-
51. Data: 2018-03-31 16:51:30
Temat: Re: Koszt ładowania elektryka w trasie
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sat, 31 Mar 2018 07:28:46 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder napisał(a):
> Z wszystkimi oplatami te 30 groszy? Jak bym nie liczyl to do trzydziestu groszy do
zaplacenia nawet sie nie zblize.
Weź i sprawdź :) Ja w M3 płacę od lat ok. 50gr/kWh z opłatami. A one są
nieproporcjonalne do zużycia.
--
Jacek
I hate haters.
-
52. Data: 2018-03-31 16:54:59
Temat: Re: Koszt ładowania elektryka w trasie
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sat, 31 Mar 2018 14:50:38 +0200, Trybun napisał(a):
> Tu już nie chodzi o jakieś inne spekulacje, bo i po stronie plusów by
> się coś znalazło.
W tym całym liczeniu zapominacie o podstawowej korzyści - uniknięciu
(lub ograniczeniu) zmian klimatycznych i związanych z tym nieszczęść dla
gatunku jako całości. Ale kto by się przejmował Bangladeszem jak mieszka
sobie wygodnie w Polsce :) Przeliczcie to sobie na kasę :)
Przecież jakby nie ta konieczność to moglibyśmy śmiało jeździć na ropie
jeszcze ze 100 lat a może i 200.
--
Jacek
I hate haters.
-
53. Data: 2018-03-31 17:08:38
Temat: Re: Koszt ładowania elektryka w trasie
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 31.03.2018 o 16:54, Jacek Maciejewski pisze:
> W tym całym liczeniu zapominacie o podstawowej korzyści - uniknięciu
> (lub ograniczeniu) zmian klimatycznych i związanych z tym nieszczęść dla
> gatunku jako całości. Ale kto by się przejmował Bangladeszem jak mieszka
> sobie wygodnie w Polsce :) Przeliczcie to sobie na kasę :)
No to słabo, bo akurat w tej konkurencji przegrywa z tym straszliwym dizlem.
Shrek
-
54. Data: 2018-04-01 11:13:13
Temat: Re: Koszt ładowania elektryka w trasie
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2018-03-31 o 15:16, Cavallino pisze:
> W dniu 31-03-2018 o 14:47, Trybun pisze:
>> W dniu 2018-03-30 o 17:29, Cavallino pisze:
>>>
>>>>
>>>> W domu niewiele mniej. Wszyscy jakoś dziwnie zapominają że prąd w
>>>> Polsce to jedno z najdroższych źródeł energii.
>>>
>>> Bo wiedzą do czego służy II taryfa, gdzie koszt np, grzania jest
>>> porównywalny z gazem.
>>
>>
>> Mógłbyś podać różnicę w cenie tych taryf.
>
> prąd w drugiej taryfie kosztuje ok 30 gr
> Kalkulatory masz na stronach np. Enei.
>
>
A w pierwszej? Nie chodzi jakieś super dokładne dane, a tylko wartości
przybliżone.
-
55. Data: 2018-04-01 11:13:44
Temat: Re: Koszt ładowania elektryka w trasie
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2018-03-31 o 14:30, Zenek Kapelinder pisze:
> Tylko ze ten magazym jest beznadziejnie wykorzystywany. Grzeje wtedy jak ludzie
spia i moglo by byc bez szkody dla nikogo dwa stopnie mniej. Jak nagrzeje i sie
wylaczy to zaczyna oddawac najwiecej ciepla jak nikogo nie ma w domu bo wszyscy
mieszkancy sa w pracy albo szkole.
Zdaje się dlatego wymyślili te taryfy - taniej tylko wtedy gdy tak
naprawdę ten prąd jest najmniej potrzebny.
-
56. Data: 2018-04-01 11:14:38
Temat: Re: Koszt ładowania elektryka w trasie
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2018-03-31 o 16:37, Shrek pisze:
> W dniu 31.03.2018 o 14:50, Trybun pisze:
>
>> Tu już nie chodzi o jakieś inne spekulacje, bo i po stronie plusów by
>> się coś znalazło. Choćby to że od niedawna właściciel elektryka może
>> darmowo parkować w centrum miasta, ma także do dyspozycji pas ruchu
>> "BUS". Chodzi o samą symulację kosztów paliwa - prąd vs benzyna/gaz.
>
> Wszystkie wyżej (łacznie z kosztami) nie są dane obiektywnie prawami
> fizycznymi a regulacjami prawnymi. Równie dobrze mógłbyś pisać, że
> opłaca się mieć taksówkę;)
>
> Shrek
Jasna sprawa, plusy i minusy są w każdym z tych rozwiązań. Tak samo
rozłożenie kosztów, ogólnie rozległy temat Ale można po spekulować w
kwestiach kosztów samego paliwa dla szofera.
-
57. Data: 2018-04-01 11:15:20
Temat: Re: Koszt ładowania elektryka w trasie
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2018-03-31 o 16:54, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Sat, 31 Mar 2018 14:50:38 +0200, Trybun napisał(a):
>
>> Tu już nie chodzi o jakieś inne spekulacje, bo i po stronie plusów by
>> się coś znalazło.
> W tym całym liczeniu zapominacie o podstawowej korzyści - uniknięciu
> (lub ograniczeniu) zmian klimatycznych i związanych z tym nieszczęść dla
> gatunku jako całości. Ale kto by się przejmował Bangladeszem jak mieszka
> sobie wygodnie w Polsce :) Przeliczcie to sobie na kasę :)
> Przecież jakby nie ta konieczność to moglibyśmy śmiało jeździć na ropie
> jeszcze ze 100 lat a może i 200.
Pytanie tylko - czy są takie ekologiczne korzyści w wypadku elektryków?
Już samo pozyskiwanie prądu elektrycznego to nie idealny wzór na ekologie.
-
58. Data: 2018-04-01 11:45:19
Temat: Re: Koszt ładowania elektryka w trasie
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sun, 1 Apr 2018 11:15:20 +0200, Trybun napisał(a):
> Pytanie tylko - czy są takie ekologiczne korzyści w wypadku elektryków?
> Już samo pozyskiwanie prądu elektrycznego to nie idealny wzór na ekologie.
Czy doprawdy każdemu trzeba tłumaczyć oczywistości? Tak, robienie prądu
w elektrowni żeby go potem zużyć na ładowanie aku w samochodach to
kiepski pomysł, bo specjalnie od tego nie spadną koszty ani emisja CO2.
Ale kiedy ten prąd robimy z atomu lub z energ. odnawialnej o charakterze
rozproszonym to już zupełnie inna para kaloszy. Dlatego wraz z
wprowadzeniem e-mobilności trzeba zmienić całkowicie profil energetyki.
Zauważcie że wiele państw już prawie ma to z głowy, bo robią prąd z
atomu (Francja) lub z wody (Szwecja, Norwegia) bądź z geotermii
(Islandia). A my, jak będziemy się tak dalej opierdalać to kryzys
energetyczny i regulacje klimatyczne jak nie światowe to europejskie nas
dopadną.
--
Jacek
I hate haters.
-
59. Data: 2018-04-01 12:47:22
Temat: Re: Koszt ładowania elektryka w trasie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 1 Apr 2018 11:45:19 +0200, Jacek Maciejewski napisał(a):
> Dnia Sun, 1 Apr 2018 11:15:20 +0200, Trybun napisał(a):
>> Pytanie tylko - czy są takie ekologiczne korzyści w wypadku elektryków?
>> Już samo pozyskiwanie prądu elektrycznego to nie idealny wzór na ekologie.
> Czy doprawdy każdemu trzeba tłumaczyć oczywistości? Tak, robienie prądu
> w elektrowni żeby go potem zużyć na ładowanie aku w samochodach to
> kiepski pomysł, bo specjalnie od tego nie spadną koszty ani emisja CO2.
> Ale kiedy ten prąd robimy z atomu lub z energ. odnawialnej o charakterze
> rozproszonym to już zupełnie inna para kaloszy. Dlatego wraz z
> wprowadzeniem e-mobilności trzeba zmienić całkowicie profil energetyki.
> Zauważcie że wiele państw już prawie ma to z głowy, bo robią prąd z
> atomu (Francja)
Ale maja problem:
-te chlodzone rzekami latem nie moga pelnej mocy rozwinac, bo ryby
ugotuja,
-maja te elektrownie od dawna ... i sie zuzyly i trzeba stawiac nowe.
a spoleczenstwo nie bardzo lubi atomu. Ale moze da sie przekonac,
ze CO2 to ocieplenie rzek :-)
Ale problemu w zasadzie nie ma - oni maja dobre warunki na sloneczne.
> lub z wody (Szwecja, Norwegia)
Norwegia.
Bo Szwecja to z wody (40%), atomu (24%), wegla (6%), i 30% ... z
wiatru chyba, bo raczej nie z PV
> bądź z geotermii (Islandia). A my, jak będziemy się tak dalej opierdalać to kryzys
> energetyczny i regulacje klimatyczne jak nie światowe to europejskie nas
> dopadną.
Ale woda nam nie grozi, PV .. raczej nie, wiatr umiarkowanie, zostaje
atom i ruski gaz ...
J.
-
60. Data: 2018-04-01 12:59:39
Temat: Re: Koszt ładowania elektryka w trasie
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sun, 1 Apr 2018 12:47:22 +0200, J.F. napisał(a):
> Ale woda nam nie grozi, PV .. raczej nie, wiatr umiarkowanie, zostaje
> atom i ruski gaz ...
No i doszliśmy do sedna - kiedy wreszcie przyklepią ten atom! :) Jakoś
nie ma odważnych :)
--
Jacek
I hate haters.