-
11. Data: 2010-10-09 10:34:21
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: DoQ <p...@g...com>
Robert Rędziak pisze:
> To ja Ci powiem skąd ta wieśniacka moda. Kiedyś stanąłem na
> parkingu przy myjni, pod którą było pusto, poszedłem po żetony.
> Trochę się przeciągnęło, bo na stacji była kolejka do kasy. Gdy
> wróciłem, do myjni też się ustawił sznurek, a od jakiegoś
> wrednego dziada dowiedziałem się, że jestem skurwysynem, co się
> chce bez kolejki wcisnąć. Od tej pory mam totalnie w dupie, czy
> ktoś musi poczekać, czy nie. Jeśli przyjechałem pierwszy, to
> pierwszy na stanowisko wjadę.
No to ja Ci powiem jak bylo wczoraj.
Przyjechalem na stacje, kolejka jak ch..., zatankowalem i kupilem kwit
na mycie. Podjezdzam pod myjnie i widze przed soba pusty samochod.
Czekalem z 10min az pojawi sie wlasciciel ktory stanal w kolejce akurat
jak ja wychodzilem. Gdzie tu kuzwa sens jest?
Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: p...@g...com
-
12. Data: 2010-10-09 10:37:38
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: DoQ <p...@g...com>
othello pisze:
> właśnie do nich należysz, nie zapominaj o tym !!!!!
> To wy wszyscy tworzycie ten cały system w którym żyjecie i opluwacie go
> codziennie!
> Być może nie jest ci wygodnie zgodzić się z tym, ale nie masz
> praktycznych szans oderwać się od tej grupy społecznej i środowiska.
Piekny wywód. Nastepnym razem przypne łańcuchem pusty wózek przy wolnej
kasie hipermarketu i bede znosil zakupy - tak zeby spelnic oczekwiania
standardu "ludności" z którą się utożsamiasz.
> Z przykrością pozdrawiam.
Ojej - że też przeszło ci to przez klawiature.
Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: p...@g...com
-
13. Data: 2010-10-09 10:42:25
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: DoQ <p...@g...com>
Rafał "SP" Gil pisze:
> DoQ - pizda jesteś i tyle ... powolizbliżeniowo albo z rozbiegu: wbijasz
> huja do myjni.
Nie moglem wbic chuja do myjni bo najpierw tankowalem samochod.
Odstalem swoje w kolejce wiec nie widze powodu dlaczego mialbym czekac
na jakiegos cymbała, ktory stanal daleko za mna.
> Jesteśmy pokoleniem JPII
> NIE LĘKAJMY SIĘ !!!
Tia. Kilka dni temu z kolei bylem swiadkiem sprzeczki 2 gosci w kolejce
(jeden sznurek) do kasy, jeden polglowek nie mogl czegos pojąć.
- do ktorej kasy pan stoi do tej czy do tamtej?
- do pierwszej wolnej
- jak to do pierwszej wolnej, niech sie pan zdecyduje prawa czy lewa
kurwa - do pierwszej wolnej mu sie zachcialo.
Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: p...@g...com
-
14. Data: 2010-10-09 10:42:52
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On Sat, 09 Oct 2010 10:34:21 +0200, DoQ <p...@g...com>
wrote:
> Przyjechalem na stacje, kolejka jak ch..., zatankowalem i kupilem kwit
> na mycie. Podjezdzam pod myjnie i widze przed soba pusty samochod.
> Czekalem z 10min az pojawi sie wlasciciel ktory stanal w kolejce akurat
> jak ja wychodzilem. Gdzie tu kuzwa sens jest?
No dobrze. Stanął obok, wjechałeś, ktoś wjechał, za nim jeszcze
kolejka, a gość który ustawił się 10 minut temu w kolejce do
myjni jako pierwszy ma jeszcze godzinę do odkiblowania i parę
miłych słów na zachętę. Bo nie ma znaczenia, że auto stoi przy
myjni od kilkunastu minut. Jak się nie odfajkujesz w komitecie
kolejkowym, to Cię tam nie ma.
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
-
15. Data: 2010-10-09 10:44:42
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On Sat, 09 Oct 2010 10:34:21 +0200, DoQ <p...@g...com>
wrote:
> Przyjechalem na stacje, kolejka jak ch..., zatankowalem i kupilem kwit
> na mycie. Podjezdzam pod myjnie i widze przed soba pusty samochod.
> Czekalem z 10min az pojawi sie wlasciciel ktory stanal w kolejce akurat
> jak ja wychodzilem. Gdzie tu kuzwa sens jest?
No dobrze. Stanął obok, wjechałeś, ktoś wjechał, za nim jeszcze
kolejka, a gość który ustawił się 10 minut temu w kolejce do
myjni jako pierwszy ma jeszcze godzinę do odkiblowania i parę
miłych słów na zachętę. Bo nie ma znaczenia, że auto stoi przy
myjni od kilkunastu minut. Jak się nie odfajkujesz w komitecie
kolejkowym, to Cię tam nie ma. A jak nie ma komitetu, jak się
ustawiasz w kolejce, to tym gorzej dla Ciebie. Powstaje pytanie:
komu chcesz zrobić dobrze: sobie czy innym (trzeciej odpowiedzi
nie ma).
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
-
16. Data: 2010-10-09 10:50:20
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: DoQ <p...@g...com>
Robert Rędziak pisze:
> kolejkowym, to Cię tam nie ma. A jak nie ma komitetu, jak się
> ustawiasz w kolejce, to tym gorzej dla Ciebie. Powstaje pytanie:
> komu chcesz zrobić dobrze: sobie czy innym (trzeciej odpowiedzi
> nie ma).
Jakby kuzwa nie mozna bylo prosciej, ze wjezdza ten co ma w reku kod.
To teraz dylematy kto komu chce dobrze zrobic.
Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: p...@g...com
-
17. Data: 2010-10-09 10:53:32
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: Bydlę <b...@b...com>
..:maniek:.. wrote:
> > Co to za wieśniacka metoda żeby zaparkować przed wjazdem na myjnie, a
>
>>dopiero później pójść zapłacić? Przez takich debili trzeba czekać,
>>podczas gdy myjnia stoi pusta :/
>
>
> mnie za to najbardziej rozwala widok kilkunasto/dziesiecio samochodowej
> kolejki w sobotnie/niedzielne sloneczne popoludnie!
Powinni wziąć urlopy z pracy i myć auto wtedy, gdy powinni zarabiać na
utrzymanie?
--
Bydlę
-
18. Data: 2010-10-09 10:55:12
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On Sat, 09 Oct 2010 10:50:20 +0200, DoQ <p...@g...com>
wrote:
> Jakby kuzwa nie mozna bylo prosciej, ze wjezdza ten co ma w reku kod.
> To teraz dylematy kto komu chce dobrze zrobic.
Ale u nas nie ma kolejki po kod. Masz bilon/żetony, wjeżdasz.
Nie masz idziesz po nie. Tylko że przyjeżdżasz i nikt z tej
myjni nie korzysta. Wychodzisz z kieszenią pełną blaszek i już
jest kolejka na godzinę. To komu chcesz zrobić dobrze?
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
-
19. Data: 2010-10-09 10:59:21
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: huri_khan <s...@s...pl>
Dnia Fri, 08 Oct 2010 20:58:55 +0200, DoQ napisał(a):
> Witam,
>
> Co to za wieśniacka metoda żeby zaparkować przed wjazdem na myjnie, a
> dopiero później pójść zapłacić? Przez takich debili trzeba czekać,
> podczas gdy myjnia stoi pusta :/
Ja się zawsze umawiam na konkretną godzinę i płacę po umyciu samochodu :p
--
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[SY] [Cruze 1,8 LT]
-
20. Data: 2010-10-09 11:12:31
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: DoQ <p...@g...com>
Robert Rędziak pisze:
>> Jakby kuzwa nie mozna bylo prosciej, ze wjezdza ten co ma w reku kod.
>> To teraz dylematy kto komu chce dobrze zrobic.
> Ale u nas nie ma kolejki po kod. Masz bilon/żetony, wjeżdasz.
> Nie masz idziesz po nie. Tylko że przyjeżdżasz i nikt z tej
> myjni nie korzysta. Wychodzisz z kieszenią pełną blaszek i już
> jest kolejka na godzinę. To komu chcesz zrobić dobrze?
Nie wiem jak jest "u was". U nas najczesciej w kasie dostajesz kod do
automatycznej myjni.
Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: p...@g...com