-
1. Data: 2010-01-23 19:23:06
Temat: Jaki prostownik??
Od: Jarek <j...@g...pl>
Witam
Chcę kupić prostownik, w oko wpadł mi taki
Prostownik
B&D V1084
Warto go kupić czy lepiej coś innego?? Jakieś konkrety
Pozdrawiam
jarek
-
2. Data: 2010-01-24 07:58:08
Temat: Re: Jaki prostownik??
Od: MarcinJM <m...@i...pl>
Jarek pisze:
> Witam
>
> Chcę kupić prostownik, w oko wpadł mi taki
>
> Prostownik B&D V1084
> <http://www.specmajster.pl/product-pol-6225-BLACK-DE
CKER-Automatyczna-ladowarka-BDV1084.html>
>
> Warto go kupić czy lepiej coś innego?? Jakieś konkrety
Zapomniales dodac: "i na co zwrocic uwage"
Prostownik jak prostownik..
====================================================
==========
OPIS PRODUKTU:
# Skuteczna technologia ładowania prądem wysokiej częstotliwości
# "Inteligentna" , 3-stopniowa technologia procesu ładowania zapewnia
dłuższą żywotność akumulatora
# Zabezpieczenie przed skutkami odwrotnego podłączenia, takimi jak
iskrzenie lub eksplozja
# Automatyczne ładowanie 2 / 6 / 10 A - wybór między ładowaniem szybkim
i podtrzymującym
# Cyfrowa diagnostyka - sprawdzanie stanu pracy alternatora i napięcia
akumulatora
# Kontrola polaryzacji i ochrona układu zmniejsza ryzyko iskrzenia lub
eksplozji
# Cyfrowa diagnostyka pomaga w wydłużeniu żywotności akumulatora poprzez
dokładny jego monitoring
# 3 stopnie automatycznego ładowania
# Duży, czytelny wyświetlacz LED
# Wysokiej jakości przewody i zaciski
DANE TECHNICZNE:
Prąd wyjściowy 2/6/10 A
Kontrola napięcia tak
Kontrola alternatora tak
Uchwyt do przenoszenia tak
Schowek na przewody tak
Wyświetlacz LED tak
Cyfrowe, inteligentne sterowanie tak
ZASTOSOWANIE:
# Idealna do utrzymywania akumulatorów z urządzeń wykorzystywanych
nieregularnie lub okazjonalnie w jak najlepszym stanie
# Idealna do samochodów, łodzi, motocykli, itp.
# Do wszystkich akumulatorów ołowiowo-kwasowych 12 V
====================================================
=============
Mam nadzieje, ze pomoglem
--
Pozdrawiam
MarcinJM
-
3. Data: 2010-01-24 12:50:40
Temat: Re: Jaki prostownik??
Od: Fishman <a...@m...pl>
W dniu 2010-01-23 19:23, Jarek pisze:
> Witam
>
> Chcę kupić prostownik, w oko wpadł mi taki
>
> Prostownik B&D V1084
> <http://www.specmajster.pl/product-pol-6225-BLACK-DE
CKER-Automatyczna-ladowarka-BDV1084.html>
>
> Warto go kupić czy lepiej coś innego?? Jakieś konkrety
Ech, prostownik spełniający wymagania 99% kierowców, z elektronicznym
ograniczeniem prądu i napięcia ładowania dostaniesz w Lidlu, Biedronce
czy Allegro za jakieś 60-80zł. Ten za 280zł pewnie będzie ładniejszy i
będzie miał bardziej bajerancko migające diodki, ale pod względem
funkcjonalnym nie będzie się niczym różnić. No, może jeszcze trochę
szybciej naładuje akumulator, ale w większości wypadków to nie jest
żaden plus (skracasz żywotność akumulatora ładując go dużym prądem).
Innymi słowy - jak masz 300zł do wydania, to zamiast kupować urządzenie,
którego użyjesz 2 czy 3 razy w roku, kup sobie drugi akumulator i
najtańszy prostownik z funkcją ładowania podtrzymującego, a w razie
rozładowania po prostu zmienisz skrzynkę lub na chwilę podepniesz się
kablami rozruchowymi :)
Fishman
-
4. Data: 2010-01-24 17:16:29
Temat: Re: Jaki prostownik??
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Jarek pisze:
> Witam
>
> Chcę kupić prostownik, w oko wpadł mi taki
>
> Prostownik B&D V1084
> <http://www.specmajster.pl/product-pol-6225-BLACK-DE
CKER-Automatyczna-ladowarka-BDV1084.html>
>
> Warto go kupić czy lepiej coś innego?? Jakieś konkrety
A do czego chcesz go używać?
Jeżeli po to żeby trzy razy zimą doładować akumulator, to chyba nie ma
sensu takiego, a kup coś za 50zł w najbliższym hipermarkecie - przy
takiej częstotliwości używania i tak starczy Ci na lata.
Chyba że masz częstą potrzebę ładowania akumulatorów, zwłaszcza jak
działają one w głębokim cyklu, to wtedy zrobisz użytek z tych wszystkich
programów i automatyki.
-
5. Data: 2010-01-24 20:35:27
Temat: Re: Jaki prostownik??
Od: BearBag <c...@g...com>
On 23 Sty, 19:23, Jarek <j...@g...pl> wrote:
> Witam
> Chcę kupić prostownik, w oko wpadł mi takiProstownik B&D V1084
> Warto go kupić czy lepiej coś innego?? Jakieś konkrety
> Pozdrawiam
> jarek
za tą kase to kupujesz nowy aku. Prostownik spełniający wymagania
można kupić od 49zl, a płacenie wiecej niż 70 to już głupota.
--------------------
Forum ubezpieczeń komunikacyjnych
www.tutotu.pl
-
6. Data: 2010-01-24 20:40:39
Temat: Re: Jaki prostownik??
Od: "kogutek" <k...@o...pl>
> Jarek pisze:
> > Witam
> >
> > Chcę kupić prostownik, w oko wpadł mi taki
> >
> > Prostownik B&D V1084
> >
<http://www.specmajster.pl/product-pol-6225-BLACK-DE
CKER-Automatyczna-ladowarka-BDV1084.html>
> >
> > Warto go kupić czy lepiej coś innego?? Jakieś konkrety
>
> A do czego chcesz go używać?
> Jeżeli po to żeby trzy razy zimą doładować akumulator, to chyba nie ma
> sensu takiego, a kup coś za 50zł w najbliższym hipermarkecie - przy
> takiej częstotliwości używania i tak starczy Ci na lata.
>
> Chyba że masz częstą potrzebę ładowania akumulatorów, zwłaszcza jak
> działają one w głębokim cyklu, to wtedy zrobisz użytek z tych wszystkich
> programów i automatyki.
Nie do końca jest tak jak piszesz. Tanie prostowniki z Biedronki są bardzo dobre
do akumulatorów starej generacji. Takich co miały miedzy płytami przekładki.
Miały te akumulatory poważną wadę. Wypadająca z płyt masa czynna opadała na dno
i jak utworzyła się dostatecznie gruba warstwa to robiła zwarcie. Akumulator pod
względem elektrycznym był zużyty w 30 procentach a ze względu na zwarcie trzeba
go było wymienić. Dawało się taki akumulator naprawić ale to inna bajka. To
zapakowali płyty w worki z tkaniny szklanej. Worek jest plaski to nazwali go
kopertą. ale okazało się że zapakowanie w koperty płyt z akumulatorów starego
typu spowodowało ze stały się długowieczne. A to dla producentów niedobrze.
Odchudzili płyty. Tylko wtedy się okazało że odchudzone płyty są wrażliwe na
silne gazowanie. A takie silne gazowanie następuje jak napięcie na akumulatorze
przekroczy 15V. Dlatego w instrukcjach obsługi piszą żeby nie przekraczać
jakiegoś magicznego napięcia w czasie eksploatacji. Nie spotkałem się z tanim
prostownikiem który by na koniec ładowania nie przekroczył 15 woltów. Taki
prostownik to zabójca akumulatora kopertowego. Bardzo łatwo to naprawić.
Napięcie w sieci teraz jest przynajmniej u mnie prawie stałe. Zmiany o 5 woltów
w jedną lub w drugą stronę mają niewielkie znaczenie. Wystarczy szeregowo w
kabel do akumulatora włączyć diody prostownicze. Ile nie napiszę bo ilość trzeba
dobrać samemu. Diody są bardzo tanie. Diody trzeba kupić na prąd nie mniejszy
niż może dać z siebie prostownik. Jak to wyregulować? Najlepiej jak się ma
naładowany akumulator. Bo się nie czeka żeby napięcie na nim urosło. Jak w
czasie ładowania napięcie na akumulatorze przekroczy 15V to trzeba dołożyć jedną
diodę. Powinno spaść o 0,6V. Jak po pewnym czasie znowu przekroczy 15V to
następną itd. aż do skutku. Diody specjalnie nie popsują możliwości prądowych
prostownika. Potem rozkręca się obudowę. Pakuje diody do środka i zapomina że
tam coś jest. Jak się ma rozkręconą obudowę to można się pokusić o dorobienie
funkcji odsiarczaniania. Bo tak to się prawidłowo nazywa. To co kosztuje w
wynalazkowych i drogich prostownikach konkretne pieniądze można mieć za 10
złotych. Odsiarczanianie polega na tym ze akumulator jest najpierw ładowany
jakimś prądem a zaraz potem rozładowywany prądem wynoszącym 1/3 prądu ładowania.
Im częściej tym lepiej. Tak z 50 razy na sekundę jest ok. Trzeba w prostowniku
założyć tylko jedną diodę. Przepuszcza ona tylko jedne półokresy sinusoidy.
Akumulator wtedy będzie ładowany 50 razy na sekundę i będzie miał 50 przerw w
ładowaniu. To co zrobić żeby w tych przerwach był rozładowywany. Wystarczy do
niego podłączyć żarówkę. W czasie półokresu kiedy jest ładowany, prąd z
prostownika rozkłada się na żarówkę i ładowanie. W czasie kiedy nie jest
ładowany to rozładowuje się przez żarówkę. Oczywiście trzeba się trochę znać na
elektryce żeby dobrać właściwą żarówkę. Jak ktoś ma pojęcie i nie znal tego myku
to na podstawie idei jaką opisałem bez problemu takie coś może sobie zrobić.
Dokładnie tak samo działają super hiper prostowniki do regeneracji
akumulatorów. Trochę inaczej jest to tam zrobione bo nie ma żarówki. W
niektórych to nawet nie wiedzieć czemu podnieśli częstotliwość. To znaczy
wiedzieć czemu. Elektronika teraz jest bardzo tania. Zrobienie modułu o
podwyższonej częstotliwości może kosztować jakieś piętnaście złotych. A za super
napis " HF " na obudowie można przytulić i ze sto złotych górki. A tak z
doświadczenia. W miarę nowy akumulator który się zwyczajowo mówiąc trochę
zasiaczył daje się reanimować. Staremu to nie pomoże.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
7. Data: 2010-01-24 21:18:29
Temat: Re: Jaki prostownik??
Od: Fishman <a...@m...pl>
W dniu 2010-01-24 20:40, kogutek pisze:
> Nie spotkałem się z tanim
> prostownikiem który by na koniec ładowania nie przekroczył 15 woltów. Taki
> prostownik to zabójca akumulatora kopertowego.
No to słabo szukałeś, bo właśnie Tronic-i ze Stonki i Lidla mają zarówno
ograniczenie prądu jak i napięcia ładowania.
> Jak się ma rozkręconą obudowę to można się pokusić o dorobienie
> funkcji odsiarczaniania. Bo tak to się prawidłowo nazywa. To co kosztuje w
> wynalazkowych i drogich prostownikach konkretne pieniądze można mieć za 10
> złotych. Odsiarczanianie polega na tym ze akumulator jest najpierw ładowany
> jakimś prądem a zaraz potem rozładowywany prądem wynoszącym 1/3 prądu ładowania.
> Im częściej tym lepiej. Tak z 50 razy na sekundę jest ok. Trzeba w prostowniku
> założyć tylko jedną diodę. Przepuszcza ona tylko jedne półokresy sinusoidy.
> Akumulator wtedy będzie ładowany 50 razy na sekundę i będzie miał 50 przerw w
> ładowaniu.
Oh wow. Właśnie opisałeś gdzieś z 50% najtańszych prostowników
transformatorowych, gdzie zamiast mostka Chińczycy pakują jedną diodę.
Fishman
-
8. Data: 2010-01-24 22:07:20
Temat: Re: Jaki prostownik??
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 24 Jan 2010 20:40:39 +0100, kogutek wrote:
>zapakowali płyty w worki z tkaniny szklanej. Worek jest plaski to nazwali go
>kopertą. ale okazało się że zapakowanie w koperty płyt z akumulatorów starego
>typu spowodowało ze stały się długowieczne. A to dla producentów niedobrze.
>Odchudzili płyty. Tylko wtedy się okazało że odchudzone płyty są wrażliwe na
>silne gazowanie.
Nie bardzo mnie przekonales. Nie pomyliles z zelowymi ?
Ale ile akumulatorow jest wlasnie takich, a nie w starej technologii ?
>A takie silne gazowanie następuje jak napięcie na akumulatorze
>przekroczy 15V. Dlatego w instrukcjach obsługi piszą żeby nie przekraczać
>jakiegoś magicznego napięcia w czasie eksploatacji. Nie spotkałem się z tanim
>prostownikiem który by na koniec ładowania nie przekroczył 15 woltów.
Tylko ze co lepsze maja wylacznik elektroniczny. I nie jest to jakies
drogie.
>Napięcie w sieci teraz jest przynajmniej u mnie prawie stałe. Zmiany o 5 woltów
>w jedną lub w drugą stronę mają niewielkie znaczenie. Wystarczy szeregowo w
>kabel do akumulatora włączyć diody prostownicze.
To juz chyba lepiej taki wylacznik elektroniczny dorobic ..
>Jak w czasie ładowania napięcie na akumulatorze przekroczy 15V
raczej nie przekroczy. Bo prad juz bardzo spada..
>Odsiarczanianie polega na tym ze akumulator jest najpierw ładowany
>jakimś prądem a zaraz potem rozładowywany prądem wynoszącym 1/3 prądu ładowania.
>Im częściej tym lepiej. Tak z 50 razy na sekundę jest ok. Trzeba w prostowniku
>założyć tylko jedną diodę. Przepuszcza ona tylko jedne półokresy sinusoidy.
>Akumulator wtedy będzie ładowany 50 razy na sekundę i będzie miał 50 przerw w
>ładowaniu. To co zrobić żeby w tych przerwach był rozładowywany. Wystarczy do
>niego podłączyć żarówkę. W czasie półokresu kiedy jest ładowany, prąd z
>prostownika rozkłada się na żarówkę i ładowanie.
Nie trzeba zadnej diody odlaczac.
>Oczywiście trzeba się trochę znać na
>elektryce żeby dobrać właściwą żarówkę.
A potrafisz podac optymalne parametry pradu i jeszcze podeprzec sie
jakims zrodlem ?
Raz to zrobilem, nic nie dalo, ale moze juz za pozno bylo.
>Dokładnie tak samo działają super hiper prostowniki do regeneracji
>akumulatorów.
Super hiper opisuja sie inaczej. Ile w tym prawdy to nie wiem.
>A tak z
>doświadczenia. W miarę nowy akumulator który się zwyczajowo mówiąc trochę
>zasiaczył daje się reanimować. Staremu to nie pomoże.
W miare nowy nie powinien byc zasiarczony.
J.
-
9. Data: 2010-01-24 23:00:24
Temat: Re: Jaki prostownik??
Od: "kogutek" <k...@o...pl>
> W dniu 2010-01-24 20:40, kogutek pisze:
> > Nie spotkałem się z tanim
> > prostownikiem który by na koniec ładowania nie przekroczył 15 woltów. Taki
> > prostownik to zabójca akumulatora kopertowego.
>
> No to słabo szukałeś, bo właśnie Tronic-i ze Stonki i Lidla mają zarówno
> ograniczenie prądu jak i napięcia ładowania.
>
> > Jak się ma rozkręconą obudowę to można się pokusić o dorobienie
> > funkcji odsiarczaniania. Bo tak to się prawidłowo nazywa. To co kosztuje w
> > wynalazkowych i drogich prostownikach konkretne pieniądze można mieć za 10
> > złotych. Odsiarczanianie polega na tym ze akumulator jest najpierw ładowany
> > jakimś prądem a zaraz potem rozładowywany prądem wynoszącym 1/3 prądu ładowania.
> > Im częściej tym lepiej. Tak z 50 razy na sekundę jest ok. Trzeba w prostowniku
> > założyć tylko jedną diodę. Przepuszcza ona tylko jedne półokresy sinusoidy.
> > Akumulator wtedy będzie ładowany 50 razy na sekundę i będzie miał 50 przerw w
> > ładowaniu.
>
> Oh wow. Właśnie opisałeś gdzieś z 50% najtańszych prostowników
> transformatorowych, gdzie zamiast mostka Chińczycy pakują jedną diodę.
>
> Fishman
>
W niedługim okresie czasu widziałem trzy tanie prostowniki na zasadzie " sąsiad
pomóż bo nie ładuje". W każdym było to samo. Transformator, prostownik
pełnookresowy, dwa bezpieczniki, dioda świecąca i opornik. Może i były jakieś
inne niewidzialne zabezpieczenia. Albo Chińczycy tak opanowali sztukę
miniaturyzacji ze we wtyczce je zalali, albo w jakimś lucie. Każdy z nich
wyłączał się wtedy jak się wtyczkę z gniazdka wyciągało. Widziałem trzy
najtańsze i w każdym był prostownik pełnookresowy. Ale jeśli twierdzisz że jest
inaczej to bardzo dobrze. Akumulatorowi jest wszystko jedno czy pełnokresowy czy
nie. Jak jest jedna dioda to wystarczy podpiąć w czasie ładowania do zacisków
akumulatora żarowkę i jest z regeneracją. W czym masz problem? Jak prostownik
daje 3A to żarówka ma pobierać 0,8A. Wtedy efektywny prąd ładowania będzie
trochę większy niż 2A a rozładowania 0,8A.Warunek żeby prąd ładowania był
większy niż prąd rozładowania jest spełniony.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
10. Data: 2010-01-24 23:15:01
Temat: Re: Jaki prostownik??
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
kogutek pisze:
> Nie spotkałem się z tanim
> prostownikiem który by na koniec ładowania nie przekroczył 15 woltów.
Ja z kolei nigdy nie dojechałem z procesem ładowania do końca.
Jak kilka razy rozładowałem akumulator, to podłączyłem go do prostownika
na może godzinę, a następnie uruchomiłem już silnik.
Więc może moje moje pytanie powinno być inne - czy będzie używał
prostownika do ładowania akumulatorów, czy tylko do poratowania się w
sytuacji kiedy akumulator się rozładował.
Bo tu możesz mieć racje - jeżeli ktoś chce ładować akumulator do końca,
musi wybrać prostownik z przynajmniej automatyką końca ładowania po
przekroczeniu maksymalnego napięcia.