-
1. Data: 2012-09-17 22:44:49
Temat: Kuna w samochodzie
Od: DooMiniK <bachus@bachus>
http://motoryzacja.interia.pl/hity_dnia/news/wiesz-d
o-czego-sluzy-kostka-wc-w-samochodzie
Kuna jak kuna, ale jeden z komentarzy:
http://motoryzacja.interia.pl/hity_dnia/news/wiesz-d
o-czego-sluzy-kostka-wc-w-samochodzie,1839997#pst543
37865
"Z tymi kunami, to prosta sprawa. Niedawno odpalam brykę, patrzę, a pod
nogami mam kunę! Już chciałem otworzyć drzwi i z buta ją na zewnątrz,
kiedy ta mówi, że dzień dobry, chciała się przedstawić, bo zamieszkuje
ten pojazd... Trochę mnie zdziwiło, że kuna gada, ale se myślę, że
grzeczna, kulturalna, to poczekam z tym butem. No to jej mówię, że to
tak nie bardzo se zamieszkiwać za darmochę, bo pojazd kosztował parę
ojro, a ta mi w płacz, że ona ma dzieci za tylnym siedzeniem, że biedna,
że gdzie się z tymi dziećmi podzieje i takie tam... No to se myślę -
gadająca kuna, w sumie będzie do kogo japę otworzyć w trasie i taki
bajer w ogóle... To jej odpowiadam, że wporzo, niech se zamieszkuje,
tylko tak - jakieś tematy fizjologiczne na zewnątrz, żeby mi welurów nie
brudziła - podstawa. Poza tym zero zniszczeń - paski, tapicera, obicia
mają być nie ruszone, bo od razu wyjazd z auta. No i żeby mi młode po
nadwoziu nie biegały, bo pazurami lakier porysują. Kuna na to, że
oczywiście, żadnego brudzenia w pojeździe, niszczenia infrastruktury, a
poza tym ona jest honorowa, ma odłożone parę złotych, to mi zapłaci,
tylko, żebym jeszcze nie ruszał, bo skitrała gdzieś koło akumulatora,
więc skoczy i przyniesie. Szczerze mówiąc tak mnie ta kuna wzruszyła, że
mówię - dobra, nie chce żadnych pieniędzy, kupisz jakieś ubrania
dzieciom. Zresztą przy akumulatorze jest kwas, to masz tu schowek - jest
twój - weź se te pieniążki przynieś tutaj, nikt ci nie ruszy. Trochę się
przy tym wygłupiłem, bo kuna na to, że dzieci ubrań nie potrzebują, bo
mają swoje futro, a za schowek bardzo dziękuje i chętnie skorzysta. Tak
więc wystarczy trochę kultury, a nie zaraz wieszać kostki do kibla. Poza
tym jest śmiesznie, bo jak kuna do kumpla kiedyś zagadała, to mi chciał
przy 140 na godz. z auta wysiadać :)"
--
Dominik Siedlak (bachus)
bachus(at)post(dot)peel
-
2. Data: 2012-09-18 07:57:38
Temat: Re: Kuna w samochodzie
Od: <MW>
Użytkownik "DooMiniK" <bachus@bachus> napisał w wiadomości
news:50578bc2@news.home.net.pl...
> http://motoryzacja.interia.pl/hity_dnia/news/wiesz-d
o-czego-sluzy-kostka-wc-w-samochodzie
>
>
> Kuna jak kuna, ale jeden z komentarzy:
Albo taki:
a słuchaj Dżony, ja miałem taką kunę która mi loda robiła codziennie jak
wsiadałem rano do auta... Kiedyś chciałem ją butem poczęstować ale ona mówi
... słuchaj stary ..a jak bym ci pana wacka rano przed trasą wyprostowała to
czy mogła bym jeszcze pomieszkać trochę w twoim aucie. Chwilę się
zastanowiłem i mówię do niej "ok wporzo kąsam fabułkę z tym lodzikiem czyli
zgadzam się :-) Kuna pomieszkała parę dni ale później nagle zniknęła.
Zacząłem się nawet zastanawiać co się z nią dzieje. Za parę dni się
dowiedziałem że kuna nie tylko mnie tak czas umilała. Ja jej zawsze tam
trochę grosza rzuciłem inni panowie podejrzewam że też. Teraz kuna podobno
już ma w nosie mieszkać pod silnikiem mojego auta. Za te pieniążki zarobione
rano na każdym parkingu kuna sobie taką hacjendę wyczesała że Komorowski jej
nawet zazdrości, podobno wygrzebała jeszcze złoto schowane przez AMBER GOLD
i teraz siedzi na kanarach...
--
MW