-
1. Data: 2009-09-17 07:54:53
Temat: Miejscowe wygrzewanie płyty głównej
Od: ikov <i...@t...pl>
W związku z opisywanym już wcześniej przeze mnie na grupie problemem mam
pytanie bardziej techniczne.
Problem polegał na tym, że laptop Toshiba Sattelite (MX200 czy jakoś
tak) działa zazwyczaj po włożeniu wtyczki zasilającej (nawet nie
podłączonej, bo bateria sprawna) i odpowiednim jej dociśnięciu z góry
lub z dołu. Działa - to dużo powiedziane - bo potrafi się wyłączyć przy
lekkim poruszeniu lub nawet bez żadnej przyczyny zewnętrznej (np
standardowo w czasie wskakiwania pulpitu KDE w linuksie bootowalnym z
pena). Znajomy elektronik przelutował mi gniazdko, a potem jeszcze raz -
nowe, ale jest to samo. Bez baterii i z samej sieci robi to samo. Wygląd
na pęknięty jakiś zimny lut w niewidocznym miejscu w okolicach gniazda
zasilającego. Skoro i tak nie ma nic do stracenia, może spróbować
wygrzewania płyty stacją lutowniczą? Czy próbował ktoś takiego manewru i
ma jakieś doświadczenie, bo pęknięcia nie widać, ale jeśli jest to
gdzieś wewnątrz laminatu, to chyba nawet wygrzewanie nic nie da...
-
2. Data: 2009-09-17 08:34:25
Temat: Re: Miejscowe wygrzewanie płyty głównej
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
> Skoro i tak nie ma nic do stracenia, może spróbować
> wygrzewania płyty stacją lutowniczą?
Temperatura topnienia stopu SnPb to ok. 270 oC, bezolowiowego jeszcze
wyzsza. Z kolei max temp. przechowywania elementow elektronicznych to
150 oC. Grzanie wiec calosci bez umiaru prowadzi do uwalenia plyty.
Grzac trzeba tylko nogi czesci i to krotko, ale aby sie cyna roztopila.
Problem jest z BGA, tu trzeba zaryzykowac i dzialac z umiarem. Jesli
jednak jest to pekniecie sciezki i to wewnatrz PCB, to plytka na Allegro
jako uszkodzona, albo kosz. Wyginajac zlacze zasilania wyginasz
prawdopodobnie cala plytke, wiec uszkodzenie moze byc wszedzie. Zimnych
lutow szuka sie zamrazajac punktowo plytke (sa spraye do tego). Raczej
unikaj wsadzania calosci do zamrazalnika, przy rozruchu zamrozonej
plytki moga strzelic elektrolity. Powodzenia.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl <<<<*******
-
3. Data: 2009-09-17 09:32:08
Temat: Re: Miejscowe wygrzewanie płyty głównej
Od: ikov <i...@t...pl>
> prawdopodobnie cala plytke, wiec uszkodzenie moze byc wszedzie. Zimnych
> lutow szuka sie zamrazajac punktowo plytke (sa spraye do tego). Raczej
> unikaj wsadzania calosci do zamrazalnika, przy rozruchu zamrozonej
> plytki moga strzelic elektrolity. Powodzenia.
Dziękuję za odpowiedź, ale co daje zamrożenie płytki? Pytam, bo jestem
laikiem w tych sprawach?
-
4. Data: 2009-09-17 09:33:39
Temat: Re: Miejscowe wygrzewanie płyty głównej
Od: ikov <i...@t...pl>
> Zimnych
> lutow szuka sie zamrazajac punktowo plytke (sa spraye do tego). Raczej
> unikaj wsadzania calosci do zamrazalnika, przy rozruchu zamrozonej
> plytki moga strzelic elektrolity. Powodzenia.
Dziękuję za odpowiedź, ale co daje zamrożenie płytki? Pytam, bo jestem
laikiem w tych sprawach.
-
5. Data: 2009-09-17 09:36:16
Temat: Re: Miejscowe wygrzewanie płyty głównej
Od: "Nex@pl" <"nex[wytnij_to]"@o2.pl>
ikov pisze:
> W związku z opisywanym już wcześniej przeze mnie na grupie problemem mam
> pytanie bardziej techniczne.
> Problem polegał na tym, że laptop Toshiba Sattelite (MX200 czy jakoś
> tak) działa zazwyczaj po włożeniu wtyczki zasilającej (nawet nie
> podłączonej, bo bateria sprawna) i odpowiednim jej dociśnięciu z góry
> lub z dołu. Działa - to dużo powiedziane - bo potrafi się wyłączyć przy
> lekkim poruszeniu lub nawet bez żadnej przyczyny zewnętrznej (np
> standardowo w czasie wskakiwania pulpitu KDE w linuksie bootowalnym z
> pena). Znajomy elektronik przelutował mi gniazdko, a potem jeszcze raz -
> nowe, ale jest to samo. Bez baterii i z samej sieci robi to samo. Wygląd
> na pęknięty jakiś zimny lut w niewidocznym miejscu w okolicach gniazda
> zasilającego. Skoro i tak nie ma nic do stracenia, może spróbować
> wygrzewania płyty stacją lutowniczą? Czy próbował ktoś takiego manewru i
> ma jakieś doświadczenie, bo pęknięcia nie widać, ale jeśli jest to
> gdzieś wewnątrz laminatu, to chyba nawet wygrzewanie nic nie da...
Jeżeli naciskasz i działa to elektronik może puścic dodatkowy kabelek
zamiast ścieżki, nieprawdaż? :) Gniazdko to trochę mało, ja bym
okoliczne lementy w miejscu naciskania przelutował. awet najmniejsze
kondziorki.
-
6. Data: 2009-09-17 13:24:57
Temat: Re: Miejscowe wygrzewanie płyty głównej
Od: Pawel O'Pajak <o...@g...pl>
Powitanko,
> ale co daje zamrożenie płytki?
Najtrudniej jest zlokalizowac problem, jesli wystepuje on nie zawsze.
Wbrew pozorom latwiejsze do naprawienia sa urzadzenia, ktore wogole sa
martwe, niz takie, ktorym czasem "cos odbija" - tak statystycznie, nie
jest to zelazna regula. Zamrazanie powoduje kurczenie sie elementow
(mniej) i sciezek (bardziej), a dzieki temu daje szanse zlokalizowania
problemu. Jesli zmrozisz jakies miejsce i po tym zobaczysz, ze wywolales
problem, to masz juz bardzo przyblizona lokalizacje peknietej sciezki,
zimnego lutu itp.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl <<<<*******
-
7. Data: 2009-09-18 09:31:23
Temat: Re: Miejscowe wygrzewanie płyty głównej
Od: ikov <i...@t...pl>
> Najtrudniej jest zlokalizowac problem, jesli wystepuje on nie zawsze.
> Wbrew pozorom latwiejsze do naprawienia sa urzadzenia, ktore wogole sa
> martwe, niz takie, ktorym czasem "cos odbija" - tak statystycznie, nie
> jest to zelazna regula. Zamrazanie powoduje kurczenie sie elementow
> (mniej) i sciezek (bardziej), a dzieki temu daje szanse zlokalizowania
> problemu. Jesli zmrozisz jakies miejsce i po tym zobaczysz, ze wywolales
> problem, to masz juz bardzo przyblizona lokalizacje peknietej sciezki,
> zimnego lutu itp.
>
Rozebrałem znów wczoraj laptopa - metodą prób i błędów zlokalizowałem
najbardziej prawdopodobne miejsce awarii. Nie znam się na elektronice,
ale to mniej więcej taki element: http://img36.imageshack.us/i/chipsi.jpg/
Wystarczy delikatne stuknięcie w niego lub nacisk w okolicy i komp
umiera. Na zewnątrz żadnych pęknięć nie widać, więc przy tak
skomplikowanym połączeniu (mnóstwo nóżek) chyba uratować się nie da...
-
8. Data: 2009-09-18 10:00:20
Temat: Re: Miejscowe wygrzewanie płyty głównej
Od: "Nex@pl" <"nex[wytnij_to]"@o2.pl>
ikov pisze:
>> Najtrudniej jest zlokalizowac problem, jesli wystepuje on nie zawsze.
>> Wbrew pozorom latwiejsze do naprawienia sa urzadzenia, ktore wogole sa
>> martwe, niz takie, ktorym czasem "cos odbija" - tak statystycznie, nie
>> jest to zelazna regula. Zamrazanie powoduje kurczenie sie elementow
>> (mniej) i sciezek (bardziej), a dzieki temu daje szanse zlokalizowania
>> problemu. Jesli zmrozisz jakies miejsce i po tym zobaczysz, ze
>> wywolales problem, to masz juz bardzo przyblizona lokalizacje
>> peknietej sciezki, zimnego lutu itp.
>>
> Rozebrałem znów wczoraj laptopa - metodą prób i błędów zlokalizowałem
> najbardziej prawdopodobne miejsce awarii. Nie znam się na elektronice,
> ale to mniej więcej taki element: http://img36.imageshack.us/i/chipsi.jpg/
> Wystarczy delikatne stuknięcie w niego lub nacisk w okolicy i komp
> umiera. Na zewnątrz żadnych pęknięć nie widać, więc przy tak
> skomplikowanym połączeniu (mnóstwo nóżek) chyba uratować się nie da...
Po 1 - to nie jest skomplikowane połączenie, byle grotówka to polutujesz.
2. Nieodkładne zdjęcie, na pewno jest to ukłąd REALTEK'a może to
wbudowana karta sieciowa? Przelutowac to nie problem.
-
9. Data: 2009-09-18 10:10:17
Temat: Re: Miejscowe wygrzewanie płyty głównej
Od: ikov <i...@t...pl>
> Po 1 - to nie jest skomplikowane połączenie, byle grotówka to polutujesz.
>
> 2. Nieodkładne zdjęcie, na pewno jest to ukłąd REALTEK'a może to
> wbudowana karta sieciowa? Przelutowac to nie problem.
Nie mam zdjęcia 'swojej' części, dałem zdjęcie identycznie wyglądającego
elementu by pokazać jak to wygląda (czarny kwadrat z nóżkami, nie
realtek - napis mogę odczytać później), ale skoro twierdzicie że da się
to przelutować, to muszę pogadać ze znajomym elektronikiem... albo dać
sobie spokój.
-
10. Data: 2009-09-18 10:18:47
Temat: Re: Miejscowe wygrzewanie płyty głównej
Od: "Mikolaj Tutak" <mtutak(a)nixz*net@nospam.com>
ikov wrote:
>> Po 1 - to nie jest skomplikowane połączenie, byle grotówka to
>> polutujesz. 2. Nieodkładne zdjęcie, na pewno jest to ukłąd REALTEK'a może
>> to
>> wbudowana karta sieciowa? Przelutowac to nie problem.
> Nie mam zdjęcia 'swojej' części, dałem zdjęcie identycznie
> wyglądającego elementu by pokazać jak to wygląda (czarny kwadrat z
> nóżkami, nie realtek - napis mogę odczytać później), ale skoro
> twierdzicie że da się to przelutować, to muszę pogadać ze znajomym
> elektronikiem... albo dać sobie spokój.
Najpierw to daj dokładne zdjecie tego elementu i okolicy.
--
pozdrawiam
Mikołaj