Z winy mojego lenistwa przegrzal mi sie zasilacz i tak jakby przestal
dzialac. Naprawia sie jeszcze takie rzeczy, czy raczej smietnik ^H^H^H^H^H
zaklad recyclingu udpadow elektronicznych?

--
pozdr
g

do góry

G Nowak pisze:
> Z winy mojego lenistwa przegrzal mi sie zasilacz i tak jakby przestal
> dzialac. Naprawia sie jeszcze takie rzeczy, czy raczej smietnik
> ^H^H^H^H^H zaklad recyclingu udpadow elektronicznych?
>

Jak wysyłasz to na jedną grupę ;)

Zależy od marki zasilacza i zasobności portfela. Jeżeli padł Ci
zasilacz, który kosztuje jakieś 300pln to warto. Jeżeli zasilacz jest no
name, 300 watt to kup sobie drugi za 70pln.

Jak przegrzany, to zapewne cały elektrolit do wymiany, plus ew.
warystory, może jakieś rezystorki, skoro się nie włącza. Koszt do 100pln.

do góry

On 2009.11.26 19:50, G Nowak wrote:
> Z winy mojego lenistwa przegrzal mi sie zasilacz i tak jakby przestal
> dzialac. Naprawia sie jeszcze takie rzeczy, czy raczej smietnik
> ^H^H^H^H^H zaklad recyclingu udpadow elektronicznych?

Wpisanie w google "serwis naprawa zasilaczy" pokazuje, że tak.


--
Mar

do góry

G Nowak pisze:
> Z winy mojego lenistwa przegrzal mi sie zasilacz i tak jakby przestal
> dzialac. Naprawia sie jeszcze takie rzeczy, czy raczej smietnik
> ^H^H^H^H^H zaklad recyclingu udpadow elektronicznych?

Zależy od jakości. Dobre zasilacze opłaca się jeszcze napra-
wiać i czasem uszkodzenie jest na tyle niewielkie, że po prze-
lutowaniu kilku kondensatorów i diod całość rusza. Natomiast
pseudo-zasilaczy po kilkadziesiąt złotych raczej się nie opła-
ca reanimować.

PS. Dobre zasilacze zazwyczaj mają zabezpieczenie termiczne ;)

--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\................... Microsoft MVP ......................../

do góry

Radosław Sokół pisze:
> G Nowak pisze:
>> Z winy mojego lenistwa przegrzal mi sie zasilacz i tak jakby przestal
>> dzialac. Naprawia sie jeszcze takie rzeczy, czy raczej smietnik
>> ^H^H^H^H^H zaklad recyclingu udpadow elektronicznych?
>
> Zależy od jakości. Dobre zasilacze opłaca się jeszcze napra-
> wiać i czasem uszkodzenie jest na tyle niewielkie, że po prze-
> lutowaniu kilku kondensatorów i diod całość rusza. Natomiast
> pseudo-zasilaczy po kilkadziesiąt złotych raczej się nie opła-
> ca reanimować.
>
> PS. Dobre zasilacze zazwyczaj mają zabezpieczenie termiczne ;)
>

To podaj które, parę dni temu robiłem sobie tagana, ktory spuchł
niemiłosiernie. Czyżby nie zadziałało? :)

do góry