-
11. Data: 2012-04-30 12:39:16
Temat: Re: Moje "szczęście" i statystyczne wątpliwości J.F.
Od: ptoki <s...@g...com>
On 29 Kwi, 23:01, "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote:
>
> P.S. Jest juz nowy raport z wypadkow 2011. Na DK8 wypadkow przybylo,
> rannych ubylo, smiertelnych 1 wiecej ... a przeciez gierkowa w remoncie i
> korkach byla. Czyli co - predkosc nie zabija ? :-)
>
Ale moze to co sie wystoi/powlecze to potem jednak szybkoscia
nadrabia?
Jak jezdze odcinkiem wawa-piotrkow to ani razu nie trafilem tam na
wypadek. Tylko korki na skrzyzowaniach...
A ostatnio jechalem przez bialobrzegi i opoczno. Droga spokojna i
raczej pustawa. Tylko wjechac na 7-ke z piaseczna czasem trudno...
-
12. Data: 2012-04-30 12:39:31
Temat: Re: Moje "szczęście" i statystyczne wątpliwości J.F.
Od: "IYIS" <m...@o...pl>
>
> http://kontakt24.tvn.pl/artykul,smierc-mlodego-kiero
wcy-na-trasie-katowickiej-niedaleko-nadarzyna,275985
.html
>
> Trzy śmiertelne w całym mazowieckim i oczywiście ja musiałem znowu
> tak trafić. No, ale tak wygląda statystyka ;)
Autorowi tego niusa polecam zapoznać się z zasadami udzielania pierwszej
pomocy. Tam się nauczy, czym się różni intubacja od reanimacji.
IYIS
-
13. Data: 2012-04-30 13:16:17
Temat: Re: Moje "szczęście" i statystyczne wątpliwości J.F.
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-04-30 12:39, IYIS pisze:
(...)
> Autorowi tego niusa polecam zapoznać się z zasadami udzielania pierwszej
> pomocy. Tam się nauczy, czym się różni intubacja od reanimacji.
To pisz do autora, a nie na grupę.
-
14. Data: 2012-04-30 17:56:38
Temat: Re: Moje "szczęście" i statystyczne wątpliwości J.F.
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2012-04-30 12:39:31 +0200, "IYIS" <m...@o...pl> said:
>>
>> http://kontakt24.tvn.pl/artykul,smierc-mlodego-kiero
wcy-na-trasie-katowickiej-niedaleko-nadarzyna,275985
.html
Trzy
>>
>> śmiertelne w całym mazowieckim i oczywiście ja musiałem znowu
>> tak trafić. No, ale tak wygląda statystyka ;)
>
>
> Autorowi tego niusa polecam zapoznać się z zasadami udzielania pierwszej
> pomocy. Tam się nauczy, czym się różni intubacja od reanimacji.
Czepiasz się dziecka. W tym zdaniu jest jeszcze parę innych błędów.
--
Bydlę
-
15. Data: 2012-04-30 20:16:25
Temat: Re: Moje "szczęście" i statystyczne wątpliwości J.F.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 30 Apr 2012 11:36:51 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
> W dniu 2012-04-30 10:54, J.F. pisze:
>> Wiecej. W totka co tydzien (mniej wiecej) ktos szostke trafia, a sprobuj 3x
>> wygrac :-)
> Wiesz, że były takie zdarzenia (nie chodzi konkretnie o totka i 3x)?
> Jedni nie wygrywają nigdy, innym się potrafi zdarzyć wielokrotnie.
tylko ze szansa trafienia jednym kuponem jest 1/14mln - malo, ale jak co
tydzien jest 14 mln kuponow to srednio ktos wygrywa.
Na dwa razy mamy juz 1/(14 mln)^2, a na trzy 1/(14 mln)^3 - nadal
niewykluczone, ale niezwykle malo prawdopodobne.
Inaczej to wyglada jak ktos 10 kuponow co tydzien wysyla, ale to nadal duzo
zer po przecinku zostaje.
Trzeci raz by mnie zainteresowal powaznie. A ty piszesz ze trafiasz na
wypadki nagminnie ;-)
>>> Zdaje się, że zbytnio sobie uprościłeś dane wejściowe, ale tak to już
>>> jest, jeżeli statystyka ma potwierdzić to co chciałeś udowodnić ;)
>>> Z drugiej strony, jeżeli u Ciebie się sprawdziła Twoja teza, to
>>> zdajesz sobie sprawę, że inna osoba może nigdy nie zobaczyć takiego
>>> wypadku,
>> Wraz z kolejnymi latami to tez coraz mniej prawdopodobne :-)
> Raczej niespecjalnie.
To dziala w obie strony - za czesto jest malo prawdpopodobne i za rzadko
jest malo pradopodobne :-)
>>>> korkach byla. Czyli co - predkosc nie zabija ? :-)
>>> Ciekawy wniosek, skoro na innych DK było różnie :)
>> na innych DK to nie wiem jak bylo, ale dwa lata temu po gierkowce jechalem
>> 150, a rok temu 50 km/h w porywach. To tylko kawalek DK8 ... ale cos nie
>> widac zeby wypadkow ubylo.
> Znaczy na podstawie fragmentów DK8 i Twojej jazdy wyciągasz takie
> wnioski? Niebezpiecznie.
Nie mam danych z tego kawalka dk8, ale nie tylko ja tam gonilem jak bylo
mozna i nie tylko ja sie wloklem w korku jak juz nie bylo mozna :-)
>> A srednia na wszystkich krajowkac prawie bez zmian.
> Średnia może tak, ale np. na DK10 (często nią jeżdżę) dwukrotnie wzrosła
> liczba zabitych. Co ciekawe - na DK7 sytuacja się poprawiła.
Im mniejsza liczba zauwazonych zdarzen tym relatywnie wieksze fluktuacje.
Ale 30 i 64 to znow nie tak malo. No i czasem moze sie zdarzyc przeladowany
busik z 16 ofiarami ... ale to nie na tej drodze.
Nie zauwazyles tam jakiegos powodu ?
Wiki podaje "Pomimo nie objęcia drogi nr 10 programem Drogi Zaufania na
odcinku Płońsk - Sierpc wykonano prace analogiczne do wykonywanych w ramach
tego programu, czyli ustawiono nowe oznakowanie, zbudowano wysepki drogowe,
azyle dla pieszych, nowe chodniki wzdłuż wiosek, oświetlenie drogi ..."
Roku nie podaja ... ale czyzby nie pomoglo ? Czy kierowcy wk* nowym
oznakowaniem jezdza w innych miejscach za bardzo ryzykownie ?
>> Wykres jest w kazdym badz razie ciekawie pofalowany.
> Bardzo wiele zmiennych.
Kiedy wlasnie nie az tak bardzo. samochodow przybywa systematycznie, drogi
zmieniaja sie niewiele, ITD radarow jeszcze nie kupilo - zmienne sa prawie
stale. Tylko swiatla nakazalismy swiecic, i trynd zaczal sie falowac :-)
No i zima rozna.
J.
-
16. Data: 2012-04-30 20:47:25
Temat: Re: Moje "szczęście" i statystyczne wątpliwości J.F.
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-04-30 20:16, J.F. pisze:
> Dnia Mon, 30 Apr 2012 11:36:51 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
>> W dniu 2012-04-30 10:54, J.F. pisze:
>>> Wiecej. W totka co tydzien (mniej wiecej) ktos szostke trafia, a sprobuj 3x
>>> wygrac :-)
>> Wiesz, że były takie zdarzenia (nie chodzi konkretnie o totka i 3x)?
>> Jedni nie wygrywają nigdy, innym się potrafi zdarzyć wielokrotnie.
>
> tylko ze szansa trafienia jednym kuponem jest 1/14mln - malo, ale jak co
> tydzien jest 14 mln kuponow to srednio ktos wygrywa.
> Na dwa razy mamy juz 1/(14 mln)^2, a na trzy 1/(14 mln)^3 - nadal
> niewykluczone, ale niezwykle malo prawdopodobne.
> Inaczej to wyglada jak ktos 10 kuponow co tydzien wysyla, ale to nadal duzo
> zer po przecinku zostaje.
Niespecjalnie inaczej.
> Trzeci raz by mnie zainteresowal powaznie. A ty piszesz ze trafiasz na
> wypadki nagminnie ;-)
Biorąc pod uwagę Twoje statystyki to zdecydowanie przekraczam średnią.
Dodatkowo nie tyle trafiam nagminnie, co często w pewnych miejscach.
>>> Wraz z kolejnymi latami to tez coraz mniej prawdopodobne :-)
>> Raczej niespecjalnie.
>
> To dziala w obie strony - za czesto jest malo prawdpopodobne i za rzadko
> jest malo pradopodobne :-)
Z probabilistyki to nie wynika, ze statystyki również.
>> Znaczy na podstawie fragmentów DK8 i Twojej jazdy wyciągasz takie
>> wnioski? Niebezpiecznie.
>
> Nie mam danych z tego kawalka dk8, ale nie tylko ja tam gonilem jak bylo
> mozna i nie tylko ja sie wloklem w korku jak juz nie bylo mozna :-)
Widzisz, ja podróżuję różnymi odcinkami DK8 i nie staram się zbytnio
uogólniać.
>>> A srednia na wszystkich krajowkac prawie bez zmian.
>> Średnia może tak, ale np. na DK10 (często nią jeżdżę) dwukrotnie wzrosła
>> liczba zabitych. Co ciekawe - na DK7 sytuacja się poprawiła.
>
> Im mniejsza liczba zauwazonych zdarzen tym relatywnie wieksze fluktuacje.
????
> Ale 30 i 64 to znow nie tak malo. No i czasem moze sie zdarzyc przeladowany
> busik z 16 ofiarami ... ale to nie na tej drodze.
> Nie zauwazyles tam jakiegos powodu ?
Szczerze? Nie. Raczej droga stała się bezpieczniejsza, lepiej
oznakowana i zwyczajnie lepsza.
> Wiki podaje "Pomimo nie objęcia drogi nr 10 programem Drogi Zaufania na
> odcinku Płońsk - Sierpc wykonano prace analogiczne do wykonywanych w ramach
> tego programu, czyli ustawiono nowe oznakowanie, zbudowano wysepki drogowe,
> azyle dla pieszych, nowe chodniki wzdłuż wiosek, oświetlenie drogi ..."
Tak, to prawda. Sporo zrobiono w zakresie bezpieczeństwa.
> Roku nie podaja ... ale czyzby nie pomoglo ? Czy kierowcy wk* nowym
> oznakowaniem jezdza w innych miejscach za bardzo ryzykownie ?
Nie wiem czy wk* nowym oznakowaniem, ale jest np. grupa takich, którzy
za wszelką ceną człowieka wyprzedzą. Mało tego - jak jest teren
zabudowany (albo nie) to nie zwolnią tylko zap***, a poza nim jak
można pojechać normalnie i trochę szybciej to nie potrafią (a może
paliwo oszczędzają?).
>>> Wykres jest w kazdym badz razie ciekawie pofalowany.
>> Bardzo wiele zmiennych.
>
> Kiedy wlasnie nie az tak bardzo. samochodow przybywa systematycznie, drogi
> zmieniaja sie niewiele, ITD radarow jeszcze nie kupilo - zmienne sa prawie
> stale. Tylko swiatla nakazalismy swiecic, i trynd zaczal sie falowac :-)
> No i zima rozna.
Pogodę podałeś - zmiany z FR też, tylko nie zwróciłeś uwagi, że
wcześniej w każdej budce mógł być FR, a teraz tylko w oznaczonych. Przy
okazji zabrano SM (i dobrze) prawo do kontroli poza terenem
zabudowanym.
-
17. Data: 2012-04-30 21:17:22
Temat: Re: Moje "szczęście" i statystyczne wątpliwości J.F.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 30 Apr 2012 20:47:25 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
> W dniu 2012-04-30 20:16, J.F. pisze:
>> tylko ze szansa trafienia jednym kuponem jest 1/14mln - malo, ale jak co
>> tydzien jest 14 mln kuponow to srednio ktos wygrywa.
>> Na dwa razy mamy juz 1/(14 mln)^2, a na trzy 1/(14 mln)^3 - nadal
>> niewykluczone, ale niezwykle malo prawdopodobne.
>> Inaczej to wyglada jak ktos 10 kuponow co tydzien wysyla, ale to nadal duzo
>> zer po przecinku zostaje.
>
> Niespecjalnie inaczej.
Po pierwsze - taki ktos w 10 lat wypelnia 5000 kuponow, a to znaczaco
podnosi szanse.
Po drugie - to sie nie tak wprows liczy 5000 razy wieksze, ale przy tych
danych to juz faktycznie niewiele od 5000 sie rozni.
>> Trzeci raz by mnie zainteresowal powaznie. A ty piszesz ze trafiasz na
>> wypadki nagminnie ;-)
> Biorąc pod uwagę Twoje statystyki to zdecydowanie przekraczam średnią.
> Dodatkowo nie tyle trafiam nagminnie, co często w pewnych miejscach.
I w tych miejscach wypadki sa czeste ? Znak ze sluzby zle pracuja :-)
>>>> Wraz z kolejnymi latami to tez coraz mniej prawdopodobne :-)
>>> Raczej niespecjalnie.
>> To dziala w obie strony - za czesto jest malo prawdpopodobne i za rzadko
>> jest malo pradopodobne :-)
> Z probabilistyki to nie wynika, ze statystyki również.
Wynika wynika. Rzuc sobie 60 razy kostka. Ile razy wypadnie 6 ?
10 ? niekoniecznie.
Ale jak wypadnie 20 razy albo zero razy, to to jest podejrzana kostka :-)
>>> Znaczy na podstawie fragmentów DK8 i Twojej jazdy wyciągasz takie
>>> wnioski? Niebezpiecznie.
>> Nie mam danych z tego kawalka dk8, ale nie tylko ja tam gonilem jak bylo
>> mozna i nie tylko ja sie wloklem w korku jak juz nie bylo mozna :-)
> Widzisz, ja podróżuję różnymi odcinkami DK8 i nie staram się zbytnio
> uogólniać.
Dlatego ja uszczegolniam, a nie uogolniam :-)
Na pewnym odcinku nie da sie juz gonic ... a wypadkow ogolem tyle samo,
wiec podejrzewam ze na tym odcinku wiele wypadkow wczesniej nie bylo, mimo
ze przyznaje - dosc niebezpiecznie tam bylo - tzn jak sie gonilo.
>>>> A srednia na wszystkich krajowkac prawie bez zmian.
>>> Średnia może tak, ale np. na DK10 (często nią jeżdżę) dwukrotnie wzrosła
>>> liczba zabitych. Co ciekawe - na DK7 sytuacja się poprawiła.
>> Im mniejsza liczba zauwazonych zdarzen tym relatywnie wieksze fluktuacje.
> ????
Jakby byl 1 wypadek rocznie, a w nastepnym 2 czy 3 wypadki, to bym sie nie
dziwil. Ale jak jest 100, to 200 by dziwilo.
>> Ale 30 i 64 to znow nie tak malo. No i czasem moze sie zdarzyc przeladowany
>> busik z 16 ofiarami ... ale to nie na tej drodze.
>> Nie zauwazyles tam jakiegos powodu ?
>
> Szczerze? Nie. Raczej droga stała się bezpieczniejsza, lepiej
> oznakowana i zwyczajnie lepsza.
>> Wiki podaje "Pomimo nie objęcia drogi nr 10 programem Drogi Zaufania na
>> odcinku Płońsk - Sierpc wykonano prace analogiczne do wykonywanych w ramach
>> tego programu, czyli ustawiono nowe oznakowanie, zbudowano wysepki drogowe,
>> azyle dla pieszych, nowe chodniki wzdłuż wiosek, oświetlenie drogi ..."
>Tak, to prawda. Sporo zrobiono w zakresie bezpieczeństwa.
Czyli potwierdzasz ze zmiany byly.
Niby na lepsze, a jednak na gorsze :-)
>> Roku nie podaja ... ale czyzby nie pomoglo ? Czy kierowcy wk* nowym
>> oznakowaniem jezdza w innych miejscach za bardzo ryzykownie ?
> Nie wiem czy wk* nowym oznakowaniem, ale jest np. grupa takich, którzy
> za wszelką ceną człowieka wyprzedzą. Mało tego - jak jest teren
> zabudowany (albo nie) to nie zwolnią tylko zap***, a poza nim jak
> można pojechać normalnie i trochę szybciej to nie potrafią (a może
> paliwo oszczędzają?).
Ale tacy zawsze byli i dwa lata temu tez.
>>>> Wykres jest w kazdym badz razie ciekawie pofalowany.
>>> Bardzo wiele zmiennych.
>> Kiedy wlasnie nie az tak bardzo. samochodow przybywa systematycznie, drogi
>> zmieniaja sie niewiele, ITD radarow jeszcze nie kupilo - zmienne sa prawie
>> stale. Tylko swiatla nakazalismy swiecic, i trynd zaczal sie falowac :-)
>> No i zima rozna.
> Pogodę podałeś - zmiany z FR też, tylko nie zwróciłeś uwagi, że
> wcześniej w każdej budce mógł być FR, a teraz tylko w oznaczonych.
A kierowcy to wiedza ? Czy jezdza po staremu ? Czy moze sobie AR kupili ?
> Przy
> okazji zabrano SM (i dobrze) prawo do kontroli poza terenem zabudowanym.
Ale wczesnie chyba i tak tylko na zabudowanym mierzyli.
J.
-
18. Data: 2012-04-30 21:27:27
Temat: Re: Moje "szczęście" i statystyczne wątpliwości J.F.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Mon, 30 Apr 2012 11:36:51 +0200, Artur Maśląg wrote:
> W dniu 2012-04-30 10:54, J.F. pisze:
>> Dnia Mon, 30 Apr 2012 10:23:17 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
> (...)
>> Wiecej. W totka co tydzien (mniej wiecej) ktos szostke trafia, a sprobuj 3x
>> wygrac :-)
>
> Wiesz, że były takie zdarzenia (nie chodzi konkretnie o totka i 3x)?
> Jedni nie wygrywają nigdy, innym się potrafi zdarzyć wielokrotnie.
Wielokrotne trafianie w totolotka też można dość łatwo wytłumaczyć.
I to nie probalistyką, a skupowaniem wygrywających kuponów.
-
19. Data: 2012-04-30 21:45:08
Temat: Re: Moje "szczęście" i statystyczne wątpliwości J.F.
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-04-30 21:17, J.F. pisze:
> Dnia Mon, 30 Apr 2012 20:47:25 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
>> W dniu 2012-04-30 20:16, J.F. pisze:
>>> tylko ze szansa trafienia jednym kuponem jest 1/14mln - malo, ale jak co
>>> tydzien jest 14 mln kuponow to srednio ktos wygrywa.
>>> Na dwa razy mamy juz 1/(14 mln)^2, a na trzy 1/(14 mln)^3 - nadal
>>> niewykluczone, ale niezwykle malo prawdopodobne.
>>> Inaczej to wyglada jak ktos 10 kuponow co tydzien wysyla, ale to nadal duzo
>>> zer po przecinku zostaje.
>>
>> Niespecjalnie inaczej.
>
> Po pierwsze - taki ktos w 10 lat wypelnia 5000 kuponow, a to znaczaco
> podnosi szanse.
> Po drugie - to sie nie tak wprows liczy 5000 razy wieksze, ale przy tych
> danych to juz faktycznie niewiele od 5000 sie rozni.
Obawiam się, że niestety nie. Gdyby tak było, to każdy "totalizator"
by zbankrutował. Wygrałeś kiedykolwiek coś w totka?
>> Biorąc pod uwagę Twoje statystyki to zdecydowanie przekraczam średnią.
>> Dodatkowo nie tyle trafiam nagminnie, co często w pewnych miejscach.
>
> I w tych miejscach wypadki sa czeste ?
Znaczy miałeś na myśli, że są powyżej średniej?
> Znak ze sluzby zle pracuja :-)
Bzdura^2. Przekonstruowane skrzyżowania, światła itd. Służby mają
strzelać?
>> Z probabilistyki to nie wynika, ze statystyki również.
>
> Wynika wynika. Rzuc sobie 60 razy kostka. Ile razy wypadnie 6 ?
> 10 ? niekoniecznie.
No właśnie.
> Ale jak wypadnie 20 razy albo zero razy, to to jest podejrzana kostka :-)
Kwestia podejścia. To nie poker.
>> Widzisz, ja podróżuję różnymi odcinkami DK8 i nie staram się zbytnio
>> uogólniać.
>
> Dlatego ja uszczegolniam, a nie uogolniam :-)
A wnioski wyciągasz na podstawie swojego odcinka - może odrobinę
realizmu?
>>> azyle dla pieszych, nowe chodniki wzdłuż wiosek, oświetlenie drogi ..."
>> Tak, to prawda. Sporo zrobiono w zakresie bezpieczeństwa.
>
> Czyli potwierdzasz ze zmiany byly.
> Niby na lepsze, a jednak na gorsze :-)
A gdzie napisałem, że odbyło się na przełomie 2010/2011?
> Ale tacy zawsze byli i dwa lata temu tez.
Tak, tylko jak nie było azyli/wysepek to darli ile wlezie - teraz
próbują się ratować wpadaniem tuż przed wysepkami, bądź idą na czołówkę.
>> Pogodę podałeś - zmiany z FR też, tylko nie zwróciłeś uwagi, że
>> wcześniej w każdej budce mógł być FR, a teraz tylko w oznaczonych.
>
> A kierowcy to wiedza ? Czy jezdza po staremu ? Czy moze sobie AR kupili ?
AR? Kto tego gówna używa? Nawigacja i CB to może tak.
>> Przy
>> okazji zabrano SM (i dobrze) prawo do kontroli poza terenem zabudowanym.
>
> Ale wczesnie chyba i tak tylko na zabudowanym mierzyli.
Mówisz? Mam wrażenie, że było inaczej. W sumie to i tak dla mnie bez
różnicy.
-
20. Data: 2012-04-30 23:38:06
Temat: Re: Moje "szczęście" i statystyczne wątpliwości J.F.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 30 Apr 2012 21:45:08 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
> W dniu 2012-04-30 21:17, J.F. pisze:
>>>> tylko ze szansa trafienia jednym kuponem jest 1/14mln - malo, ale jak co
>>>> tydzien jest 14 mln kuponow to srednio ktos wygrywa.
>>>> Na dwa razy mamy juz 1/(14 mln)^2, a na trzy 1/(14 mln)^3 - nadal
>>>> niewykluczone, ale niezwykle malo prawdopodobne.
>>>> Inaczej to wyglada jak ktos 10 kuponow co tydzien wysyla, ale to nadal duzo
>>>> zer po przecinku zostaje.
>>>
>>> Niespecjalnie inaczej.
>>
>> Po pierwsze - taki ktos w 10 lat wypelnia 5000 kuponow, a to znaczaco
>> podnosi szanse.
>> Po drugie - to sie nie tak wprows liczy 5000 razy wieksze, ale przy tych
>> danych to juz faktycznie niewiele od 5000 sie rozni.
>
> Obawiam się, że niestety nie.
Wlasnie tak.
> Gdyby tak było, to każdy "totalizator"
> by zbankrutował. Wygrałeś kiedykolwiek coś w totka?
Ja nie, ale ktos wygrywa. Jakby nikt nie wygrywal, to by przestali grac :-)
Totek nie jest pazerny - juz dokladnie nie pamietam, ale cos polowa wplywow
idzie na wygrane (a w ruletce 36/37 :-)
I to wszystko tak dobrane, zeby byl milion w srode, milion w sobote i 50%
zysku :-)
>>> Biorąc pod uwagę Twoje statystyki to zdecydowanie przekraczam średnią.
>>> Dodatkowo nie tyle trafiam nagminnie, co często w pewnych miejscach.
>> I w tych miejscach wypadki sa czeste ?
> Znaczy miałeś na myśli, że są powyżej średniej?
I to tak bardzo powyzej.
>> Znak ze sluzby zle pracuja :-)
> Bzdura^2. Przekonstruowane skrzyżowania, światła itd. Służby mają
> strzelać?
No ale co - poprawili i juz nie widujesz tam wypadkow, czy poprawili a
wypadki nadal sa ? To do d* poprawili :-)
>>> Z probabilistyki to nie wynika, ze statystyki również.
>> Wynika wynika. Rzuc sobie 60 razy kostka. Ile razy wypadnie 6 ?
>> 10 ? niekoniecznie.
> No właśnie.
>> Ale jak wypadnie 20 razy albo zero razy, to to jest podejrzana kostka :-)
> Kwestia podejścia. To nie poker.
Kwestia rachunku. Zeby nie wypadla nigdy to pr-stwo 1/56347.
Mozliwe, ale malo prawdopodobne.
20 razy to bardziej skomplikowany rachunek i dzis mi sie nie chce ;-)
>>> Widzisz, ja podróżuję różnymi odcinkami DK8 i nie staram się zbytnio
>>> uogólniać.
>> Dlatego ja uszczegolniam, a nie uogolniam :-)
> A wnioski wyciągasz na podstawie swojego odcinka - może odrobinę
> realizmu?
Ale wlasnie na tym odcinku mamy swietna mozliwosc badan ;-)
>>>> azyle dla pieszych, nowe chodniki wzdłuż wiosek, oświetlenie drogi ..."
>>> Tak, to prawda. Sporo zrobiono w zakresie bezpieczeństwa.
>> Czyli potwierdzasz ze zmiany byly.
>> Niby na lepsze, a jednak na gorsze :-)
> A gdzie napisałem, że odbyło się na przełomie 2010/2011?
to bylo pisac ze wczesniej.
A byly jakies zmiany na przelomie ?
>> Ale tacy zawsze byli i dwa lata temu tez.
> Tak, tylko jak nie było azyli/wysepek to darli ile wlezie - teraz
> próbują się ratować wpadaniem tuż przed wysepkami, bądź idą na czołówkę.
>>> Pogodę podałeś - zmiany z FR też, tylko nie zwróciłeś uwagi, że
>>> wcześniej w każdej budce mógł być FR, a teraz tylko w oznaczonych.
>> A kierowcy to wiedza ? Czy jezdza po staremu ? Czy moze sobie AR kupili ?
> AR? Kto tego gówna używa? Nawigacja i CB to może tak.
CB na FR kiepsko pomaga, a nawi jeszcze mniej. Choc na Kobylnice moze
pomoze :-)
J.