-
131. Data: 2010-10-10 20:49:11
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: DoQ <p...@g...com>
Artur Maśląg pisze:
> No cóż, najwyraźniej nie jest prosta. Zdarzało mi się dużo dłużej
> czekać z różnych przyczyn - nawet będąc pierwszym :)
Ale tu chodzi o zasady, nie o jednostkowe przypadki awarii.
Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: p...@g...com
-
132. Data: 2010-10-10 20:51:22
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: DoQ <p...@g...com>
Artur Maśląg pisze:
>> Zaczyna się w momencie gdy myjnia jest wolna, a pierwszy w kolejce do
>> niej nie wjeżdża.
> Pierwszy w kolejce może do myjni nie wjeżdżać z różnych przyczyn.
Pierwszy w kolejce ma czatowac przy/w samochodzie i wjechac do myjni
niezwlocznie kiedy bedzie to mozliwe. Szczerze mowiac zwisa mi to, ze
dostal sraczki a jedynym miejscem do zaparkowania byl podjazd myjni.
Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: p...@g...com
-
133. Data: 2010-10-10 21:06:04
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: Marcin Jan <t...@g...pl>
W dniu 2010-10-09 05:30, ..:maniek:.. pisze:
> > Co to za wieśniacka metoda żeby zaparkować przed wjazdem na myjnie, a
>> dopiero później pójść zapłacić? Przez takich debili trzeba czekać,
>> podczas gdy myjnia stoi pusta :/
>
> mnie za to najbardziej rozwala widok kilkunasto/dziesiecio samochodowej
> kolejki w sobotnie/niedzielne sloneczne popoludnie! ehh...myjnia czynna cala
> dobe, mozna podjechac i o 1 w nocy i umyc ten samochod w 3 min ale wiekszosc
> spoleczenstwa woli cala wolna od pracy sobote/niedziele w kolejce do myjni
> spedzic...to jest wg mnie debilizm ;-)
>
e to jeszcze nic ja kiedyś uwieczniłem na fotce kolejkę do myjni w
wigilię. Kolejka na 15 aut, godzina 15, pogoda deszczowo-śniegowa. Ehh.
POzdrawiam
marcin
-
134. Data: 2010-10-10 21:07:06
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-10-10 20:38, DoQ pisze:
> Artur Maśląg pisze:
>
>> Czemu zablokowaniem? Staję w kolejce zgodnie z zasadami. Trudno, bym
>> wcześniej sprawdzał, jaka jest forma realizacji tej usługi.
>
> Jak to czemu zablokowaniem?
> Mam kwit na myjnie, chce umyc samochod. Nie moge tego zrobic bo
> zablokowales wjazd na myjnie nie bedac przygotowanym do uslugi.
Zaraz - ja byłem przygotowany do usługi. Moja wina, że tak akurat
myjnia wymaga kwitka z kasy?
> Dlaczego
> mam czekac az ogarniesz temat, uzbierasz drobne czy tez wystoisz sie w
> kolejce za kuponem?
Ponieważ takie jest życie? Czy ja mam narzekać, ze ktoś płaci gotówką
na Neste i automat mu w kółko banknot odrzuca? Mógł użyć karty.
Z drugiej strony jak czytam narzekania, że na rachunku karty
zablokowano więcej niż tankowanie to naprawdę mnie to luzuje :)
-
135. Data: 2010-10-10 21:08:46
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-10-10 20:49, DoQ pisze:
> Artur Maśląg pisze:
>
>> No cóż, najwyraźniej nie jest prosta. Zdarzało mi się dużo dłużej
>> czekać z różnych przyczyn - nawet będąc pierwszym :)
>
> Ale tu chodzi o zasady, nie o jednostkowe przypadki awarii.
Zasada jest taka, że chcesz umyć samochód i za to zapłacić.
(Kwestię niepłacących pomijam)
-
136. Data: 2010-10-10 21:19:55
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-10-10 20:51, DoQ pisze:
> Artur Maśląg pisze:
>
>>> Zaczyna się w momencie gdy myjnia jest wolna, a pierwszy w kolejce do
>>> niej nie wjeżdża.
>> Pierwszy w kolejce może do myjni nie wjeżdżać z różnych przyczyn.
>
> Pierwszy w kolejce ma czatowac przy/w samochodzie i wjechac do myjni
> niezwlocznie kiedy bedzie to mozliwe.
Nie tyle ma, co powinien. Przynajmniej w założeniach :)
> Szczerze mowiac zwisa mi to, ze
> dostal sraczki a jedynym miejscem do zaparkowania byl podjazd myjni.
Tak szczerze, to mi zwisają różne nerwowe i nieuzasadnione reakcje
tych z tyłu. Tych z przodu również :). Stacje sprzedają kiełbaski,
lotto, kawę itd. Jak stoisz w kolejce we własnym mniemaniu
nienależnie, to zmień usługodawcę. Nie to, bym usprawiedliwiał
głupotę ludzką w postaci zostawienia samochodu przed myjnią
i pójścia na kawę, niemniej tak ten świat jest zbudowany.
-
137. Data: 2010-10-10 21:20:41
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: to <t...@a...xyz>
begin Cavallino
> Bluzgi, inwektywy, wyzwiska - nazywaj sobie swoją twórczość jak chcesz.
Dasz wreszcie przykład?
--
ignorance is bliss
-
138. Data: 2010-10-10 21:20:49
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: DoQ <p...@g...com>
Artur Maśląg pisze:
>> Jak to czemu zablokowaniem?
>> Mam kwit na myjnie, chce umyc samochod. Nie moge tego zrobic bo
>> zablokowales wjazd na myjnie nie bedac przygotowanym do uslugi.
> Zaraz - ja byłem przygotowany do usługi. Moja wina, że tak akurat
> myjnia wymaga kwitka z kasy?
O, a od kiedy to w automatycznych myjniach placi sie po usłudze?
>> Dlaczego
>> mam czekac az ogarniesz temat, uzbierasz drobne czy tez wystoisz sie w
>> kolejce za kuponem?
> Ponieważ takie jest życie? Czy ja mam narzekać, ze ktoś płaci gotówką
Tzn. jakie? Że trzeba ustępować pierdołom które nie wiedzą jak obchodzic
się z automatyczną myjnią? ;)
> na Neste i automat mu w kółko banknot odrzuca? Mógł użyć karty.
> Z drugiej strony jak czytam narzekania, że na rachunku karty
> zablokowano więcej niż tankowanie to naprawdę mnie to luzuje :)
Tu akurat związku nie widzę.
Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: p...@g...com
-
139. Data: 2010-10-10 21:21:47
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: to <t...@a...xyz>
begin Artur Maśląg
>>> Są i tacy niestety. Z drugiej strony patrząc - gdzie jest ta magiczna
>>> granica miedzy oczekiwaniem na usługę, a parkowaniem przed wjazdem do
>>> myjni?
>>
>> Zaczyna się w momencie gdy myjnia jest wolna, a pierwszy w kolejce do
>> niej nie wjeżdża.
>
> Pierwszy w kolejce może do myjni nie wjeżdżać z różnych przyczyn.
I co w związku z tym?
--
ignorance is bliss
-
140. Data: 2010-10-10 21:28:18
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: DoQ <p...@g...com>
Artur Maśląg pisze:
>
> Tak szczerze, to mi zwisają różne nerwowe i nieuzasadnione reakcje
> tych z tyłu. Tych z przodu również :). Stacje sprzedają kiełbaski,
> lotto, kawę itd. Jak stoisz w kolejce we własnym mniemaniu
> nienależnie, to zmień usługodawcę. Nie to, bym usprawiedliwiał
> głupotę ludzką w postaci zostawienia samochodu przed myjnią
> i pójścia na kawę, niemniej tak ten świat jest zbudowany.
Niech sobie sprzedają kiełbaski i kawę, mają do tego prawo - a ja mam
prawo je kupić. Jednocześnie nie zwisają mi "ci ci są za mną", IMO od
ch... zachowania na myjni czy parkingu pod marketem do braku empatii na
drodze jest jeden krok.
Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: p...@g...com