-
31. Data: 2018-02-12 21:42:28
Temat: Re: Jaki prostownik?
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
W dniu 12.02.2018 o 13:17, Jacek pisze:
> Jedyny minus to dość mały prąd ładowania, co uniemożliwi szybkie
> postawienie na nogi całkowicie zdechniętego aku.
Każdy tutaj pisze że prostowniki - nie bustery, to duży minus, a potem w
innych postach dopisuje że raz albo dwa razy w życiu mu się rozładował
akumulator...
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
32. Data: 2018-02-13 08:45:54
Temat: Re: Jaki prostownik?
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
W dniu 12.02.2018 o 20:00, Zenek Kapelinder pisze:
> Rozladowany akumulator jest dlatego rozladowany bo mu rezystancja wewnetrzna
urosla. Rozladowany akumulator ze wzgledu na obowiazujace prawa fizyki nie moze
pobrac duzego pradu zeby zasilacz odebral to jako zwarcie bo ma duza rezystancje
wewnetrzna.
>
pewno masz racje, co to zmienia? Jak mam rozładowany akumulator to
ciągnie prąd ja głupi, jak naładowany - prawie wcale. teraz lepiej?
(z opisanego "prostownika")
ToMasz
-
33. Data: 2018-02-13 11:27:04
Temat: Re: Jaki prostownik?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 12 Feb 2018 20:09:20 +0100, Irokez napisał(a):
> W dniu 2018-02-11 o 20:37, Kris pisze:
>> Nie mając prostownika uzyskałby dokładnie to samo.
> Nie, bo sugerujesz od razu kupno akumulatora
>
>> Prostownik przecież nie sprawił że centra przestała być szajsem
> Nie, nie sprawił, ale nie kupując z Twoją sugestią nowego akumulatora,
> nie zostałem z niepotrzebnym wydatkiem po rozpatrzeniu gwarancji
Bo miales kumpla, ktory mial zapasowy akumulator.
Przecietny czlowiek nie ma.
I wtedy trzeba kupic drugi, albo uziemic auto, bo Centra pewnie
zapasowych nie ma ?
No tak, a potem czlowiek zostaje z jednym zapasowym ... i przydaje mu
sie prostownik :-)
A jak dobry kumpel, to przyjedzie z akumulatorem, tylko ... fajnie by
bylo, jakby podladowal aku ... :-)
>> a aku rodziców odżył
> Był całkiem sprawny, ale nie kupując z Twoją sugestią nowego
> akumulatora, nie zostałem z niepotrzebnym wydatkiem po naprawie alternatora
I tu sie przydal.
Mozna pozyczyc od kumpla ... ale jak sie nazywa Kris ? :-)
Aczkolwiek ... widzac co sie dzieje mogli podjechac do mechanika a nie
do domu :-)
J.
-
34. Data: 2018-02-13 11:50:41
Temat: Re: Jaki prostownik?
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 12 lutego 2018 20:09:22 UTC+1 użytkownik Irokez napisał:
> W dniu 2018-02-11 o 20:37, Kris pisze:
> > No i dokładnie o takich sytuacjach piszę
>
> Nie zrozumiałeś...
Ja zrozumiałem że i tak musiałeś Centre wywalić/oddać i kupić nowy
W przypadku rodziców aku tez się szajsem okazał więc gdzie tu korzyści posiadania
prostownika
Szajsowate aku były i tyle a na to prostownik nie zaradzi.
-
35. Data: 2018-02-13 13:44:36
Temat: Re: Jaki prostownik?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 13 Feb 2018 02:50:41 -0800 (PST), Kris napisał(a):
> W dniu poniedziałek, 12 lutego 2018 20:09:22 UTC+1 użytkownik Irokez napisał:
>> W dniu 2018-02-11 o 20:37, Kris pisze:
>>> No i dokładnie o takich sytuacjach piszę
>> Nie zrozumiałeś...
>
> Ja zrozumiałem że i tak musiałeś Centre wywalić/oddać i kupić nowy
Ale mogl doladowac i pojechac do kumpla po zamienny.
> W przypadku rodziców aku tez się szajsem okazał więc gdzie tu korzyści posiadania
prostownika
Nie, u rodzicow padniety byl alternator.
Ladujesz aku i jedziesz naprawiac. A aku moze to nawet przezyje.
A nawet jakby mial nie przezyc ... jedziesz taksowka do
sklepu/zamawiasz z dostawa ... i bedzie naladowany na tyle, zeby do
elektryka dojechac ?
Powinien byc, ale czy sklep regularnie ladowal ?
J.
-
36. Data: 2018-02-13 14:12:51
Temat: Re: Jaki prostownik?
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 13 lutego 2018 13:44:39 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> Nie, u rodzicow padniety byl alternator.
Ok nie doczytałem
> Powinien byc, ale czy sklep regularnie ladowal ?
Wolfa z allegro kupiłem- kurier przywiózł w "specjalnym" pudełku wyjąłem z auta stary
aku wstawiłem do tego pudełka i kurier zabrał
Nowy aku wstawiłem do auta odpaliłem auto.
Do tej pory nie trzeba było doładowywać a kilka miesięcy już minęło, auto jeździ na
krótkich trasach, diesel, często gaszone i odpalane, zima nie chce mi się do garażu
chować- przy minus kilkunastu stC odpaliło. A i wg kompa w aucie jakaś/jakieś świece
żarowe nie działają.
Przy tych cenach aku w dupie mam jakies certolenie się z nimi, doładowywanie, jakies
inteligentne prostowniki itp.
Jak padnie przed upływem 2 lat to na gwarancję odeśle jak później to kupie nowy
-
37. Data: 2018-02-13 14:54:13
Temat: Re: Jaki prostownik?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 13 Feb 2018 05:12:51 -0800 (PST), Kris napisał(a):
> W dniu wtorek, 13 lutego 2018 13:44:39 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
>> Nie, u rodzicow padniety byl alternator.
> Ok nie doczytałem
>
>> Powinien byc, ale czy sklep regularnie ladowal ?
> Wolfa z allegro kupiłem- kurier przywiózł w "specjalnym" pudełku wyjąłem z auta
stary aku wstawiłem do tego pudełka i kurier zabrał
> Nowy aku wstawiłem do auta odpaliłem auto.
Ogolnie to tak sie klient spodziewa - wsadzi nowy i odpali.
A jak nie odpali, to bedzie mial sluszne pretensje, bo akumulatorowi
to szkodzi.
Tylko "czy sie sklepu chcialo chciec".
> Do tej pory nie trzeba było doładowywać a kilka miesięcy już minęło,
Alternator masz dobry, to nie trzeba.
Zakladajac jednak, ze nie masz, ze do mechanika trzeba pol godziny w
korkach i na swiatlach ... starczy, czy zabraknie ? :-)
> auto jeździ na krótkich trasach, diesel, często gaszone i odpalane,A
> zima nie chce mi się do garażu chować- przy minus kilkunastu stC
> odpaliło. A i wg kompa w aucie jakaś/jakieś świece żarowe nie
> działają.
> Przy tych cenach aku w dupie mam jakies certolenie się z nimi,
> doładowywanie, jakies inteligentne prostowniki itp.
W wiekszosci wypadkow pewnie nie trzeba, bo po prostu jest naladowany.
Ale jak sie ma trudne warunki, np trzeba dlugo krecic bo swiec sie nie
chce naprawic ...
Albo np kupiles nowy i nie wiadomo jak dlugo stal w sklepie.
No i jakie certolenie, jesli masz garaz z gniazdkiem ?
> Jak padnie przed upływem 2 lat to na gwarancję odeśle jak później to kupie nowy
A oni ci:
-prosze wypelnic zgloszenie, zostawic akumulator i przyjechac za 2
tygodnie :-)
-ble ... ble ... ble ... z winy uzytkownika. A co gorsza - moga miec
racje.
J.
-
38. Data: 2018-02-13 15:26:49
Temat: Re: Jaki prostownik?
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 13 lutego 2018 14:54:15 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> Ogolnie to tak sie klient spodziewa - wsadzi nowy i odpali.
> A jak nie odpali, to bedzie mial sluszne pretensje, bo akumulatorowi to szkodzi.
W sklepie stacjonarnym na miejscu sprawdzisz dopytasz czy naładowane, w sklepie
netowym też zapytać można
> Alternator masz dobry, to nie trzeba.
> Zakladajac jednak, ze nie masz, ze do mechanika trzeba pol godziny w
> korkach i na swiatlach ... starczy, czy zabraknie ? :-)
Do mechanika mam 300metrów od odmu i 900metrów od pracy;)
Assistance płacę na takie przypadki
> W wiekszosci wypadkow pewnie nie trzeba, bo po prostu jest naladowany.
> Ale jak sie ma trudne warunki, np trzeba dlugo krecic bo >swiec sie nie chce
naprawic ...
Raz tej zimy się zdażyło że musiałem długo krecić
A "naprawa" świec to może czasem kosztować tyle co 5 akumulatorów
> No i jakie certolenie, jesli masz garaz z gniazdkiem ?
Jak musze wyjechać o 7 to wsiadam i odpalam
Jak nie odpali to z godzine ładowania i spóxniony będę.
Spóźniać się nie lubię wiec wtedy taxi bym wołał czy tam żonie auto zabrał.
> A oni ci:
> -prosze wypelnic zgloszenie, zostawic akumulator i przyjechac za 2
> tygodnie :-)
Tak by pewnie było
Mam jednak ten komfort że unieruchomione na 2 tygodnie auto to dla mnie żaden
problem.
Ale każdy niech patrzy wg siebie.
> -ble ... ble ... ble ... z winy użytkownika
To bym od ręki drugi kupił za 2 stówy(dla zasady u konkurencji) a z nimi się trochę
poprztykał
> A co gorsza - moga miec racje.
Mogą
Na razie jednak od wiosny ubiegłego roku aku działa i jeszcze sporo ponad rok
gwarancji ma.
-
39. Data: 2018-02-13 22:21:36
Temat: Re: Jaki prostownik?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 13 Feb 2018 06:26:49 -0800 (PST), Kris napisał(a):
> W dniu wtorek, 13 lutego 2018 14:54:15 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
>> Ogolnie to tak sie klient spodziewa - wsadzi nowy i odpali.
>> A jak nie odpali, to bedzie mial sluszne pretensje, bo akumulatorowi to szkodzi.
>
> W sklepie stacjonarnym na miejscu sprawdzisz dopytasz czy
> naładowane, w sklepie netowym też zapytać można
Ta, w Tesco sie dopytasz.
Oczywiscie prosze pana, naladowane ;-)
>> Alternator masz dobry, to nie trzeba.
>> Zakladajac jednak, ze nie masz, ze do mechanika trzeba pol godziny w
>> korkach i na swiatlach ... starczy, czy zabraknie ? :-)
> Do mechanika mam 300metrów od odmu i 900metrów od pracy;)
Tez mam takiego. Ale pare razy sp* i teraz go unikam ...
A 300m ... ciezkie to nowe samochody, nie przepchasz :-)
> Assistance płacę na takie przypadki
A kosztuje tyle, co jeden prostownik rocznie ? :-)
A sprawdzales czy odholuja spod domu ?
>> W wiekszosci wypadkow pewnie nie trzeba, bo po prostu jest naladowany.
>> Ale jak sie ma trudne warunki, np trzeba dlugo krecic bo >swiec sie nie chce
naprawic ...
> Raz tej zimy się zdażyło że musiałem długo krecić
> A "naprawa" świec to może czasem kosztować tyle co 5 akumulatorów
No tak, i zwroci sie assistance, jak nie zapali 500 km od domu :-)
>> No i jakie certolenie, jesli masz garaz z gniazdkiem ?
> Jak musze wyjechać o 7 to wsiadam i odpalam
> Jak nie odpali to z godzine ładowania i spóxniony będę.
No widzisz, jakbys mial taki 10A, to 15 minut :-P
Ale to na rozladowane aku, na zepsuty rozrusznik nie pomoze.
Trzeba profilaktycznie wieczorem nastawic :-)
> Spóźniać się nie lubię wiec wtedy taxi bym wołał czy tam żonie auto zabrał.
Zona lubi taxi ?
>> A oni ci:
>> -prosze wypelnic zgloszenie, zostawic akumulator i przyjechac za 2
>> tygodnie :-)
>
> Tak by pewnie było
> Mam jednak ten komfort że unieruchomione na 2 tygodnie auto to dla mnie żaden
problem.
> Ale każdy niech patrzy wg siebie.
>> -ble ... ble ... ble ... z winy użytkownika
> To bym od ręki drugi kupił za 2 stówy(dla zasady u konkurencji) a z nimi się trochę
poprztykał
Ale to nie od reki, tylko po 2 tygodniach :-)
No dobra, w miedzyczasie moze bys zaoszczedzil na nowy akumulator :-)
>> A co gorsza - moga miec racje.
> Mogą
> Na razie jednak od wiosny ubiegłego roku aku działa i jeszcze sporo ponad rok
gwarancji ma.
Naiwny. Z ta gwarancja :-)
Ogolnie to akumulator moze wiele lat dzialac, ale ... warto miec
woltomierz aby tak dzialal. A czasem prostownik :-)
J.
-
40. Data: 2018-02-13 23:04:49
Temat: Re: Jaki prostownik?
Od: Irokez <n...@w...pl>
W dniu 2018-02-13 o 11:27, J.F. pisze:
>
> Aczkolwiek ... widzac co sie dzieje mogli podjechac do mechanika a nie
> do domu :-)
Była prawie 21:00, nie dało się...
Przyjechałem, z latarką obczaiłem co jest grane, aku do ładowania na noc
i z rana aku w auto i jazda prosto do mechaniora.
zdrówko
--
Irokez