-
1. Data: 2011-08-14 06:03:24
Temat: Jaki sposób na uzyskanie efektu lotosu? (superhydrofobowość)
Od: mk <m...@o...pl>
Na niewielkim wycinku płaszczyzny (kilka dm^2, mniej więcej wielkość
kartki A4) chciałbym uzyskać powierzchnię superhydrofobową (powierzchnię
na której można by było zaobserwować efekt lotosu).
Materiałem bazowym będzie prawdopodobnie jakiś laminat epoksydowy (FR4),
tudzież jakiś tekstolit.
Czym laminat pokryć, jak go potraktować, by jego powierzchnia nabrała
właściwości superhydrofobowych?
Do tej pory wypróbowałem jakiegoś "nanopreparatu" do szyb samochodowych
i jakiegoś "nanowosku" do pielęgnacji lakieru samochodowego, ale efektu
lotosu owe preparaty zdecydowanie nie dają.
Powierzchnia nie musi być bardzo wytrzymała mechanicznie.
Co polecacie, czego by można użyć w warunkach domowych, osobie która nie
boi się eksperymentować? ;-)
Czy może są dostępne gotowe lakiery "w spraju", które dają powierzchnię
superhydrofobową? Może jakieś folie? Albo od razu gotowa płytka o
grubości ok. 1 do 5 mm i rozmiarach ok. 20 mm x 30 mm...
pzdr
mk
-
2. Data: 2011-08-14 08:25:21
Temat: Re: Jaki sposób na uzyskanie efektu lotosu? (superhydrofobowość)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 14 Aug 2011 08:03:24 +0200, mk napisał(a):
> Do tej pory wypróbowałem jakiegoś "nanopreparatu" do szyb samochodowych
> i jakiegoś "nanowosku" do pielęgnacji lakieru samochodowego, ale efektu
> lotosu owe preparaty zdecydowanie nie dają.
A co to jest efekt lotosu ?
Preparaty "niewidzialna wycieraczka" do samochodow dzialaja (choc akurat w
samochodzie niekoniecznie tak jak trzeba)
Sa tez preparaty do odziezy i butow.
Gdzies na youtube jest filmik - szklanke impregnowanego piasku zalewamy
woda, przechylamy ... najpierw sie wylewa czysta woda, a za chwile wysypuje
piasek, tak wysypuje jakby byl suchy :-)
J.
-
3. Data: 2011-08-14 11:50:07
Temat: Re: Jaki sposób na uzyskanie efektu lotosu? (superhydrofobowość)
Od: mk <m...@o...pl>
W dniu 2011-08-14 10:25, J.F. pisze:
> Dnia Sun, 14 Aug 2011 08:03:24 +0200, mk napisał(a):
>> Do tej pory wypróbowałem jakiegoś "nanopreparatu" do szyb samochodowych
>> i jakiegoś "nanowosku" do pielęgnacji lakieru samochodowego, ale efektu
>> lotosu owe preparaty zdecydowanie nie dają.
>
> A co to jest efekt lotosu ?
Zwiększenie kąta zwilżania możliwie blisko wartości 180°. Celem jest
staczanie się kropelek wody, możliwie małych, po odchylonej od poziomu
powierzchni.
http://en.wikipedia.org/wiki/Lotus_effect
http://en.wikipedia.org/wiki/Superhydrophobic
No i filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=LJtQ6dvcbOg
> Preparaty "niewidzialna wycieraczka" do samochodow dzialaja (choc akurat w
> samochodzie niekoniecznie tak jak trzeba)
Nabyłem właśnie taką "niewidzialną wycieraczkę" firmy Autoland (pierwszy
z brzegu środek tego typu z supermarketu).
Po zaaplikowaniu takiego zgodnie z instrukcją, kąt zwilżania faktycznie
rośnie, ale osiągam wartość kąta zwilżania, na oko, może nieznacznie
powyżej 90°. Już powłoki moich okularów wykazują lepsze własności
hydrofobowe, a nie są to jakieś drogie powłoki superhydrofobowe Zeissa.
Napryskałem tą "niewidzialną wycieraczkę" w nadmiarze na szklaną szalkę
i poczekałem, aż substancja rozpuszczająca odparuje. Po odparowaniu
zostały kropelki oleistej cieczy - pewnie olej silikonowy, co jest
zgodne z opisem na opakowaniu - ot chyba cała tajemnica tego specyfiku,
a nie żadne tam nano-cuda.
> Gdzies na youtube jest filmik - szklanke impregnowanego piasku zalewamy
> woda, przechylamy ... najpierw sie wylewa czysta woda, a za chwile wysypuje
> piasek, tak wysypuje jakby byl suchy :-)
Znalazłem coś takiego:
http://www.youtube.com/watch?v=Rl35HS-3Mrc
Byłbym w pełni usatysfakcjonowany gdybym coś takiego powtórzył.
Tylko skąd wziąć ten magiczny "nano glass powder"?
pzdr
mk
-
4. Data: 2011-08-14 13:08:26
Temat: Re: Jaki sposób na uzyskanie efektu lotosu? (superhydrofobowość)
Od: Jaroslaw Berezowski <p...@g...pl>
Dnia Sun, 14 Aug 2011 08:03:24 +0200, mk napisał(a):
> Czym laminat pokryć, jak go potraktować, by jego powierzchnia nabrała
> właściwości superhydrofobowych?
Hydrofobowymi mikrowłoskami na sztorc. Teflonowe mogą być.
--
Jaroslaw "jaros" Berezowski
-
5. Data: 2011-08-15 00:05:19
Temat: Re: Jaki sposób na uzyskanie efektu lotosu? (superhydrofobowość)
Od: "wt" <s...@p...onet.pl>
> Do tej pory wypróbowałem jakiegoś "nanopreparatu" do szyb samochodowych i
> jakiegoś "nanowosku" do pielęgnacji lakieru samochodowego, ale efektu
> lotosu owe preparaty zdecydowanie nie dają.
>
Używałem preparatu Look do impregnacji szyby przedniej samochodu. Sprawdzało
się w Polonezie, a w zachodnich pojazdach to różnie. Szyba wymagała
odtłuszczenia, albo dokładnego umycia i wysuszenia. Preparatem pokrywałem
szybę. Starczało na 2 albo 3 tygodnie. Krople deszczu rozbijały się na
drobne i jeździły po szybie, również do góry. Ochlapanie brudem przez inny
pojazd spłynęło od razu. Dało się jechać w deszcz bez wycieraczek.
-
6. Data: 2011-08-20 20:35:07
Temat: Re: Jaki sposób na uzyskanie efektu lotosu? (superhydrofobowość)
Od: mk <m...@o...pl>
W dniu 2011-08-14 10:25, J.F. pisze:
> Preparaty "niewidzialna wycieraczka" do samochodow dzialaja (choc akurat w
> samochodzie niekoniecznie tak jak trzeba)
Dzisiaj zaaplikowałem to na szybę samochodu (tj. preparat Autoland)...
Szyba stała się hydrofobowa, ale...
wieczorna przejażdżka pokazała, co miałeś prawdopodobnie na myśli pisząc
treść w nawiasie. Musiałem zatrzymać się by zetrzeć choć trochę to g....
z szyb.
Nie polecam (straszliwe smugi ujawniające się oświetlone światłami aut z
naprzeciwka bardzo ograniczające widoczność).
Wpadł mi jeszcze jeden środek do szyb samochodowych, ale ten po na
niesieniu na szkiełko testowe sprawia, że powierzchnia staje się
hydrofilowa! Na szybie samochodu jeszcze nie testowałem.
pzdr
mk
-
7. Data: 2011-08-21 00:07:02
Temat: Re: Jaki sposób na uzyskanie efektu lotosu? (superhydrofobowość)
Od: Padre <P...@n...net>
> Dzisiaj zaaplikowałem to na szybę samochodu (tj. preparat Autoland)...
> Szyba stała się hydrofobowa, ale...
> wieczorna przejażdżka pokazała, co miałeś prawdopodobnie na myśli pisząc
> treść w nawiasie. Musiałem zatrzymać się by zetrzeć choć trochę to g....
> z szyb.
Kupiłem kiedyś taki środek któreś ze znanych firm chemicznych, drogi jak
cholera, póki było lato, było naprawdę bardzo dobrze, szyby praktycznie
się nie brudziły, po psiknięciu spryskiwaczem i dwu ruchach wycieraczek
były idealne, podczas deszczu widoczność bardzo dobra, przez pierwszy
tydzień, dwa od zaaplikowania można było jeździć bez wycieraczek.
Problem zaczął się kiedy temperatura spadła do kilku stopni, rano szyby
pokrywały się super drobna rosą, której nie dało się wytrzeć ani szmatą
ani wycieraczkami, znikała dopiero kiedy zadziałało ogrzewanie.
Zamglenie szyby było tak silne, że nie dało się jechać i musiałem grzać
auto na postoju. Nie pomogło mycie ani płynem do zmywania ani nawet
rozpuszczalnikiem, męczyłem się z tym gównem lekko miesiąc zanim samo
nie zlazło z szyb.
-
8. Data: 2011-08-21 11:49:36
Temat: Re: Jaki sposób na uzyskanie efektu lotosu? (superhydrofobowość)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 21 Aug 2011 02:07:02 +0200, Padre napisał(a):
>> Dzisiaj zaaplikowałem to na szybę samochodu (tj. preparat Autoland)...
>> Szyba stała się hydrofobowa, ale...
>> wieczorna przejażdżka pokazała, co miałeś prawdopodobnie na myśli pisząc
>> treść w nawiasie. Musiałem zatrzymać się by zetrzeć choć trochę to g....
>> z szyb.
> Kupiłem kiedyś taki środek któreś ze znanych firm chemicznych, drogi jak
> cholera, póki było lato, było naprawdę bardzo dobrze, szyby praktycznie
> się nie brudziły, po psiknięciu spryskiwaczem i dwu ruchach wycieraczek
> były idealne, podczas deszczu widoczność bardzo dobra, przez pierwszy
> tydzień, dwa od zaaplikowania można było jeździć bez wycieraczek.
no coz, ja to pamietam troche inaczej.
Owszem, teoretycznie mozna jezdzic bez wycieraczek, krople same splywaja
... przy 120 i wiecej, a to troche za szybko na mokre drogi.
Wycieraczka co do ktorej nie mialem zastrzezen po uzyciu srodka okazala sie
jednak zuzyta, zostawiala po przejsciu miliony kropelek, przez ktore nic
nie bylo widac. Trzeba bylo kupic nowa .. a i ta miala taki efekt ze po
przejsciu szyba byla przez ulamek sekundy jakby zamglona - i to troche
przeszkadzalo.
A usunac srodka sie nie da, nie podaja sposobu :-)
Wiec jak ktos ma ochote, to niech zacznie od polowy szyby po stronie
pasazera i poczeka do pierwszego deszczu.
Mozna za to sprobowac na bocznych szybach i reflektorach, ale znow - lepiej
zaczac od najmniej istotnych :-)
J.
-
9. Data: 2011-08-21 19:30:10
Temat: Re: Jaki sposób na uzyskanie efektu lotosu? (superhydrofobowość)
Od: Padre <P...@n...net>
> no coz, ja to pamietam troche inaczej.
> Owszem, teoretycznie mozna jezdzic bez wycieraczek, krople same splywaja
> ... przy 120 i wiecej, a to troche za szybko na mokre drogi.
>
Mój działał juz przy 50-60km/godz ale może to być też kwestia
aerodynamiki auta
po
> przejsciu szyba byla przez ulamek sekundy jakby zamglona - i to troche
> przeszkadzalo.
O tym zapomniałem, też tak było
Wyraźnie mój środek był lepszy jako alternatywa wycieraczki ale skutki
uboczne miał też silniejsze