eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyMoje "szczęście" i statystyczne wątpliwości J.F.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 11. Data: 2012-04-30 12:39:16
    Temat: Re: Moje "szczęście" i statystyczne wątpliwości J.F.
    Od: ptoki <s...@g...com>

    On 29 Kwi, 23:01, "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote:
    >
    > P.S. Jest juz nowy raport z wypadkow 2011. Na DK8 wypadkow przybylo,
    > rannych ubylo, smiertelnych 1 wiecej ... a przeciez gierkowa w remoncie i
    > korkach byla. Czyli co - predkosc nie zabija ? :-)
    >

    Ale moze to co sie wystoi/powlecze to potem jednak szybkoscia
    nadrabia?

    Jak jezdze odcinkiem wawa-piotrkow to ani razu nie trafilem tam na
    wypadek. Tylko korki na skrzyzowaniach...

    A ostatnio jechalem przez bialobrzegi i opoczno. Droga spokojna i
    raczej pustawa. Tylko wjechac na 7-ke z piaseczna czasem trudno...


  • 12. Data: 2012-04-30 12:39:31
    Temat: Re: Moje "szczęście" i statystyczne wątpliwości J.F.
    Od: "IYIS" <m...@o...pl>

    >
    > http://kontakt24.tvn.pl/artykul,smierc-mlodego-kiero
    wcy-na-trasie-katowickiej-niedaleko-nadarzyna,275985
    .html
    >
    > Trzy śmiertelne w całym mazowieckim i oczywiście ja musiałem znowu
    > tak trafić. No, ale tak wygląda statystyka ;)


    Autorowi tego niusa polecam zapoznać się z zasadami udzielania pierwszej
    pomocy. Tam się nauczy, czym się różni intubacja od reanimacji.

    IYIS



  • 13. Data: 2012-04-30 13:16:17
    Temat: Re: Moje "szczęście" i statystyczne wątpliwości J.F.
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2012-04-30 12:39, IYIS pisze:
    (...)
    > Autorowi tego niusa polecam zapoznać się z zasadami udzielania pierwszej
    > pomocy. Tam się nauczy, czym się różni intubacja od reanimacji.

    To pisz do autora, a nie na grupę.


  • 14. Data: 2012-04-30 17:56:38
    Temat: Re: Moje "szczęście" i statystyczne wątpliwości J.F.
    Od: Bydlę <p...@g...com>

    On 2012-04-30 12:39:31 +0200, "IYIS" <m...@o...pl> said:

    >>
    >> http://kontakt24.tvn.pl/artykul,smierc-mlodego-kiero
    wcy-na-trasie-katowickiej-niedaleko-nadarzyna,275985
    .html

    Trzy
    >>
    >> śmiertelne w całym mazowieckim i oczywiście ja musiałem znowu
    >> tak trafić. No, ale tak wygląda statystyka ;)
    >
    >
    > Autorowi tego niusa polecam zapoznać się z zasadami udzielania pierwszej
    > pomocy. Tam się nauczy, czym się różni intubacja od reanimacji.

    Czepiasz się dziecka. W tym zdaniu jest jeszcze parę innych błędów.

    --
    Bydlę


  • 15. Data: 2012-04-30 20:16:25
    Temat: Re: Moje "szczęście" i statystyczne wątpliwości J.F.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 30 Apr 2012 11:36:51 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
    > W dniu 2012-04-30 10:54, J.F. pisze:
    >> Wiecej. W totka co tydzien (mniej wiecej) ktos szostke trafia, a sprobuj 3x
    >> wygrac :-)
    > Wiesz, że były takie zdarzenia (nie chodzi konkretnie o totka i 3x)?
    > Jedni nie wygrywają nigdy, innym się potrafi zdarzyć wielokrotnie.

    tylko ze szansa trafienia jednym kuponem jest 1/14mln - malo, ale jak co
    tydzien jest 14 mln kuponow to srednio ktos wygrywa.
    Na dwa razy mamy juz 1/(14 mln)^2, a na trzy 1/(14 mln)^3 - nadal
    niewykluczone, ale niezwykle malo prawdopodobne.
    Inaczej to wyglada jak ktos 10 kuponow co tydzien wysyla, ale to nadal duzo
    zer po przecinku zostaje.

    Trzeci raz by mnie zainteresowal powaznie. A ty piszesz ze trafiasz na
    wypadki nagminnie ;-)

    >>> Zdaje się, że zbytnio sobie uprościłeś dane wejściowe, ale tak to już
    >>> jest, jeżeli statystyka ma potwierdzić to co chciałeś udowodnić ;)
    >>> Z drugiej strony, jeżeli u Ciebie się sprawdziła Twoja teza, to
    >>> zdajesz sobie sprawę, że inna osoba może nigdy nie zobaczyć takiego
    >>> wypadku,
    >> Wraz z kolejnymi latami to tez coraz mniej prawdopodobne :-)
    > Raczej niespecjalnie.

    To dziala w obie strony - za czesto jest malo prawdpopodobne i za rzadko
    jest malo pradopodobne :-)

    >>>> korkach byla. Czyli co - predkosc nie zabija ? :-)
    >>> Ciekawy wniosek, skoro na innych DK było różnie :)
    >> na innych DK to nie wiem jak bylo, ale dwa lata temu po gierkowce jechalem
    >> 150, a rok temu 50 km/h w porywach. To tylko kawalek DK8 ... ale cos nie
    >> widac zeby wypadkow ubylo.
    > Znaczy na podstawie fragmentów DK8 i Twojej jazdy wyciągasz takie
    > wnioski? Niebezpiecznie.

    Nie mam danych z tego kawalka dk8, ale nie tylko ja tam gonilem jak bylo
    mozna i nie tylko ja sie wloklem w korku jak juz nie bylo mozna :-)

    >> A srednia na wszystkich krajowkac prawie bez zmian.
    > Średnia może tak, ale np. na DK10 (często nią jeżdżę) dwukrotnie wzrosła
    > liczba zabitych. Co ciekawe - na DK7 sytuacja się poprawiła.

    Im mniejsza liczba zauwazonych zdarzen tym relatywnie wieksze fluktuacje.
    Ale 30 i 64 to znow nie tak malo. No i czasem moze sie zdarzyc przeladowany
    busik z 16 ofiarami ... ale to nie na tej drodze.
    Nie zauwazyles tam jakiegos powodu ?

    Wiki podaje "Pomimo nie objęcia drogi nr 10 programem Drogi Zaufania na
    odcinku Płońsk - Sierpc wykonano prace analogiczne do wykonywanych w ramach
    tego programu, czyli ustawiono nowe oznakowanie, zbudowano wysepki drogowe,
    azyle dla pieszych, nowe chodniki wzdłuż wiosek, oświetlenie drogi ..."

    Roku nie podaja ... ale czyzby nie pomoglo ? Czy kierowcy wk* nowym
    oznakowaniem jezdza w innych miejscach za bardzo ryzykownie ?

    >> Wykres jest w kazdym badz razie ciekawie pofalowany.
    > Bardzo wiele zmiennych.

    Kiedy wlasnie nie az tak bardzo. samochodow przybywa systematycznie, drogi
    zmieniaja sie niewiele, ITD radarow jeszcze nie kupilo - zmienne sa prawie
    stale. Tylko swiatla nakazalismy swiecic, i trynd zaczal sie falowac :-)
    No i zima rozna.

    J.


  • 16. Data: 2012-04-30 20:47:25
    Temat: Re: Moje "szczęście" i statystyczne wątpliwości J.F.
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2012-04-30 20:16, J.F. pisze:
    > Dnia Mon, 30 Apr 2012 11:36:51 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
    >> W dniu 2012-04-30 10:54, J.F. pisze:
    >>> Wiecej. W totka co tydzien (mniej wiecej) ktos szostke trafia, a sprobuj 3x
    >>> wygrac :-)
    >> Wiesz, że były takie zdarzenia (nie chodzi konkretnie o totka i 3x)?
    >> Jedni nie wygrywają nigdy, innym się potrafi zdarzyć wielokrotnie.
    >
    > tylko ze szansa trafienia jednym kuponem jest 1/14mln - malo, ale jak co
    > tydzien jest 14 mln kuponow to srednio ktos wygrywa.
    > Na dwa razy mamy juz 1/(14 mln)^2, a na trzy 1/(14 mln)^3 - nadal
    > niewykluczone, ale niezwykle malo prawdopodobne.
    > Inaczej to wyglada jak ktos 10 kuponow co tydzien wysyla, ale to nadal duzo
    > zer po przecinku zostaje.

    Niespecjalnie inaczej.

    > Trzeci raz by mnie zainteresowal powaznie. A ty piszesz ze trafiasz na
    > wypadki nagminnie ;-)

    Biorąc pod uwagę Twoje statystyki to zdecydowanie przekraczam średnią.
    Dodatkowo nie tyle trafiam nagminnie, co często w pewnych miejscach.

    >>> Wraz z kolejnymi latami to tez coraz mniej prawdopodobne :-)
    >> Raczej niespecjalnie.
    >
    > To dziala w obie strony - za czesto jest malo prawdpopodobne i za rzadko
    > jest malo pradopodobne :-)

    Z probabilistyki to nie wynika, ze statystyki również.

    >> Znaczy na podstawie fragmentów DK8 i Twojej jazdy wyciągasz takie
    >> wnioski? Niebezpiecznie.
    >
    > Nie mam danych z tego kawalka dk8, ale nie tylko ja tam gonilem jak bylo
    > mozna i nie tylko ja sie wloklem w korku jak juz nie bylo mozna :-)

    Widzisz, ja podróżuję różnymi odcinkami DK8 i nie staram się zbytnio
    uogólniać.

    >>> A srednia na wszystkich krajowkac prawie bez zmian.
    >> Średnia może tak, ale np. na DK10 (często nią jeżdżę) dwukrotnie wzrosła
    >> liczba zabitych. Co ciekawe - na DK7 sytuacja się poprawiła.
    >
    > Im mniejsza liczba zauwazonych zdarzen tym relatywnie wieksze fluktuacje.

    ????

    > Ale 30 i 64 to znow nie tak malo. No i czasem moze sie zdarzyc przeladowany
    > busik z 16 ofiarami ... ale to nie na tej drodze.
    > Nie zauwazyles tam jakiegos powodu ?

    Szczerze? Nie. Raczej droga stała się bezpieczniejsza, lepiej
    oznakowana i zwyczajnie lepsza.

    > Wiki podaje "Pomimo nie objęcia drogi nr 10 programem Drogi Zaufania na
    > odcinku Płońsk - Sierpc wykonano prace analogiczne do wykonywanych w ramach
    > tego programu, czyli ustawiono nowe oznakowanie, zbudowano wysepki drogowe,
    > azyle dla pieszych, nowe chodniki wzdłuż wiosek, oświetlenie drogi ..."

    Tak, to prawda. Sporo zrobiono w zakresie bezpieczeństwa.

    > Roku nie podaja ... ale czyzby nie pomoglo ? Czy kierowcy wk* nowym
    > oznakowaniem jezdza w innych miejscach za bardzo ryzykownie ?

    Nie wiem czy wk* nowym oznakowaniem, ale jest np. grupa takich, którzy
    za wszelką ceną człowieka wyprzedzą. Mało tego - jak jest teren
    zabudowany (albo nie) to nie zwolnią tylko zap***, a poza nim jak
    można pojechać normalnie i trochę szybciej to nie potrafią (a może
    paliwo oszczędzają?).

    >>> Wykres jest w kazdym badz razie ciekawie pofalowany.
    >> Bardzo wiele zmiennych.
    >
    > Kiedy wlasnie nie az tak bardzo. samochodow przybywa systematycznie, drogi
    > zmieniaja sie niewiele, ITD radarow jeszcze nie kupilo - zmienne sa prawie
    > stale. Tylko swiatla nakazalismy swiecic, i trynd zaczal sie falowac :-)
    > No i zima rozna.

    Pogodę podałeś - zmiany z FR też, tylko nie zwróciłeś uwagi, że
    wcześniej w każdej budce mógł być FR, a teraz tylko w oznaczonych. Przy
    okazji zabrano SM (i dobrze) prawo do kontroli poza terenem
    zabudowanym.


  • 17. Data: 2012-04-30 21:17:22
    Temat: Re: Moje "szczęście" i statystyczne wątpliwości J.F.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 30 Apr 2012 20:47:25 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
    > W dniu 2012-04-30 20:16, J.F. pisze:
    >> tylko ze szansa trafienia jednym kuponem jest 1/14mln - malo, ale jak co
    >> tydzien jest 14 mln kuponow to srednio ktos wygrywa.
    >> Na dwa razy mamy juz 1/(14 mln)^2, a na trzy 1/(14 mln)^3 - nadal
    >> niewykluczone, ale niezwykle malo prawdopodobne.
    >> Inaczej to wyglada jak ktos 10 kuponow co tydzien wysyla, ale to nadal duzo
    >> zer po przecinku zostaje.
    >
    > Niespecjalnie inaczej.

    Po pierwsze - taki ktos w 10 lat wypelnia 5000 kuponow, a to znaczaco
    podnosi szanse.
    Po drugie - to sie nie tak wprows liczy 5000 razy wieksze, ale przy tych
    danych to juz faktycznie niewiele od 5000 sie rozni.

    >> Trzeci raz by mnie zainteresowal powaznie. A ty piszesz ze trafiasz na
    >> wypadki nagminnie ;-)
    > Biorąc pod uwagę Twoje statystyki to zdecydowanie przekraczam średnią.
    > Dodatkowo nie tyle trafiam nagminnie, co często w pewnych miejscach.

    I w tych miejscach wypadki sa czeste ? Znak ze sluzby zle pracuja :-)

    >>>> Wraz z kolejnymi latami to tez coraz mniej prawdopodobne :-)
    >>> Raczej niespecjalnie.
    >> To dziala w obie strony - za czesto jest malo prawdpopodobne i za rzadko
    >> jest malo pradopodobne :-)
    > Z probabilistyki to nie wynika, ze statystyki również.

    Wynika wynika. Rzuc sobie 60 razy kostka. Ile razy wypadnie 6 ?
    10 ? niekoniecznie.
    Ale jak wypadnie 20 razy albo zero razy, to to jest podejrzana kostka :-)

    >>> Znaczy na podstawie fragmentów DK8 i Twojej jazdy wyciągasz takie
    >>> wnioski? Niebezpiecznie.
    >> Nie mam danych z tego kawalka dk8, ale nie tylko ja tam gonilem jak bylo
    >> mozna i nie tylko ja sie wloklem w korku jak juz nie bylo mozna :-)
    > Widzisz, ja podróżuję różnymi odcinkami DK8 i nie staram się zbytnio
    > uogólniać.

    Dlatego ja uszczegolniam, a nie uogolniam :-)
    Na pewnym odcinku nie da sie juz gonic ... a wypadkow ogolem tyle samo,
    wiec podejrzewam ze na tym odcinku wiele wypadkow wczesniej nie bylo, mimo
    ze przyznaje - dosc niebezpiecznie tam bylo - tzn jak sie gonilo.

    >>>> A srednia na wszystkich krajowkac prawie bez zmian.
    >>> Średnia może tak, ale np. na DK10 (często nią jeżdżę) dwukrotnie wzrosła
    >>> liczba zabitych. Co ciekawe - na DK7 sytuacja się poprawiła.
    >> Im mniejsza liczba zauwazonych zdarzen tym relatywnie wieksze fluktuacje.
    > ????

    Jakby byl 1 wypadek rocznie, a w nastepnym 2 czy 3 wypadki, to bym sie nie
    dziwil. Ale jak jest 100, to 200 by dziwilo.

    >> Ale 30 i 64 to znow nie tak malo. No i czasem moze sie zdarzyc przeladowany
    >> busik z 16 ofiarami ... ale to nie na tej drodze.
    >> Nie zauwazyles tam jakiegos powodu ?
    >
    > Szczerze? Nie. Raczej droga stała się bezpieczniejsza, lepiej
    > oznakowana i zwyczajnie lepsza.

    >> Wiki podaje "Pomimo nie objęcia drogi nr 10 programem Drogi Zaufania na
    >> odcinku Płońsk - Sierpc wykonano prace analogiczne do wykonywanych w ramach
    >> tego programu, czyli ustawiono nowe oznakowanie, zbudowano wysepki drogowe,
    >> azyle dla pieszych, nowe chodniki wzdłuż wiosek, oświetlenie drogi ..."
    >Tak, to prawda. Sporo zrobiono w zakresie bezpieczeństwa.

    Czyli potwierdzasz ze zmiany byly.
    Niby na lepsze, a jednak na gorsze :-)

    >> Roku nie podaja ... ale czyzby nie pomoglo ? Czy kierowcy wk* nowym
    >> oznakowaniem jezdza w innych miejscach za bardzo ryzykownie ?
    > Nie wiem czy wk* nowym oznakowaniem, ale jest np. grupa takich, którzy
    > za wszelką ceną człowieka wyprzedzą. Mało tego - jak jest teren
    > zabudowany (albo nie) to nie zwolnią tylko zap***, a poza nim jak
    > można pojechać normalnie i trochę szybciej to nie potrafią (a może
    > paliwo oszczędzają?).

    Ale tacy zawsze byli i dwa lata temu tez.

    >>>> Wykres jest w kazdym badz razie ciekawie pofalowany.
    >>> Bardzo wiele zmiennych.
    >> Kiedy wlasnie nie az tak bardzo. samochodow przybywa systematycznie, drogi
    >> zmieniaja sie niewiele, ITD radarow jeszcze nie kupilo - zmienne sa prawie
    >> stale. Tylko swiatla nakazalismy swiecic, i trynd zaczal sie falowac :-)
    >> No i zima rozna.
    > Pogodę podałeś - zmiany z FR też, tylko nie zwróciłeś uwagi, że
    > wcześniej w każdej budce mógł być FR, a teraz tylko w oznaczonych.

    A kierowcy to wiedza ? Czy jezdza po staremu ? Czy moze sobie AR kupili ?

    > Przy
    > okazji zabrano SM (i dobrze) prawo do kontroli poza terenem zabudowanym.

    Ale wczesnie chyba i tak tylko na zabudowanym mierzyli.

    J.


  • 18. Data: 2012-04-30 21:27:27
    Temat: Re: Moje "szczęście" i statystyczne wątpliwości J.F.
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    On Mon, 30 Apr 2012 11:36:51 +0200, Artur Maśląg wrote:

    > W dniu 2012-04-30 10:54, J.F. pisze:
    >> Dnia Mon, 30 Apr 2012 10:23:17 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
    > (...)
    >> Wiecej. W totka co tydzien (mniej wiecej) ktos szostke trafia, a sprobuj 3x
    >> wygrac :-)
    >
    > Wiesz, że były takie zdarzenia (nie chodzi konkretnie o totka i 3x)?
    > Jedni nie wygrywają nigdy, innym się potrafi zdarzyć wielokrotnie.

    Wielokrotne trafianie w totolotka też można dość łatwo wytłumaczyć.
    I to nie probalistyką, a skupowaniem wygrywających kuponów.


  • 19. Data: 2012-04-30 21:45:08
    Temat: Re: Moje "szczęście" i statystyczne wątpliwości J.F.
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2012-04-30 21:17, J.F. pisze:
    > Dnia Mon, 30 Apr 2012 20:47:25 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
    >> W dniu 2012-04-30 20:16, J.F. pisze:
    >>> tylko ze szansa trafienia jednym kuponem jest 1/14mln - malo, ale jak co
    >>> tydzien jest 14 mln kuponow to srednio ktos wygrywa.
    >>> Na dwa razy mamy juz 1/(14 mln)^2, a na trzy 1/(14 mln)^3 - nadal
    >>> niewykluczone, ale niezwykle malo prawdopodobne.
    >>> Inaczej to wyglada jak ktos 10 kuponow co tydzien wysyla, ale to nadal duzo
    >>> zer po przecinku zostaje.
    >>
    >> Niespecjalnie inaczej.
    >
    > Po pierwsze - taki ktos w 10 lat wypelnia 5000 kuponow, a to znaczaco
    > podnosi szanse.
    > Po drugie - to sie nie tak wprows liczy 5000 razy wieksze, ale przy tych
    > danych to juz faktycznie niewiele od 5000 sie rozni.

    Obawiam się, że niestety nie. Gdyby tak było, to każdy "totalizator"
    by zbankrutował. Wygrałeś kiedykolwiek coś w totka?

    >> Biorąc pod uwagę Twoje statystyki to zdecydowanie przekraczam średnią.
    >> Dodatkowo nie tyle trafiam nagminnie, co często w pewnych miejscach.
    >
    > I w tych miejscach wypadki sa czeste ?

    Znaczy miałeś na myśli, że są powyżej średniej?

    > Znak ze sluzby zle pracuja :-)

    Bzdura^2. Przekonstruowane skrzyżowania, światła itd. Służby mają
    strzelać?

    >> Z probabilistyki to nie wynika, ze statystyki również.
    >
    > Wynika wynika. Rzuc sobie 60 razy kostka. Ile razy wypadnie 6 ?
    > 10 ? niekoniecznie.

    No właśnie.

    > Ale jak wypadnie 20 razy albo zero razy, to to jest podejrzana kostka :-)

    Kwestia podejścia. To nie poker.

    >> Widzisz, ja podróżuję różnymi odcinkami DK8 i nie staram się zbytnio
    >> uogólniać.
    >
    > Dlatego ja uszczegolniam, a nie uogolniam :-)

    A wnioski wyciągasz na podstawie swojego odcinka - może odrobinę
    realizmu?

    >>> azyle dla pieszych, nowe chodniki wzdłuż wiosek, oświetlenie drogi ..."
    >> Tak, to prawda. Sporo zrobiono w zakresie bezpieczeństwa.
    >
    > Czyli potwierdzasz ze zmiany byly.
    > Niby na lepsze, a jednak na gorsze :-)

    A gdzie napisałem, że odbyło się na przełomie 2010/2011?

    > Ale tacy zawsze byli i dwa lata temu tez.

    Tak, tylko jak nie było azyli/wysepek to darli ile wlezie - teraz
    próbują się ratować wpadaniem tuż przed wysepkami, bądź idą na czołówkę.

    >> Pogodę podałeś - zmiany z FR też, tylko nie zwróciłeś uwagi, że
    >> wcześniej w każdej budce mógł być FR, a teraz tylko w oznaczonych.
    >
    > A kierowcy to wiedza ? Czy jezdza po staremu ? Czy moze sobie AR kupili ?

    AR? Kto tego gówna używa? Nawigacja i CB to może tak.

    >> Przy
    >> okazji zabrano SM (i dobrze) prawo do kontroli poza terenem zabudowanym.
    >
    > Ale wczesnie chyba i tak tylko na zabudowanym mierzyli.

    Mówisz? Mam wrażenie, że było inaczej. W sumie to i tak dla mnie bez
    różnicy.


  • 20. Data: 2012-04-30 23:38:06
    Temat: Re: Moje "szczęście" i statystyczne wątpliwości J.F.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 30 Apr 2012 21:45:08 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
    > W dniu 2012-04-30 21:17, J.F. pisze:
    >>>> tylko ze szansa trafienia jednym kuponem jest 1/14mln - malo, ale jak co
    >>>> tydzien jest 14 mln kuponow to srednio ktos wygrywa.
    >>>> Na dwa razy mamy juz 1/(14 mln)^2, a na trzy 1/(14 mln)^3 - nadal
    >>>> niewykluczone, ale niezwykle malo prawdopodobne.
    >>>> Inaczej to wyglada jak ktos 10 kuponow co tydzien wysyla, ale to nadal duzo
    >>>> zer po przecinku zostaje.
    >>>
    >>> Niespecjalnie inaczej.
    >>
    >> Po pierwsze - taki ktos w 10 lat wypelnia 5000 kuponow, a to znaczaco
    >> podnosi szanse.
    >> Po drugie - to sie nie tak wprows liczy 5000 razy wieksze, ale przy tych
    >> danych to juz faktycznie niewiele od 5000 sie rozni.
    >
    > Obawiam się, że niestety nie.

    Wlasnie tak.

    > Gdyby tak było, to każdy "totalizator"
    > by zbankrutował. Wygrałeś kiedykolwiek coś w totka?

    Ja nie, ale ktos wygrywa. Jakby nikt nie wygrywal, to by przestali grac :-)
    Totek nie jest pazerny - juz dokladnie nie pamietam, ale cos polowa wplywow
    idzie na wygrane (a w ruletce 36/37 :-)

    I to wszystko tak dobrane, zeby byl milion w srode, milion w sobote i 50%
    zysku :-)


    >>> Biorąc pod uwagę Twoje statystyki to zdecydowanie przekraczam średnią.
    >>> Dodatkowo nie tyle trafiam nagminnie, co często w pewnych miejscach.
    >> I w tych miejscach wypadki sa czeste ?
    > Znaczy miałeś na myśli, że są powyżej średniej?

    I to tak bardzo powyzej.

    >> Znak ze sluzby zle pracuja :-)
    > Bzdura^2. Przekonstruowane skrzyżowania, światła itd. Służby mają
    > strzelać?

    No ale co - poprawili i juz nie widujesz tam wypadkow, czy poprawili a
    wypadki nadal sa ? To do d* poprawili :-)

    >>> Z probabilistyki to nie wynika, ze statystyki również.
    >> Wynika wynika. Rzuc sobie 60 razy kostka. Ile razy wypadnie 6 ?
    >> 10 ? niekoniecznie.
    > No właśnie.

    >> Ale jak wypadnie 20 razy albo zero razy, to to jest podejrzana kostka :-)
    > Kwestia podejścia. To nie poker.

    Kwestia rachunku. Zeby nie wypadla nigdy to pr-stwo 1/56347.
    Mozliwe, ale malo prawdopodobne.
    20 razy to bardziej skomplikowany rachunek i dzis mi sie nie chce ;-)

    >>> Widzisz, ja podróżuję różnymi odcinkami DK8 i nie staram się zbytnio
    >>> uogólniać.
    >> Dlatego ja uszczegolniam, a nie uogolniam :-)
    > A wnioski wyciągasz na podstawie swojego odcinka - może odrobinę
    > realizmu?

    Ale wlasnie na tym odcinku mamy swietna mozliwosc badan ;-)

    >>>> azyle dla pieszych, nowe chodniki wzdłuż wiosek, oświetlenie drogi ..."
    >>> Tak, to prawda. Sporo zrobiono w zakresie bezpieczeństwa.
    >> Czyli potwierdzasz ze zmiany byly.
    >> Niby na lepsze, a jednak na gorsze :-)
    > A gdzie napisałem, że odbyło się na przełomie 2010/2011?

    to bylo pisac ze wczesniej.

    A byly jakies zmiany na przelomie ?

    >> Ale tacy zawsze byli i dwa lata temu tez.
    > Tak, tylko jak nie było azyli/wysepek to darli ile wlezie - teraz
    > próbują się ratować wpadaniem tuż przed wysepkami, bądź idą na czołówkę.

    >>> Pogodę podałeś - zmiany z FR też, tylko nie zwróciłeś uwagi, że
    >>> wcześniej w każdej budce mógł być FR, a teraz tylko w oznaczonych.
    >> A kierowcy to wiedza ? Czy jezdza po staremu ? Czy moze sobie AR kupili ?
    > AR? Kto tego gówna używa? Nawigacja i CB to może tak.

    CB na FR kiepsko pomaga, a nawi jeszcze mniej. Choc na Kobylnice moze
    pomoze :-)


    J.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: