-
11. Data: 2012-07-26 17:01:33
Temat: Re: Kolizja 100% zwrotu mniej czy wi?cej
Od: AZ <a...@g...com>
On 2012-07-26, duddits <p...@N...gomoto.tv> wrote:
>
> To nie tak, po prostu naprawa w świetle przepisów będzie dla
> ubezpieczyciela nieopłacalna, bo przekroczy 70% wartości motocykla, co
> przy tym roczniku jest więcej niż prawdopodobne. Motocykl będziesz mógł
> sprzedać, albo naprawiać we własnym zakresie.
> Pozostaje teraz czekać na oficjalne stanowisko ubezpieczalni.
>
W przypadku OC ich psim obowiazkiem jest naprawiac do 100% wartosci.
--
Artur
ZZR 1200
-
12. Data: 2012-07-26 17:02:53
Temat: Re: Kolizja 100% zwrotu mniej czy więcej
Od: AZ <a...@g...com>
On 2012-07-26, Adam Wysocki <g...@n...invalid> wrote:
>> I moje pytanie brzmi na ile moge oczekiwać zwrotu pieniędzy
>
> Doradzę tylko tyle (z doświadczenia kolegi) - możesz rozpocząć trzy
> niezależne procedury:
>
> - zwrotu kasy za motocykl
> - zwrotu kasy za ciuchy (spodnie, kask, rękawice, itd.)
> - zwrotu kasy za uszczerbek na zdrowiu
>
> Jak to dokładnie wygląda nie wiem, może inni napiszą.
>
Dokladnie, z tym ze najwiecej wyciagnie za uszczerbek na zdrowiu,
jak przydzwonil centralnie to urolog i te sprawy.
--
Artur
ZZR 1200
-
13. Data: 2012-07-26 17:15:51
Temat: Re: Kolizja 100% zwrotu mniej czy więcej
Od: kogucicho007 <kogucicho007@_NOSPAM_wp.pl>
No niestety Asfalt był ;/ a co do ciuchów to nic sięnei stało bo ja nie
leżałem na glebie tlyko moto uszkodzony mi się w sumie nic nie stało
siniaka miałem i i barek mnie bolał dobrze że jechałem 40 km/h wkurwia
mnie tylko że wypadki na motorze są i każdy mówi że motocykliści nie
umieją jeżdzić bo młody na co mu motor itp ale wypadki są przez baranów
którzy proadzą bez wyobrażni samochodami...
musze jeszcze wypełnić te papiery a co do uszkodzeń jeszcze telefon musze
doliczyć....
--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/
-
14. Data: 2012-07-26 17:50:56
Temat: Re: Kolizja 100% zwrotu mniej czy wi?cej
Od: Monster <a...@o...pl>
W dniu 2012-07-26 17:15, kogucicho007 pisze:
> No niestety Asfalt był ;/ a co do ciuchów to nic sięnei stało bo ja nie
> leżałem na glebie tlyko moto uszkodzony mi się w sumie nic nie stało
> siniaka miałem i i barek mnie bolał dobrze że jechałem 40 km/h wkurwia
> mnie tylko że wypadki na motorze są i każdy mówi że motocykliści nie
> umieją jeżdzić bo młody na co mu motor itp ale wypadki są przez baranów
> którzy proadzą bez wyobrażni samochodami...
> musze jeszcze wypełnić te papiery a co do uszkodzeń jeszcze telefon
> musze doliczyć....
>
Tel też zgłoś, a kropki z wielokropków wstaw w odpowiednich
miejscach,czytać się tego nie da.
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem
-
15. Data: 2012-07-26 18:39:13
Temat: Re: Kolizja 100% zwrotu mniej czy więcej
Od: Mnich <t...@g...com>
W dniu czwartek, 26 lipca 2012 17:00:18 UTC+2 użytkownik AZ napisał:
> Ich tam wali czy zadbany czy nie, beda mieli w tabelce 5k to wpisza 5k.
> Odwolac sie mozesz ale duzo nie wywalczysz.
>
> Jak calke dostaniesz to dostajesz roznice miedzy wartoscia z przed szkody
> a wartoscia gruzu, czyli psie pieniadze i zostajesz z wrakiem a co juz z tym
> zrobisz to Twoja sprawa.
Przepraszam jesli sie wtracam, ale wydaje mi sie ze to wazne:
1. Fakt, ze ubezpieczyciel sprawcy wyplaca smieszna kwote w imieniu sprawcy tylko
pozornie zamyka droge do odzyskania kasy za utracone moto.
2. Szkode o okreslonej wysokosci spowodowal sprawca - Fakt ze ubezpieczyl sie od
odpowiedzialnosci cywilnej za szkode nie zwalnia go z odpowiedzialnosci.
3. Pozostaje droga sadowa wobec sprawcy o tzw swiadczenie wyrownawcze za szkode tzn
nalezy przed sadem wykazac ze odszkodowanie za straty wyplacone przez ubezpieczyciela
jest ewidentnie nizsze niz realna strata. Nalezy domagac sie wyroku aby sprawca
pokryl roznice miedzy kwota z ubezpieczenia a wartoscia poniesionej przez
poszkodowanego straty.
Ciezka droga ale jest szansa, ze nie zostajemy z reka w nocniku czyli z odszkdowaniem
za ktore mozna kupic sobie waciki
--
Mnich
-
16. Data: 2012-07-26 19:13:44
Temat: Re: Kolizja 100% zwrotu mniej czy więcej
Od: WS <L...@c...pl>
On 26 Lip, 18:39, Mnich <t...@g...com> wrote:
> W dniu czwartek, 26 lipca 2012 17:00:18 UTC+2 użytkownik AZ napisał:
>
> > Ich tam wali czy zadbany czy nie, beda mieli w tabelce 5k to wpisza 5k.
> > Odwolac sie mozesz ale duzo nie wywalczysz.
>
> > Jak calke dostaniesz to dostajesz roznice miedzy wartoscia z przed szkody
> > a wartoscia gruzu, czyli psie pieniadze i zostajesz z wrakiem a co juz z tym
> > zrobisz to Twoja sprawa.
>
> Przepraszam jesli sie wtracam, ale wydaje mi sie ze to wazne:
> 1. Fakt, ze ubezpieczyciel sprawcy wyplaca smieszna kwote w imieniu sprawcy tylko
pozornie zamyka droge do odzyskania kasy za utracone moto.
> 2. Szkode o okreslonej wysokosci spowodowal sprawca - Fakt ze ubezpieczyl sie od
odpowiedzialnosci cywilnej za szkode nie zwalnia go z odpowiedzialnosci.
> 3. Pozostaje droga sadowa wobec sprawcy o tzw swiadczenie wyrownawcze za szkode tzn
nalezy przed sadem wykazac ze odszkodowanie za straty wyplacone przez ubezpieczyciela
jest ewidentnie nizsze niz realna strata. Nalezy domagac sie wyroku aby sprawca
pokryl roznice miedzy kwota z ubezpieczenia a wartoscia poniesionej przez
poszkodowanego straty.
>
> Ciezka droga ale jest szansa, ze nie zostajemy z reka w nocniku czyli z
odszkdowaniem za ktore mozna kupic sobie waciki
obawiam sie, ze nie,
Art. 20 ust. 1 Ustawy z 22.05.2003 r.:
"Powództwo o roszczenie wynikające z umów ubezpieczeń obowiązkowych
lub obejmujące roszczenia z tytułu tych ubezpieczeń można wytoczyć
bądź według przepisów o właściwości ogólnej, bądź przed sąd właściwy
dla miejsca zamieszkania lub siedziby poszkodowanego lub uprawnionego
z umowy ubezpieczenia.
2. W postępowaniu sądowym o naprawienie szkody objętej ubezpieczeniem
obowiązkowym odpowiedzialności cywilnej jest niezbędne przypozwanie
zakładu ubezpieczeń. Zasadę tę stosuje się do Ubezpieczeniowego
Funduszu Gwarancyjnego i Polskiego Biura Ubezpieczycieli
Komunikacyjnych."
Sprawa w sadzie oczywiscie jest mozliwa, ale pozwanym powinien byc
ubezpieczyciel. Za szkode materialna mozna dostac max. 100% wartosci
pojazdu, ciuchow, telefonow,...sprzed szkody. Wiecej jest prawnie
zabronione...
Jesli grozi szkoda calkowita, to najprosciej poszukac warsztatu, ktory
naprawi moto w cenie do 100% wartosci, wzic faktury i wtedy musza
zwrocic...
WS
-
17. Data: 2012-07-26 20:02:32
Temat: Re: Kolizja 100% zwrotu mniej czy więcej
Od: "Ivam" <f...@p...fm>
Użytkownik "kogucicho007" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:73a8ea79c56080a3e2ad50262ff4b0ba$1@grup
y.scigacz.pl...
> No niestety Asfalt był ;/ a co do ciuchów to nic sięnei stało bo ja nie
> leżałem na glebie tlyko moto uszkodzony mi się w sumie nic nie stało
> siniaka miałem i i barek mnie bolał dobrze że jechałem 40 km/h wkurwia
(...)
Kurwa - chce Ci sie alt wciskac (polskie znaki), a przecinka ani jednego
postawic nie potrafisz? Czlowieku, tego sie czytac nie da!
A "Asfalt" raz przez "w" raz z niewiadomych powodow przez wielka litere, juz
nie mowiac o "barek", czyli przywaliles czym? Barekiem?
Poza tym to nie forum - trzeba sie podpisywac.
Tutaj masz linki, potrzebne zeby wiedziec co i jak:
http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Netykieta
http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Najnowszy
FAQbot
--
pzdr:
Ivam
scigacz.pl - Pierwszy Motocyklowy Portal dla Upośledzonych Umysłowo
-
18. Data: 2012-07-26 21:23:24
Temat: Re: Kolizja 100% zwrotu mniej czy więcej
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 26.07.2012 17:15, kogucicho007 pisze:
> No niestety Asfalt był ;/ a co do ciuchów to nic sięnei stało bo ja nie
> leżałem na glebie tlyko moto uszkodzony mi się w sumie nic nie stało
> siniaka miałem i i barek mnie bolał dobrze że jechałem 40 km/h wkurwia
> mnie tylko że wypadki na motorze są i każdy mówi że motocykliści nie
> umieją jeżdzić bo młody na co mu motor itp ale wypadki są przez baranów
> którzy proadzą bez wyobrażni samochodami...
> musze jeszcze wypełnić te papiery a co do uszkodzeń jeszcze telefon
> musze doliczyć....
Czy to ów wypadek spowodował, że tak paskudnie masakrujesz język polski?
-
19. Data: 2012-07-26 21:36:25
Temat: Re: Kolizja 100% zwrotu mniej czy więcej
Od: Mnich <t...@g...com>
W dniu czwartek, 26 lipca 2012 19:13:44 UTC+2 użytkownik WS napisał:
> obawiam sie, ze nie,
>
> Art. 20 ust. 1 Ustawy z 22.05.2003 r.:
(ciach ciach)
> 2. W postępowaniu sądowym o naprawienie szkody objętej ubezpieczeniem
> obowiązkowym odpowiedzialności cywilnej jest niezbędne przypozwanie
> zakładu ubezpieczeń. (ciach ciach)
>
> Sprawa w sadzie oczywiscie jest mozliwa, ale pozwanym powinien byc
> ubezpieczyciel. (ciach ciach)
Mam odmiennie zdanie i uzupelnie, ze przytoczyles jako podstawe ustawe o
ubezpieczeniach obowiązkowych ..... (istotne poniewaz tego samego dnia zostala
uchwalona ustawa o dzialalnosci ubezpieczeniowej) - to tak gdyby ktos zechcial
osobiscie sprawdzic.
Istotne z punktu widzenia wielkosci odszkodowania jest kilka kwestii.
1. Kardynalna zasada hierarchii aktow prawnych- Kodeks Cywilny jest ustawa
okreslajaca cala sfere relacji cywilno-prawnych. Ustawa o ubezpieczeniach jest
uszczegolowieniem Ustawy kodeks cywilny. Jesli czegos nie ma w ustawie o
Ubezpieczeniach obowiązkowych - stosuje sie przepisy ustawy kodeks cywilny
2. Gros ubezpieczonych zglasza szkode do ubezpieczyciela - tymczasem jest to w kilku
sytuacjach dzialanie niekorzystne dla poszkodowanego. Ubezpieczyciel zaspokaja
wowczas roszczenie i teoretycznie dzialajac w imieniu ubezpieczonego sprawcy zamyka
dalsza jego odpowiedzialnosc. Teoretycznie poniewaz w powszechnym odbiorze taki
schemat wydaje sie logiczny: byla szkoda, jest odszkodowanie =sprawa zamknieta.
3. Nalezy jednak pamietac, ze ubezpieczajac sie od odpowiedzialnosci cywilne za
szkody w komunikacji przystajemy na OWU z ktorych wynika, ze ubezpieczyciel odpowiada
jedynie za szkode ktorej wysokosc nie moze przekroczyc sumy gwarancyjnej. W sytuacji
gdy spowodowalismy szkode znacznie przekraczajaca te kwote - nie zaspokoimy
roszczenia poszkodowanego. Musimy wowczas sie liczyc z faktem ze poszkodowany pozwie
Nas o wyrownanie tej roznicy przed sadem cywilnym.
4. To sad cywilny a nie ubezpieczyciel w omawianym przypadku jest w polskim systemie
prawnym wlasciwym organem do orzekania w sprawach roszczen.
Przytoczony przez przedmowce artykul i kolejne o tym wlasnie mowia. Dopuszczaja
mozliwosc pozwania bezposrednio Zakladu Ubezpieczen a nie ze jest to obowiazkowa
sciezka. Bezposrednio czyli z pominieciem fazy pozwania sprawcy.
Ustawa o ubezpieczeniach obowiazkowych mimo ze stanowi przepis szczegolny jest aktem
hierarchicznie nizszym od ustawy Kodeks Cywilny i na podstawie dyrektyw
interpretacyjnych nie moze wylaczyc pozwania sprawcy w postepowaniu cywilnym.
Swiadczy chociazby a contrario zapis art. 21 przytoczonej przez kolege ustawy w
ktorym uznanie roszczenia przez pozwanego sprawce z pominieciem zakladu
ubezpieczeniowego ustawy nie jest wiazace dla zakladu ubezpieczen. Mowiac ogolnie
pozwany sprawca czy to dobrowolnie czy na mocy wyroku sadu cywilnego naprawia szkody
ale nie moze na tej podstawie odzyskac od ubezpieczyciela kwoty jaka wyplacil
poszkodowanemy z wlasnej kasy.
To o czym pisze przedmówca w art.20 ust 2 jakoby niezbedne bylo POZWANIE
ubezpieczyciela jest nieporozumieniem. Mowa jest o niezbędności PRZY POZWANIA
UBEZPIECZYCIELA w trakcie pozwu cywilnego. Przypozwanie bowiem ma służyc
zabezpieczeniu na potrzeby postępowania firmy ktora w imieniu sprawcy zobowiązała się
do jego ubezpieczenia tak aby to sad mogl okreslic granice wpolodpowiedzialnosci
miedzy ubezpieczycielem i ubezpieczonym przez niego sprawca.
To istotna roznica.
Nie zmienia to faktu, ze wlasnie z uwagi na takie niuanse warto skorzystac z pomocy
prawnika - podobnie jak czynia to towarzystwa ubezpieczeniowe, poniewaz te wlasnie
niuasne czasami przesadzaja o tym czy ktos kto ma wpisana w OWU sume gwarancyjna
przykladowo 10 tysiecy PLN a rozwalil Nam armature za 100 tysiakow zaplaci za to czy
tez uchyli sie w majestacie towarzystwa ubezpieczeniowego.
Przepraszam, jesli czytajacych wynudzilem - ale to chyba wazne i chyba nie mozna
powiedzec o temacie NTG
--
podrawiam
Mnicj
-
20. Data: 2012-07-26 21:44:24
Temat: Re: Kolizja 100% zwrotu mniej czy więcej
Od: Mikolaj Jopczynski <m...@g...com>
W dniu 2012-07-26 21:23, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 26.07.2012 17:15, kogucicho007 pisze:
>> No niestety Asfalt był ;/ a co do ciuchów to nic sięnei stało bo ja nie
>> leżałem na glebie tlyko moto uszkodzony mi się w sumie nic nie stało
>> siniaka miałem i i barek mnie bolał dobrze że jechałem 40 km/h wkurwia
>> mnie tylko że wypadki na motorze są i każdy mówi że motocykliści nie
>> umieją jeżdzić bo młody na co mu motor itp ale wypadki są przez baranów
>> którzy proadzą bez wyobrażni samochodami...
>> musze jeszcze wypełnić te papiery a co do uszkodzeń jeszcze telefon
>> musze doliczyć....
>
> Czy to ów wypadek spowodował, że tak paskudnie masakrujesz język polski?
Masakrowanie j.pol zawdziecza zapewne systemowi edukacji, dostepowi do
internetu, telewizji oraz calkowitemu braku oczytania ze slowem
pisanym....:(
--
Pozdrawiam,
Mikolaj Jopczynski
tel. 32 7 400 000, faks 32 7 400 004, gg: 311167, www.tychy-online.pl
Znajdz nas na portalu Facebook: www.facebook.com/TychyOnline, Hotspot
Tychy: www.hotspot.tychy.pl