Maciek Uhlig <m...@u...edu.pl> wrote:
> Pisalem o tym, ze firma placi za serwer, feedy, prace adminow. A
> userzy korzystaja za free. Niemozliwe? A jakby taki biznes zalozylo

Przecież istnieje w Polsce przynajmniej kilka takich serwerów.


--
Przemysław Maciuszko

do góry

Maciek Uhlig <m...@u...edu.pl> wrote:

>> To o czym pisałeś w miejscu podkreślonym?
MU > Pisalem o tym, ze firma placi za serwer, feedy, prace adminow. A
MU > userzy korzystaja za free. Niemozliwe? A jakby taki biznes zalozylo

W którymś wątku było, że firmy są "od zarabiania pieniędzy" a ktoś
kto robi im w brew jest bandytą, czy jakoś tak...

O ile ja się znam na biznesie - to każde płacenie uszczupla dochody...

MU > Wlasnie przeczytalem w interii, ze wleczemy sie w ogonie krajow Europy
MU > w zakresie technologii informatycznych.
MU > Nic dziwnego, u nas TS robi za technologie.

Nie mieszaj "technologii informatycznych" z serwerem niusów.
To że się (małym i średnim) ISP budować infrastruktury polskiego
internetu nie chce nie jest (przez nich) uznawane za żaden problem.
Oni płacą podatki, a TS ma stać na baczność i robić. Dobrze, że mi nic
nie każą robić.

--
Wojtek ---(___C'>

do góry

Maciek Uhlig <m...@u...edu.pl> wrote:

[...]
MU > Oczywiscie, mozna myslec o dedykowanym serwerze news z doklejaniem
MU > reklam do newsow itd. Kto placi za usluge, temu sie nie dokleja. Ale
MU > biznesplanu nie probowalem nawet robic :-)

Poaz tym, my spamu na niusach nie lubimy...

--
Wojtek ---(___C'>

do góry

Daniel Podlejski <u...@u...eu.org> wrote:

DP > Michal Szokolo napisał:
DP > : Że już się przyczepię dalej, newsy mogą mieć zastosowanie edukacyjne a
DP > : IRC to czysta rozrywka.

DP > Mylisz się. Nie dalej jak wczoraj i przedwczoraj używałem irca
DP > do pracy, zamiast telefonu.

Eeeee! Bo Ty tak sobie zorganizowałeś pracę, że masz z tego
kupę przyjemności :-)

--
Wojtek ---(___C'>

do góry

vrv <v...@a...pl> wrote:

v > Smieszne? A nie wiem czy zauwazyles, ale ten Pan jest oplacany z naszych
v > podatkow ?

I sugerujesz, że źle wywiązuje się ze swoich obowiązków?

--
Wojtek ---(___C'>

do góry

vrv <v...@a...pl> wrote:

v > racja, ale chyba pora juz przypomniec co do kogo nalezy.. a nie
v > przytakiwac na to co nam daja laskawie - bo jak dotad tak wlasnie
v > rozumiem moje korzystanie z sieci.. jako moj wolny wybor.. nie widze
v > wiec roznicy w moderowaniui.. to byl wolny wybor tego Pana.. ten Pan sie
v > nie sprawdzil.. wiec pora na zmiany, to chyba normalna sytuacja.. ale
v > jak to w Polsce kazdy sie trzyma stoleczka

A co powież o takim rozumowaniu: " Korzystanie z sieci jest to Pański
wolny wybór. Niestety, nie sprawdził się Pan, więc pora na zmiany
- to, chyba, normalan sytuacja... ale jak to w Polsce każdy trzyma
się stołeczka (modemiku)

To, że Ty w sposób wolny i nieprzymuszony chcesz (łaskawie) korzystać
z sieci naie nakłada na nikogo obowiązku świadczenia Ci usług...

--
Wojtek ---(___C'>

do góry

Robert wrote:

> Administratorzy są tylko pracownikami i chcą tego czy też nie muszą
> wykonywać polecenia przełożonych.

Owszem, ale przełożony nie może decydować w kwestii czegoś, czego nie ma
"pod swoją jurysdykcją". Na przykład, w kwestii hierarchii pl.* .

> Właścicielami serwerów są uczelnie państwowe (o tych tylko mówię) utrzymywane ze
środków
> publicznych.

Co nie zmienia faktu, że rzeczone uczelnie nie są właścicielem pl.* :-)

Pianę, waść, bijesz, i chyba tylko po to, żeby samego siebie przekonać.

> Środki te otrzymują na swoje działania statutowe, czyli w dużym skrócie na
kształcenie
> ludzi.

Do działań statusowych można zaliczyć wszystko to, co zostało
zaaprobowane przez władze uczelni/wydziałów/instytutów/mniejszych
jednostek podrzędnych.

> Za serwery, łącza, prąd, płace administratorów i sprzątaczek płaci pośrednio lub
bezpośredni
> budżet państwa. W związku z tym publiczne udostępnianie tych usług na
> serwerach uczelnianych (które zostały kupione czasami za ciężkie pieniądze
> podatników) jest NIELEGALNE.

A to już poważne oskarżenie. Myślisz, że jesteś anonimowy w Usenecie, i
że w razie czego Ci się upiecze ? ;-)

> > [1]no chyba że jakiś ISP zapewnia w umowie dla swoich klientów dostęp do
> > hierarchii pl.*, ale to juz będzie problem tegoż ISP, jeżeli nagle okaże
> > się, iż niepowinni zapewniać w umowie dostępu do czegoś, co
> > niekoniecznie jest ich właśnością.
>
> A czyją jest własnością usenet ? Znasz właściciela ?

Nie można mówić o "właścicielach Usenetu". Natomiast hierarchii pl.* ?
TS.

--
* Maciej 'Voovoos' Wierzbicki * VOO1-RIPE * VOO1-6BONE

do góry

In pl.internet.polip, Michal Szokolo <m...@k...pmp.com.pl> wrote:

[----]
>Gdzie bym nie zajrzał na ircu, to albo wojna albo klub wzajemnej
>adoracji. To i przestałem zaglądać od pewnego czasu.

Popatrz, to całkiem jak na newsach. No może ta dyzjunkcja nie jest tak ostra,
gdzieniegdzie jest i klub wzajemnej adoracji, i wojna :->
--
Szymon Sokol (SS316-RIPE, SS4004) -- Network Manager B
Computer Center, University of Mining and Metallurgy, Krakow O
http://galaxy.uci.agh.edu.pl/~szymon/ PGP 2.x: 0x61094A7D, 5.x: 0xF9289982 F
Free speech includes the right not to listen, if not interested -- Heinlein H

do góry

Użytkownik "Tomasz 'BloodMan' Tomkowiak" <b...@t...one.pl> napisał
w wiadomości news:slrnadjrru.bfr.bloodman@trzcianka.one.pl...

> Jakim 'nam'? To Ty nie rozumiesz.
>
> Gwarantuje Ci ktoś dostęp? Teraz włącz mózg.

Zawsze wypowiadasz się na tematy o których zielonego pojęcia nie masz ?

R.

do góry

Michal Szokolo wrote:

> Gdzie bym nie zajrzał na ircu, to albo wojna albo klub wzajemnej
> adoracji. To i przestałem zaglądać od pewnego czasu.

Moze to jest tak jak z tymi policjantami, co to cokolwiek
wpisza w wyszukiwarke to im sie "sama" strona z pornografia dziecieca
otwiera? ;8)

--
BURHAN: the proofs of life. (Commonly: the ayat and burhan of life. See
Ayat.)
| http://www.hyperreal.info | Sieg Heil Szatan #za kratkami?# | SiRE^23

do góry