-
21. Data: 2013-12-12 16:47:11
Temat: Re: Likwidacja szkody z OC sprawcy - co i jak?
Od: "charwel(Oo)==:::" <c...@g...pl>
W dniu 2013-12-11 15:27, Piotr Klimek pisze:
> Dnia (Wed, 11 Dec 2013 15:23:45 +0100) ktos podajacy sie za charwel(Oo)==:::
> wyklawiaturowal co nastepuje:
>
>> Tak czytam i czytam i powiedzcie mi jedno. Czy jazda na motocyklu = 100%
>> wypadek prędzej czy później? Może zrezygnuję z prawka zawczasu?
>> Strach się bać :)
>
> Nie znam osobiście nikogo kto by przynajmniej raz się nie wywrócił na
> drogowym motocyklu.
>
Panowie mili. Ja pytam bardziej o kolizję, wypadek. Przewrócić to się
można i na parkingu.
To inaczej. Każdy z Was i każdy z Waszych znajomych motocyklistów miał
kolizję/wypadek z uszczerbkiem na zdrowiu? Kierownika nie maszyny.
charwel
-
22. Data: 2013-12-12 16:59:12
Temat: Re: Likwidacja szkody z OC sprawcy - co i jak?
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Thu, 12 Dec 2013 16:47:11 +0100 osobnik zwany
charwel(Oo)==::: napisał:
> W dniu 2013-12-11 15:27, Piotr Klimek pisze:
>> Dnia (Wed, 11 Dec 2013 15:23:45 +0100) ktos podajacy sie za
>> charwel(Oo)==::: wyklawiaturowal co nastepuje:
>>
>>> Tak czytam i czytam i powiedzcie mi jedno. Czy jazda na motocyklu =
>>> 100% wypadek prędzej czy później? Może zrezygnuję z prawka zawczasu?
>>> Strach się bać :)
>>
>> Nie znam osobiście nikogo kto by przynajmniej raz się nie wywrócił na
>> drogowym motocyklu.
>>
>>
> Panowie mili. Ja pytam bardziej o kolizję, wypadek. Przewrócić to się
> można i na parkingu.
> To inaczej. Każdy z Was i każdy z Waszych znajomych motocyklistów miał
> kolizję/wypadek z uszczerbkiem na zdrowiu? Kierownika nie maszyny.
>
jak najbardziej :)
--
BMW R1100GS '94
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
23. Data: 2013-12-12 17:04:35
Temat: Re: Likwidacja szkody z OC sprawcy - co i jak?
Od: "charwel(Oo)==:::" <c...@g...pl>
W dniu 2013-12-12 16:59, masti pisze:
> Dnia pięknego Thu, 12 Dec 2013 16:47:11 +0100 osobnik zwany
> charwel(Oo)==::: napisał:
>
>> W dniu 2013-12-11 15:27, Piotr Klimek pisze:
>>> Dnia (Wed, 11 Dec 2013 15:23:45 +0100) ktos podajacy sie za
>>> charwel(Oo)==::: wyklawiaturowal co nastepuje:
>>>
>>>> Tak czytam i czytam i powiedzcie mi jedno. Czy jazda na motocyklu =
>>>> 100% wypadek prędzej czy później? Może zrezygnuję z prawka zawczasu?
>>>> Strach się bać :)
>>>
>>> Nie znam osobiście nikogo kto by przynajmniej raz się nie wywrócił na
>>> drogowym motocyklu.
>>>
>>>
>> Panowie mili. Ja pytam bardziej o kolizję, wypadek. Przewrócić to się
>> można i na parkingu.
>> To inaczej. Każdy z Was i każdy z Waszych znajomych motocyklistów miał
>> kolizję/wypadek z uszczerbkiem na zdrowiu? Kierownika nie maszyny.
>>
> jak najbardziej :)
Śmię pocieszył ;)
zdrowia
charwel :)
-
24. Data: 2013-12-12 17:47:02
Temat: Re: Likwidacja szkody z OC sprawcy - co i jak?
Od: J_K_K <j...@i...poczta.fm>
W dniu 2013-12-12 16:47, charwel(Oo)==::: pisze:
> Panowie mili. Ja pytam bardziej o kolizję, wypadek. Przewrócić to się
> można i na parkingu.
> To inaczej. Każdy z Was i każdy z Waszych znajomych motocyklistów miał
> kolizję/wypadek z uszczerbkiem na zdrowiu? Kierownika nie maszyny.
>
Do gmoli i crashpadów dodam dobry kask (integral lub szczęka)
i odpowiednie odzienie z ochraniaczami (z empirii - przydały się na
łokieć i biodro + oczywiście rękawice) nawet, a zwłaszcza w lato.
Pzdr
JKK
--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---
-
25. Data: 2013-12-12 18:06:00
Temat: Re: Likwidacja szkody z OC sprawcy - co i jak?
Od: "Leszek Karlik" <l...@g...com>
On Thu, 12 Dec 2013 16:47:11 +0100, charwel(Oo)==::: <c...@g...pl>
wrote:
[...]
> To inaczej. Każdy z Was i każdy z Waszych znajomych motocyklistów miał
> kolizję/wypadek z uszczerbkiem na zdrowiu? Kierownika nie maszyny.
Nie :-)
--
Leszek 'Leslie' Karlik
http://leslie.hell.pl/
NTV650 & ST995i
-
26. Data: 2013-12-12 19:51:42
Temat: Re: Likwidacja szkody z OC sprawcy - co i jak?
Od: Monster <a...@o...pl>
W dniu 2013-12-12 16:47, charwel(Oo)==::: pisze:
>
>
> Panowie mili. Ja pytam bardziej o kolizję, wypadek. Przewrócić to się
> można i na parkingu.
> To inaczej. Każdy z Was i każdy z Waszych znajomych motocyklistów miał
> kolizję/wypadek z uszczerbkiem na zdrowiu? Kierownika nie maszyny.
>
> charwel
Wszystko zależy co rozumiesz przez uszczerbek:-)Gleb i szlifów było
wiele,najgorszy wypadek miałem na deskorolce:-)
--
Tomek
Ducati 900SS
Dniepr z wozem
BMW R1100S
-
27. Data: 2013-12-12 20:34:39
Temat: Re: Likwidacja szkody z OC sprawcy - co i jak?
Od: Yorick <"USUŃ.TO_yorick"@poczta.onet.pl_ORAZ.TO>
Dnia 12 - 12 - 2013 (czwartek) o godzinie 16:47, charwel(Oo)==:::
napisał(a):
> Każdy z Was i każdy z Waszych znajomych motocyklistów miał
> kolizję/wypadek z uszczerbkiem na zdrowiu? Kierownika nie maszyny.
No cóż... jeżeli chodzi o uszczerbek na zdrowiu, to pozwolę sobie
opowiedzieć 2 historie, które mi się ostatnio przytrafiły.
Historia 1.
Jakiś rok temu zaczęło mnie nosić, żeby gdzieś pojeździć zimą. Wymyśliłem
wyjazd na Riwierę Turecką - znalazłem niedrogi lot, hotel i namiary na
wypożyczalnię motocykli. Wyjechaliśmy w lutym - pogoda na miejscu 18
stopni, wypożyczyliśmy motocykle i ruszyliśmy w góry Taurus. Było świetnie,
ale zabawa trwała niestety krótko - jeszcze pierwszego dnia, na górskiej
drodze strzeliła mi przednia opona (urok jazdy na wypożyczonym
motocyklu...) i wyrzuciło mnie na przydrożne skały. Wyglądało groźnie, ale
ciuchy, protektory i kask zarobiły na siebie - wyszedłem z tego mocno
poobijany, ale w jednym kawałku. Przez 3 miesiące nie mogłem spać na lewym
boku, ale dziś nie mam śladu po tej przygodzie.
Historia 2.
W czerwcu, na imprezie u znajomych, ni z tego ni z owego załamało się pode
mną krzesło (bynajmniej nie jestem ciężki, żeby nie było...). Początkowo
wyglądało, że padając, stłukłem tylko mały palec prawej ręki... Kolejne
wizyty u lekarzy przynosiły jednak coraz gorsze diagnozy. Efekt jest taki,
że po wydaniu sporych pieniędzy na chirurgów, ortopedów i kilkumiesięcznej
rehabilitacji, nadal mam problem, żeby sprawnie posługiwać się prawą
dłonią...
Jak widać, wypadki motocyklowe się zdarzają, jednak to niekoniecznie one
muszą być najbardziej niebezpieczne dla zdrowia ;-)
--
Yorick
MG Nevada 750,
-
28. Data: 2013-12-13 00:53:25
Temat: Re: Likwidacja szkody z OC sprawcy - co i jak?
Od: Jacot <jacot@bez_riders.pl>
"charwel(Oo)==:::" <c...@g...pl> wrote:
>Tak czytam i czytam i powiedzcie mi jedno. Czy jazda na motocyklu = 100%
>wypadek prędzej czy później? Może zrezygnuję z prawka zawczasu?
Kiedys mialem wlasna teorie w tym temacie. Statystycznie rzecz biorac
to moze byc na 99,84%. Statystycznie i dydaktycznie: lepiej zeby
wczesniej niz pozniej. Ale to juz zalezy od konstrukcji.
Mnie sie moj, odpukac, jedyny "prawdziwy" wypadek przytrafil na
poczatku drogi, jakies 36 lat temu. Z calym przekonaniem twierdze, ze
gdyby nie on to prawdopodobnie nie dozylbym dnia dzisiejszego.
Od tamtej pory jakos odruchowo i bezwiednie zaczalem zupelnie inaczej
oceniac sytuacje drogowe.
Ale ze wszystkiego przewidziec sie nie da, totez nie da sie wykluczyc,
ze czeka gdzies na mnie ten ostatni.
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://stokrotka.grejt.pl/
-
29. Data: 2013-12-13 07:48:54
Temat: Re: Likwidacja szkody z OC sprawcy - co i jak?
Od: Kuczu <q...@g...com>
W dniu 2013-12-12 20:34, Yorick pisze:
> Historia 2.
> W czerwcu, na imprezie u znajomych, ni z tego ni z owego załamało się
pode
> mną krzesło (bynajmniej nie jestem ciężki, żeby nie było...).
Bo pic to trza umic.
--
Kuczu
LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X
-
30. Data: 2013-12-13 08:28:13
Temat: Re: Likwidacja szkody z OC sprawcy - co i jak?
Od: Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl>
Dnia (Thu, 12 Dec 2013 20:34:39 +0100) ktos podajacy sie za Yorick
wyklawiaturowal co nastepuje:
> No cóż... jeżeli chodzi o uszczerbek na zdrowiu, to pozwolę sobie
> opowiedzieć 2 historie, które mi się ostatnio przytrafiły.
>
> Historia 1.
[...]
> Historia 2.
[...]
> Jak widać, wypadki motocyklowe się zdarzają, jednak to niekoniecznie one
> muszą być najbardziej niebezpieczne dla zdrowia ;-)
Ja przejeździłem cały sezon enduro wywracając się pięć milionów razy a po
wyjęciu akumulatora na zime kilka dni później skręciłem dość poważnie
kostkę.
--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Yamaha DT125R, Suzuki DRZ400S/SM
http://bikepics.com/members/piko/