Zastanawiam się nad mobilnym tzw. beznapędowym laptopem, który będzie
ważył poniżej 2kg miał złącze hdmi do oglądania filmów na TV. Czekałem
na premierę platformy Nvidia ION i doczekałem się hp mini 311:-)
filmiki próbne na Youtube. W konfigracji bazowej z 1gb ramu to cacko
kosztuje 1800 zł :-) z tzkw. ION LE i Windows XP. HP wdraża już lepsze
konfigurację z tzw. pełnym ION i Windows 7 ale zanim u nas będzie
premiera, i cena może być dość wysoka. Pozatym narazie są z procesorem
ATOM 270 i 280 z 512kb, zanim u nas pojawi się ATOM 330 dual-core w
tych notebookach który dawałby im rzeczywistą moc do dekodowania
1080p. Myślę że to na oko z pół roku i cena może przekraczać 2 tyś.
Dlatego zastanawiam się czy nie wybrać tańszego konfigaracja bazowa do
1700 pln lenovo u350 jego grafika ma co prawda niższą moc ale nawet
podstawowy procesor celeron ulv ma mb l2cache 2 GB RAM i 250hdd a sa
lepsze konfigurcje. Czy moce pokładane w ION ie są warte czekania w
porównaniu z tym co już teraz oferuje cienki lekki i nie drogi U350?
(Lenovo wprowadzi na rynek s12 pod koniec grudnia, może będą
ciekawsze konfiguracje).

do góry