-
31. Data: 2017-10-08 23:48:59
Temat: Re: LED zasilane z 230V
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 8 Oct 2017 23:36:57 +0200, Piotr Wyderski napisał(a):
> J.F. wrote:
>> Aaa, kondensator i dwa mosfety ... to moze byc dobre.
>
> Lepiej kondensator, MOSFET i mostek -- po co w półokresie
> ma świecić tylko połowa struktur, skoro mogą wszystkie?
Mostek oczywiscie, i kondensator wygladzajacy ... ale to juz nietrwaly
elektrolit :-)
>> Ewentualnie kondensator i termistor.
> Termistor jest za wolny do LEDów.
Do wlaczenia w sam raz - moze sie i minute nagrzewac, wazne ze potem
zmniejszy straty.
Gorzej, ze moze nie zabezpieczyc przy nastepnym wlaczeniu, jak przerwa
bedzie krotka.
J.
-
32. Data: 2017-10-08 23:55:59
Temat: Re: LED zasilane z 230V
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
J.F. wrote:
> Mostek oczywiscie, i kondensator wygladzajacy ... ale to juz nietrwaly
> elektrolit :-)
Mostek zasilany przez kondensator, a LEDy z mostka przez MOSFET. Nie
planowałem wygładzania.
> Do wlaczenia w sam raz - moze sie i minute nagrzewac, wazne ze potem
> zmniejszy straty.
OK, milcząco założyłem PTC.
Pozdrawiam, Piotr
-
33. Data: 2017-10-09 10:48:40
Temat: Re: LED zasilane z 230V
Od: Marek <f...@f...com>
On Sun, 8 Oct 2017 18:20:42 +0200, kasik <k...@s...pl> wrote:
> A jakim cudem nie przebija LEDa napięcie wsteczne???
Nie wiem :), to był led kupiony jeszcze w końcówce lat 80 na
giełdzie, taki czerwony prostokątny. Użyłem go w wyłączniku sciennym
zamiast neonowki czyli był w szeregu z żarówkami gdy wyłącznik był
otwarty.
--
Marek
-
34. Data: 2017-10-09 10:56:56
Temat: Re: LED zasilane z 230V
Od: Marek <f...@f...com>
On Sun, 8 Oct 2017 18:32:49 +0200, Piotr Wyderski
<p...@n...mil> wrote:
> Może nawet i przebija, ale przebicie to tylko jeden ze stanów
> pracy układu elektronicznego, a nie katastrofa.
Tak btw, w jakimś współczesnym poradniku dla młodych elektroników
jako przykład użycia i zastosowania (???) tranzystora był taki migacz
ledowy:
http://2.bp.blogspot.com/-qWA7eO2EHrI/UvKBjLoXM3I/AA
AAAAAAACY/bBPeKnelIPg/s1600/99_1200701083.gif
--
Marek
-
35. Data: 2017-10-09 11:10:47
Temat: Re: LED zasilane z 230V
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:a...@n...neos
trada.pl...
On Sun, 8 Oct 2017 18:32:49 +0200, Piotr Wyderski
<p...@n...mil> wrote:
>> Może nawet i przebija, ale przebicie to tylko jeden ze stanów
>> pracy układu elektronicznego, a nie katastrofa.
>Tak btw, w jakimś współczesnym poradniku dla młodych elektroników
>jako przykład użycia i zastosowania (???) tranzystora był taki migacz
>ledowy:
>http://2.bp.blogspot.com/-qWA7eO2EHrI/UvKBjLoXM3I/A
AAAAAAAACY/bBPeKnelIPg/s1600/99_1200701083.gif
Troche watpie aby to migalo ... ale pamietam jakas dyskusje ze
sci.electronics, gdzie tlumaczono, ze przebicie lawinowe ma pewna
"bezwladnosc", jak sie zacznie, to musi pewna ilosc elektronow/dziur
przez zlacze przeplynac.
I ponoc na diodach zenera - ale tych na wyzsze napiecie, 9 i wiecej
V - bo one sa lawinowe, to ladnie widac na oscyloskopie.
J.
-
36. Data: 2017-10-09 11:13:17
Temat: Re: LED zasilane z 230V
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ore6tg$9ub$...@n...news.atman.pl...
J.F. wrote:
>> Mostek oczywiscie, i kondensator wygladzajacy ... ale to juz
>> nietrwaly
>> elektrolit :-)
>Mostek zasilany przez kondensator, a LEDy z mostka przez MOSFET. Nie
>planowałem wygładzania.
Ten kondensator wygladzajacy przy okazji ochrania LED.
J.
-
37. Data: 2017-10-09 11:41:08
Temat: Re: LED zasilane z 230V
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc [kropka] pl>
W dniu 2017-10-09 o 11:10, J.F. pisze:
> Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:a...@n...neos
trada.pl...
> On Sun, 8 Oct 2017 18:32:49 +0200, Piotr Wyderski
> <p...@n...mil> wrote:
>>> Może nawet i przebija, ale przebicie to tylko jeden ze stanów
>>> pracy układu elektronicznego, a nie katastrofa.
>
>> Tak btw, w jakimś współczesnym poradniku dla młodych elektroników jako
>> przykład użycia i zastosowania (???) tranzystora był taki migacz ledowy:
>> http://2.bp.blogspot.com/-qWA7eO2EHrI/UvKBjLoXM3I/AA
AAAAAAACY/bBPeKnelIPg/s1600/99_1200701083.gif
>>
>
> Troche watpie aby to migalo ... ale pamietam jakas dyskusje ze
> sci.electronics, gdzie tlumaczono, ze przebicie lawinowe ma pewna
> "bezwladnosc", jak sie zacznie, to musi pewna ilosc elektronow/dziur
> przez zlacze przeplynac.
To działało. Różnie na różnych tranzystorach, na 2N2369 działało. Był
tam chyba jeszcze opornik ograniczający prąd LEDa.
P.P.
-
38. Data: 2017-10-09 13:20:44
Temat: Re: LED zasilane z 230V
Od: "jedrek" <wonzespamem@won>
Mój układ 100nF (minimum 400V DC) + opornik 220 Ohm szregowo 0,5W (te dawne
0,5W radzieckie MŁT, bo obecne pół watowe wyglądają jak dawne 0,25W) i
pracuje to z polską diodą cemi z pozłacanym kołnierzem od początku lat 90 do
dziś. Nic nie spawa, nic nie dymi.
Gdy układ bez mostka obowiązkowo równoległa, odworotnie włączona do LED-a
dioda zabezpieczająca (wystarczy nawet maleńka jakaś z gatunku BAVP) przed
zbyt dużym napięciem wstecznym, bo bez diody zabezpieczającej góra 2-3
strzały włącz-wyłącz na włączniku i koniec LED-a, bo ją wsteczny duży prąd
w udarze rozwala.
Jak nie lubimy migania diody to mostek i działa ponad 20 lat bez
zająkniecia.
Dla współczesnych diodek białych, niebieskich to nawet i 33nF wystarczy, bo
te lepsze ledy przy 2-3mA dają kopa świetlnego jak stare przy 20mA.
-
39. Data: 2017-10-10 01:04:53
Temat: Re: LED zasilane z 230V
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2017-10-08 o 19:21, Jacek Maciejewski pisze:
> Nie tak. Max. wartość napięcia pracy wynika z cech konstrukcyjnych a nie
> z bilansu mocy.
Ja to rozumiem i nie o to chodzi. Chodzi o to, że informacja na temat
napięcia przebicia dla oporników jest praktycznie niedostępna.
Spróbuj spytać w sklepie z częściami elektronicznymi o napięcie
przebicia rezystora, który Ci sprzedają. Ochrona wyrzuci Cię ze sklepu a
Twój wizerunek zawiśnie na tablicy nieobsługiwanych klientów :-D
--
Pozdrawiam,
Marek
-
40. Data: 2017-10-10 01:10:10
Temat: Re: LED zasilane z 230V
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marek S napisał:
> W dniu 2017-10-08 o 19:21, Jacek Maciejewski pisze:
>
>> Nie tak. Max. wartość napięcia pracy wynika z cech konstrukcyjnych a nie
>> z bilansu mocy.
>
> Ja to rozumiem i nie o to chodzi. Chodzi o to, że informacja na temat
> napięcia przebicia dla oporników jest praktycznie niedostępna.
>
> Spróbuj spytać w sklepie z częściami elektronicznymi o napięcie
> przebicia rezystora, który Ci sprzedają. Ochrona wyrzuci Cię ze sklepu a
> Twój wizerunek zawiśnie na tablicy nieobsługiwanych klientów :-D
Do Bydgoszczy będzie jeździł po oporniki.
--
Jarek