-
241. Data: 2010-06-18 21:54:59
Temat: Re: [KTO MA RACJĘ POLICJA vs JA] Skręt wprawo na zielonej strzałce
Od: to <t...@a...xyz>
CUT wrote:
>>> Tylko w Warszawie tak mog? interpretowaae znaczenie ?wiate?.
>>
>> To prawda, bo na wsi wcale ich nie ma.
>>
> Czyli wszystko oprócz warszawy to zabita dechami wiocha? Tylko w
> warszawie mogli na to wpaść.
Przynudzanie na temat "warszawiaków" to zwykle pochodna
małomiasteczkowych kompleksów.
--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g
-
242. Data: 2010-06-18 21:55:57
Temat: Re: [KTO MA RACJĘ POLICJA vs JA] Skręt w prawo na zielonej strzałce
Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>
W dniu 2010-06-18 18:36, Arek (G) pisze:
> bezsensownych przepisów ale większość jednak jest dobra. Co do postawy
> prawnej, była już tu wykazywana.
Wskaż MSGID
Jak na razie, ja podałem namiar na rozporządzenie, które wprost
mówi, że zielona strzałka w *tym przypadku* nie jest
"przypisana" do pasa ruchu. Ty pier*olisz jak potłuczony, że
jest. Mówisz, że podstawa prawna była wskazana, ale nie możesz
jej przytoczyć.
> też zrobiłeś. Małym plusem jest to, że jesteś konsekwentny i nie
> przyjąłeś mandatu, gorszę są cipy, które spotyka "niesprawiedliwość"
> przyjmują mandat a potem wypłakują się gdzie popadnie.
Ja się nie wypłakuję. Jakkolwiek podczas rozmowy z policjantami
jasno powiedziałem: Przyjmuję mandat za skręt w prawo z lewego
pasa. Za przejechanie na czerwonym świetle nie przyjmuję, bo
przejechałem skrzyżowanie na zielonej strzałce.
Ty jak i inni pier*olicie, że mandat również za przejazd na
czerwonym świetle jest słuszny. Może i jest słuszny wg
kapelusza, który poczułby się urażony, że został "objechany" na
czerwonym ...
Teraz odskoczę od wątku - wiesz skąd się wzięło u mnie takie
zachowanie ? Ano z sytuacji, gdy są dwa pasy do jazdy na wprost
a prawy dodatkowo do skrętu w prawo z funkcjonującą zieloną
strzałką ... zawsze piz*a w kapeluszu dojeżdżając SAMA do
takiego skrzyżowania na czerwonym świetle zajmie prawy pas,
mimo, że lewy ma wolny ... lub na lewym już coś stoi, a straszną
ujmą na honorze jest stanąć drugim ... więc zajmuje pole
position na prawym pasie ... ja zamiast upłynnić ruch
(zmniejszyć ilość pojazdów oczekujących na przejazd na
zielonym) stoję jak baran ...
A teraz wracając do wątku.
Wskaż w końcu tą podstawę prawną, która rozstrzyga, że nie
mogłem na zielonej strzałce skręcić w prawo z innego pasa .
--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=535
6008
-
243. Data: 2010-06-18 21:57:26
Temat: Re: [KTO MA RACJĘ POLICJA vs JA] Skręt wprawo na zielonej strzałce
Od: to <t...@a...xyz>
Filip KK wrote:
>>> Zielona strzałka jest przypisana do pasów, które są przeznaczone do
>>> skrętu w prawo. Lewy pas (z opisu kolegi) nie był przeznaczony do
>>> jazdy w prawo.
>>
>> Gdzie to wyczytałeś?
>>
> A gdzie wyczytałeś, że tak nie jest?
ROTFL. Przez litość nie skomentuję.
> Czemu rotfl? Uważam, że stworzył zagrożenie w ruchu drogowym, bo nie
> wolno mu było:
> a) wyprzedzać na skrzyżowaniu
> b) jechać w prawo z lewego pasa
Kolejny ROTFL. Z logiką jesteś wyraźnie na bakier.
>>> + przekroczenie pojedynczej/podwójnej ciągłej.
>>
>> A skąd wiesz, ze przekroczył?
>>
> A na którym skrzyżowaniu wolno zmieniać pas (czyt. linia przerywana) tuż
> przy samym wjeździe? Zawsze są z reguły pojedyncze linie w takich
> miejscach, których przekraczać nie wolno.
Może zmienił chociaż nie wolno? Wtedy powinien dostać mandat za
przekroczenie linii ciągłej i tyle.
--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g
-
244. Data: 2010-06-18 22:21:13
Temat: Re: Skręt w prawo na zielonej strzałce
Od: DoQ <p...@g...com>
Rafał "SP" Gil pisze:
> Wjechałem przed sygnalizator i się zatrzymałem na pasie do skrętu w lewo
> z zamiarem skręcenia w prawo (planowane popełnienie wykroczenia).
> W momencie gdy utwierdziłem się, że po prawej stronie na sygnalizatorze
> świeciła się zielona strzałka, z pasa do lewoskrętu pojechałem w prawo
> korzystając z "uprawnień" wynikających z zielonej strzałki.
Hmm i udalo ci sie wykonac ten manewr przed sygnalizatorem, skoro na
prawym stal bus? Czy wjechales za sygnalizator przejechales po pasach
przed busa i dopiero skreciles w prawo?
> Policja, jak i wiele "inteligentnych osób" tutaj sugeruje, że pojechałem
> NA CZERWONYM ŚWIETLE, co jest wierutnym kłamstwem.
No coz, zobaczymy jaki zapadnie wyrok ;)
Choc jak chyba napisales zamiast wjazdu na czerwonym wpisali ci
tamowanie ruchu? :>
Pozdrawiam
Pawel
-
245. Data: 2010-06-18 22:25:23
Temat: Re: [KTO MA RACJE POLICJA vs JA] Skret wprawo na zielonej strza?ce
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4c1bcf13$0$19166$65785112@news.neostrada.pl...
> CUT wrote:
>
>>>> Tylko w Warszawie tak mog? interpretowaae znaczenie ?wiate?.
>>>
>>> To prawda, bo na wsi wcale ich nie ma.
>>>
>> Czyli wszystko oprócz warszawy to zabita dechami wiocha? Tylko w
>> warszawie mogli na to wpaść.
>
> Przynudzanie na temat "warszawiaków" to zwykle pochodna
> małomiasteczkowych kompleksów.
Dziwne tylko, że najwięcej o kompleksach zawsze piszą warszawiacy.
Taki kompleks na pewno ma swoją nazwę.
-
246. Data: 2010-06-18 22:30:14
Temat: Re: Skręt w prawo na zielonej strzałce
Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>
W dniu 2010-06-18 22:21, DoQ pisze:
> Hmm i udalo ci sie wykonac ten manewr przed sygnalizatorem, skoro na
> prawym stal bus? Czy wjechales za sygnalizator przejechales po pasach
> przed busa i dopiero skreciles w prawo?
Proszę. Skupmy się.
Fakty:
Wykonałem manewr skrętu w prawo z pasa do lewoskrętu.
Skorzystałem z zielonej strzałki.
POLICJA przypisała mi 2 wykroczenia: SKRĘT Z LEWEGO PASA W PRAWO
(tu się zgodziłem z nimi i zadeklarowałem przyjęcie mandatu). 2
zarzucone mi wykroczenie, to przejechanie na czerwonym świetle.
Tu się nie zgodziłem, gdyż świeciła się zielona strzałka. I ten
wątek poddałem pod dyskusję - czy psiarnia miała rację , że był
to przejazd na czerwonym świetle. Moja teza brzmiała: przejazd
na zielonej strzałce z lewego pasa na tamtym skrzyżowaniu liczy
się tak samo jak przejazd na zielonej strzałce na tamtym
skrzyżowaniu z prawego pasa.
I jakie ma znaczenie położenie pojazdu w zględem sygnalizatora
???? W obu przypadkach, wyjeżdżasz poza sygnalizator nadający
czerwone światło z zieloną strzałką.
>> Policja, jak i wiele "inteligentnych osób" tutaj sugeruje, że
>> pojechałem NA CZERWONYM ŚWIETLE, co jest wierutnym kłamstwem.
> No coz, zobaczymy jaki zapadnie wyrok ;)
> Choc jak chyba napisales zamiast wjazdu na czerwonym wpisali ci
> tamowanie ruchu? :>
Nie. To wpisali NA WEZWANIU na komendę. Odczytany mi zarzut był
taki jaki opisałem na wstępie: Skręt w prawo z pasa do
lewoskrętu i przejechanie na czerwonym świetle.
Moje wyjaśnienia były tożsame z tezami które tu stawiam i
popieram przepisami: Zgadzam się, że popełniłem wykroczenie
polegające na skręcie w prawo z lewoskrętu. Na czerwonym zaś nie
przejechałem gdyż świeciła zielona strzałka.
Tak teraz jeszcze na logikę myślę - jedyny pojazd któremu
mógłbym utrudnić ruch był to pojazd znajdujący się w stanie
bezruchu ;). Chyba trudno utrudnić ruch w takiej sytuacji.
--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=535
6008
-
247. Data: 2010-06-18 22:33:48
Temat: Re: [KTO MA RACJĘ POLICJA vs JA] Skręt wprawo na zielonej strzałce
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Fri, 18 Jun 2010 22:25:23 +0200, osobnik zwany Cavallino
wystukał:
> Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
> news:4c1bcf13$0$19166$65785112@news.neostrada.pl...
>> CUT wrote:
>>
>>>>> Tylko w Warszawie tak mog? interpretowaae znaczenie ?wiate?.
>>>>
>>>> To prawda, bo na wsi wcale ich nie ma.
>>>>
>>> Czyli wszystko oprócz warszawy to zabita dechami wiocha? Tylko w
>>> warszawie mogli na to wpaść.
>>
>> Przynudzanie na temat "warszawiaków" to zwykle pochodna
>> małomiasteczkowych kompleksów.
>
> Dziwne tylko, że najwięcej o kompleksach zawsze piszą warszawiacy. Taki
> kompleks na pewno ma swoją nazwę.
nie, my warszawiacy nie mamy kompleksów :)
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
248. Data: 2010-06-18 23:03:18
Temat: Re: Skręt w prawo na zielonej strzałce
Od: DoQ <p...@g...com>
Rafał "SP" Gil pisze:
> I jakie ma znaczenie położenie pojazdu w zględem sygnalizatora ???? W
> obu przypadkach, wyjeżdżasz poza sygnalizator nadający czerwone światło
> z zieloną strzałką.
To wyobrazmy sobie inna, podobna sytuacje.
Stoisz na srodkowym pasie 2 pasmowki przeznaczonym do jazdy na wprost.
Lewy pas przeznaczony jest wylacznie do skretu w lewo i ma swoja
sygnalizacje. Wszyscy maja czerwone.
Zapala sie zielone dla skrecajacych w lewo, zmieniasz plan, ruszasz ze
srodkowego i skrecasz. Wjechales na czerwonym czy tylko skreciles nie z
tego pasa? Przeciez wjechales za czerwony sygnalizator, a tylko lewy pas
mial prawo wjechac na skrzyzowanie.
Ale expierdem nie jestem, wiec to bedzie raczej kwestia interpretacji
sądu :)
Pozdrawiam
Paweł
-
249. Data: 2010-06-18 23:15:20
Temat: Re: [KTO MA RACJĘ POLICJA vs JA] Skręt w prawo na zielonej strzałce
Od: " " <1...@g...pl>
Typowy przypadek warszawiaka-cffffaniaka. Jeszcze bezczelnie biedaczek się
nie zgadza z jednym z wykroczeń i odmawia przyjęcia mandatu, bo on dobrze
jechał. Precz z drogi buraku!!!
I właśnie przez takich debili istnieje zła opinia o prawdziwych kierowcach z
Warszawy,którzy - jak się nie raz przekonałem - są uprzejmi i normalni. Ale
paru debili jak widać zawsze się znajdzie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
250. Data: 2010-06-19 00:07:37
Temat: Re: [KTO MA RACJĘ POLICJA vs JA] Skręt w prawo na zielonej strzałce
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"to" <t...@a...xyz> wrote in message
news:4c1a97f3$0$19161$65785112@news.neostrada.pl...
> Pszemol wrote:
>
>> Pod warunkiem że nie użyjesz przy tym broni palnej i kogoś nie
>> postrzelisz. Bo wtedy dostaniesz DODATKOWĄ karę za użycie broni i za
>> okaleczenie kogoś.
>
> Czy literalnie "dodatkową" to bym raczej polemizował, to nie Stany, gdzie
> można dostać wyrok typu 500 lat. Jednak to porównanie jest bez sensu
> przede wszystkim dlatego, że zabicie kogoś podczas napadu na bank to bez
> dwóch zdań osobna czynność. My tymczasem mówimy o sytuacji w której ktoś
> wykonuje pojedynczy manewr, np. manewr skrętu czy wyprzedzania i jest za
> to karany z kilku paragrafów naraz. Za JEDEN CZYN.
Ten "pojedynczy" manewr wymaga:
- redukcji prędkości
- włączenia migacza
- ruchu kierownicy
- wyłączenia migacza
- przyspieszenia
Tak samo pojedynczy manewr napadu na bank wymaga:
- wejścia do banku
- zastraszenia obsługi/ochrony
- odebrania pieniędzy
- ucieczki z banku
Zabicie kogoś podczas napadu na bank NIE JEST osobną czynnością.
No chyba że napadłeś na bank, wyniosłeś kasę, po czym uciekłeś
i przyjechałeś do banku znowu tylko po to aby zabić tą osobę... :-)