eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKwestia własności pojazdu - sprawy spadkowe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2012-10-13 17:59:16
    Temat: Kwestia własności pojazdu - sprawy spadkowe
    Od: BAREK <b...@p...pl>

    Dzień Dobry.
    Rzecz dotyczy własności pojazdu, który został nabyty w 1978 roku.
    Właściciel zmarł w 1983, sprawa spadkowa przeprowadzona, ale przez
    przeoczenie pojazd był cały czas na niego zarejestrowany/ostatni
    przegląd wbity w roku 1996.
    W tej chwili chciałbym sprzedać ten pojazd.
    Jak mam to przeprowadzić formalnie, zakładając, że istnieją tylko
    dokumenty kupna nowego pojazdu w roku 1978.
    Wszyscy spadkobiercy żyją.
    Był jeden właściciel/użytkownik tego pojazdu od roku 1983, a w roku 1999
    przekazał pojazd mi.
    Nie ma żadnych roszczeń i animozji pomiędzy spadkobiercami/są oni
    zgodni, że pojazd jest moją własnością i mogę nim rozporządzać.
    Jak formalnie mogę taki pojazd sprzedać, tak aby nabywca mógł go
    zarejestrować?

    --
    Barek
    barek[]plusnet pl


  • 2. Data: 2012-10-13 18:21:36
    Temat: Re: Kwestia własności pojazdu - sprawy spadkowe
    Od: "Przembo" <x...@x...xx>

    *BAREK* w wiadomości news:50798fd1$1@news.home.net.pl napisał(a):
    > Dzień Dobry.
    > Rzecz dotyczy własności pojazdu, który został nabyty w 1978 roku.
    > Właściciel zmarł w 1983, sprawa spadkowa przeprowadzona, ale przez
    > przeoczenie pojazd był cały czas na niego zarejestrowany/ostatni przegląd
    > wbity w roku 1996.
    > W tej chwili chciałbym sprzedać ten pojazd.
    > Jak mam to przeprowadzić formalnie, zakładając, że istnieją tylko
    > dokumenty kupna nowego pojazdu w roku 1978.
    > Wszyscy spadkobiercy żyją.
    > Był jeden właściciel/użytkownik tego pojazdu od roku 1983, a w roku 1999
    > przekazał pojazd mi.
    > Nie ma żadnych roszczeń i animozji pomiędzy spadkobiercami/są oni zgodni,
    > że pojazd jest moją własnością i mogę nim rozporządzać.
    > Jak formalnie mogę taki pojazd sprzedać, tak aby nabywca mógł go
    > zarejestrować?

    Potrzebna jest nowa sprawa spadkowa, a następnie zrzeczenie się daje części
    pojazdu na użytkownika po 83 lub od razu na Ciebie, tylko i aż tyle.

    Jeśli pojazd był ujęty w pierwotnej masie spadkowej to można uznać że spadek
    jest ustalony (do zdobycia odpis postanowienia Sądu) i pozostała tylko
    kwestia przeniesienia właśności od spadkobierców na jedną wybraną osobę.

    Nie musisz pojadu rejestrować na siebie, ważne by była spójność odnośnie
    prawa własności i ciągłość w dokumentacji.

    Pozdr


  • 3. Data: 2012-10-13 18:40:04
    Temat: Re: Kwestia własności pojazdu - sprawy spadkowe
    Od: tana <t...@w...pl>

    W dniu 2012-10-13 17:59, BAREK pisze:
    > Dzień Dobry.
    > Rzecz dotyczy własności pojazdu, który został nabyty w 1978 roku.
    > Właściciel zmarł w 1983, sprawa spadkowa przeprowadzona, ale przez
    > przeoczenie pojazd był cały czas na niego zarejestrowany/ostatni
    > przegląd wbity w roku 1996.
    > W tej chwili chciałbym sprzedać ten pojazd.
    > Jak mam to przeprowadzić formalnie, zakładając, że istnieją tylko
    > dokumenty kupna nowego pojazdu w roku 1978.
    > Wszyscy spadkobiercy żyją.
    > Był jeden właściciel/użytkownik tego pojazdu od roku 1983, a w roku 1999
    > przekazał pojazd mi.
    > Nie ma żadnych roszczeń i animozji pomiędzy spadkobiercami/są oni
    > zgodni, że pojazd jest moją własnością i mogę nim rozporządzać.
    > Jak formalnie mogę taki pojazd sprzedać, tak aby nabywca mógł go
    > zarejestrować?
    >
    skoro było sądownie to spadkobiercy są współwłaścicielami i oni się
    podpisują pod umową kupna sprzedaży + ksero postanowienia sądowego o
    nabyciu spadku, to wystarczy aby nowy właściciel zarejestrował samochód


  • 4. Data: 2012-10-13 19:35:36
    Temat: Re: Kwestia własności pojazdu - sprawy spadkowe
    Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>

    W dniu 13.10.2012 17:59, BAREK pisze:
    > Dzień Dobry.
    > Rzecz dotyczy własności pojazdu, który został nabyty w 1978 roku.
    > Właściciel zmarł w 1983, sprawa spadkowa przeprowadzona,
    więc sąd postanowił że pojazd staje się własnością...
    albo sąd postanowił że wszystko co posiadał zmarły jest podzielone na...
    > ale przez
    > przeoczenie pojazd był cały czas na niego zarejestrowany/ostatni
    > przegląd wbity w roku 1996.
    nie wiem co z OC.
    > W tej chwili chciałbym sprzedać ten pojazd.
    > Jak mam to przeprowadzić formalnie, zakładając, że istnieją tylko
    > dokumenty kupna nowego pojazdu w roku 1978.
    w przypadku auta, jego własność potwierdza dowód rejestracyjny, a nie
    dowód zakupu. wystarczy Ci dowód rejestracyjny z nazwiskiem zmarłego.
    > Wszyscy spadkobiercy żyją.
    więc jak sąd postanowił że auto (z resztą spadku) jest podzielone na
    kilku spadkobierców to wszyscy muszą wyrazić zgodę
    > Był jeden właściciel/użytkownik tego pojazdu od roku 1983, a w roku 1999
    > przekazał pojazd mi.
    tego nie rozumiem/nie zmienia sytuacji
    > Nie ma żadnych roszczeń i animozji pomiędzy spadkobiercami/są oni
    > zgodni, że pojazd jest moją własnością i mogę nim rozporządzać.
    > Jak formalnie mogę taki pojazd sprzedać, tak aby nabywca mógł go
    > zarejestrować?

    dowód że zmarły był właścicielem = dowód rejestracyjny
    dowód że Ty i inni jesteście właścicielami = akt zgonu+wyrok sądu
    dowód że chcecie sprzedać: umowa kupna sprzedaży + wszystkie podpisy
    współwłaścicieli spadku.

    ToMasz

    PS
    Bladego pojęcia nie mam co z OC! nigdy tyle lat nie wytrzymałem żeby nie
    przerejestrować.


  • 5. Data: 2012-10-13 20:26:01
    Temat: Re: Re: Kwestia własności pojazdu - sprawy spadkowe
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 13 Oct 2012, Przembo wrote:

    > *BAREK* w wiadomości news:50798fd1$1@news.home.net.pl napisał(a):
    >> Dzień Dobry.
    >> Rzecz dotyczy własności pojazdu, który został nabyty w 1978 roku.
    >> Właściciel zmarł w 1983, sprawa spadkowa przeprowadzona,
    [...]

    > Potrzebna jest nowa sprawa spadkowa

    Ja tak z ciekawości - skąd założenie a priori, że:
    - "sprawa spadkowa" oznacza tylko stwierdzenie spadku
    lub
    - dział spadku nie objął samochodu wymienionego luzem
    - dział spadku zakładał współwłasność jakichś resztek

    Widzę trzy posty, i wszystkie najwyraźniej są oparte na założeniu,
    iż samochód należy do majątku który:
    - nie został ujawniony
    lub
    - nie został podzielony

    A tego wątkotwórca nie napisał.

    > Jeśli pojazd był ujęty w pierwotnej masie spadkowej to można uznać że spadek
    > jest ustalony (do zdobycia odpis postanowienia Sądu)

    No właśnie - "mało danych".
    Nie wiemy, czy "sprawa spadkowa" oznacza stwierdzenie spadku, czy dział,
    ani czy samochód jest wymieniony w jednym lub drugim.
    Mowa tylko o tym, że rejestracja jest błędna.
    Z kolei *skądś* wziął przekonanie, że zgodnym zdaniem spadkobierców to
    jest "należny" mu samochód - skąd to przekonanie, jak nie z działu spadku?

    pzdr, Gotfryd


  • 6. Data: 2012-10-13 22:31:32
    Temat: Re: Kwestia własności pojazdu - sprawy spadkowe
    Od: BAREK <b...@p...pl>

    Jak to możliwe, że tyle lat się sprawy do końca nie załatwiło?
    Chodzi o ciągnik rolniczy, który był wykorzystywany w gospodarstwie i
    nie jeździł po drogach publicznych, więc nie było potrzeby rejestracji.


    > W dniu 13.10.2012 17:59, BAREK pisze:
    >> Dzień Dobry.
    >> Rzecz dotyczy własności pojazdu, który został nabyty w 1978 roku.
    >> Właściciel zmarł w 1983, sprawa spadkowa przeprowadzona,
    > więc sąd postanowił że pojazd staje się własnością...
    > albo sąd postanowił że wszystko co posiadał zmarły jest podzielone na...
    >> ale przez
    >> przeoczenie pojazd był cały czas na niego zarejestrowany/ostatni
    >> przegląd wbity w roku 1996.
    > nie wiem co z OC.
    >> W tej chwili chciałbym sprzedać ten pojazd.
    >> Jak mam to przeprowadzić formalnie, zakładając, że istnieją tylko
    >> dokumenty kupna nowego pojazdu w roku 1978.
    > w przypadku auta, jego własność potwierdza dowód rejestracyjny, a nie
    > dowód zakupu. wystarczy Ci dowód rejestracyjny z nazwiskiem zmarłego.
    >> Wszyscy spadkobiercy żyją.
    > więc jak sąd postanowił że auto (z resztą spadku) jest podzielone na
    > kilku spadkobierców to wszyscy muszą wyrazić zgodę
    >> Był jeden właściciel/użytkownik tego pojazdu od roku 1983, a w roku 1999
    >> przekazał pojazd mi.
    > tego nie rozumiem/nie zmienia sytuacji
    >> Nie ma żadnych roszczeń i animozji pomiędzy spadkobiercami/są oni
    >> zgodni, że pojazd jest moją własnością i mogę nim rozporządzać.
    >> Jak formalnie mogę taki pojazd sprzedać, tak aby nabywca mógł go
    >> zarejestrować?
    >
    > dowód że zmarły był właścicielem = dowód rejestracyjny
    > dowód że Ty i inni jesteście właścicielami = akt zgonu+wyrok sądu
    > dowód że chcecie sprzedać: umowa kupna sprzedaży + wszystkie podpisy
    > współwłaścicieli spadku.
    >
    > ToMasz
    >
    > PS
    > Bladego pojęcia nie mam co z OC! nigdy tyle lat nie wytrzymałem żeby nie
    > przerejestrować.
    >


    --
    Barek
    barek[]plusnet pl


  • 7. Data: 2012-10-13 23:31:54
    Temat: Re: Re: Kwestia własności pojazdu - sprawy spadkowe
    Od: "Przembo" <x...@x...xx>

    *Gotfryd Smolik news* w wiadomości
    news:Pine.WNT.4.64.1210132019530.9028@quad napisał(a):
    > On Sat, 13 Oct 2012, Przembo wrote:
    >> *BAREK* w wiadomości news:50798fd1$1@news.home.net.pl napisał(a):
    >>> Dzień Dobry.
    >>> Rzecz dotyczy własności pojazdu, który został nabyty w 1978 roku.
    >>> Właściciel zmarł w 1983, sprawa spadkowa przeprowadzona,
    > [...]
    >> Potrzebna jest nowa sprawa spadkowa
    > Ja tak z ciekawości - skąd założenie a priori, że:
    > - "sprawa spadkowa" oznacza tylko stwierdzenie spadku
    > lub
    > - dział spadku nie objął samochodu wymienionego luzem
    > - dział spadku zakładał współwłasność jakichś resztek

    Doczytałeś to: "zakładając, że istnieją tylko dokumenty kupna nowego pojazdu
    w roku 1978."?
    Jasno to sugeruje zaniedbanie tematu czy to wtedy czy dziś przez
    wątkotwórcę, a swoją drogą punkt ostatni ciekawy... jeśli spadkobiercy nie
    mają żadnych animozji to jakim cudem podział sądowny byłby BEZ
    współwłaśności jeśli na pierwszej rozprawie byłby tylko ustanowienie
    własności, a drugiej nie byłoby potrzeby przeprowadzać z uwagi na dobre
    relacje w rodzinie?

    > Widzę trzy posty, i wszystkie najwyraźniej są oparte na założeniu,
    > iż samochód należy do majątku który:
    > - nie został ujawniony
    > lub
    > - nie został podzielony
    > A tego wątkotwórca nie napisał.
    >> Jeśli pojazd był ujęty w pierwotnej masie spadkowej to można uznać że
    >> spadek jest ustalony (do zdobycia odpis postanowienia Sądu)
    > No właśnie - "mało danych".
    > Nie wiemy, czy "sprawa spadkowa" oznacza stwierdzenie spadku, czy dział,
    > ani czy samochód jest wymieniony w jednym lub drugim.

    W sprawie działu swoją opinię wyraziłem powyżej, mało która zgodna rodzina
    chciałaby bawić się w podział sądowy tracąc czas zamiast załatwić sprawę w
    ciągu kilku godzin.

    > Mowa tylko o tym, że rejestracja jest błędna.
    > Z kolei *skądś* wziął przekonanie, że zgodnym zdaniem spadkobierców to
    > jest "należny" mu samochód - skąd to przekonanie, jak nie z działu spadku?

    Miałem kiedyś takie auto, zostało ze mną po śmierci właściciela - na długo
    przed stwierdzeniem spadku i podziałem było przez resztę uznawane za moje,
    formalności przyszły po czasie.

    > pzdr, Gotfryd

    Jako "ekspert" opisz proszę pełną ścieżkę postępowania i wszystkie
    możliwości, napisać że jest mało danych potrafi każdy. A więc doczekamy się
    elaboratu?

    Pozdr


  • 8. Data: 2012-10-14 09:54:56
    Temat: Re: Kwestia własności pojazdu - sprawy spadkowe
    Od: BAREK <b...@p...pl>

    Przemboo,
    Nie pamiętam jak to po śmierci dziadka w wypadku wyglądało formalnie, za
    mały wtedy w roku 1982 byłem.
    Wiem, że wszystko odbyło się gładko, ale czy musiała być sprawa w
    sądzie, czy tylko jakieś oświadczenia i porozumienie wystarczyły?
    Nie wiem, pamiętajmy, że to była totalnie inna rzeczywistość, inne
    realia, a sprawa dotyczyła jak na tamte czasy bardzo dużego majątku;
    prywatnej własności dość sporego i dobrze wyposażonego gospodarstwa.
    Zaniedbanie wynikało jak już pisałem, z tego, że ciągnik specjalnie nie
    jeździł po drogach, w sumie zarejestrowany był, przeglądy i OC się
    opłacało, z biegiem czasu jakoś tak się to rozmyło.
    Dlatego go właśnie sprzedaje, bo stoi niezbyt wykorzystany, tymczasem
    jest to dobry sprzęt i zainteresowanie jest duże.

    W sumie dziękuję za wszystkie uwagi, dziś i jutro muszę zająć się
    sprawą, bo klienci czekają na info jaki jest stan prawny ciągnika.
    Jak to ustalę odbędzie się licytacja. :-)

    Barek


    --
    Barek
    barek[]plusnet pl


  • 9. Data: 2012-10-16 23:24:44
    Temat: Re: Re: Kwestia własności pojazdu - sprawy spadkowe
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 13 Oct 2012, Przembo wrote:

    > Doczytałeś to: "zakładając, że istnieją tylko dokumenty kupna nowego pojazdu
    > w roku 1978."?

    Ano prawda.

    > a swoją drogą punkt ostatni ciekawy... jeśli spadkobiercy nie mają żadnych
    > animozji to jakim cudem podział sądowny byłby BEZ współwłaśności jeśli na
    > pierwszej rozprawie byłby tylko ustanowienie własności, a drugiej nie byłoby
    > potrzeby przeprowadzać z uwagi na dobre relacje w rodzinie?

    Jako że presję na mnie wywarłeś ;), zajrzałem do KC:
    http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,204,,,us
    tawa-z-dnia-23041964-r-kodeks-cywilny1.html
    +++
    Art. 1037.
    § 1. Dział spadku może nastšpić
    bšdŸ na mocy umowy między wszystkimi spadkobiercami,
    bšdŸ na mocy orzeczenia sšdu na żšdanie któregokolwiek ze spadkobierców.
    § 2. Jeżeli do spadku należy nieruchomoœć, umowa o dział
    powinna być zawarta w formie aktu notarialnego.
    ---

    Przy okazji prośba dla zainteresowanego (BAREK) - *przeczytaj* te
    przepisy. Ciebie nie obowiązują moje dywagacje ani artykuły na
    stronach www, ale ustawa - jak najbardziej :D

    Ad rem.
    Wychodzi, że nie było kolejnej rzeczy: czy spadek zawierał nieruchomość.
    Z kolejnego opisu wychodzi, że było gospodarstwo (rolne jak domniemuję),
    które z kolei podlegało przepisom odrębnym, które do tego zmieniały
    się w czasie.

    Teraz uwaga, gdybam i poproszę o ewentualną korektę:
    - jako że zapis z KC nie zawiera rygoru nieważności, wychodzi, że
    *jeśli* taka umowa była, jest ważna. Jedynie nieruchomość (gospodarstwo)
    nie przechodzi na własność, a umowę traktować trzeba jako umowę
    zobowiązującą (powszechnie znaną pod określeniem "przedwstępna")
    - nie wyklucza to działania umowy w zakresie działu pozostałych
    składników spadku; zastrzeżenie, ze dział spadku powinien być
    "całkowity", dotyczy tylko sądowego działu spadku (1038 KC)
    - z opisu wynika, że owa umowa (o dział spadku rzeczy ruchomych
    i ewentualnie zobowiązanie do działu gospodarstwa) zawarta
    *wtedy*. Krótko po śmierci dziadka, po stwierdzeniu spadku.
    Jeśli tak jest, to moim zdaniem formalnie poprawne byłoby
    stwierdzenie pismem treści tej umowy "na dziś".
    Znaczy strony siadają i jednomyślnie podpisują papier że
    "w dniu <tu wysoce prawdopodobna data kiedy to było>
    niżej podpisani postanowili dokonać działu spadku po <imię
    nazwisko>" i tak dalej, oczywiście z aktualną datą tego
    "stwierdzenia".
    Ja wiem, że w narodzie popularne jest przekonanie, że "umowa"
    to jest papier na którym zapisano jej treść, ale jak wyżej
    - skoro KC nie nakazuje konkretnej formy, to nie widać powodu
    aby umowa ustna nie była "ważna". Dobra jak każda inna.
    Skoro spadkobiercy nie są w sporze, to po co kłamać że "dziś"
    zawierają umowę?
    No... chyba, chyba że problemem jest kwestia podatku:
    ale kwestia podatku od spadków jest poza zasięgiem (bo było orzeczenie
    sądu), więc nie dotyczy problemu (albo wszystko było załatwione
    jak trzeba, albo US i tak znajdzie sposób na przyczepienie się),
    pozostaje PCC od działu.
    A tam "data podatku" liczy się od transakcji lub stwierdzenia pismem
    bądź "powołania się", a co najmniej tak wychodzi :)
    http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,22,57,460,,2
    0110205,ustawa-z-dnia-9092000-r-o-podatku-od-czynnos
    ci.html
    ...i tam art.3.1.1, 3.1.3, 3.1.4, 3.2
    Na deser pytanie, czy dział jest "sprawiedliwy", a chodzi
    oczywiście o art.4..5
    Na mój gust, z art.1.1.f powinno wynikać że wyłacznie "dopłaty"
    liczą się do tego podatku,

    Prawdę mówiąc, całość kwalifikuje się do pocięcia i rozesłania
    odpowiednio na .prawo i .prawo.podatki.

    > Jako "ekspert" opisz proszę pełną ścieżkę postępowania

    Nie jestem ekspertem, taki tu bywał dawno temu ;)
    To działa tak, że znajomość prawa (również niekompletna), pozwala:

    > napisać że jest mało danych

    ...skądinąd.

    > potrafi każdy.

    Nie bardzo.
    Nie byłoby pytań w których w opisie jest za mało danych.

    pzdr, Gotfryd


  • 10. Data: 2012-10-17 00:01:29
    Temat: Re: Kwestia własności pojazdu - sprawy spadkowe
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 14 Oct 2012, BAREK wrote:

    > Przemboo,
    > Nie pamiętam jak to po śmierci dziadka w wypadku wyglądało formalnie, za mały
    > wtedy w roku 1982 byłem.
    > Wiem, że wszystko odbyło się gładko, ale czy musiała być sprawa w sądzie,
    > czy tylko jakieś oświadczenia i porozumienie wystarczyły?

    Wychodzi, że wystarczyła umowa.
    Napisz, jaki status ma owo gospodarstwo - czy wpis do KW jest na kogoś
    "przepisany" itede, będzie wiadomo, czy była umowa notarialna.

    > Nie wiem, pamiętajmy, że to była totalnie inna rzeczywistość, inne realia,

    To też prawda.
    Ale akurat KC swoje lata ma, i choć skreśleń "przyPRLowskich" jest w nim
    dużo, to raczej bym się spodziewał ich w okolicy tego gospodarstwa.
    Zasady ogólne raczej się wiele nie zmieniały.

    Zakładam ze post do Przemboo przeczytasz :) (i numerki przepisów z ustaw
    do przeczytania "na początek")

    pzdr, Gotfryd

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: