Co srasz żarem. Wprowadza i u nas, na dodatek stosunkowo szybko. Przy okazji podniosa
wysokość mandatów i uzaleznia je od zarobkow, wprowadza konfiskate pojazdów.
Dostosuje się bo innego wyjścia mial nie będę. Z tym że jestem już w wieku w którym
nigdzie mi się nie spieszy. Co mi się stanie jak dojade na basen 15 minut później niż
zaplanowałem? Albo pojade na zakupy pol godziny później. Do kin i teatrów jeżdżę
zbiorkomem albo na nogach, bo to wygodniejsze i daje większe mozliwosci po. To ci
pracujący i jezdzacy samochodem do pracy albo w pracy maja przejebane. Jakis przymuł
bagienny napisal ze mozna wstać pol godziny wcześniej. A co jak ktoś już wstaje pol
godziny wcześniej i sie nie wyrabia z czasem? Jak ujmie sobie godzine spania to
bezpieczniej od wyspanego jezdzil nie będzie. I to wszystko po to żeby starsze osoby,
ktore juz nigdzie sie nie spiesza, nie czekały na przejscie na drugą stronę ulicy 16
sekund tylko mniej. Czy będzie mniej zabitych na przejsciach? Okaze sie po roku. A
jak będzie wiecej, jest to możliwe, to premier zwolni się z pracy? Jak będzie mniej
zabitych to będę zadowolony ze nie miałem racji. A jak ty się bedziesz czuł jak
będzie więcej? Przez swoją agitacje bedziesz w takiej sytuacji bezpośrednio
odpowiedzialny za ich śmierć.