:

> Natomiast co do zasięgu, to tu widać przewagę koloru niebieskiego,
> chyba jeszcze bardziej zielonego, nad czerwonym. Czerwony mocno jest
> rozpraszany przez atmosferę ...

--
pgw



---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus

do góry

Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ntq8sk$bfn$...@n...news.atman.pl...
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>Ale to chyba jest chociaż zaznaczone, że to odpowiednik
>>>"analogowej":
>>>żarówy...?
>> Jest, zreszta zgodnie z przepisem, a w tym przepisie ciekawostka -
>> przelicznik dla LED jest wyzszy niz dla swietlowek.
>>
>> Coraz czesciej widze tez podane lumeny.

>Ja jeszcze zauważyłem, że na tych niby-żarówkach, podawane są też
>miliampery, tylko po co? Kosinus Fi?

Dzis to raczej PF.
Ale moze faktycznie ulatwienie dla elektryka/projektanta, aby dobrze
dobral instalacje.

Tylko gdzie - na stadionie ? Bo przeciazyc kabelek to chyba tylko w
Chinach mozna ... z powodu kabelka :-)

J.

do góry

Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ntp3u3$92d$...@n...news.atman.pl...
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>https://www.toys4boys.pl/laser-niebieski-item7124
.html
>>>Buahahaha! :P
>
>>>Ile jeszcze takich bzdur!? Jak kiedyś wpadłem na jakiś pokaz, na
>>>jakiejś [...]

>> Ale o co chodzi ? 4W laser (moc promienia swietlnego) jest naprawde
>> powazny i moze poparzyc, podpalic i uszkodzic.
>> https://www.youtube.com/watch?v=3di1Btb6LbA
>
>No o co chodzi... Przeczytałeś zawartość linku...? To podpowiem -
>zapodali, że ów laser ręczny, ma moc 50.000 mW (1), więc
>teoretycznie, mając moc ponad

A, o to chodzi.

>10 razy większą, niż ten czterowatowy (później się rąbnąłem i
>powtórzyłem, ze ma 3W, ale w rzeczywistości miał cztery), mógłby
>posłużyć do bardzo poważnych nadużyć, wandalizmu, czy jeszcze
>gorszych rzeczy. Podpalić coś, proszę, laser za 200-kilka PLN...

Ja tam nie wiem, ale taki 4W laser argonowy chyba da sie kupic w miare
tanio - jak nie nowy, to uzywany.
Kieszonkowy na baterie nie bedzie ... chociaz kto wie.

> a tu taki o 100W w zasilaniu ... swiatla pewnie ponizej 10W
> https://www.youtube.com/watch?v=EbqJnS1AgPI

Ten by chyba tez potrafil, z akumulatorem w plecaku.

Na YT pelno filmow jak ludzie zapalki podpalaja dzieki laserkowi z
nagrywarki.
Ale to chyba dzieki skupieniu i na bliska odleglosc paru cm ..

J.

do góry

pgw pisze:

> Ja poparłem Big Jacka w opinii, że poniższa Twoja wypowiedz jest nie
> prawdziwa:
>
>> Natomiast co do zasięgu, to tu widać przewagę koloru niebieskiego,
>> chyba jeszcze bardziej zielonego, nad czerwonym. Czerwony mocno jest
>> rozpraszany przez atmosferę ...

Zostałem przegłosowany, więc pozostaje mi poddać się werdyktom demokracji.
Dopóki ktoś nie zażąda reasumpcji głosowania, moja opinia na temat światła
i atmosfery pozostanie nieprawdziwą.

Jarek

--
Są trzy metody głosowania, pierwsza przez aplauz, znaczy się że wszyscy
głosują, druga metoda kulkami. Są kulki czarne i czerwone, które otrzymuje
każdy głosujacy, czy... przepraszam, biale i czarne, które otrzymuje każdy
głosujacy, czarna za... lub odwrotnie, czarna za, y... czarna przeciw,
biała za, jezeli nie odwrotnie. Jest trzecia metoda przez podniesienie rąk.
Ta metoda jest najdoskonalsza.

do góry

W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/slrno0012d.4pe.jaros@
falcon.lasek.waw.pl
*Jarosław Sokołowski* napisał(-a):

> Rayleighowskie. Ale różnica między rozpraszanie Rayleigha a
> rozpraszaniem może być taka, jak między krzesłem elektrycznym a
> krzesłem. Obserwowany efekt jest taki, że czerwona wiącha świeci na
> boki, a dalej gdzieś się gubi, a niebieska i zielona idzie równo.
> Teorie na ten temat można budować mniej lub bardziej złożone.

Jedno jest pewne: niebo jest niebieskie, a wschodzące/zachodzące
Słońce - czerwone

--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o)
--ooO-( )-Ooo-

do góry

Big Jack napisał:

>> Rayleighowskie. Ale różnica między rozpraszanie Rayleigha a
>> rozpraszaniem może być taka, jak między krzesłem elektrycznym a
>> krzesłem. Obserwowany efekt jest taki, że czerwona wiącha świeci na
>> boki, a dalej gdzieś się gubi, a niebieska i zielona idzie równo.
>> Teorie na ten temat można budować mniej lub bardziej złożone.
>
> Jedno jest pewne: niebo jest niebieskie, a wschodzące/zachodzące
> Słońce - czerwone

Jeszcze śmierć i podatki. Też są pewne.

--
Jarek

do góry

Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5800baf0$0$5144$65785112@news.neostrada.pl...
>>Ja jeszcze zauważyłem, że na tych niby-żarówkach, podawane są też
>>miliampery, tylko po co? Kosinus Fi?
>
> Dzis to raczej PF.

Hmm... no, może...

> Ale moze faktycznie ulatwienie dla elektryka/projektanta, aby dobrze
> dobral instalacje.

Jak jest cipa, nie elektryk, to rzeczywiście mu to potrzebne będzie, skoro z
prawa Ohma nie przeliczy...

>
> Tylko gdzie - na stadionie ? Bo przeciazyc kabelek to chyba tylko w

No, chyba....

> Chinach mozna ... z powodu kabelka :-)

Wiadomo, grubbością chińskiego kabla sugerować się zdecydowanie nie
należy... Wiecie, jak gruby jest kabel, do zasilania komputera? No.
To takiż sam, połamałem wtyczkę, bo się rozdeeptała. Żyłki, z jakiegoś
żelaznego bimetalu, bo magnes przyciąga i skręcić się nie dają, by pod
srubkę podłożyć (uff, ale jakoś podłożyłem, z niemałym trudem), a wiadome
jest, że nie można cynować takiej wiązki, ktorą sie wkręca w zacisk.
Dodatkowo, żyłki te, bo nawet nie żyły, grubości krosówki telefonicznej.
Pomijam, że żyłki z uziemieniem "zapomniano". Obawiałbym się dać do
normalnego kompa, bo jeszcze coś z dymem pójdzie... To faktycznie,
wystarczyło by komuś przeciążyć taki kabelek, a nie bawić się w pijanego
Dziadka, z czwartego odcinka serialu, znalezionego przeze mnie w necie pod
tytułem Goście - Adam 84, który to odpowiedni fragment podlinkowałem.

--
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. - I.Krasicki "Monachomachia"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

do góry

Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5800bc89$0$640$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Ale o co chodzi ? 4W laser (moc promienia swietlnego) jest naprawde
>>> powazny i moze poparzyc, podpalic i uszkodzic.
>>> https://www.youtube.com/watch?v=3di1Btb6LbA
>>
>>No o co chodzi... Przeczytałeś zawartość linku...? To podpowiem -
>>zapodali, że ów laser ręczny, ma moc 50.000 mW (1), więc teoretycznie,
>>mając moc ponad
>
> A, o to chodzi.

No właśnie, gra słów, niemalże podprogowa.

>
>>10 razy większą, niż ten czterowatowy (później się rąbnąłem i powtórzyłem,
>>ze ma 3W, ale w rzeczywistości miał cztery), mógłby posłużyć do bardzo
>>poważnych nadużyć, wandalizmu, czy jeszcze gorszych rzeczy. Podpalić coś,
>>proszę, laser za 200-kilka PLN...
>
> Ja tam nie wiem, ale taki 4W laser argonowy chyba da sie kupic w miare
> tanio - jak nie nowy, to uzywany.
> Kieszonkowy na baterie nie bedzie ... chociaz kto wie.

Nie mówię, ze nie, w Młodym Techniku chyba, to nawet opisano, JTZ, więc
peerelowska władza raczej się nie bała, że ludność zacznie tyli laserami
palić KW...?

>
>> a tu taki o 100W w zasilaniu ... swiatla pewnie ponizej 10W
>> https://www.youtube.com/watch?v=EbqJnS1AgPI
>
> Ten by chyba tez potrafil, z akumulatorem w plecaku.

Jak w dowcipie o ruskim superzegarku elektronicznym, "... tylko kurwa te
baterie,,," i wskazanie na dwie walizki...

>
> Na YT pelno filmow jak ludzie zapalki podpalaja dzieki laserkowi z
> nagrywarki.
> Ale to chyba dzieki skupieniu i na bliska odleglosc paru cm ..

To i nawet bez lasera wiadomo, że skupienie energii na mniejszym obszarze,
to i wieksza jej gęstość, wiec i więcej "danych", żeby coś przyjarać... Kto
z nas choć raz w życiu, nie przypalił czegoś, obojętnie czego, trzymaną w
ręce lupą i punktem skierowanym na przypalany przedmiot, przy słonecznej
pogodzie? Zarówka do projektora, u znajomego, z wewnętrznym lusterkiem
chyba, ok. 3-5 cm ognisko, w sekundę przypaliłem fajka. Moc... jakieś 30W,
nawet nie halogen... Jednak, jak dioda IR ma dużą moc, to i bez skupienia
przysmali to i owo, więc ze skupieniem to kto wie, zamiast ogni greckich?
Byle optyka nie była rodem z pilotów dla kotów, gdzie stworzak lata za
czerwoną plamką i jakośc plamki wystarczy.
https://www.youtube.com/watch?v=c90ldeMSfL0

--
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. - I.Krasicki "Monachomachia"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

do góry