-
1. Data: 2012-01-07 18:28:33
Temat: KAJEN dla żony
Od: "szteffi" <S...@w...pl>
Pytam poważnie. Od pewnego czasu rozglondalem się za czym off-roadowym dla
żony.
Do ilu warto tego po Małyszu licytować?
http://www.tvn24.pl/12690,1730579,0,1,porsche-malysz
a--koszulka-od-premiera--pioro-kaczynskiego,wiadomos
c.html
Stefan
-
2. Data: 2012-01-07 21:01:32
Temat: Re: KAJEN dla ?ony
Od: "m...@i...pl" <m...@i...pl>
On 01/07/2012 06:28 PM, szteffi wrote:
> Pytam powa?nie. Od pewnego czasu rozglondalem sie za czym off-roadowym dla
> ?ony.
> Do ilu warto tego po Ma?yszu licytowaae?
>
> http://www.tvn24.pl/12690,1730579,0,1,porsche-malysz
a--koszulka-od-premiera--pioro-kaczynskiego,wiadomos
c.html
>
> Stefan
>
>
Po Małyszu, to nie warto. Poza tym KAJEN i off-road? To raczej nie
idzie w parze. Off-road, to MB klasa G, Pajero, duży Land Cruiser
i oczywiście Land Rover.
Takie terenówki jak X3, X5, Q7, Touareg, Cayenne, to lepiej jeżdżą
po śniegu, ale w teren - zapomnij.
-
3. Data: 2012-01-07 21:24:18
Temat: Re: KAJEN dla żony
Od: "szufla" <b...@e...pl>
> Do ilu warto tego po Małyszu licytować?
A gdzie twoja zona chcialaby tym kajenem podrozowac, na "Dakarze" ?:)
sz.
-
4. Data: 2012-01-07 23:14:39
Temat: Re: KAJEN dla żony
Od: jerzu <t...@i...pl>
On Sat, 7 Jan 2012 18:28:33 +0100, "szteffi" <S...@w...pl>
wrote:
>Stefan
Kolina....
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-
5. Data: 2012-01-08 14:36:47
Temat: Re: KAJEN dla żony
Od: tadek <t...@p...onet.pl>
On 7 Sty, 18:28, "szteffi" <S...@w...pl> wrote:
> Pytam poważnie. Od pewnego czasu rozglondalem się za czym off-roadowym dla
> żony.
> Do ilu warto tego po Małyszu licytować?
>
> http://www.tvn24.pl/12690,1730579,0,1,porsche-malysz
a--koszulka-od-pr...
>
> Stefan
kup Jej "górala" to będzie dla Niej z pożytkiem dla zdrowia i da radę
w terenie takim że kajen" nie ma co szukać
-
6. Data: 2012-01-08 15:02:55
Temat: Re: KAJEN dla żony
Od: "kubas1970" <k...@h...com>
>kup Jej "górala" to będzie dla Niej z pożytkiem dla zdrowia i da radę
moja rzona meszka w KRK i główną jej działalnością sa luncze z koleżankami,
Czasem w trudnym terenie. dlatego potrzebuje cos z Dakaru
..
-
7. Data: 2012-01-08 19:19:05
Temat: Re: KAJEN dla żony
Od: "m...@i...pl" <m...@i...pl>
On 01/08/2012 03:02 PM, kubas1970 wrote:
>> kup Jej "górala" to będzie dla Niej z pożytkiem dla zdrowia i da radę
>
> moja rzona meszka w KRK i główną jej działalnością sa luncze z koleżankami,
> Czasem w trudnym terenie. dlatego potrzebuje cos z Dakaru
Albo super-pedalskie H2
-
8. Data: 2012-01-08 23:44:38
Temat: Re: KAJEN dla żony
Od: to <t...@i...pl>
begin kubas1970
> moja rzona meszka w KRK i g?ówn? jej dzia?alno?ci? sa luncze z
> kole?ankami, Czasem w trudnym terenie. dlatego potrzebuje cos z Dakaru
Kup jej wojskowy prowiant, nie będzie musiała chodzić na "luncze". W
trudnym terenie jak znalazł. Będzie głodna, to strzeli sobie suchara i po
sprawie. :>
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
9. Data: 2012-01-09 07:43:39
Temat: Re: KAJEN dla ?ony
Od: "kubas1970" <k...@h...com>
>Kup jej wojskowy prowiant, nie będzie musiała chodzić na "luncze". W
a co bendzie robiła miast tego?
Problem polega na ty że wiekszość z jej koleżanek wożona jest przez
ochroniarzy.
Ona chce asama prowadzić - być jak Małysz. Czy ten KAJEN wystarczy (chodzi o
prześwit)
..
-
10. Data: 2012-01-09 23:05:46
Temat: Re: KAJEN dla ?ony
Od: to <t...@i...pl>
begin kubas1970
>>Kup jej wojskowy prowiant, nie bedzie musia?a chodziae na "luncze". W
>
> a co bendzie robi?a miast tego?
Skoro będzie miała wojskowy prowiant, to może wybierze się z koleżankami
na poligon na mały survivalik?
> Problem polega na ty ?e wiekszo?ae z jej kole?anek wo?ona jest przez
> ochroniarzy.
> Ona chce asama prowadziae - byae jak Ma?ysz. Czy ten KAJEN wystarczy
> (chodzi o prze?wit)
Kup jej Stara, na pewno żadna koleżanka nie ma takiego potwora!!!
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway