-
1. Data: 2019-03-25 20:06:15
Temat: Lęk przed techniką
Od: rry <m...@g...pl>
Uważam się za racjonalistę i człowieka technicznego...
Zrezygnowałem z badania MRI (4 miesiące oczekiwania), bo czytając o
szczegółach technicznych upewniających mnie w przekonaniu do
bezpieczeństwa tej metody, wyobraźnia podpowiadała mi coraz bardziej
dramatyczne scenariusze.
Dzięki temu doświadczeniu, trochę łagodniej spoglądam na "foliarzy". ;D
Miewacie podobne odczucia?
--
rry
-
2. Data: 2019-03-25 20:22:30
Temat: Re: Lęk przed techniką
Od: t-1 <t...@d...pl>
W dniu 2019-03-25 o 20:06, rry pisze:
> badania MRI
O jakim doświadczeniu mówisz skoro nie brałeś udziału?
Co to są foliarze?
-
3. Data: 2019-03-25 20:35:05
Temat: Re: Lęk przed techniką
Od: Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz Wojtiuk">
On 2019-03-25 20:22, t-1 wrote:
(ciap)
> Co to są foliarze?
Domniemywam, że chodzi o osobników owijających głowę folią aluminiową z
obawy przed sygnałami kosmitów.
W :-)
-
4. Data: 2019-03-25 20:45:48
Temat: Re: Lęk przed techniką
Od: Kaczin <j...@p...interia.pl>
W dniu 25.03.2019 o 20:06, rry pisze:
> Uważam się za racjonalistę i człowieka technicznego...
Ekhm... i to by było na tyle.
--
Kaczin
-
5. Data: 2019-03-25 20:52:36
Temat: Re: Lęk przed techniką
Od: rry <m...@g...pl>
W dniu 25.03.2019 o 20:35, Włodzimierz Wojtiuk pisze:
> On 2019-03-25 20:22, t-1 wrote:
> (ciap)
>> Co to są foliarze?
>
> Domniemywam, że chodzi o osobników owijających głowę folią aluminiową z
> obawy przed sygnałami kosmitów.
>
> W :-)
>
W rzeczy samej. :)
-
6. Data: 2019-03-25 21:47:45
Temat: Re: Lęk przed techniką
Od: d...@w...pl
Hmm, czy w takim razie miałeś mieć robione MRI głowy?
Z chorób nie należy się śmiać, ale sporo by to wyjaśniło.
-
7. Data: 2019-03-25 22:04:16
Temat: Re: Lęk przed techniką
Od: PiteR <e...@f...pl>
rry pisze tak:
> Uważam się za racjonalistę i człowieka technicznego...
> Zrezygnowałem z badania MRI (4 miesiące oczekiwania), bo czytając
> o szczegółach technicznych upewniających mnie w przekonaniu do
> bezpieczeństwa tej metody, wyobraźnia podpowiadała mi coraz
> bardziej dramatyczne scenariusze.
Ty chyba jeszcze nie byłeś porządnie chory to masz takie rozterki.
Jest czek lista przed badaniem. Masz opiłki w oku, rozrusznik,
zastawki, implanty, śruby w nodze?
> Dzięki temu doświadczeniu, trochę łagodniej spoglądam na
> "foliarzy". ;D Miewacie podobne odczucia?
Nie mamy. Nie traktuj życia zbyt serio. Jeszcze nikt nie wyszedł z
niego żywy ;)
--
Piotrek
Let me see your war face.
-
8. Data: 2019-03-25 22:18:45
Temat: Re: Lęk przed techniką
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello PiteR,
Monday, March 25, 2019, 10:04:16 PM, you wrote:
>> Uważam się za racjonalistę i człowieka technicznego...
>> Zrezygnowałem z badania MRI (4 miesiące oczekiwania), bo czytając
>> o szczegółach technicznych upewniających mnie w przekonaniu do
>> bezpieczeństwa tej metody, wyobraźnia podpowiadała mi coraz
>> bardziej dramatyczne scenariusze.
> Ty chyba jeszcze nie byłeś porządnie chory to masz takie rozterki.
> Jest czek lista przed badaniem. Masz opiłki w oku, rozrusznik,
> zastawki, implanty, śruby w nodze?
Śruby w nodze nie przeszkadzają. Osobiście sprawdziłem.
[...]
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
9. Data: 2019-03-25 22:29:08
Temat: Re: Lęk przed techniką
Od: PiteR <e...@f...pl>
RoMan Mandziejewicz pisze tak:
>> Ty chyba jeszcze nie byłeś porządnie chory to masz takie rozterki.
>> Jest czek lista przed badaniem. Masz opiłki w oku, rozrusznik,
>> zastawki, implanty, śruby w nodze?
>
> Śruby w nodze nie przeszkadzają. Osobiście sprawdziłem.
No widzisz jaki dzielny był RoMan a ty się boisz, że jadłeś dużo
buraczków bogatych w żelazo ;)
--
Piotrek
Let me see your war face.
-
10. Data: 2019-03-25 23:51:56
Temat: Re: Lęk przed techniką
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-03-25, rry <m...@g...pl> wrote:
> Uważam się za racjonalistę i człowieka technicznego...
> Zrezygnowałem z badania MRI (4 miesiące oczekiwania), bo czytając o
> szczegółach technicznych upewniających mnie w przekonaniu do
> bezpieczeństwa tej metody, wyobraźnia podpowiadała mi coraz bardziej
> dramatyczne scenariusze.
Konkretnie jakie?
--
Marcin