-
31. Data: 2017-04-30 09:05:06
Temat: Re: Kłopot z metodą fotochemiczną
Od: kilokitu <k...@o...pl>
W dniu sobota, 29 kwietnia 2017 15:47:03 UTC+2 użytkownik Marek S napisał:
> W dniu 2017-04-29 o 12:58, kilokitu pisze:
>
> ... Czy możesz podpowiedzieć jak wygląda konkretnie ten proces i
> jakiego urządzenia używasz?
Trudno tu mówić o "urządzeniu". Jest to folia zgięta w pół i sklejona na dwóch
krawędziach za pomocą dwustronnego przylepca. Ostatnia krawędź zamykana jest przez
zagięcie i ściśnięcie odpowiednio wyprofilowaną plastikową listwą. Vacumpompa to
jakaś złomowa pompka membranowa zasilana z 12V.
-
32. Data: 2017-04-30 09:09:36
Temat: Re: [OT] Kłopot z metodą fotochemiczną
Od: kilokitu <k...@o...pl>
W dniu sobota, 29 kwietnia 2017 20:18:20 UTC+2 użytkownik sundayman napisał:
> W dniu 29.04.2017 o 03:13, Zenek Kapelinder pisze:
> > Do takich celow jak potrzebujesz uzywa sie punktowego zrodla swiatla oddalonego
maksymalnie jak sie da
>
> Tu już cię ponosi fantazja. "Normalne" naświetlarki UV mają możliwie
> równomiernie rozłożone źródła światła...
Ja używam "nienormalnej" naświetlarki kwarcowej o mocy 250W. Sądzę, że to jest
produkcja sprzed ćwierć wieku. Sam żarnik ma wymiary średnica około 12 mm a długość
około 4 cm. Naświetlam z odległości 60 cm przez około 3 minuty. Używam POSITIV20.
-
33. Data: 2017-04-30 10:26:53
Temat: Re: [OT] Kłopot z metodą fotochemiczną
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
I takie zrodlo swiatla w takiej odleglosci jak podales spelnia warunek punktowego
zrodla swiatla. Gdzies po glowie kolacze mi sie wzor na obliczanie odleglosci i ze
punktowe zrodlo swiatla powinno byc w odleglosci wiekszej niz poltorej przekatnej
tego co sie naswietla. Inna sprawa ze dotyczy on kliszy fotograficznej o wzorcowym
zaczernieniu. Przy kliszy o gorszym zaczernieniu uwazam ze odleglosc powinna byc
wieksza. Poza tym im dalej tym lepiej.
-
34. Data: 2017-05-01 01:21:29
Temat: Re: [OT] Kłopot z metodą fotochemiczną
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2017-04-29 o 02:46, Zenek Kapelinder pisze:
> Stykowo to jak materialy sie stykaja. Plytki naswietla sie stykowo. Kladziesz
klisze na laminacie z warstwa swiatloczula i przyciskasz zeby miejsca na powietrze
nie bylo. Nie stykowo to np. z powiekszalnika.
>
Ok, spodziewałem się czegoś bardziej wyuzdanego :-)
--
Pozdrawiam,
Marek
-
35. Data: 2017-05-01 01:30:03
Temat: Re: [OT] Kłopot z metodą fotochemiczną
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2017-04-29 o 04:53, HF5BS pisze:
> Pomyślałem sobie, że można by dać płyty rozpraszające światło, z jakiejś
> stłuczonej matrycy (nie są sklejone z resztą), miało by chyba szansę być
> równomierne?
> I pozostaje mieć nadzieję, że nie tłumią naszego UV...?
Przekombinowane pomysły :-)
Zwykła folia aluminiowa bardzo dobrze rozprasza UV. Musi być z każdej
strony w sensie nad płytka i z każdego boku (zakładając, że z góry
świecisz).
Przy równomiernym dociśnięciu maski do PCB płytki wychodzą idealnie -
pod warunkiem, że folia zostanie polakierowana (czytaj wyżej dlaczego).
--
Pozdrawiam,
Marek
-
36. Data: 2017-05-01 02:09:55
Temat: Re: [OT] Kłopot z metodą fotochemiczną
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Marek S" <p...@s...com> napisał w wiadomości
news:oe5s20$fbd$1@node1.news.atman.pl...
>W dniu 2017-04-29 o 04:53, HF5BS pisze:
>
>> Pomyślałem sobie, że można by dać płyty rozpraszające światło, z jakiejś
>> stłuczonej matrycy (nie są sklejone z resztą), miało by chyba szansę być
>> równomierne?
>> I pozostaje mieć nadzieję, że nie tłumią naszego UV...?
>
> Przekombinowane pomysły :-)
No ja wiem, ale mi się przez nieuwagę stłukła matryca i wyłuskałem z niej
takie ładne rozpraszacze... mają się zmarnować? :))
>
> Zwykła folia aluminiowa bardzo dobrze rozprasza UV. Musi być z każdej
> strony w sensie nad płytka i z każdego boku (zakładając, że z góry
> świecisz).
>
> Przy równomiernym dociśnięciu maski do PCB płytki wychodzą idealnie - pod
> warunkiem, że folia zostanie polakierowana (czytaj wyżej dlaczego).
A ja już myślałem, że sobie pokombinuję... :D
Jasne, zapoznam się ze sposobami, przed działaniem.
--
"Jeśli przyjmiesz do siebie zabiedzonego psa i sprawisz,
że zacznie mu się dobrze powodzić - nie ugryzie cię.
Na tym polega zasadnicza różnica między psem a człowiekiem"
(C) Mark Twain