eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetKarta muzyczna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 227

  • 131. Data: 2011-09-06 22:26:02
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Szymon von Ulezalka <s...@g...com>

    > Przepraszam, ale akurat gamer wyjatkowo do sluchania muzyki sie nie nadaje.
    > Jest swietny do gier i film w, ale do muzy, zwlaszcza do system w 2 albo
    > 2.1 to lepciejszy jest nawet x fi audio (ofkoz moim skromnym zdaniem - od
    > razu zastrzegam, ze slepych test w nie wykonywalem, ale mam atest od
    > szwagra, potwierdzony wlasnorecznie postawionym krzyzykiem przez kilku
    > kumpli, ze potrafie bezblednie odr znic dzwiek kontrabasu od fujarki;) .

    ale dlaczego? ztcw, toto ma wiecej wspolnego z cala linia x-fi niz
    wersja audio /ktora jest de facto przebrandowa audigy se/.
    zreszta- nawet owa wesja /gamer/ jest bardzo fajna. naprawde- bez
    porownania ze zintegrowana dzwiekowka :)

    szymon


  • 132. Data: 2011-09-06 22:39:36
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 6 Sep 2011, Andrzej Libiszewski wrote:

    > Dawno nie widziałem karty, która na pokładzie miałaby jeszcze syntezator.
    > Obróbka sygnału też z reguły jest przeprowadzana cyfrowo przez CPU.

    Możesz więc jakoś wyjaśnić fakt, że co najmniej istotna większość
    on-boardów (znaczy "onboardowych kart muzycznych", głównie w wersji
    ekonomicznej-lite) *nie* potrafi zrealizować mikrostrojenia
    z użyciem kodów GM na MIDI, od "prostego" generowania ćwierćtonów
    zaczynając, za to typowe karty "slotowe", wsadzone do tego samego
    komputera z tym samym systemem jak najbardziej umieją dokonać
    tego wyczynu? ;)
    (i nie, obchodzenie luki za pomocą pitchbendu to jest łata
    na braki w syntezatorze, a nie rozwiązanie).

    Tu masz tester:
    http://sunsite.univie.ac.at/musicfun/tundemo/english
    /tunetest.mid
    ...z rysunkiem nut (znaczy szkicem brzmienia dla syntezatorów
    "umiejących" i "nieumiejących"):
    http://sunsite.univie.ac.at/musicfun/tundemo/english
    /

    Tu przykładowa lista "różności" (wymieszane instrumenty,
    kontrolery MIDI i karty muzyczne) zdolne (i niezdolne)
    do obsługi mikrostrojenia:

    http://www.microtonal-synthesis.com/micro_tz.html

    Powiadasz, że syntezę dźwięku robi CPU?
    I nikt na linuksa nie dopisał poprawek, z prostą w sumie
    operacją przeskalowania (w dziedzinie czasu)?
    Hm...
    ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 133. Data: 2011-09-06 22:40:52
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Wed, 07 Sep 2011 00:12:58 +0200, Tom01 napisał(a):

    > W dniu 06.09.2011 23:26, Andrzej Libiszewski pisze:
    >> Pokaż mi regułę, nakazującą bym ci "panował" tutaj.
    >
    > "Ty" wzięło się z języka angielskiego, gdzie "you" ma znacznie szerszy
    > zakres znaczeniowy niż nasze "Ty". W języku polskim mamy więcej zwrotów
    > rozróżniających m.in. czy zwracamy się do osób znajomych czy obcych.
    > Zanik zwotu per "Pan" jest zatem zubożeniem naszych sposobów wyrażania
    > się. Ponadto dziwnym zwyczajem per "Ty" powoduje mniejszy dystans i
    > skłonności do przytyków osobistych, co doskonale widać na Pańskim
    > przykładzie. I na koniec, powoływana "netykieta" wskazuje, że forma "Ty"
    > jest przyjmowana jeśli jest na nią zgoda rozmówcy.

    Wciąż czekam na tą regułę, ale jak widzę, chyba się jej nie doczekam.
    Natomiast nie nalegam, jeżeli nie odpowiada ci przyjęta przeze mnie (i
    powszechna tutaj) forma komunikacji, to zawsze możesz poszukać miejsca,
    gdzie będziesz mógł się komunikować tak, jak tego pragniesz.


    --
    Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
    "It is not always the majestic concerns of Imperial ministers which
    dictate the course of history, nor is it necessarily the
    pontifications of priests which move the hands of God."


  • 134. Data: 2011-09-06 22:51:28
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Wed, 7 Sep 2011 00:39:36 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

    > On Tue, 6 Sep 2011, Andrzej Libiszewski wrote:
    >
    >> Dawno nie widziałem karty, która na pokładzie miałaby jeszcze syntezator.
    >> Obróbka sygnału też z reguły jest przeprowadzana cyfrowo przez CPU.
    >
    > Możesz więc jakoś wyjaśnić fakt, że co najmniej istotna większość
    > on-boardów (znaczy "onboardowych kart muzycznych", głównie w wersji
    > ekonomicznej-lite) *nie* potrafi zrealizować mikrostrojenia
    > z użyciem kodów GM na MIDI, od "prostego" generowania ćwierćtonów
    > zaczynając, za to typowe karty "slotowe", wsadzone do tego samego
    > komputera z tym samym systemem jak najbardziej umieją dokonać
    > tego wyczynu? ;)

    No ale co mam wyjaśniać? Że implementacja progamowego syntezatora GM w
    wykonaniu MS obsysa? To akurat nie jest nic nowego i pozostaje prawdą
    niezależnie, czy kartą dźwiękową jest "realtek onboard" czy Xonar (też nie
    ma sprzętowego syntezatora) :)


    > (i nie, obchodzenie luki za pomocą pitchbendu to jest łata
    > na braki w syntezatorze, a nie rozwiązanie).
    >
    > Tu masz tester:
    > http://sunsite.univie.ac.at/musicfun/tundemo/english
    /tunetest.mid
    > ...z rysunkiem nut (znaczy szkicem brzmienia dla syntezatorów
    > "umiejących" i "nieumiejących"):
    > http://sunsite.univie.ac.at/musicfun/tundemo/english
    /

    Działa jak należy, choć syntezator jest programowy.


    >
    > Powiadasz, że syntezę dźwięku robi CPU?

    Programowe syntezatory to nie jest w końcu nic nowego. Xonar nie posiada
    sprzętowego MIDI, a jednak sobie radzi. Znaczy, jakoś to działa.


    --
    Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
    "You're not the same as you were before. You were much
    more..."muchier". You've lost your "muchness"."


  • 135. Data: 2011-09-06 22:56:33
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>

    W dniu 06.09.2011 22:24, Gotfryd Smolik news pisze:
    > Doświadczenie może być słuszne, nadal nie będzie wiadomo czy toto
    > odtwarza "prawdę" (i jest tak dobrze) czy tylko przerysowuje niektóre
    > składniki dźwięku :) (co wcale dobre nie jest, tylko jest "dobrze
    > odbierane").

    Wszystko może być prawdą. Wszak przeciętnemu "Kowalskiemu" bardziej
    podoba się fotka z kompaktu na przekaskrawionym monitorze. Nie sposób
    tego ocenić zdalnie, gdyż nie da się zajrzeć komuś pod czaszkę i
    zmierzyć preferencji.

    W swoich opisach starałem się opisać doświadczenia ujmując je w
    superlatywach, gdyż na moje ucho dźwięki brzmiały lepiej. Kwestią sporną
    jest przy tym "moje ucho" i choć uważam że potrafię odróżnić instrument
    strunowy brzmiący bardziej naturalnie od plumkającego, to tego jednak
    nie udowodnię. Nie wiem czy Pan doczytał, ale robiłem porównania
    bezpośrednie z audiofilskimi sprzętami (nieoceniony szwagier) , na
    których mój sprzęt z wewnętrznym DAC brzmial "głucho", bez życia a z
    zewnętrznym stawał się nieodróżnialny od dużo droższych i zapewne
    lepszych komponentów. Testy z zewnętrznym DAC robiłem również ślepe i
    nie byłem w stanie odróżnić audiofilskich zabawek za furę pieniędzy od
    peceta z zewnętrznym przetwonikiem.

    --
    Tomasz Jurgielewicz
    Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
    Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
    monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif


  • 136. Data: 2011-09-06 22:58:56
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 7 Sep 2011, Tom01 wrote:

    > "Ty" wzięło się z języka angielskiego, gdzie "you" ma znacznie szerszy zakres
    > znaczeniowy niż nasze "Ty".

    Zgadza się.

    > Zanik zwotu per "Pan" jest zatem zubożeniem naszych sposobów wyrażania się.

    Zgadza się.

    > Ponadto
    > dziwnym zwyczajem per "Ty" powoduje mniejszy dystans i skłonności do
    > przytyków osobistych,

    Z ubolewaniem trzeba przyznać, że najwyraźniej również się zgadza.
    Co w niczym nie umniejsza faktu, że "reguła ogólna" ustępuje regule
    szczególnej, w tym przypadku - przyjętej konwencji na newsach.

    > powoływana "netykieta" wskazuje, że forma "Ty" jest przyjmowana
    > jeśli jest na nią zgoda rozmówcy.

    Teza wydaje mi się dość oryginalna, można prosić o źródło?
    Celem wyjaśnienia - "spisana netykieta" nie jest źródłem prawa,
    niemniej wg mojej oceny "spisanie" ujęte w aktualnym wpisie w wikipedii:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Netykieta
    ...wydaje się dobrze ujmować stan faktyczny.
    "wyrażenie zgody" dotyczy używania imienia.
    I nie, nic nie wskazuje na próbę manipulacji poprzez usiłowanie
    dostosowania treści w wikipedii do niniejszej dyskusji.

    pzdr, Gotfryd


  • 137. Data: 2011-09-06 22:59:57
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Wed, 07 Sep 2011 00:56:33 +0200, Tom01 napisał(a):


    >
    > W swoich opisach starałem się opisać doświadczenia ujmując je w
    > superlatywach, gdyż na moje ucho dźwięki brzmiały lepiej. Kwestią sporną
    > jest przy tym "moje ucho" i choć uważam że potrafię odróżnić instrument
    > strunowy brzmiący bardziej naturalnie od plumkającego, to tego jednak
    > nie udowodnię. Nie wiem czy Pan doczytał, ale robiłem porównania
    > bezpośrednie z audiofilskimi sprzętami (nieoceniony szwagier) , na
    > których mój sprzęt z wewnętrznym DAC brzmial "głucho", bez życia a z
    > zewnętrznym stawał się nieodróżnialny od dużo droższych i zapewne
    > lepszych komponentów.

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Podw%C3%B3jnie_%C5%9Ble
    pa_pr%C3%B3ba

    > Testy z zewnętrznym DAC robiłem również ślepe i
    > nie byłem w stanie odróżnić audiofilskich zabawek za furę pieniędzy od
    > peceta z zewnętrznym przetwonikiem.



    Tak właściwie to monitory też ustawiasz na oko, czy używasz do tego
    przyrządów?

    --
    Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
    "The beer was good and there was even a free lunch. The demons
    tormenting the redhaired woman tied to the stake had been so shiny
    they'd hurt to look at. Gone now, but the whole thing had been
    beautiful. Everything was beautiful."


  • 138. Data: 2011-09-06 23:01:58
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>

    W dniu 06.09.2011 22:30, Gotfryd Smolik news pisze:
    > Ale jeśli to nie jest PCM sprzed króla Ćwieczka, a synteza
    > tworzona cyfrowo, to ta część jest bez znaczenia.
    > Włącznie z faktem, że co badziewniejsze (wszystkie? :P) rozwiązania
    > on-board nie mają zaimplementowanej obsługi mikrostrojenia
    > (i z ćwierćtonów z MIDI nici) - na tor "wave" to się nie przekłada
    > nijak. W odróżnieniu od prawdziwych (lub co najmniej trudnych
    > do podważenia argumentów) o przetworniku, mikserze i przedwzmacniaczach.
    > Czy możemy się w tym zakresie zgodzić?
    >
    > Apeluję o niepogrubianie argumentów poprzez dorzucenie ich
    > "na sztuki" :]

    Syntezator falowy to nadal syntezator. Jeden z elementów
    wielofunkcyjnego urządzenia zwanego kartą dźwiękową. Nie powiedziałem
    nigdzie, że musi być PCM. :)

    Nawiązując do jej budowy, wzmacniacze z obiema koncówkami i
    przedwzmacniaczem w jednej skrzynce w nomenklaturze audiofilskiej
    nazywane są "integrami", więc dlaczego o wiele bardziej złożona blokowo
    karta, jest w mniemaniu P. Artura urządzeniem do "jednego celu".
    Realizuje ona masę rzeczy, które w normalnym torze audio zajmuje kilka
    osobnych urzadzeń, nie jedno.

    --
    Tomasz Jurgielewicz
    Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
    Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
    monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif


  • 139. Data: 2011-09-06 23:09:35
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>

    W dniu 07.09.2011 00:59, Andrzej Libiszewski pisze:
    > Tak właściwie to monitory też ustawiasz na oko, czy używasz do tego
    > przyrządów?

    Znów niepotrzebny przytyk. Jakbym był dźwiękowcem to posty okrasiłbym
    pomiarami. Ale nie jestem, więc opinia jest amatora. Ze wszystkimi
    zaletami i wadami.

    --
    Tomasz Jurgielewicz
    Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
    Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
    monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif


  • 140. Data: 2011-09-06 23:11:57
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Wed, 07 Sep 2011 01:09:35 +0200, Tom01 napisał(a):

    > W dniu 07.09.2011 00:59, Andrzej Libiszewski pisze:
    >> Tak właściwie to monitory też ustawiasz na oko, czy używasz do tego
    >> przyrządów?
    >
    > Znów niepotrzebny przytyk. Jakbym był dźwiękowcem to posty okrasiłbym
    > pomiarami. Ale nie jestem, więc opinia jest amatora. Ze wszystkimi
    > zaletami i wadami.

    Skoro masz tak dobre ucho, by bez wątpienia wskazać który układ daje lepszy
    dźwięk, to może masz również i oczy, które umożliwiają idealne określenie
    jak powinien być wyregulowany monitor. W końcu po co kalibrator? To żadnen
    przytyk, chociaż... uderz w stół, a nożyce się odezwą.

    --
    Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
    "It is not always the majestic concerns of Imperial ministers which
    dictate the course of history, nor is it necessarily the
    pontifications of priests which move the hands of God."

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 20 ... 23


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: