-
31. Data: 2011-02-10 22:14:08
Temat: Re: Krakow - Toskania
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:
> Ale tu mamy tylko tylko 1300 km i trzeba porachowac od nowa
Tak, można drugiego dnia, też w następym miejscu na trasie odpocząć. ;-)
> Z tym ze to jest akurat tyle ze w sprzyjajacych warunkach przejedziesz
> bez nadmiernego wysilku.
Nie czaruj.
Nawet jeśli Ci się uda utrzymać średnią 100 (niemożliwe na tej trasie) i
przejedziesz w te 13-14 h, to pęcherz nie wytrzyma, więc gdzieś stanąć
musisz.
Do tego tankowanie, więc robi się 15, załap jeszcze się na korek przed
Bolonią i wyjdzie Ci pod 20.
Trudno mówić o bezwysiłkowych 20 h pracy.
Co prawda kiedyś dojechałem z Monachium pod Neapol na jeden raz i to jeszcze
omijając autostrady i zatrzymując się w Szwajcarii na fondue, ale to była
jakaś wyjątkowa noc, że zupełnie mi się spać nie chciało.
>>> 1300 km to sie troche nie oplaca dwoch dni marnowac
>>Tak myśląc można w domu zostać i żadnego dnia nie marnować na oglądanie
>>świata.
>
> Ale przez takie marnowanie mamy dwa dni mniej na ogladanie :-)
Nic z tych rzeczy - po prostu oglądamy co innego.
-
32. Data: 2011-02-10 22:15:00
Temat: Re: Krakow - Toskania
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Uzytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci news:
> Ale ponizej 22 jest zimno i trzeba sie ubierac :-P
> No i Florencji to nie dotyczny - ale co to za przyjemnosc jak woda
> jest a wykapac sie w morzu nie mozna :-)
Gdzie masz wode we Florencji? ;-)
-
33. Data: 2011-02-10 23:12:01
Temat: Re: Krakow - Toskania
Od: newsy_gazeta <n...@g...pl>
W dniu 2011-02-09 20:06, Meehoo pisze:
> Nie trzeba już jechać przez Wenecję. Jest jakiś nowy oddcinek z dala od
> Wenecji. Wracając z Włoch byłem zaskoczony, że znaki prowadzą mnie dobrze a
> na mapie jadę po polach :-).
>
> Pozdrawiam
>
heh miałem tak samo:) AutoMapa
co do odległości, bez przesady, Lublin - Rzym bezproblemowo za jednym
razem, więc z Krakowa jak masz dużo bliżej i do Florencji spokojnie zrobisz
R
-
34. Data: 2011-02-10 23:53:44
Temat: Re: Krakow - Toskania
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 10 Feb 2011 22:14:08 +0100, Cavallino wrote:
>Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:
>> Z tym ze to jest akurat tyle ze w sprzyjajacych warunkach przejedziesz
>> bez nadmiernego wysilku.
>
>Nie czaruj.
>Nawet jeśli Ci się uda utrzymać średnią 100 (niemożliwe na tej trasie) i
zalezy od warunkow.
>przejedziesz w te 13-14 h, to pęcherz nie wytrzyma, więc gdzieś stanąć
>musisz.
>Do tego tankowanie, więc robi się 15, załap jeszcze się na korek przed
>Bolonią i wyjdzie Ci pod 20.
>Trudno mówić o bezwysiłkowych 20 h pracy.
ale stanie w korku to odpoczynek :-P
>Co prawda kiedyś dojechałem z Monachium pod Neapol na jeden raz i to jeszcze
>omijając autostrady i zatrzymując się w Szwajcarii na fondue, ale to była
>jakaś wyjątkowa noc, że zupełnie mi się spać nie chciało.
Powiedzmy tak - sam przyznales ze 1600km dzielisz na dwa odcinki.
wiec 800km nie dzielisz. 900 pewnie tez nie.
To jaka sobie przyjmujesz granice podzialu - 1000km, 1100, 1200 ?
i juz blisko do 1300 :-)
>>>> 1300 km to sie troche nie oplaca dwoch dni marnowac
>>>Tak myśląc można w domu zostać i żadnego dnia nie marnować na oglądanie
>>>świata.
>> Ale przez takie marnowanie mamy dwa dni mniej na ogladanie :-)
>Nic z tych rzeczy - po prostu oglądamy co innego.
pokoj w przydroznym motelu :-P
Oczywiscie mozna sobie zaplanowac np zwiedzanie Wiednia.
J.
-
35. Data: 2011-02-11 07:25:36
Temat: Re: Krakow - Toskania
Od: Meehoo <m...@T...pl>
Dnia Thu, 10 Feb 2011 22:15:00 +0100, Cavallino napisał(a):
> Uzytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci news:
>
>> Ale ponizej 22 jest zimno i trzeba sie ubierac :-P
>> No i Florencji to nie dotyczny - ale co to za przyjemnosc jak woda
>> jest a wykapac sie w morzu nie mozna :-)
>
> Gdzie masz wode we Florencji? ;-)
Dość duża rzeka Arno chociażby :)
--
Meehoo
-
36. Data: 2011-02-11 09:41:40
Temat: Re: Krakow - Toskania
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:
> Powiedzmy tak - sam przyznales ze 1600km dzielisz na dwa odcinki.
> wiec 800km nie dzielisz. 900 pewnie tez nie.
Zależy jakie, 800 po autostradach zdecydowanie nie.
Ale 800 po zwykłych drogach - zdarzało się.
Kiedyś odcinek Poznań-Burgas pokonaliśmy z 3 noclegami po drodze.
Wróciliśmy z jednym, ale to już nie było fajne i było to absolutne minimum.
>>> Ale przez takie marnowanie mamy dwa dni mniej na ogladanie :-)
>>Nic z tych rzeczy - po prostu oglądamy co innego.
>
> pokoj w przydroznym motelu :-P
Jeśli jesteś tak padnięty, że wieczorem na miasto nie wyjdziesz - to nawet i
lepiej.
W przeciwnym przypadku, jeśli usiłujesz twierdzić, że między Krakowem a
Florencją nie ma nic do obejrzenia - to sobie jaja robisz.
-
37. Data: 2011-02-11 09:42:18
Temat: Re: Krakow - Toskania
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Meehoo" <m...@T...pl> napisał w wiadomości
news:orflhmzo1pxh$.1nrpy87h11qqw$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 10 Feb 2011 22:15:00 +0100, Cavallino napisał(a):
>
>> Uzytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
>> news:
>>
>>> Ale ponizej 22 jest zimno i trzeba sie ubierac :-P
>>> No i Florencji to nie dotyczny - ale co to za przyjemnosc jak woda
>>> jest a wykapac sie w morzu nie mozna :-)
>>
>> Gdzie masz wode we Florencji? ;-)
>
> Dość duża rzeka Arno chociażby :)
Taaa, widziałem z okien pociągu, nie odważyłbym się do niej wejść, a co
dopiero o kąpaniu mówisz.
-
38. Data: 2011-02-11 10:35:02
Temat: Re: Krakow - Toskania
Od: Kamil <k...@s...com>
On 10/02/2011 17:33, J.F. wrote:
>> Podobnie, jak 14-godzinna podroz autostrada. ;)
>
> Czasem bardziej..
Wiec wybrales zla prace, skoro siedzisz tam 14h i nie przynosi
satysfakcji. ;)
>> Ale zazwyczaj projekty warte miliardy sa pozniej testowane przez kilka
>> innych osob.
>
> Ale oni testuja po 15h/dobe, bo termin goni :-)
A mimo to rakiety spadaja na glowe zdecydowanie rzadziej od wypadkow
spowodowanych zasnieciem za kierownica. :)
> sniadanie przygotuj, dzieci ubierz, do przedszkola zawiez, siedz przy
> kasie 8h albo i 9, przedszkole, obiad - aledo ugotowania, pranie,
> prasowanie .. i czlowiek nie ma czasu ksiazki przeczytac :-)
Dziecko w przedszkolu od godziny, przy kasie nie siedze na szczescie,
wiec zawsze moge urwac sie wczesniej i ksiazke pocztac. :)
>> A co to za przyjemnosc kapac sie w slonej wodzie? :-)
>
> Mniej sie czlowiek meczy, i takie fajne fale :-)
Tak jak nad ocean jezdze kiedy tylko moge, tak kapac w nim jakos niezbyt
lubie, chyba ze pod nosem jest zaraz prysznic. Moze skora wrazliwa na
sol po prostu..
--
Pozdrawiam
Kamil
-
39. Data: 2011-02-11 10:41:19
Temat: Re: Krakow - Toskania
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 11 Feb 2011 09:35:02 +0000, Kamil wrote:
>On 10/02/2011 17:33, J.F. wrote:
>>> Podobnie, jak 14-godzinna podroz autostrada. ;)
>>
>> Czasem bardziej..
>
>Wiec wybrales zla prace, skoro siedzisz tam 14h i nie przynosi
>satysfakcji. ;)
Moze zle sie wyrazilem - bardziej fascynujaca i przynosi satysfakcje
:-)
>>> Ale zazwyczaj projekty warte miliardy sa pozniej testowane przez kilka
>>> innych osob.
>> Ale oni testuja po 15h/dobe, bo termin goni :-)
>
>A mimo to rakiety spadaja na glowe zdecydowanie rzadziej od wypadkow
>spowodowanych zasnieciem za kierownica. :)
Bo od poczatku planowano awarie, bunkier startowy jest daleko, ludzi w
okolicy malo.
Pamietasz ta Ariane do ktorej (rzekomo) wgrali oprogramowanie ze
starej wersji ? :-)
>>> A co to za przyjemnosc kapac sie w slonej wodzie? :-)
>> Mniej sie czlowiek meczy, i takie fajne fale :-)
>
>Tak jak nad ocean jezdze kiedy tylko moge, tak kapac w nim jakos niezbyt
>lubie, chyba ze pod nosem jest zaraz prysznic. Moze skora wrazliwa na
>sol po prostu..
Moze, ja jakos nie mam zadnych odczuc.
Na niektorych plazach sa prysznice.
J.
-
40. Data: 2011-02-11 10:43:39
Temat: Re: Krakow - Toskania
Od: Kamil <k...@s...com>
On 11/02/2011 09:41, J.F. wrote:
> On Fri, 11 Feb 2011 09:35:02 +0000, Kamil wrote:
>> On 10/02/2011 17:33, J.F. wrote:
>>>> Podobnie, jak 14-godzinna podroz autostrada. ;)
>>>
>>> Czasem bardziej..
>>
>> Wiec wybrales zla prace, skoro siedzisz tam 14h i nie przynosi
>> satysfakcji. ;)
>
> Moze zle sie wyrazilem - bardziej fascynujaca i przynosi satysfakcje
> :-)
Pewnie dlatego w pracy 14h mozna wytrzymac, za kolkiem na autostradzie
juz trudniej.
>>>> Ale zazwyczaj projekty warte miliardy sa pozniej testowane przez kilka
>>>> innych osob.
>>> Ale oni testuja po 15h/dobe, bo termin goni :-)
>>
>> A mimo to rakiety spadaja na glowe zdecydowanie rzadziej od wypadkow
>> spowodowanych zasnieciem za kierownica. :)
>
> Bo od poczatku planowano awarie, bunkier startowy jest daleko, ludzi w
> okolicy malo.
Niestety autostrad nikt nie buduje z daleka od innych uczestnikow ruchu,
na wypadek gdyby ktos po 14h jazdy mial ochote przysnac..
> Pamietasz ta Ariane do ktorej (rzekomo) wgrali oprogramowanie ze
> starej wersji ? :-)
Myslisz, ze to przez niedospanie kilku osob?
--
Pozdrawiam
Kamil