-
1. Data: 2010-11-25 23:26:37
Temat: Kolejna opowieść harleyowa
Od: "Szuwaks" <s...@g...pl>
Witam,
Być może Was zanudzam, ale co tam.
Mam nadzieję na wybaczenie.
Poczytajcie:
http://www.warszawa.pl/Moto/800,6477,0,1,0,0-Harley-
moja_miłość_II.html
--
Pozdrawiam
Szuwaks
-
2. Data: 2010-11-26 06:06:45
Temat: Re: Kolejna opowieść harleyowa
Od: "Johnny" <j...@p...pl>
Użytkownik "Szuwaks" uderzył w nostalgiczna nutę:
> Być może Was zanudzam, ale co tam.
> Mam nadzieję na wybaczenie.
> Poczytajcie:
> http://www.warszawa.pl/Moto/800,6477,0,1,0,0-Harley-
moja_miłość_II.html
Piękne, piękne, piękne... A najlepszy fragment o tych 500 dolcach.
Osobiście, chyba bym nie dał rady pokusie...
Zdroofka Johnny
--
www.johnny.art. pl kwaśne piwo, kaszanki i podejrzanej świeżości konina
-
3. Data: 2010-11-26 14:29:59
Temat: Re: Kolejna opowieść harleyowa a przy okazji piatkowo
Od: "siniaczek" <s...@g...pl>
"Johnny" <j...@p...pl> wrote in message
news:4cef4e7c$0$27041$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Szuwaks" uderzył w nostalgiczna nutę:
>
>> Być może Was zanudzam, ale co tam.
Ech motorowcy-armaturowcy, wam jedno, no moze gora dwa w glowie
http://www.youtube.com/watch?v=wGAxeUtjrG0
-
4. Data: 2010-11-26 17:59:01
Temat: Re: Kolejna opowieść harleyowa a przy okazji piatkowo
Od: "Szuwaks" <s...@g...pl>
Witam,
Użytkownik "siniaczek" <s...@g...pl> napisał w
wiadomości news:icog9c$900$1@inews.gazeta.pl...
>>> Być może Was zanudzam, ale co tam.
> Ech motorowcy-armaturowcy, wam jedno, no moze gora dwa w
> glowie
> http://www.youtube.com/watch?v=wGAxeUtjrG0
Faaajne! :)))
--
Pozdrawiam
Szuwaks
-
5. Data: 2010-11-26 18:15:45
Temat: Re: Kolejna opowieść harleyowa
Od: "Szuwaks" <s...@g...pl>
Witam,
Użytkownik "Johnny" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
news:4cef4e7c$0$27041$65785112@news.neostrada.pl...
> Piękne, piękne, piękne... A najlepszy fragment o tych 500
> dolcach. Osobiście, chyba bym nie dał rady pokusie...
Mnie się spodobało to, że pracując jako konstruktor w
Instytucie PAN (2500 zł) autor mógł sobie pozwolić na
Harleya :)
To był rok '72.
Ja pracując w latach '80 w Instytucie mogłem sobie pozwolić
jedynie na bilet miesiączkowy.
--
Pozdrawiam
Szuwaks
-
6. Data: 2010-11-26 18:25:28
Temat: Re: Kolejna opowieść harleyowa
Od: Monster <a...@o...pl>
W dniu 2010-11-26 19:15, Szuwaks pisze:
> Mnie się spodobało to, że pracując jako konstruktor w Instytucie PAN
> (2500 zł) autor mógł sobie pozwolić na Harleya :)
> To był rok '72.
> Ja pracując w latach '80 w Instytucie mogłem sobie pozwolić jedynie na
> bilet miesiączkowy.
Mnie natomiast dumne tytułowanie za każdym razem Harley..bo to chyba
motocyklem czy po modelu nie wypadało nazwać:-)
Cosik jak własciciel najbidniejszej Corsy czy innego Polo nie nazwie
swojej dumy inaczej jak Opel,VW Panie!!
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem
-
7. Data: 2010-11-26 19:32:18
Temat: Re: Kolejna opowieść harleyowa
Od: "Johnny" <j...@p...pl>
Użytkownik "Szuwaks" z tym nickiem daleko nie zajdzie:
> Mnie się spodobało to, że pracując jako konstruktor w Instytucie PAN (2500
> zł) autor mógł sobie pozwolić na Harleya :)
> To był rok '72.
> Ja pracując w latach '80 w Instytucie mogłem sobie pozwolić jedynie na
> bilet miesiączkowy.
> Pozdrawiam
> Szuwaks
No trudno, żeby pucybut zarabiał tyle co inżynier ;-)
Zdroofka Johnny
--
www.johnny.art.pl kwaśne piwo, kaszanki i podejrzanej świeżosci konina
-
8. Data: 2010-11-26 20:22:11
Temat: Re: Kolejna opowieść harleyowa
Od: "Szuwaks" <s...@g...pl>
Witam,
Użytkownik "Johnny" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
news:4cf00b81$0$27024$65785112@news.neostrada.pl...
>> Ja pracując w latach '80 w Instytucie mogłem sobie
>> pozwolić jedynie na bilet miesiączkowy.
> No trudno, żeby pucybut zarabiał tyle co inżynier ;-)
No pewnie -:))
W moim Instytucie nie było pucybutów.
Nawet mechanicznych.
Ale rzeczywiście czasem musiałem zajmować się pucowaniem,
jak serwis nie mógł przyjechać, jednego z najlepszych w
ówczesnych czasach mikroskopu elektronowego.
Bo zajmowałem się tym wtedy, czyli mikroskopią elektronową i
mikroanalizą.
Świat mikro- a nawet nano-
Nie udał Ci się joke
--
Pozdrawiam
Szuwaks.
-
9. Data: 2010-11-26 20:27:17
Temat: Re: Kolejna opowieść harleyowa
Od: "Szuwaks" <s...@g...pl>
Witam,
Użytkownik "Monster" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4ceffb95$0$22804$65785112@news.neostrada.pl...
> Mnie natomiast dumne tytułowanie za każdym razem
> Harley..bo to chyba motocyklem czy po modelu nie wypadało
> nazwać:-)
> Cosik jak własciciel najbidniejszej Corsy czy innego Polo
> nie nazwie swojej dumy inaczej jak Opel,VW Panie!!
Być może masz rację.
Ja też o swoim wózku mówię Opel -:)
Natomiast czy nie wypada?
Nie wiem jak to jest dziś, ale te wspomnienia pokazują ludzi
z innej epoki, można powiedzieć z przeszłości.
Fajnie, że chcą podzielić się nimi i barwnie to opisują.
Myślę, że warto poczytać jak to było kiedyś.
--
Pozdrawiam
Szuwaks
-
10. Data: 2010-11-26 21:59:29
Temat: Re: Kolejna opowieść harleyowa
Od: "Tytus" <t...@g...pl>
Siemka
*** "Johnny"
Piękne, piękne, piękne... A najlepszy fragment o tych 500
dolcach. Osobiście, chyba bym nie dał rady pokusie...
Bo wspomnienia szlachetnieja z wiekiem
Ja tez kiedys przeprowadzalem babcie przez jezdnie
--
Tytus
żółta motorynka
i malagutek