eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetKarta muzyczna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 227

  • 101. Data: 2011-09-06 19:50:05
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: RemeK <g...@d...null>

    Dnia Tue, 06 Sep 2011 20:32:26 +0200, Tom01 napisał(a):

    >> Testowales te ktore wymienilem na poczatku watku?
    >
    > EMU tak, pozostałych nie. Cudów się jednak nie spodziewam, choć mogę się
    > oczywiście mylić.

    A i jeszcze odniose sie do cytatow z Twojego wczesniejszego posta:

    "Testowałem podłączanie taniego DAC'a Nostromo w skrajnie niskiej jakości
    systemie audio który mam w garażu i sobie gra jak coś dłubię. Nawet
    wówczas jest różnica jak choroba."


    "Zapomina Pan o prostej zasadzie. Największą różnicę uzyskuje się
    eliminując nawet niedrogimi sposobami nawęższe gardła w tanim zestawie
    audio. Później wali się kopy kasy za coraz mniejszą różnicę."

    Slusznie prawisz o najwezszym gardle. I przyznasz chyba, ze w 99% przypadkow
    sa to glosniki, po prostu ze swej fizycznej natury maja problem w
    przelozeniu sygnalu na fale dzwiekowa (jest tam wiele trudnych do opanowania
    zjawisk fizycznych).
    Zatem to co napisales w pierwszym cytacie czyli, ze w skrajnie niskiej
    jakosci systemie audio w garazu dolozenie zewnetrznego DAC wygenerowalo
    roznice "jak choroba" jest baaardzo mocno naciagane. Tym stwierdzeniem
    dolaczasz do grupy ludzi slyszacych roznice w sygnale plynacym w miedzi
    "wygrzanej" i nowej (nowa miedz - sam zaczynam bredzic).

    --
    pozdro
    RemeK


  • 102. Data: 2011-09-06 19:55:52
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>

    W dniu 06.09.2011 21:37, RemeK pisze:
    > Jaka EMU jesli wolno spytac?

    Myśli Pan, że pamiętam? Napisane było coś EMU 0404 faktycznie.
    Przewalałem po prostu co miałem w skrzynce. Po Pańskim pytaniu dopiero
    skojarzyłem symbol

    > Zaloze sie, ze nie odroznisz dobrego mp3 od AudioCD :>

    Oj chyba odróżnię. Robiłem wielokrotnie mimowolne ślepe testy, bo
    odtwarzacz nie pokazuje formatów, ale nie zdarzyło mi się żebym nie
    rozpoznał MP3, nawet najlepsze. Ale w Pańskim zdaniu jest znamienna
    rzecz. Faktycznie jeśli komuś nie robi różnicy czy to MP3 czy CD to nie
    ma sensu walczyć z zewnętrznym DAC.

    > Gdyby nie bylo wazne to by w studio nie stosowano 24 bitow i 96kHz.

    24 bit / 96 kHz stosują w studio a Pana karta obsługije do 192 kHz.
    Znaczy lepsza jest chyba, co? ;)

    Widzi Pan jaka jest magia liczb?

    > Zasilane jest tak dobrze jak dobrego uzyje sie zasilacza.

    Uhm, akurat.... Proszę trochę poczytać na temat zasilania układów audio.

    > Co do klatki to
    > prawda, ale z drugiej strony te setki fal radiowych jakimi jestesmy bez
    > przerwy otoczeni tez nie omija zewnetrznego DAC.

    Z tego co pamiętam z fizyki, natężenie pola maleje w kwadracie w funkcji
    odległości.

    > Porownywalny w niewygodnej slepej probie czy tylko w opisie wlascicieli
    > ktorzy wybulili na "wygrzewane" kable pokryte 24 karatowym zlotem?

    Panu też się udziela szyderstwo? Proponuję najpierw sprawdzić a potem
    ferować wyroki.

    --
    Tomasz Jurgielewicz
    Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
    Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
    monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif


  • 103. Data: 2011-09-06 19:56:40
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: RemeK <g...@d...null>

    Dnia Tue, 06 Sep 2011 21:46:07 +0200, Maciej Bojko napisał(a):

    >>Zapewniam że nie byłaby potrzebna.
    >
    > I na tym właśnie założeniu opiera się model biznesowy Monster Cable
    > Company i podobnych.

    I przydatny obrazek ;-)

    http://img263.imageshack.us/img263/1363/qttemphp7236
    .png

    --
    pozdro
    RemeK


  • 104. Data: 2011-09-06 19:59:46
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>

    W dniu 06.09.2011 21:50, RemeK pisze:
    > Slusznie prawisz o najwezszym gardle. I przyznasz chyba, ze w 99% przypadkow
    > sa to glosniki, po prostu ze swej fizycznej natury maja problem w
    > przelozeniu sygnalu na fale dzwiekowa (jest tam wiele trudnych do opanowania
    > zjawisk fizycznych).
    > Zatem to co napisales w pierwszym cytacie czyli, ze w skrajnie niskiej
    > jakosci systemie audio w garazu dolozenie zewnetrznego DAC wygenerowalo
    > roznice "jak choroba" jest baaardzo mocno naciagane. Tym stwierdzeniem
    > dolaczasz do grupy ludzi slyszacych roznice w sygnale plynacym w miedzi
    > "wygrzanej" i nowej (nowa miedz - sam zaczynam bredzic).

    Ten słabej jakości zestaw to jakiś komputerek ze złomu, wzmacniacz
    Unitra z głośnikami pamiętającymi czasy PRL. I na nim słychać wyraźnie
    kiedy podłączę ów komputerek z jakimś Audigy czy innym Live!'m
    bezpośrednio i przez tani DAC.

    --
    Tomasz Jurgielewicz
    Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
    Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
    monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif


  • 105. Data: 2011-09-06 20:07:44
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: RemeK <g...@d...null>

    Dnia Tue, 06 Sep 2011 21:55:52 +0200, Tom01 napisał(a):

    >> Zaloze sie, ze nie odroznisz dobrego mp3 od AudioCD :>
    >
    > Oj chyba odróżnię. Robiłem wielokrotnie mimowolne ślepe testy, bo
    > odtwarzacz nie pokazuje formatów, ale nie zdarzyło mi się żebym nie
    > rozpoznał MP3, nawet najlepsze.

    Prawdopodobnie nie byly to najlepsze mp3 po prostu. Zrobic dobre mp3 nie
    jest tak latwo jak sie zdaje.

    > Ale w Pańskim zdaniu jest znamienna
    > rzecz. Faktycznie jeśli komuś nie robi różnicy czy to MP3 czy CD to nie
    > ma sensu walczyć z zewnętrznym DAC.

    No coz, jesli ktos odrozni dobre mp3 z maksymalnym bitratem od CD to
    rzeczywiscie wymiekam.

    >> Gdyby nie bylo wazne to by w studio nie stosowano 24 bitow i 96kHz.
    >
    > 24 bit / 96 kHz stosują w studio a Pana karta obsługije do 192 kHz.
    > Znaczy lepsza jest chyba, co? ;)

    Wyciaganie blednych wnioskow juz mamy zaliczone :-)
    Gdzie napisalem, ze w studiu uzywa sie tylko 96Khz?

    > Widzi Pan jaka jest magia liczb?

    Ano widze, zreszta nie tylko liczb, jest tez magia marek i wygrzanych kabli
    - kazdy ma swoja magie.

    >> Zasilane jest tak dobrze jak dobrego uzyje sie zasilacza.
    >
    > Uhm, akurat.... Proszę trochę poczytać na temat zasilania układów audio.

    Czytalem i co? Prad z zasilacza przepuszczony przez odpowiednie uklady nie
    moze byc odpowiedni dla ukladu DA? A czym sa zasilane zewnetrzne DAC?

    >> Co do klatki to
    >> prawda, ale z drugiej strony te setki fal radiowych jakimi jestesmy bez
    >> przerwy otoczeni tez nie omija zewnetrznego DAC.
    >
    > Z tego co pamiętam z fizyki, natężenie pola maleje w kwadracie w funkcji
    > odległości.

    To prawda, tylko mocno bym sie zastanowil czy moc sygnalu np. z przekaznika
    sieci komorkowej czy telefonu, albo nadajnikow stacji radiowych nie jest
    jednak ciut wieksza niz to co generuja uklady w komputerze.

    >> Porownywalny w niewygodnej slepej probie czy tylko w opisie wlascicieli
    >> ktorzy wybulili na "wygrzewane" kable pokryte 24 karatowym zlotem?
    >
    > Panu też się udziela szyderstwo? Proponuję najpierw sprawdzić a potem
    > ferować wyroki.

    To bylo pytanie, nie wyrok. Choc doprawione szczypta zlosliwosci, ale tylko
    do smaku :-)

    --
    pozdro
    RemeK


  • 106. Data: 2011-09-06 20:11:47
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Tue, 06 Sep 2011 20:53:03 +0200, Tom01 napisał(a):

    > W dniu 06.09.2011 20:40, Andrzej Libiszewski pisze:
    >> I tu by się mniej więcej kończyła waga twoich tak zwanych argumentów.
    >
    > Chyba Pan nie ze zauważył, ale to była opinia użytkownika, parę
    > informacji uzupełniających i kilka spostrzeżeń które u mnie obaliły parę
    > mitów.

    Mity obala się porządnym, powtarzalnym testem, przeprowadzonym tak, by
    wyeliminować autosugestię. Więc żadnego obalania nie widzę w tym co
    piszesz.

    > Napisałem co zauważyłem

    Napisałeś, co ci się wydaje.

    > na użytek (lub nie) czytających. To nie
    > badania, nie przedstawiam twardych dowodów, wykresów, itp. Choćby
    > dlatego, że technicznie nie mam pojęcia jak takie badania przeprowadzić
    > ani nie mam przyrzadów

    Uszy ktoś obciął? Przecież to testy odsłuchowe.

    > ani czasu, ani ochoty na to. Choć ochota to by
    > się znalazła, bo mam naturę raczej wnikliwą. Tymczasem zachowuje się Pan
    > jakby to obowiązkiem było a wypowiedź bez dowodu była zupełnie
    > bezwartościowa. Usenet jest m.in. po to, aby dzielić się informacjami,
    > niekoniecznie na poziomie naukowym.

    To przedstaw tu jeszcze hipotezę helową i o bombie próżniowej.

    > Często prosta opinia jest jednemu
    > tak samo wystarczająca jak innemu kilometrowy wywód z teorii sygnałów.

    Zwłaszcza wtedy, kiedy teoria mówi jedno, a uszy drugie.

    --
    Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
    "It is not always the majestic concerns of Imperial ministers which
    dictate the course of history, nor is it necessarily the
    pontifications of priests which move the hands of God."


  • 107. Data: 2011-09-06 20:13:45
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Tue, 06 Sep 2011 17:07:58 +0200, Tom01 napisał(a):

    > W dniu 06.09.2011 16:42, Andrzej Libiszewski pisze:
    >> Zakładając hipotetycznie, że pojadę, to i tak porównanie będzie
    >> bezwartościowe. Podwójnie ślepej próby nie przeprowadzisz.
    >
    > Zapewniam że nie byłaby potrzebna.

    Inne badanie nie ma żadnej wartości.



    --
    Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
    "Krocz naprzód, mężny światłości synu
    A te sedesy w kolorze jaśminu
    Skąpanego w bladej poświacie miesiąca
    Znajdziesz tam, kędy wiedzie strzała gorejąca!"


  • 108. Data: 2011-09-06 20:24:19
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 6 Sep 2011, Tom01 wrote:

    > W dniu 06.09.2011 14:31, Mariusz Kruk pisze:
    >> Czyli np. taki interfejs audio na USB, jaki pokazywałem z DE, prawda?
    >
    > Podałem: Beresford (http://www.gfmod.pl/), Nostromo
    > (http://www.hi-fi.com.pl/PHPBB_2_0_6/viewtopic.php?p
    =366201).

    Mnie intrygują wybrane wpisy, pozwolę sobie zacytować:
    (przepraszam za "znaczki" w pliterkach, to skutek transkodowania
    z różnych stron kodowych)
    +++
    ..Potrafi ze słabej jakoœci plików zrobić niezłš kaszankę bez ładu
    i składu, wychodzi hałas puszczony wšskim gardłem.
    ...
    Jak dla mnie wycišga wszystkie syfy na wierzch. Miałem trochę mp3 nawet
    192 kb/s i dało się słuchać teraz nie ma mowy. Wydaje mi się że integra
    przynajmniej moja na tyle uœredniała przekaz że jakoœ to było.
    Teraz nie ma mowy.
    ---

    Nie jest aby tak, że omawiana konstrukcja najzwyczajniej w świecie
    podbija górną część pasma (przy czym nie można wykluczyć ingerencji
    cyfrowo, przed DACem), przez co: "Pojawiła się fajna szeroka scena
    Każdy instrument znalazł swoje miejsce" ma swoje źródło w tym
    samym miejcu, w którym znajdują je zachwyty nad "pięknymi
    kolorami" z co poniektórych fotoaparatów kompaktowych, które
    zwyczajnie przesycają obraz?

    Podbicie pasma w górnej części doskonale pasowałoby do opisów
    tych którzy próbowali jakoś zlokalizować zmianę właściwości
    odsłuchiwanej treści.
    "ogólne wrażenie jakby muzyka nabrała kolorów"
    Hm... (z tymi ćwierćtonami to przesadził ;))

    >> Owszem. Podając jako optymalne rozwiązanie zamianę jednego dynksa na
    >> wihajster radośnie zignorowałeś fakt, że to w ogóle może nie mieć
    >> najmniejszego wpływu na to, co na koniec będzie wychodzić z głośników.
    >
    > Testowałem podłączanie taniego DAC'a Nostromo w skrajnie niskiej jakości
    > systemie audio który mam w garażu i sobie gra jak coś dłubię. Nawet wówczas
    > jest różnica jak choroba.

    A z ciekawości, spotkałeś się gdzieś - znaczy czy ktoś przepuścił
    przez analizator - z charakterystyką, taką zwyczajną,
    częstotliwość-poziom, owej konstrkcji i "zwykłej karty"?

    <gdybam>
    Bo może pic jest w tym, że "zwykła karta" ma filtr
    o słabo opadającej ch-ce (a tym samym zaczyna tłumić
    odpowiednio niżej).

    > Zapomina Pan o prostej zasadzie. Największą różnicę uzyskuje się eliminując
    > nawet niedrogimi sposobami nawęższe gardła w tanim zestawie audio.

    Zgoda.
    Śmiesznie by było, jakby się okazało że zachwyt wzbudza "kompaktowy
    kolor" ;), czyli w tym przypadku podbicie "góry", (ale nie tych "tylko
    wysokich", a alikwot odpowiedzialnych np. za odbiór brzmienia trąbki i wyżej).

    > doświadczenia wskazują, że zamiast kupować napchaną bajerami kartę za 300 zł
    > lepiej kupić specjalizowany DAC za 300 zł i efekt będzie zaskakujący.

    Doświadczenie może być słuszne, nadal nie będzie wiadomo czy toto
    odtwarza "prawdę" (i jest tak dobrze) czy tylko przerysowuje niektóre
    składniki dźwięku :) (co wcale dobre nie jest, tylko jest "dobrze
    odbierane").

    pzdr, Gotfryd


  • 109. Data: 2011-09-06 20:30:13
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 6 Sep 2011, Tom01 wrote:

    > W dniu 06.09.2011 16:49, Andrzej Libiszewski pisze:
    >> Nie znam się na stronie technicznej.
    >
    > Myślę że w wątku dał Pan dowód że jednak trochę tak. Na pewno więc Pan wie że
    > na karcie jest mnóstwo odrębnych bloków realizujących różne funkcje.
    > Pomijając całą część komputerową i zasilanie, pozostają jeszcze syntezatory,

    Ale jeśli to nie jest PCM sprzed króla Ćwieczka, a synteza
    tworzona cyfrowo, to ta część jest bez znaczenia.
    Włącznie z faktem, że co badziewniejsze (wszystkie? :P) rozwiązania
    on-board nie mają zaimplementowanej obsługi mikrostrojenia
    (i z ćwierćtonów z MIDI nici) - na tor "wave" to się nie przekłada
    nijak. W odróżnieniu od prawdziwych (lub co najmniej trudnych
    do podważenia argumentów) o przetworniku, mikserze i przedwzmacniaczach.
    Czy możemy się w tym zakresie zgodzić?

    Apeluję o niepogrubianie argumentów poprzez dorzucenie ich
    "na sztuki" :]

    pzdr, Gotfryd


  • 110. Data: 2011-09-06 20:38:20
    Temat: Re: Karta muzyczna
    Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>

    W dniu 06.09.2011 22:07, RemeK pisze:
    > Prawdopodobnie nie byly to najlepsze mp3 po prostu. Zrobic dobre mp3 nie
    > jest tak latwo jak sie zdaje.

    Być może.

    > No coz, jesli ktos odrozni dobre mp3 z maksymalnym bitratem od CD to
    > rzeczywiscie wymiekam.

    A jeśli powiem, że na obecnym sprzecie z Beresfordem odróżniam dobrą i
    kiepską CD? W ślepym teście. Na wspomnianej Yamasze nie byłem w stanie
    odróżnić nie tylko jakości płyt ale płyt od MP3. Wszystko grało tak
    samo. To już audio-vodooo czy jeszcze nie?

    > Ano widze, zreszta nie tylko liczb, jest tez magia marek i wygrzanych kabli
    > - kazdy ma swoja magie.

    Nie schodźmy proszę na poziom absurdu. Coś się da usłyszeć a coś nie.

    > Czytalem i co? Prad z zasilacza przepuszczony przez odpowiednie uklady nie
    > moze byc odpowiedni dla ukladu DA? A czym sa zasilane zewnetrzne DAC?

    Problem nie tylko w zasilaczu, ale i tak prozaicznej rzeczy jak
    szerokości ścieżek. Węższa ścieżka to większa rezystancja a to z kolei
    spadek napięcia przy większym prądzie. Coś, co układy audio źle znoszą.
    Poza tym z zasilacza komputerowego wychodzi tylko kilka napięć, głównie
    dodatnich i max 12V. Proszę rzucić okiem na różne rozwiązania układów
    użyanych w audio. Nierzadko zasilane wyższym napięciem i również
    symetrycznym. Przecież nie dla mody ani marketingu.

    > To prawda, tylko mocno bym sie zastanowil czy moc sygnalu np. z przekaznika
    > sieci komorkowej czy telefonu, albo nadajnikow stacji radiowych nie jest
    > jednak ciut wieksza niz to co generuja uklady w komputerze.

    Ale jest daleko. Moc liczoną w kilowatach nadajnika TV, spokojnie
    "przykryje" mały nadajniczek będący blisko.

    > To bylo pytanie, nie wyrok. Choc doprawione szczypta zlosliwosci, ale tylko
    > do smaku :-)

    Nie wiem jak testowli to inni, ale przed zakupem czytałem dość
    intensywnie, bo zewnętrzny DAC jawił mi się tak samo bezsensownie jak
    teraz Panu. Wbrew pozorom da się odsiać bez trudu czarodziei i znaleźć
    opinie zwykłych ludzi którzy chcieli poprawić jakość słuchania muzyki z
    laptopa i słuchawek. Wnioski były tak zaskaskujące, że z oporami ale
    wysupłałem grosz na eksperyment. I nie żałuję. Wręcz przeciwnie,
    dokupiłem drugi do komputerka w garażu.

    --
    Tomasz Jurgielewicz
    Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
    Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
    monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 20 ... 23


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: