eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaJakieś nowe trendy? Czym teraz czyścimy szkła obiektywu?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 11. Data: 2012-03-18 21:04:12
    Temat: Re: Jakieś nowe trendy? Czym teraz czyścimy szkła obiektywu?
    Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>


    > O, i jeszcze jedna sprawa: czyszczenie często robię tuż przed
    > jakimś wyjazdem / eventem / plenerem - nie ma już wtedy czasu
    > na improwizowanie - lepiej mieć gotowy rozkład jazdy.


    No i w sumie przypomniałeś mi, że ta wiekopomna chwila właśnie
    nadeszła - śnieżycy w tym roku już chyba nie zrobię, warto więc
    oczyścić oszklenie. :)

    BTW: Dopiero teraz kupiłem sobie myjkę ultradźwiękową, co
    zmobilizowało mnie do tego, żeby po jakichś 10 latach pasek zaliczył
    pierwsze dokładne pranie (wcześniej było tylko takie mycie bez
    odpinania). Trudno to więc nazwać jakąś przesadą w czyszczeniu (ale
    o szkła mimo wszystko lepiej dbać, niż mętnić soczewkę byle czym).


    [mr.]


  • 12. Data: 2012-03-19 11:38:13
    Temat: Re: Jakieś nowe trendy? Czym teraz czyścimy szkła obiektywu?
    Od: Ariusz <a...@g...pl>

    W dniu 2012-03-18 20:34, Mariusz [mr.] pisze:
    >
    > "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
    >
    >> misio_m wrote:
    >>> Na przestrzeni lat używąłem róznych środków, ale z czasem okazywało
    >>> się, że nie były one optymalne i pojawiały się nowe wytyczne.
    >>> Jakie są aktualnie trendy w czyszczeniu zewnętrznych soczewek w
    >>> obiektywach i filtrach?
    >>
    >> chuch i sprana podkoszulka bawełniana :)
    >
    >
    > Moda chyba z czasów, gdy się prało na tarze w strumieniu... :->
    > Dziś do proszków dodaje się kamień ścierny, więc mimo wszystko sprany
    > ciuch ideałem nie jest.
    >
    > Ja tam nie uznaję żadnych mód: najpierw odtłuszczony pędzel
    > z miękkiego włosia, potem zmycie mokrym pędzlem (odkamieniona woda
    > z baniaka + minimalna ilość płynu do optyki), pędzel opłukany, wreszcie
    > najlepsza ściereczka z mikrofibry jako zło konieczne: prana tylko w
    > płynie, płukana w odkamienionej wodzie, używana tylko do tego celu (brak
    > ryzyka, że się wbije jakaś ostra drobina, opiłek, etc.), przed każdym
    > dotknięciem szkła zawsze solidnie wytrzepana.
    >
    > Proste i skuteczne (choć mało mobilne - często wolę jednak donosić
    > upaćkany obiektyw, niż ryzykować przygodne szlifowanie soczewek. Inna
    > korzyść, to fakt, że mam gdzieś w kompie zapisaną całą instrukcję
    > czyszczenia, krok po kroku: zwolnienie z myślenia pozwala zrelaksować
    > się przy robocie. :)
    >
    >
    > Mariusz [mr.]
    >

    W TVN Turbo był program jak to od piasku, kurzu niszczą się szyby i
    wycieraczki. Najpierw subtelnie przygotowana mikstura X% wody + x%
    piasku + x% szkła+... Jak to nie działało to łopatą sypali piasek na szybę.
    Czytając twój post mam wrażenie, że podobnie jak oni nadmiernie się tym
    przejmujesz i szukasz dziury / piasku w całym. Po pierwsze przednie
    powłoki zazwyczaj mają warstwę ochronną w miarę odporną na zarysowania,
    po drugie nawet gdyby na przedniej soczewce była jakaś rysa to raczej
    nie będzie miała wpływu na zdjęcie - no może poza makro i zdjęciem z
    kilku cm choć i tu mam wrażenie, że nie przeszkadzała by ta rysa.

    Weź przyklej sobie coś do przedniej soczewki coś szerokości gwoździa
    zrób zdjęcie. Jak się boisz cokolwiek przyklejać to zrób zdjęcie przez
    jakiś drut na pierwszym planie oczywiście tak by był możliwie blisko
    soczewki.

    Oczywiście brudna soczewka może mieć większy wpływ na zdjęcie niż rysy.
    I po to się je czyści ale bez przesady. HIPER-SUPER ściereczki.
    Ja czyszczę super chuchem - plus ściereczka z mikro fibry, a ta
    ściereczka tylko dlatego, że dostałe ją gratis z obiektywem i zawsze
    noszę ją w torbie. Wcześniej używałem i czasem bawełnianej koszulki.

    Ni wiem czy ten twój uśmieszek na końcu to radość z metody jaką masz,
    czy sarkazm. Mam nadzieję, że jednak nie zbierasz na komorę próżniową do
    czyszczenia optyki.

    Ariusz


  • 13. Data: 2012-03-19 13:11:36
    Temat: Re: Jakieś nowe trendy? Czym teraz czyścimy szkła obiektywu?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Ariusz wrote:
    > Ni wiem czy ten twój uśmieszek na końcu to radość z metody jaką masz,
    > czy sarkazm. Mam nadzieję, że jednak nie zbierasz na komorę próżniową
    > do czyszczenia optyki.

    swoją droga to jak takie sterylne obiektywy potem używac w terenie.


  • 14. Data: 2012-03-19 13:34:01
    Temat: Re: Jakieś nowe trendy? Czym teraz czyścimy szkła obiektywu?
    Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>


    "Ariusz" <a...@g...pl> wrote:

    [...]
    > W TVN Turbo był program jak to od piasku, kurzu niszczą się szyby i
    > wycieraczki. Najpierw subtelnie przygotowana mikstura X% wody + x%
    > piasku + x% szkła+... Jak to nie działało to łopatą sypali piasek na
    > szybę.
    > Czytając twój post mam wrażenie, że podobnie jak oni nadmiernie się
    > tym przejmujesz i szukasz dziury / piasku w całym. Po pierwsze
    > przednie powłoki zazwyczaj mają warstwę ochronną w miarę odporną na
    > zarysowania, po drugie nawet gdyby na przedniej soczewce była jakaś
    > rysa to raczej nie będzie miała wpływu na zdjęcie - no może poza makro
    > i zdjęciem z kilku cm choć i tu mam wrażenie, że nie przeszkadzała by
    > ta rysa.


    Wszystko jak widać zależy od kontekstu i od natury: co komu pasuje,
    nawet jeśli cel jest ten sam. Szkłami zajmuję się najmniej, jak tylko
    można, a "szokująca" procedura czyszczenia (gdzieniegdzie uznawana za
    "zwykłą") służy właśnie temu samemu celowi: nie przejmować się (no i ja
    się nie przejmuję - nawet czytając o cudzych przygodach i problemach
    z optyką nie doznaję ukłucia: "O rety! A może u mnie też tak jest!?"
    [i odruchu, żeby sprawdzić] - po prostu mam pewność, że jest jak z
    fabryki, nawet jeśli po czyszczeniu nie robię żadnego przeglądu.
    Całkowity spokój, o który też mi chodzi).






    > Weź przyklej sobie coś do przedniej soczewki coś szerokości gwoździa
    > zrób zdjęcie. Jak się boisz cokolwiek przyklejać to zrób zdjęcie przez
    > jakiś drut na pierwszym planie oczywiście tak by był możliwie blisko
    > soczewki.


    Nie jestem już na tym etapie, żeby nie wiedzieć takich rzeczy... :)

    Naprawdę nie lubię zajmować się bezproduktywną optymalizacją. Może
    zresztą moje podejście wynika z jakiegoś osadu z najmłodszych lat, gdy
    zmętniłem sobie soczewki (pewnie ze szkła okiennego) nadmiernym
    pucowaniem pierwszą lepszą szmatą, a następnie nadzieją, że dalsze
    pucowanie wypoleruje zmętnienie. Nigdy to się nie udało, nie mówiąc
    o nieuniknionej w takim przypadku zmianie geometrii szkła. :)






    > Oczywiście brudna soczewka może mieć większy wpływ na zdjęcie niż
    > rysy. I po to się je czyści ale bez przesady. HIPER-SUPER ściereczki.
    > Ja czyszczę super chuchem - plus ściereczka z mikro fibry


    No i widzisz, w zasadzie też bym się nie brzydził chuchu. Nie robię
    tego tylko dlatego, że chuch kontrolny po wytarciu pokazuje jednak
    strukturę smug na soczewce, natomiast po przemyciu odkamienioną wodą
    z baniaka za 3,50/5l. i wytarciu czystą mikrofibrą (tzn. z jak
    najmniejszą ilością tłuszczu z rąk ;) pokazuje przyjemną jednorodność.

    O, tu na miejscu będzie uwaga z dziedziny optyki wykraczająca poza
    mój poziom, ale widoczna w praktyce: dawno, dawno temu, ktoś tu na
    grupie ładnie wytłumaczył, jak psuje obraz absolutnie niewidoczna
    warstwa tłuszczu rozsmarowana na okularach (grubość pewnie zbliżona do
    długości fali) - po zmyciu detergentem tej niewidocznej warstwy okulary
    naprawdę zyskują na jakości: mniej blików, brak poświaty, lepszy
    kontrast. Czyli warto unikać jakichkolwiek smarów na soczewce. Dodatkowo
    substancje organiczne ponoć dość łatwo wchodzą w reakcję z powłokami
    - dodatkowy argument, by nie używać jednak ani chuchu, ani mocno
    wypalcowanej szmaty, tym bardziej, że unikanie tego jest tak łatwe,
    zwłaszcza odkąd wynaleziono woreczki polietylenowe.

    Zadbanie o jakość procesu całkowicie zwalnia mnie od myślenia o
    jakości moich szkieł, czy jeszcze kontrolowania tego - mam to gdzieś, bo
    wiem, że jest w porządku = spokój, o który chodziło.






    > Mam nadzieję, że jednak nie zbierasz na komorę próżniową do
    > czyszczenia optyki.


    Przeciwnie - od dawna powtarzam, że świat jest brudny - i zbyt duże
    wysiłki nakierowane na czystość z góry są skazane na niepowodzenie
    (używane zawsze, gdy trzeba wykręcić się od odkurzania :))

    Prawda drugiego stopnia: nawet najwyższa jakość czyszczenia nie
    wydłuży okresu, kiedy jest czysto (czyli inaczej mówiąc: nie warto
    wkładać w czyszczenie zbyt dużo sił i środków). Co prowadzi do konkluzji
    początkowej: jak komu pasuje.


    pozdrawiam

    Mariusz [mr.]


  • 15. Data: 2012-03-19 13:40:41
    Temat: Re: Jakieś nowe trendy? Czym teraz czyścimy szkła obiektywu?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Mariusz [mr.] wrote:
    > Prawda drugiego stopnia: nawet najwyższa jakość czyszczenia nie
    > wydłuży okresu, kiedy jest czysto (czyli inaczej mówiąc: nie warto
    > wkładać w czyszczenie zbyt dużo sił i środków). Co prowadzi do
    > konkluzji początkowej: jak komu pasuje.

    znaczy potem w trasie już szkieł nie czyścisz :)


  • 16. Data: 2012-03-19 13:52:06
    Temat: Re: Jakieś nowe trendy? Czym teraz czyścimy szkła obiektywu?
    Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>


    "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:

    >> Prawda drugiego stopnia: nawet najwyższa jakość czyszczenia nie
    >> wydłuży okresu, kiedy jest czysto (czyli inaczej mówiąc: nie warto
    >> wkładać w czyszczenie zbyt dużo sił i środków). Co prowadzi do
    >> konkluzji początkowej: jak komu pasuje.
    >
    > znaczy potem w trasie już szkieł nie czyścisz :)


    Jakoś nie miałem takiej potrzeby. Na suche zapylenie wystarcza
    gruszka. Nieużywany aparat nie brudzi się, bo leży w worku (z
    pochłaniaczami wilgoci, żeby metal nie śniedział i grzyby nie rosły).


    [mr.]


  • 17. Data: 2012-03-19 14:03:11
    Temat: Re: Jakieś nowe trendy? Czym teraz czyścimy szkła obiektywu?
    Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>


    > Ja tam nie uznaję żadnych mód: najpierw odtłuszczony pędzel
    > z miękkiego włosia, potem zmycie mokrym pędzlem (odkamieniona woda
    > z baniaka + minimalna ilość płynu do optyki), pędzel opłukany,
    > wreszcie najlepsza ściereczka z mikrofibry jako zło konieczne: prana
    > tylko w płynie, płukana w odkamienionej wodzie, używana tylko do tego
    > celu (brak ryzyka, że się wbije jakaś ostra drobina, opiłek, etc.),
    > przed każdym dotknięciem szkła zawsze solidnie wytrzepana.


    I tak jeszcze przy okazji współczesna mini-pułapeczka: kiedyś do
    czyszczenia szkieł nadawały się wszystkie płyny do mycia naczyń.
    Dziś już wymyślili "balsamy", które potrafią zostawić po sobie
    warstewkę tłuszczu. Coraz gorsza specjalizacja! :)

    [mr.]


  • 18. Data: 2012-05-19 16:02:05
    Temat: Re: Jakieś nowe trendy? Czym teraz czyścimy szkła obiektywu?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl> wrote in message
    news:jk7dmu$dk6$1@news.task.gda.pl...
    > Jakoś nie miałem takiej potrzeby. Na suche zapylenie wystarcza gruszka.
    > Nieużywany aparat nie brudzi się, bo leży w worku (z pochłaniaczami
    > wilgoci, żeby metal nie śniedział i grzyby nie rosły).

    A te pochłaniacze wilgoci to jak często wymieniasz? :-)


  • 19. Data: 2012-05-19 22:13:13
    Temat: Re: Jakieś nowe trendy? Czym teraz czyścimy szkła obiektywu?
    Od: " Gil" <g...@W...gazeta.pl>

    misio_m <m...@o...pl> napisał(a):

    > Na przestrzeni lat używąłem róznych środków, ale z czasem okazywało się,
    > że nie były one optymalne i pojawiały się nowe wytyczne.
    > Jakie są aktualnie trendy w czyszczeniu zewnętrznych soczewek w obiektywach
    > i filtrach?
    >

    Sprawa jest trudna a życie jest krótkie, jak powiedział Socrates.
    Najlepiej jest jakbys wiedział jakie powłoki ma obiektyw, który chcesz czyścić.
    Stare obiektywy moga być - uncoated, czyli bez powiek. Najlepsze do
    czyszczenia. Możesz czyścić wszystkim oprócz kwasu fluorowodorowego, byle byś
    czymś nie zarysował.
    Sa powłoki, FMC - fuly multicoated, powłoki MC - multi coated, FC - fully
    coated, Coated, Ruby coated np. - w lornetkach. Te można teoretycznie czyścić
    wodą z malutkim dodatkiem płynu do mycia naczyń ale z rezerwacją.
    Na stare obiektywy rosyjskie trzeba uważać bo miały powłoki z octanów jakiegoś
    związku i sie łatwo rozpuszczały.
    Izopropanolol jest z reguły bezpieczny ale polecam do tanich obiektywów w
    kompaktach.
    Dotyk obiektywu palcem jest zły bo palec zostawia ślady kwasu moczowego na
    powłokach, który skutecznie niszcze w/w powłoki.
    Niektórzy mówią nawet, że tzw. "chuch" zawiera tez drobiny kwasu moczowego i
    tez jest zły.
    pewnie tak, ale prędzej umrzesz niż zniszczysz obiektyw w ten sposób.
    Letnia, święcona woda i pare moli środka do mycia naczyń z reguły sie
    sprawdza. Potem jakaś fajna czysta ścierka.




    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 20. Data: 2012-05-20 13:35:18
    Temat: Re: Jakieś nowe trendy? Czym teraz czyścimy szkła obiektywu?
    Od: Jaromir Dmytrzyk <d...@o...pl>

    Gil wrote:

    > Te można teoretycznie czyścić
    > wodą z malutkim dodatkiem płynu do mycia naczyń ale z rezerwacją.

    To znaczy: zrób od razu rezerwację nowego obiektywu w sklepie?

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: