begin Kub@

> Jad?c
> spokojnie(tak jak reszta uczestników ruchu) równolegle do auta na swoim
> pasie ?rednio raz w tygodniu zdarza sie, ?e kto? chce mnie zabiae swoimi
> 4 kó?kami, zje?dzaj?c na mój pas prosto we mnie.

Jedziesz w martwym polu to co się dziwisz? Jakaś połowa Cię w tym miejscu
nie zauważy.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

do góry

begin Kub@

> Niby wiem, ?e to nie z premedytacj?, ale ?wiadomo?ae ?e motocykl jest
> mniejszy(we?szy) i trudniej go dostrzec w okolicach martwej strefy nie
> jest powszechna.

To po cholerę jedziesz w okolicach martwej strefy?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

do góry

begin Kub@

> Motocykle maja ograniczenia ze swojej natury i zachowanie kierowców
> powinno sie do tego dostosowaae(tak jak to, ?e np. lekkiego roweru nie
> wyprzedza sie w odleg?o?ci 50 cm przy du?ej ró?nicy predko?ci -
> oczywi?cie tak na prawde nigdy niw mo?na, ale chodzi mi o sytuacje kiedy
> to mo?e mieae powa?ne konsekwencje), bo niestety to co sie sprawdza w
> kontek?cie ruchu w?ród samych aut nie dzia?a je?li w ruchu bior? udzia?
> motocykle(na tych samych zasadch predko?ae/odleg?o?ae itp): - du?o
> mniejsza stabilno?ae i podatno?ae na nag?e manewry motocykla, tak ?e
> wykonanie przez samochód niebezpiecznego manewru wymagaj?cego przez
> innego uczestnika ruchu nag?ego ruchu kierowanic? i hamowania w
> przypadku samochodu nic sie nie stanie w przypadku motocykla w
> najlepszym wypadku ?lizg - motocykl jest du?o mniejszy przez to mniej
> widoczny, czyli konieczne jest zwiekszenie uwagi i ?wiadomo?ci martwej
> strefy przez kierowców aut. Oczywi?cie problemy mog? sie zdarzaae w
> podobnej skali co TIR->osobówka Wiec nie chodzi o uprzywilejowanie
> motocyklistów, ale to sa elementy do douczenia/u?wiadomienia po stronie
> kierwców 4-kó?ek.

LOL! Wasza bezczelność przechodzi wszelkie granice. Skoro macie
świadomość, że motorem ciężej coś nagle ominąć i jest on mniej widoczny
to dlaczego zapierdalacie 2-3x szybciej niż większość aut i nie
zachowujecie sensownego odstępu, zapewniającego Wam odpowiedni margines
bezpieczeństwa?

> Nie jest to do konca symetryczna odpowiedzialno?ae.

Oczywiście, to motocyklista przede wszystkim powinien dbać o to, by być
widoczny, skoro faktem jest, że trudniej go dostrzec niż 99% innych
pojazdów.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

do góry

begin masti

> jazda w "kanionie" jest dozwolona od zawsze, a dokładnie nigdy nie była
> zabroniona

W praktyce nigdy nie była możliwa w zgodzie z przepisami, chyba, że na
którymś pasie stały motory, rowery albo smarty.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

do góry

Użytkownik "Arek" <a...@a...pl> napisał w wiadomości news:

>> A ja zakładam, że było dokładnie odwrotnie, skoro interesował się
>> pojazdem wyprzedzanym to zapewne w tym momencie zaczął go gonić, potem
>> kierunek i skręt w lewo (na co już nie miał prawa).
>
> Ale tego nie wiesz, i zakładasz, że jest głupkiem, bo kto tak robi?

Całkiem spora część ludzi?
Mało kto wrzuca kierunek, ale nie zjeżdża od razu na lewy pas.

do góry

Dnia pięknego Thu, 12 May 2011 15:39:24 +0000 osobnik zwany to wystukał:

> begin masti
>
>> jazda w "kanionie" jest dozwolona od zawsze, a dokładnie nigdy nie była
>> zabroniona
>
> W praktyce nigdy nie była możliwa w zgodzie z przepisami, chyba, że na
> którymś pasie stały motory, rowery albo smarty.

po raz kolejny prezentujesz tu swoje widzimisię bez poparcia w przepisach.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu 2011-05-12 18:11, Cavallino pisze:
> Użytkownik "Arek" <a...@a...pl> napisał w wiadomości news:
>
>>> A ja zakładam, że było dokładnie odwrotnie, skoro interesował się
>>> pojazdem wyprzedzanym to zapewne w tym momencie zaczął go gonić, potem
>>> kierunek i skręt w lewo (na co już nie miał prawa).
>>
>> Ale tego nie wiesz, i zakładasz, że jest głupkiem, bo kto tak robi?
>
> Całkiem spora część ludzi?

W sumie racja.

> Mało kto wrzuca kierunek, ale nie zjeżdża od razu na lewy pas.

W przypadku zmiany pasa to prawda, ale podczas wyprzedzania to jednak
kierunek zwykle się pojawia.

A.

do góry

Użytkownik "Arek" <a...@a...pl> napisał w wiadomości news:

>> Mało kto wrzuca kierunek, ale nie zjeżdża od razu na lewy pas.
>
> W przypadku zmiany pasa to prawda, ale podczas wyprzedzania to jednak
> kierunek zwykle się pojawia.

Nie przeczytałeś dokładnie - chodziło o to, że większość jednak podczas
wyprzedzania zjeżdża na lewy pas od razu po wrzuceniu kierunku (poprzedzonym
spojrzeniem w lusterko).
I słusznie - przynajmniej następni chętni na wyprzedzanie, a jadący za nimi,
od razu ich widzą, a przynajmniej mają taką szansę.

Jak się rozpędzasz po swoim pasie, nawet z wrzuconym kierunkiem, to szansę
tą zdecydowanie obniżasz, bo Twój kierunek zostanie zauważony dopiero jak
już będziesz wyprzedzany.
Czyli mocno za późno.

do góry

begin masti

> po raz kolejny prezentujesz tu swoje widzimisię bez poparcia w
> przepisach.

Wielokrotnie przytoczyłem stosowne przepisy, nie będę tego robił po raz
kolejny specjalnie dla Ciebie.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

do góry

begin KJ Siła Słów

>> Ja potrafię ocenić, czy ktoś jedzie szybciej ode mnie o 50, 100 czy 150
>> km/h. Dla Ciebie to coś niebywałego?
>
> Dla mnie to co piszesz to niebywała bzdura.

Współczuję i zastanawiam się, jak Ci się udaje jeździć czymkolwiek bez
umiejętności choćby zgrubnej oceny prędkości innych uczestników ruchu.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

do góry