-
21. Data: 2011-10-18 12:30:53
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-10-18, huri_khan <s...@s...pl> wrote:
>
> Jeżeli to są straty na 100zł to załatwia się na miejscu bez pisania
> oświadczeń.
>
Dokladnie. Kiedys gosc mi tracil lusterko bo omijal dziure, zatrzymal
sie, podjechalem do niego i mowi: no to pisz oswiadczenie. A jeszcze
mnie nie pogielo zeby bujac sie o zbite lusterko z ubezpieczycielem, to
powiedzial zeby dal 100 PLN, wyjal z kieszeni i sie rozjechalismy.
--
Artur
-
22. Data: 2011-10-18 13:40:04
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Od: koziel <k...@w...pl>
On 18 Paź, 10:13, Franc <s...@w...pl> wrote:
>
> Żeby nie było, że traktuję P.M.S jak pręgierz - napiszcie, czy to
> standardowe postępowanie.
Mialem dwie kolizje, w ktorych bylem tym poszkodowanym ;-)
Pierwsza jakies 2-3 lata temu - ubezpieczyciel sprawcy PZU, wyplata
odszkodowania (ze wczesniejszymi ogledzinami i zlozeniem dokumentow)
trwala jakies +/- 2 tyg. (jedyne co mnie wtedy spienilo, ze musialem
ladnie mowiac "wyklocic sie" o lawete, na ktora czekalem 3 godz. - a
na koniec gosc w infolinii powiedzial mi, ze gdybym ich "ladnie" nie
zbluzgal, to lawety nie dostalbym ;P - ale po calym zajsciu, po prostu
nerwy juz puscily).
Druga kolizja w tym roku jakos w lipcu. Ponownie PZU. W tym samym dniu
zgloszona szkoda w Centrum Likwidacji Szkod w Zielonej Gorze, na drugi
dzien wizyta rzeczoznawcy i w ciagu 5 dni wyplata odszkodowania
przelewem na konto.
Wychodzi na to, ze "dobrze" jest miec kolizje ze sprawca majacym OC w
PZU - przynajmniej kasa szybko wplywa na konto ;-)
Jak sytuacja wyglada w innych towarzystwach - tego nie wiem. Sam
jestem ubezpieczony w InterRisk.
Pozdrawiam,
Emil.
GG: 5767314
http://otomoto.pl/peugeot-206-zarejestrowany-zadbany
-C21015595.html
http://tablica.pl/oferta/goodyear-duragrip-185x65-r1
4-nowe-letnie-IDjwBz.html
-
23. Data: 2011-10-18 14:13:32
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy sić pienić niepotrzebne
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "huri_khan" napisał w wiadomości
Dnia Tue, 18 Oct 2011 12:21:40 +0200, J.F napisał(a):
> Użytkownik "Drzewo" napisał w wiadomości
>> ZAWSZE TRZEBA WEZWAĆ POLICJĘ.
>
>> No wiesz, kazdy kij ma dwa konce.
>> Kiedys spowodujesz straty na 100zl, a zaplacisz 300 dodatkowo i
>> poczekasz 2h na policje.
>Jeżeli to są straty na 100zł to załatwia się na miejscu bez pisania
>oświadczeń.
Ale wtedy padnie kolejna madra rada - nigdy tak nie zalatwiaj, na
piewszy rzut oka oberwane lusterko, a potem sie okaze ze wymiana
kosztuje 990zl w ASO, bo np tylko oni moga zaprogramowac ponownie
komputer :-)
J.
-
24. Data: 2011-10-18 14:16:47
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "koziel" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1d870843-d247-4566-9b30-
>Pierwsza jakies 2-3 lata temu - ubezpieczyciel sprawcy PZU, wyplata
>odszkodowania (ze wczesniejszymi ogledzinami i zlozeniem dokumentow)
>trwala jakies +/- 2 tyg. (jedyne co mnie wtedy spienilo, ze musialem
>ladnie mowiac "wyklocic sie" o lawete, na ktora czekalem 3 godz. - a
>na koniec gosc w infolinii powiedzial mi, ze gdybym ich "ladnie" nie
>zbluzgal, to lawety nie dostalbym ;P - ale po calym zajsciu, po
>prostu
>nerwy juz puscily).
Czy to sie nie zmienilo ?
Bo patrzac na reklamy to mi wychodzi ze oni sami proponuja lawety ...
i slusznie, bo wtedy ich poszkodowany nie zaskoczy rachunkiem
podwojnej wysokosci :-
>Wychodzi na to, ze "dobrze" jest miec kolizje ze sprawca majacym OC w
>PZU - przynajmniej kasa szybko wplywa na konto ;-)
Ale cos mi sie wydaje ze ktos juz pisal ze ogledziny proponowali na za
dwa tygodnie :-)
J.
-
25. Data: 2011-10-18 14:32:35
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Tue, 18 Oct 2011 11:59:32 +0200, w <j7jils$1scn$1@news2.ipartners.pl>, "Drzewo"
<d...@o...pl> napisał(-a):
> No to na drugi raz się nie wygłupiaj. Takie oświadczenie to nic nie warty
> świstek papieru, który ubezpieczalnia może się podetrzeć. Wystarczy, że
> zapytają telefonicznie sprawce czy takie zdarzenie miało miejsce, a ten
> powie "Nie", to możesz się bujać.
Bzdura. Wystarczy obfocić zdarzenie, a potem ew. zgłosić na polciję
-
26. Data: 2011-10-18 14:40:12
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Od: wchpikus <w...@w...wp.pl>
Witam!
Ja tez miałem taka niemiła przyjemność, gość na krzyżowaniu wjeżdża w
tył mojego pojazdu.
Oczywiście wezwałem policje, nie jestem jeleniem.
I co? Okazuje się ze gość nie przyjmuje mandatu i sprawa trafia do sądu.
Ale na tyle jego ubezpieczyciel był ok, ze wypłacił odszkodowanie nie
czekając na wyrok.
A teraz myślę, nie ma policji, mam papierek i mogę sobie nim .....
Wiec lepiej już niech przyjadą i jak będzie sprawa w sądzie to niech
policja będzie stroną, nie ja..
-
27. Data: 2011-10-18 14:43:27
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Od: koziel <k...@w...pl>
On 18 Paź, 14:16, "J.F" <j...@p...onet.pl> wrote:
> U ytkownik "koziel" napisa w wiadomo ci grup
. (jedyne co mnie wtedy spienilo, ze musialem
> >ladnie mowiac "wyklocic sie" o lawete, na ktora czekalem 3 godz.
> Czy to sie nie zmienilo ?
> Bo patrzac na reklamy to mi wychodzi ze oni sami proponuja lawety ...
mozliwe, ze aktualnie wyglada to zupelnie inaczej. Jak pisalem, spor o
lawete byl jakies 2-3 lata temu, jak jest teraz tego nie wiem i nie
chce wiedziec ;-)
> >Wychodzi na to, ze "dobrze" jest miec kolizje ze sprawca majacym OC w
> >PZU - przynajmniej kasa szybko wplywa na konto ;-)
>
> Ale cos mi sie wydaje ze ktos juz pisal ze ogledziny proponowali na za
> dwa tygodnie :-)
Hmmm, nie przypominam sobie, abym ja to pisal - przynajmniej w
odniesieniu do ostatniej szkody. W kazdym razie nawet jak proponowali,
to i tak w tym drugim przypadku rzeczoznawca zjawil sie na drugi
dzien.
Pozdrawiam,
Emil.
GG: 5767314
http://otomoto.pl/peugeot-206-zarejestrowany-zadbany
-C21015595.html
http://tablica.pl/oferta/goodyear-duragrip-185x65-r1
4-nowe-letnie-IDjwBz.html
-
28. Data: 2011-10-18 15:41:55
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:j7jjvm$ldh$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Drzewo" napisał w wiadomości
>>No to na drugi raz się nie wygłupiaj. Takie o?wiadczenie to nic nie warty
>>?wistek papieru, który ubezpieczalnia może się podetrzeć. Wystarczy, że
>>zapytaj? telefonicznie sprawce czy takie zdarzenie miało miejsce, a ten
>>powie "Nie", to możesz się bujać. ZAWSZE TRZEBA WEZWAĆ POLICJĘ.
>
> No wiesz, kazdy kij ma dwa konce.
> Kiedys spowodujesz straty na 100zl, a zaplacisz 300 dodatkowo i poczekasz
> 2h na policje.
Zawsze możesz wybulić 100 zł z kieszeni na miejscu.
-
29. Data: 2011-10-18 16:50:11
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Od: Czesławek <c...@o...wytnij.pl>
W dniu 2011-10-18 10:45, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Franc,
>
> Tuesday, October 18, 2011, 10:28:57 AM, you wrote:
>
>>> A samochód jest uszkodzony na tyle, że nie da się/nie wolno nim jeździć?
>> Da się jeździć. Oczywiście nie wiem, co się stało pod zderzakiem, ale póki
>> co calość się trzyma.
>
> No to na jakiej podstawie auto zastępcze już teraz?
>
Żeby nie pogorszyć stanu pojazdu?
--
Pozdrawiam
Czesławek
-
30. Data: 2011-10-18 17:12:53
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrz=?ISO-8859-2?Q?ebne?=
Od: "Massai" <t...@w...pl>
koziel wrote:
> On 18 Paź, 10:13, Franc <s...@w...pl> wrote:
>
> >
> > Żeby nie było, że traktuję P.M.S jak pręgierz - napiszcie, czy to
> > standardowe postępowanie.
>
> Mialem dwie kolizje, w ktorych bylem tym poszkodowanym ;-)
> Pierwsza jakies 2-3 lata temu - ubezpieczyciel sprawcy PZU, wyplata
> odszkodowania (ze wczesniejszymi ogledzinami i zlozeniem dokumentow)
> trwala jakies +/- 2 tyg. (jedyne co mnie wtedy spienilo, ze musialem
> ladnie mowiac "wyklocic sie" o lawete, na ktora czekalem 3 godz. - a
> na koniec gosc w infolinii powiedzial mi, ze gdybym ich "ladnie" nie
> zbluzgal, to lawety nie dostalbym ;P - ale po calym zajsciu, po prostu
> nerwy juz puscily).
> Druga kolizja w tym roku jakos w lipcu. Ponownie PZU. W tym samym dniu
> zgloszona szkoda w Centrum Likwidacji Szkod w Zielonej Gorze, na drugi
> dzien wizyta rzeczoznawcy i w ciagu 5 dni wyplata odszkodowania
> przelewem na konto.
> Wychodzi na to, ze "dobrze" jest miec kolizje ze sprawca majacym OC w
> PZU - przynajmniej kasa szybko wplywa na konto ;-)
> Jak sytuacja wyglada w innych towarzystwach - tego nie wiem. Sam
> jestem ubezpieczony w InterRisk.
PZU jest stosunkowo przyzwoite. Oczywiście, jak na TU.
W niektórych wynalazkach bywa naprawdę nieciekawie. Przypisy sobie, a
oni sobie.
Interrisk, wszelkie samopomoce itp. chłam.
Anyway, jakbym miał z Tobą stłuczkę, i Ty byłbyś sprawcą, to widząc
Twoją polisę - z miejsca wzywałbym policję, i nie ma przebacz. Mandat
dla Ciebie vs moja nierówna walka z Twoim gównianym ubezpieczycielem
(poczytaj opinie w necie o nich) - sorry, bliższa koszula ciału ;-)
Wolę mieć notatkę z policji, żeby łajzy się nie wymigiwały.
--
Pozdro
Massai