eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetJakie losy Blu-ray w pecetach?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 21. Data: 2012-11-15 11:17:38
    Temat: Re: Jakie losy Blu-ray w pecetach?
    Od: I.Tichy <i...@...tichy.pl>

    Michal <d...@d...mailexpire.com> napisał(a):

    >- lepszych i pewniejszych metodach archiwizacji danych (hdd, streamery,
    >czy nawet DVD jednowarstwowe - bo pewniejsze od DVD9)

    Dla mnie HDD nie jest wcale pewniejsze jesli chodzi o archiwum
    Powiem tak - jak wypale prawidlowo (i dobra) plyte to mam
    prawie pewnosc, ze za pare lat ja odczytam. W przypadku HDD
    taka pewnosci nie mam, bo jest to urzadzenie mechaniczne, ktore
    we wtorek wieczorem wylaczajac jeszcze dzialalo, ale rano juz
    stuka w nim glowica. O tym, ze HDD jest niewiarygodne swiadczy chocby
    fakt istnienia raidow i maciezy.


    >jestem przekonany, że poza ludźmi którzy "dostali nagrywarkę z
    >dobrodziejstwem inwentarza" w bardziej rozbudowanych gotowych
    >konfiguracjach, większość kupowanych obecnie nagrywarek BD służy do
    >powyższego u typowego Kowalskiego. Zaraz pewnie ktoś napisze, że to do
    >nagrywania filmów z kamery FHD gdy latorośl stawia pierwsze kroki, ale
    >bądźmy realistami ...praktyka jest zapewne nieco inna.

    A wlasnie. U mnie BR sluzy wlasnie do archwizacji
    zdjec w RAWie, poklejonych panoram w TIFach oraz (albo przede
    wszystkim) do przetrzymywania filmow HD w formacie prosto z kamery/aparatu.
    Mozna niby to skompresowac, ale za jakis czas pojawia sie nowe
    algorytmy kompresji wiec oryginal zawsze warto miec. Niestety, to wszystko
    zajmuje mase miejsca, a plytki BR sa idealne do przechowywania. I tak wychodzi
    taniej niz kupno HDD, przy ktorym istnieje tez ryzyko utraty danych nie
    tylko z powodu awarii, ale takze zwyklego skasowania/nadpisania.
    Juz cos takiego kiedys przezylem - i strarcilem wszystkie dane.


    >Napęd BD i to w wersji nagrywającej, a nie combo DVDRW/BDROM nawet za
    >bardzo nie ma uzasadnienia do oglądania filmów z 2 powodów:
    >1. to jest PC, a nie sprzęt AV, a więc w grę wchodzi niewygoda obsługi,
    >głośność i energochłonność oglądania filmów BD w ten sposób - używanie
    >do tego PC to trochę jak strzelanie z armaty do muchy.

    Zgadzam sie.

    >2. Pod alternatywnymi OSami o obsłudze filmów BD praktycznie można
    >zapomnieć, a nawet pod dominującym MS Windows nie jest to wbudowane w
    >system i wymaga zazwyczaj kupienia programu komercyjnego w cenie wyższej
    >niż typowy stacjonarany odtwarzacz BD z jego wygodą obsługi.

    Tu kaurat nie jestem pewien, sadze, ze zwykly WMP czy VLC to odtwarza.,


    >Z przyczyn wskazanych powyżej IMHO u typowego Kowalskiego sens
    >posiadania NAGRYWARKI BD sprowadza się w większości do kopiowania
    >filmów. Poza niszowymi zastosowaniami nie ma to za bardzo uzasadnienia,
    >o czym piszemy w tym wątku. To pośrednio skutek przeforsowania przez
    >lobby filmowe BD w ostatniej wojnie standardów. BD był projektowany
    >przede wszystkim na potrzeby filmów i jest IMHO zbyt mało pewny jako
    >nośnik danych do backupu - to już wspomniane HD-DVD czy DVD-RAM jako
    >nośniki danych nadawały się do tego o wiele lepiej, niestety nie zyskały
    >większej popularności.

    Nie mam informacji, ze plytki BR padaja masowo. Poki co zadna mi nie padla
    (odpukac), tak samo jak nie padaly CD czy potem DVD (chociaz swego czasu tez
    byly glosy o niepewnosci przechowywania na nich danych)

    >Poza tym napędy optyczne mają obecnie coraz mniejsze zastosowanie
    >- jak patrzę po sobie to nie pamiętam nawet jak dawno nagrałem jakąś
    >płytę DVDR - pewnie będzie co najmniej ze 2 lata. Nawet napęd DVD służy
    >mi zasadniczo do odczytu płyt dołączonych do czasopism, bo gry czy
    >oprogramowanie użytkowe kupuje się teraz zazwyczaj w wersji download
    >(nawet nowy Win8 upgrade bardziej opłaca się kupić w wersji download
    >za 129 zł bezpośrednio od Microsoftu niż płacić za tłoczenie nośników
    >i koszty dystrybucji detalicznej kupując taką samą licencję w wersji z
    >nośnikami DVD 249 zł).

    OK, plytki tez sa male wygodne do przenoszenia danych - teraz to sie robi
    na pendrivach (zwlaszzca przy dzisiejszych ich pojemnosciach).
    Malo elastyczne sa tez do dystrubucji oprogramowania (przy
    szerokopasmowym internecie - chociaz tutaj warto podkreslic, ze
    ten internet ciagle jeszcze nie jest wystarczajao szybki dla wiekszosci,
    aby zasysac soft pojemnosci pelnej plytki BR - chociaz i to sie
    pewnie niedlugo zmieni) Owszem, rola napedow optycznych
    znacznie spadla w ostatnich latach, ale to wlasnie do archiwzacji
    nadaje sie swietnie - bo nie musi byc szybka, a plytki sie nagrywa i odklada
    w bezpieczne miejsce. I zapomina.

    Ale jesli archiwizacja ma polegac na przenoszeniu z miesca na miejsce
    np. filmow czy zdjec, to tak - HDD bedzie wygodniejsze zdecydowanie.


  • 22. Data: 2012-11-15 19:13:03
    Temat: Re: Jakie losy Blu-ray w pecetach?
    Od: "Latet" <l...@l...pl>

    > - lepszych i pewniejszych metodach archiwizacji danych (hdd, streamery, czy
    > nawet DVD jednowarstwowe - bo pewniejsze od DVD9)

    A skąd wiadomo, że płyta Blu-Ray jest niby gorsza do archiwizacji danych niż
    płyta DVD?

    > Zaraz pewnie ktoś napisze, że to do nagrywania filmów z kamery FHD gdy
    > latorośl stawia pierwsze kroki, ale bądźmy realistami ...praktyka jest zapewne
    > nieco inna.

    A ja właśnie po to kupiłem nagrywarkę BD. Gorzej, że jest bardzo krucho z softem
    do authoringu na Blu-Ray. Zresztą samo przygotowanie materiału zgodnie ze
    standardami też nie jest bynajmniej proste, a odtwarzacze są na te standardy
    bardzo czułe.

    > Napęd BD i to w wersji nagrywającej, a nie combo DVDRW/BDROM nawet za bardzo
    > nie ma uzasadnienia do oglądania filmów z 2 powodów:
    > 1. to jest PC, a nie sprzęt AV, a więc w grę wchodzi niewygoda obsługi,
    > głośność i energochłonność oglądania filmów BD w ten sposób - używanie do tego
    > PC to trochę jak strzelanie z armaty do muchy.

    Prawda, ale nie do końca. Ja mam akurat dobry monitor i dobre słuchawki do
    kompa, a telewizor mały i daleko. Na TV oglądam telewizję i filmy SD, ale jak
    chcę obejrzeć dobry film HD, to robię to na kompie, aby cieszyć oko szczegółami
    obrazu. Z tym, że nigdy nie oglądam filmu prosto z płyty, bo to niewygodne. Tak
    samo jak w przypadku DVD - najpierw można zgrać zawartość płyty na HDD, a potem
    oglądać bez słuchania hałasu napędu i bez "nerwów", że nie wiadomo kiedy wystąpi
    zacięcie lub zwis.

    > 2. Pod alternatywnymi OSami o obsłudze filmów BD praktycznie można zapomnieć

    Dziwne, nawet pod Linuxami? A to dlaczego?

    > a nawet pod dominującym MS Windows nie jest to wbudowane w system i wymaga
    > zazwyczaj kupienia programu komercyjnego w cenie wyższej niż typowy
    > stacjonarany odtwarzacz BD z jego wygodą obsługi.

    Nieprawda, zazwyczaj nie wymaga. Zwykle soft odtwarzający filmy BD jest
    dołączany do nagrywarki/napędu combo. Ale i bez tego można to robić softem
    darmowym.


    > BD był projektowany przede wszystkim na potrzeby filmów i jest IMHO zbyt mało
    > pewny jako nośnik danych do backupu - to już wspomniane HD-DVD czy DVD-RAM
    > jako nośniki danych nadawały się do tego o wiele lepiej, niestety nie zyskały
    > większej popularności.

    Ale skąd ten pogląd o niskiej przydatności BD do archiwizacji danych?

    Kilkanaście płytek BD (Verbatim) z danymi wypaliłem (LiteON iHBS112), jakość
    palenia b. dobra (mówię tu o testach LCD i BIS wykonanych programem Opti Drive
    Control), badam ich stan co jakiś czas, nic złego się nie dzieje. Wydają się
    "trzymać" jakość tak samo dobrze jak DVD (choć oczywiście zdaję sobie sprawę, że
    minęło za mało czasu, aby wyciągać wiążące wnioski).

    Być może nawiązujesz nie do wpływu czasu, ale do ponoć mniejszej odporności BD
    na uszkodzenia mechaniczne.

    > Poza tym napędy optyczne mają obecnie coraz mniejsze zastosowanie

    Co prawda, to prawda.

    latet





  • 23. Data: 2012-11-15 19:14:43
    Temat: Re: Jakie losy Blu-ray w pecetach?
    Od: "Latet" <l...@l...pl>

    >> Z przyczyn wskazanych powyżej IMHO u typowego Kowalskiego sens
    >> posiadania NAGRYWARKI BD sprowadza się w większości do kopiowania
    >> filmów.
    >
    > Imho kopiwanie filmow na plyty BD jest kosztowne, nie sadze, zeby ktos sie w
    > to bawil, typowy Kowalski uzywa raczej hdd na usb. Te filmy nie sa mu
    > potrzebne po obejrzeniu.

    Być może Michal nie miał na myśli kopiowania filmów na BD, ale tylko z BD - np.
    prosto do pliku MKV.

    latet



  • 24. Data: 2012-11-15 20:24:22
    Temat: Re: Jakie losy Blu-ray w pecetach?
    Od: "R.e.m.e.K" <g...@d...null>

    Dnia Thu, 15 Nov 2012 19:14:43 +0100, Latet napisał(a):

    >>> Z przyczyn wskazanych powyżej IMHO u typowego Kowalskiego sens
    >>> posiadania NAGRYWARKI BD sprowadza się w większości do kopiowania
    >>> filmów.
    >>
    >> Imho kopiwanie filmow na plyty BD jest kosztowne, nie sadze, zeby ktos sie w
    >> to bawil, typowy Kowalski uzywa raczej hdd na usb. Te filmy nie sa mu
    >> potrzebne po obejrzeniu.
    >
    > Być może Michal nie miał na myśli kopiowania filmów na BD, ale tylko z BD - np.
    > prosto do pliku MKV.

    I dlatego slowo NAGRYWARKI napisal kapitalikami?

    --
    pozdro
    R.e.m.e.K


  • 25. Data: 2012-11-16 12:38:45
    Temat: Re: Jakie losy Blu-ray w pecetach?
    Od: JDX <j...@o...pl>

    On 2012-11-15 19:13, Latet wrote:
    [.....]
    > Prawda, ale nie do końca. Ja mam akurat dobry monitor i dobre słuchawki
    > do kompa, a telewizor mały i daleko. Na TV oglądam telewizję i filmy SD,
    > ale jak chcę obejrzeć dobry film HD, to robię to na kompie, aby cieszyć
    > oko szczegółami obrazu.
    Dobry monitor? A jakiż to? Bo IMO to jednak na 32" monitorze za 5kPLN+
    filmy ogląda się gorzej niż na 46" TV za ~4k. Słuchawki? :-D No shit
    please. Żadne nie równają się z przeciętnym wzmacniaczem + przeciętne
    kolumny.

    > Z tym, że nigdy nie oglądam filmu prosto z
    > płyty, bo to niewygodne. Tak samo jak w przypadku DVD - najpierw można
    > zgrać zawartość płyty na HDD, a potem oglądać bez słuchania hałasu
    > napędu i bez "nerwów", że nie wiadomo kiedy wystąpi zacięcie lub zwis.
    Tak, przegrywanie z płyty na dysk to szczyt wygody. :-D Hałas, zacinanie
    się? Nigdy tego nie doświadczyłem w moim low endowym stacjonarnym
    odtwarzaczu DVD. Tzn. nie wiem, może sprzęt rzeczywiście hałasuje, ale
    ja tego nie słyszę ze zrozumiałych względów. :-D


  • 26. Data: 2012-11-16 13:05:27
    Temat: Re: Jakie losy Blu-ray w pecetach?
    Od: the_foe <t...@w...pl>

    W dniu 2012-11-10 23:20, Michal pisze:
    >
    > 4. Cena ~400 zł za napęd nie jest wcale zaporowa (w porównaniu z ~2000
    > zł za CDRW ~2000 r., co spokojnie można przełożyć na obecne 4000 zł przy
    > uwzględnieniu inflacji)

    2000 zł z dnia 31 gru 1999 dziś jest warte 3108 zł.

    --
    the_foe


  • 27. Data: 2012-11-16 13:53:30
    Temat: Re: Jakie losy Blu-ray w pecetach?
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "JDX" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:k858ke$2u7t$1@news2.ipartners.pl...
    > On 2012-11-15 19:13, Latet wrote:
    > [.....]

    > Słuchawki? :-D No shit
    > please. Żadne nie równają się z przeciętnym wzmacniaczem + przeciętne
    > kolumny.

    Jakoscia dzwieku? Chyba tylko wybuchy z suba lepiej wychodza. O muzyce to
    juz w ogole zapomnij.



  • 28. Data: 2012-11-16 18:16:46
    Temat: Re: Jakie losy Blu-ray w pecetach?
    Od: "Latet" <l...@l...pl>

    > Dobry monitor? A jakiż to? Bo IMO to jednak na 32" monitorze za 5kPLN+
    > filmy ogląda się gorzej niż na 46" TV za ~4k.

    Wszystko zależy. Pewnie, że ogólnie to lepiej na TV, ale mam taki układ
    mieszkania, że jeśli chciałbym oglądać TV z bliska, to musiałbym siedzieć na
    twardym stołku albo na podłodze. A przed monitorem siedzę sobie na wygodnym
    fotelu, w takiej odległości, w jakiej chcę.

    > Słuchawki? :-D No shit
    > please. Żadne nie równają się z przeciętnym wzmacniaczem + przeciętne kolumny.

    Najwyraźniej nie miałeś na uszach dobrych słuchawek. Ja akurat mam dobrze, za to
    kolumny bardzo przeciętne, plus przeciwwskazania w domu do puszczania ich
    głośno.

    >> Z tym, że nigdy nie oglądam filmu prosto z
    >> płyty, bo to niewygodne. Tak samo jak w przypadku DVD - najpierw można
    >> zgrać zawartość płyty na HDD, a potem oglądać bez słuchania hałasu
    >> napędu i bez "nerwów", że nie wiadomo kiedy wystąpi zacięcie lub zwis.

    > Tak, przegrywanie z płyty na dysk to szczyt wygody. :-D

    Wkładam płytę, zapuszczam program i zajmuję się czymś innym przez te 15-20
    minut. Jeśli wtedy np. leżę w ciepłej wannie to jest to bardzo wygodne :)

    > Hałas, zacinanie się? Nigdy tego nie doświadczyłem w moim low endowym
    > stacjonarnym
    > odtwarzaczu DVD.

    Ja pisałem o tym w kontekście odtwarzania filmu w kompie.

    latet




  • 29. Data: 2012-11-16 18:39:19
    Temat: Re: Jakie losy Blu-ray w pecetach?
    Od: "JoteR" <j...@p...pl>

    "the_foe" napisał:

    > 2000 zł z dnia 31 gru 1999 dziś jest warte 3108 zł.

    Zwłaszcza na stacji benzynowej ;->

    JoteR


  • 30. Data: 2012-11-16 19:29:06
    Temat: Re: Jakie losy Blu-ray w pecetach?
    Od: "Latet" <l...@l...pl>

    >> 2000 zł z dnia 31 gru 1999 dziś jest warte 3108 zł.
    > Zwłaszcza na stacji benzynowej ;->

    Ktoś pamięta ile litrów benzyny można było kupić za 2000 zł w 1999 r.?

    latet

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: